ale jeszcze mysle ze kazdemu daja talie kart z everesta, zajebiste sa, i jak dobre serce beda miec to po koszulce (na MP kazdemu dawali)
W ubieglym roku (15/11) bylem w Lublinie i szczerze mowiac nie bylem zadowolony z organizacji.
1. Jak ktos zna Lublin to w Globusie w jakiejs "knajpie". Bylem niecaly miesiac od zdjecia gipsu po zlamaniu nogi i potrzebowalem troche wiecej miejsca do siedzenia. Bedac nawet zdrow to i tak bylo ciasno.
2. Pomiedzy graczami przemieszczali sie "kibice" z kuflami piwa w reku, kilku mialo chwiejny chod.
3. Brak szatni zeby oddac kurtki, plaszcze itp. Trzeba bylo je sobie zawiesic na oparciach krzesel i liczyc, ze jakiemus kibicowi nie wyleje sie piwo, nie mowiac o tym ze depcza po nich.
4. Przy stolikach zakaz palenia (akurat to ok
) ale przy barze 2,3 m. od stolika siwo.
5. Drzwi od sali caly czas otwarte, przeciag i zimno.
6. Psujacy sie monitor z wyswietlanymi informacjami.
Podsumowujac nie bylem zachwycony. Nazwa Mistrzostwa Polski zobowiazuje do lepszej organizacji.
Po ok. godzinie nie dawalem juz fizycznie rady. Zaczela mnie bolec noga, mialem zlamana kosc strzalkowa tuz przy kostce i dalem sobie spokoj. Dostalem czarna podkoszulke, ktora oddalem szwagrowi, bedzie mial ja do roboty przy samochodzie i jak ja ubrudzi to nie bedzie widac bo czarna