O Orlando byłeś spokojny, nie wierze po tym co pokazali w 1 polowie, no to gratuluje optymizmu
W NBA wszystko jest możliwe. Odrobienie 10 punktów straty przez lepszą drużynę to czasami kwestia dwóch minut, a czułem, że jak Magic dojdą, to potem odjazd będzie kwestią czasu. Dlatego też piszę, że byłem
dziwnie spokojny.
Naprawdę jakoś pod skórą czułem, że jeżeli coś wykolei, to Raptors, ale na szczęście się udało.
Główny kupon na plus. Jeżeli jeszcze wejdzie dubel New Orleans + Sacramento, to ja chciałbym wierzyć, że rację bytu będzie miała zasada: jaki koniec starego roku, taki cały nowy