Wygląda na to,że kolejny Sylwester spędzę na forum(czytaj w domu) moja świeżo zaślubiona małżonka nie wyraziła chęci wyjścia do zaprzyjaźnionego lokalu więc ce la vie
W sumie to nie ma co narzekać,towarzystwo się znajdzie,do łóżka niedaleko,żyć nie umierać.
Nie ma to jak sieć

No co Ty?

Ja w tym roku dostałem 3 zaproszenia na sylwka
Od TVP1, TVP2 i Polsatu.

ja nie rozumiem jak mozna w ten dzien siedziec w domu no chyba ze impreza jest a tak siedziec w sylsetra zeby siedziec dla mnie to masakra Nie pamietam zebym siedzial w sylwestra w domu chyba ze mialem 14 lat bo w wieku 15 lat upajalem sie swietnym winem cherry 18 Od tego momentu zawsze poza dmem Od 3 lat wyjezdzalem do zakopca niestety w tym lipa ale pierwszy wypad na sale zobaczymy

a ja nie rozumiem, tej zajebistej spinki na sylwestra, mi wystarczy jak spedze czas obojetnie gdzie byle tylko z osobami ktore cos dla mnie znacza

a to jest jakiś wstyd, jak się siedzi w domu?

Jak się miało 18 lat to był wstyd - każdy za wszelką cenę chciał gdzieś iść Teraz? Teraz to ja mam na sylwestra jak to się mówi "wyjebane". Do Zakopca mógłbym pojechać, ale gdzieś pić na chacie to mi się po prostu nie chce

ja to raczej do Krakowa śmigam, jakieś wódźitsu u kumpla i na Beatke Bajm czy tam Kozidrak na rynek

Ja jestem w takiej sytuacji Tez mam wyj**** na Sylwestra, ale rowiesnicy wolą się bawic na wiejskich zabawach Przy disco z pola...

ja jadę do Warszawy na ślub kuzynki mojej dziewczyny i wieczorem jest wesele sylwestrowe. Ciekawie będzie

U mnie bez rewelki. Call Of Duty MW2 multi do rana . Ale planuję krótką przerwę między 23:55, a 0:05 hehe.

''Jest wesoło gra orkiestra więc z jedynką spędź sylwestra''. A tak serio no bez jaj takie celebrowanie na siłę nowego roku i napinki w stylu 'obciach siedzieć w domu' to mi pachnie gimnazjum. Jak coś bedzie to sie pójdzie jak nie to noc jak noc Ale póki co nie wróżę sobie rewelacji

***... nie idę bo jej koleżanka nie chce iść tam gdzie my mieliśmy iść ;/ i idzie z tamta ;/ A ja jak zwykle do kolegów eh ;/

a ja miałem iść z bliższą koleżanka Ale k//u//r//w... nie idę bo jej koleżanka nie chce iść tam gdzie my mieliśmy iść ;/ i idzie z tamta ;/ A ja jak zwykle do kolegów eh ;/

w tym roku wyjatkowo fajnie to wypadlo i wyszla swietna okazja do kilkudniowego wypadu z najblizsza ekipa kilka dni w gorach w zimowej aurze , w tym zabawa sylwestrowa z daleka od miasta , super sprawa

sylwester to taki pretekst , tez uwazam ze to przereklamowany dzien ale WARTO GO WYKORZYSTAC !! jak ktos ma takie mozliwosci

Nie wiem co w tym dziwnego, chyba że wolisz siedzieć pić i mulić przy hip hopie.Więcej luzu.

No i ja sylwestra spędze w domku.Pewnie cos wypije i pooglądam co w tv.Szczerze to nawet nic nie planowałem z racji paskudnego ostatnio samopoczucia.

Wafel nie każdy lubi robić kaczuszki

To pajacyki niech robi

ja właśnie gadam z kumplem, u którego najprawdopodobniej będę świętował Nowy Rok z kolegami i KOLEŻANKAMI i nie będzie miał nic przeciwko jak wpadniesz