Nic giełdowego nie mam, na złotówce sobie tylko trochę pogrywam. Co ciekawe z AT wychodzą już lekkie sygnały zmiany trendu na tejże. Ciekawe czy sprawdzi się ten scenariusz. Najbliższe 2 tygodnie pewnie zadecydują.

Marzec, kwiecień wydawał mi się najprawdopodobniejszy jeśli chodzi o załamanie. Zacieśniać zaczną najprawdopodobniej pod koniec trzeciego kwartału lub w czwartym, a to jeszcze trochę czasu. Wielu double-dippersów wskazywało na ten termin. Do tego czasu można było jeszcze podpompować balona. Jeśli teraz szuramy po dnie to może się jeszcze udać, ale jeśli trochę niżej jeszcze zejdzie to już ciężko będzie z realizacją tego scenariusza.

większosc elliotowców widzi/-ało co najmniej powrót do dna z marca 2009.

kto wie czy nie zaserwują nowej dawki zielonej morfiny,
nim się rozpełza znów tłum będzie wiwatował, ciekawe dlaczego?
będzie po prostu bardziej boleśnie w przyszłosci.
trudno przewidziec, choc układ sił w kongresie sie zmienił

powrot do marcowych dolkow 2009 to dla mnie abstrakcja, bez przesady, musialoby wypasc wiecej trupow z szafy niz nam sie moze wyobrazic !!

tempo spadkow jest faktycznie imponujace ale mysle ze zachlany popyt to w koncu zatrzyma wtedy byla dyskontowana totalna zaglada swiata i upadek doslownie wszystkiego a teraz zacheceni ogromnymi wzrostami w 2009 spekulanci tylko beda czekali na mozliwosc przeceny

Nastroje sa zupelnie odmienne od tych sprzed ponad roku

a ilu miało taką wyobraźnię w 2007 roku?

ja bym rzekł, że trzeba mieć niezłą wyobraźnię by twierdzic że najgorsze za nami

Tak ale w 2007 roku nie dosc ze banka byla pieknie napompowana to jeszcze byla robiona ostra nagonka medialna do tego stopnia ze fryzjerzy i sprzataczki zaczeli grac a wiadomo co to znaczy

Teraz od dluzszego czasu wszyscy czekali na ta korekte i jedynie kazdy mial inny poglad na temat kiedy nastapi...

ja zakladalem w grudniu wiec troche sie pomylilem ale i tak najbardziej jest dla mnie niezrozumiale zachowanie tych ktorzy kupowali KGHM w okolicach 110 ja pier..... na co Ci ludzie liczyli ???

Nie mowie juz o zastawach na dom i kredytach branych pod cudowna emisje PGE
Jak to ktos fantastycznie napisal :

"a najwiekszym debilizmem w moim przekonaniu jest kupowac akcje za kredyt. trzeba byc juz odmożdżonym gadżetem zmielonym przez medio-banki pozbawionym podstawowego instynktu cwaniacko -rozsądkowego.
frajerstwo uwierzyło w złota rybkę a teraz pomstuje"

a co do tego na czym eskimosi będą zarabiać
hm... o to im trudno nie będzie, hft i kreatywna księgowosc już mają, do tego certyfikaty na metale - kto to weryfikuje?
albo podatki najróżniejszej maści, z co2 na czele
szaleństwo na rynku metali szlachetnych sięgało niedawno zenitu, a będzie gorzej.
kto wie czy nie dochodzi do fałszerstwa nawet samego złota (wolfram). choć specjalistą nie jestem, ale technicznie wydaje się to możliwe. do fort knox nie wpuszczają dalej,
złoto, srebro i platyna w perspektywie lat to strzały w dziesiątkę,
załóżmy że mam rację i jesteśmy świadkami ostatniej wzrostowej fali dolca, co robić? jakie kroki podjać? ja chyba znam odpowiedź, ale mogę się mylić ;]
usrael robi się z dnia na dzień coraz bardziej faszystowskim krajem, ale to dostrzega jeszcze relatywnie mało osób.
pewnie ockną się dopiero jak dostaną czipa pod skórę.
zresztą o czym tu dyskutować, jaki jest poziom inwestycji w edukacje a jaki w przemysł militarny, he, stany przeznaczają bodajże wiecej kasy na zbrojeniówke niż cała reszta świata, pewnie chronią się przed atakiem reptilian

ja tam nie wiem, na rynku jestem krótko, ale pompowanie baniek to chleb powszedni i znany od zarania ludzkosci, raz to raz tamto, cyklicznosc zachowana, historia lubi sie powtarzac ale nie zawsze wszystko wygląda tak samo
system finansowy od nixona zmienił się i to bardzo, zmienia ciągle, ale najprawdopodobniej jest nie do utrzymania w obecnej formie na dłuższą metę,
wychodząc z tego założenia można spodziewać się rewolty.
zresztą z zakresu działalnosci maklerów, doradców, czy nawet elektronicznego handlu walutami myślę że za kilka lat wiele z nich będzie jedynie ciepłym wspomnieniem

nie dostrzeganie zagrożeń i pomijanie w analizie piętrzących się problemów jest zwykłą ignorancją, na którą nie mogę sobie pozwolić,
bo powodów do spadków jest cała masa, a chowanie głowy w piasek niczego nie zmienia

co do notowań to wszystko ładnie wygląda po fakcie, gdy gant kosztował ponad 100zł to wklejano na forach wątek sprzed paru lat, gdy kosztował 1,3 zł. wówczas jeden gość napisał, że liczy na 2zł i zmieszano go z błotem. wiadomo co było później, kupowali i po 120 i miało rosnąć do 200, 250 czy 300zł.

granie na kredyt to rzeczywiscie głupota. ale też indywidualna decyzja każdego, dlatego nie może być mi szkoda takich ludzi.

mura ale inwestycja w zloto,srebro,platyne nie jest taka prosta jak sie niektorym wydaje ...

Zakupy cennego kruszcza w postaci sztabek są kłopotliwe i obciążone spreadem, który niweluje sporą część zysku. Do tego pojawia się problem ograniczonej płynności. Nie zawsze znajdziemy kogoś kto kupi od nas lub sprzeda nam złoto w ilościach, których potrzebujemy. Trzeba więc sięgnąć po jakiś łatwo dostępny instrument rynku kapitałowego. Jest nim notowany na GPW certyfikat strukturyzowany RCGLDAOPEN emitowany przez Raiffeisen Centrobank

Kto go np. kupił z początkiem kwietnia poniósł stratę, chociaż w tym samym czasie wzrósł zarówno indeks WIG20, jak i ceny złota na światowym rynku. Wynika to z faktu, że wartość certyfikatu jest wyliczana z uwględnieniem kursu złotego wobec dolara. Cały potencjalny zysk od początku kwietnia z inwestycji w certyfikat zjadł więc umacniający się złoty.

Tak wiec albo rybki albo akwarium

*dodam tylko, że nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać

Panowie, opisujecie finanse takim językiem jakbyście liczyli na posadę w tvn cnbc .

Nie wiedziałem gdzie napisać a nie chciałem zakładać nowego tematu. Panowie moglibyście podać strony do wykresów świecowych na rynku miedzi?

witam
zna ktos z was jakas dobra strone albo forum na temat funduszy inwestycyjnych gdzie mozna poczytac opinie prognozy itd. moga byc nawet platne bede wdzieczny za pomoc ...i nie chodzi mi o taki ktore wyskakuja w google typu bankier wp.pl onety czy money.pl

No i cyrk kreci sie od nowa

Czy to tylko korekta nadchodzacych spadkow czy te spadki to byl korekta trendu wzrostowego
Moim zdaniem teraz jest kolejny etap ubierania leszcza , teraz wszyscy widza super okazje bo spoleczki ladnie przecenione ale jak juz sie ubiora to bedzie booom

mura
jak widzisz eur/usd w najblizszym czasie no i nasza walute ???

Ja szczerze mowiac liczylem na minimum 1,31 i 3,30 usd/pln

na razie nie stało się nic istotnego co mogłoby zachwiać tym czego się spodziewam

eur/usd ma swój trend który opisuje od grudnia, zauważ że to dynamiczny ruch i potrzebuje czasem odpoczynku

dolar po 3,3 zł jak najbardziej, choć może to sie nie stać tak szybko
niemniej mimo dzisiejszego handlu - w najbliższym czasie spodziewam sie postępującego osłabienia złotego

byki strasznie pewne swego, ale golenie jajek wciąż będzie trwać, dopóki nie nastąpi obdzieranie ze skóry

zobaczymy co się bedzie działo na bananie w okolicach 2000pkt

ale wiadomka, że to jeszcze nie dziś

EUR/USD - trend na 1,27 , niewykluczone jakies korekcyjne odreagowanie na 1,42 , wniosek : kupuj dolarki
podaz zielonego od sierpnia ub roku systematycznie spada i tylko dodatkowy dodruk zielonego moze odwrocic ten trend
docelowo widze 1 euro za 1 dolara

wreszcie wróciłeś, a myślałem że z dzieciakami na feriach w karpaczu siedzisz

już miałem dzwonić

no i widzę, że się zgadzamy, o zgrozo!

bylem i w Karpaczu i w Zel Am Ze
lepiej w Karpaczu zawsze bardziej swojsko
w Zel nas nie lubia , ale my lubimy za to zielonego prawda ?

no nie może być inaczej,
a zatrzymanie quantitative easing w usraelu i przygotowanie do rewaluacji yuana (?!? - przynajmniej na razie zmienili stategię monetarną) mogą spotęgować zjawisko umocnienia dolca