Już trochę czasu mineło jak siedzę na tym forum i wydawało mi się, że na jednym z największych, jeżeli nie najwiekszym for w Polsce, wyrobiłem sobie markę spokojnego, niosącego pomoc człowieka. Wydawało mi się, że takich ludzi jak ja, darzy się pewnym szacunkiem, nie tylko ze względu na staż na forum, ale również i wiek. Ale tylko mi się wydawało.
Nie może być tak, że człowiek noszący zielony mundurek traktuje forum jak swój folwark i obraża nie tylko moją osobę, zarzucając mi kłamstwo i to co piszę cyrkiem, ale sporą część forumowiczów nazywając ich frajerami.
Najgorsze jest to, że facet poprostu nie rozumie tego co pisałem i interpretuje moje wypowiedzi w sposób wygodny dla siebie. Co jest istotne w tej sprawie, to brak moich wcześniejszych wypowiedzi, teraz temat i to co pozostało wygląda zupełnie inaczej.
Fakt niezaprzeczalny i przyznaję się do błędu, że zamieściłem post w którym piszę, że mam informację, która może pomóc przy wyborze odpowiedniego typu na niedzielne zawody pomiędzy Unibaxem a Włókniarzem i podam ją w dniu zawodów. Kontynując swoją wypowiedź dołączyłem ( co było błędem) dodatkowo ofertę zatrudnienia kilku osób, żartobliwie nazywając ich murzynami, bo dałem wyrażnie do zrozumienia , że praca będzie ciężka.
Nie mogę pozwolić na szarganie mojego dobrego imienia w sieci i oczekuję odpowiedniej reakcji dyrekcji na zaistniałą sytuację. W innym przypadku, nic tu po mnie.
Sprawa w dziale: Tor żużlowy/Polska Ekstraliga 2009: Play Off