Strona 5 z 6 < 1 2 3 4 5 6 >
Opcje tematu
#33432 - 18/10/2001 03:30 Re: uwagi do gry z progresja
Piotrek Offline


Meldunek: 17/01/2001
Postów: 807
Skąd: Zagłębie
[QUOTE]Oryginalnie wysłał sznikers:
[qb]do wszystkich tych ktorzy uwazaja ze progresja nie ma szans w ruletce ze wzgledu na niekorzystny ciag ktory moze wypasc.

jesli na forum znajduja sie osoby ktorych to naprawde interesuje to niech daja znac.[/qb][/QUOTE]

Nie zyska się przewagi nad kasynem grając "singlami". Tą przewagę może stworzyć jedynie progresja.

Od jakiegoś czasu interesuje mnie ten temat. Ale nie wejdę do kasyna jeśli wcześniej nie będę miał czarno na białym systemu, który pracuje. O ile taki wogóle istnieje.

Z moich, może nie największych doświadczeń wynika, że nie ma systemu który byłby odporny na wszystkie występujące układy.

Gdyby był odporny na wszystkie ciągi to nie byłby to system, tylko metoda

Do góry
Bonus: Unibet
#33433 - 18/10/2001 16:00 Re: uwagi do gry z progresja
sznikers Offline
addict

Meldunek: 25/06/2001
Postów: 538
Skąd: Lublin/Chicago
Piotrek opracowujac strategi planszowe nigdy nie bedziesz mial przeagi nad kasynem.zreszta zadna "metoda"tego nie daje.w najlepszym wypadku mozemy zmniejszyc przewage kasyna do 1,35%

ale tak jak pisalem oprocz strategii planszowych insteniej jeszcze inne pozwalajace wykorzystac niedoskonalosc kola.


progresja jest dobra ale na krotka mete.zreszta inteligentny gracz w ruletke dojdzie sam do tej metody jaka jest progresja.

wlasnie progresja(system martingale) gwarantuje ci wygrana w wielszosci przypadkow.daje ci on 99% procent szansna wygrana
wlasciewie podczas kazdej sesji (czasu spedzonego w kasynie) system ten jest prawie pewnym zwyciezca.jednak kluczem do tego systemu jest slowo "prawie",ktore wspaniale definuje jego cudowna z zarazem przerazajaca nature.

teoretycznie grajac systemem martingale (progresja)musimy w kocu wygrac.pod warunkim ze mamy wystarczajaca ilosc pieniedzy aby moc stael podwajac stawke,wczesniej czy pozniej musimy wygrac.
nalezy jednak zauwazyc ze w kazdym kasynie stoly maja okreslone limity stawek na dany rodzaj zakladu.limity te pozwlaja na podwojenie stawki do 7 do 9 razy i na tym koniec

ale da sie to ominac.tylko sporo by trzebb bylo pisac na ten temat.

ps.w krakowie sa fajenkasynka ,nie wiem czy miales okazje byc tam.ja odwiedzilem kasyno w hotelu forum (sofitel) a takze kasyno royal ktore bardzo mi przypadlo do gustu ze wzgledu na mile krupierki

Do góry
#33434 - 19/10/2001 03:30 Re: uwagi do gry z progresja
Piotrek Offline


Meldunek: 17/01/2001
Postów: 807
Skąd: Zagłębie
Mówiąc o progresji miałem na myśli raczej D`Alamberta. Jest według mnie znacznie lepsza od wspomnianego martingła. Polega na zwiększaniu stawki zawsze o 1 w przypadku porażki i obniżeniu o 1 w przypadku trafienia. Łatwo przewidzieć ile stracimy grając martingałem i d`alambertem gdy zdarzy się ciąg 10.

martingał: 2^10=1024 PLN i idziemy do domu

d`a1ambert: 1+2+3+4+5+6+7+8+9+10=55 PLN


Do obliczeń wykorzystuje arkusz, o samej metodzie nie będę pisał. Wydaje mi się, że idę w dobrym kierunku, choć ciągle podchodzę do niego krytycznie.

Argumenty o asymetrii koła i krupiera nie za bardzo do mnie przemawiją. Na linku podanym przez Ufo, można nabyć magiczny przyrząd który pomoże wygrywać w kasynie i to za jedyne 25 USD - naciąganie

A w kasynie jeszcze nie byłem . Jak system nie wypali, nie sprawdzi się w wystarczającej liczbie prób, to zostanę przy sportsbook.

Do góry
#33435 - 19/10/2001 04:09 Re: uwagi do gry z progresja
Set Fisher Offline
old hand

Meldunek: 28/12/2000
Postów: 932
Skąd: Sosnowiec
Sznikers, coś mi tu ściemniasz.

Sygnatura koła ?
Sygnatura krupiera ?

Kasyno jak wiesz rejestruje wszystkie spiny z każdego koła. Gdyby okazało się, że któreś z nich wyrzuca nierównomiernie lub krupier ma swój "styl" to gracze wykorzystaliby to bez skrupułów. Testowałem kiedyś pewnie Ci znany schemat Ro-Let (jeśli nie to ... http://www.sq-ro-let.com/index.html ), chodziłem nawet ze ściągą do kasyna i za przeproszeniem g....o mi to dało.

Co do zmniejszenia szans do 1.35% to wiesz że to żadna metoda lub system, dostajesz to od kasyna tyle tylko że jedynie w "even", gdzie nawiasem trzeba grać za większą kasę. Czyli nic za darmo.

To, że krupier wyrzucił 10 razy z rzędu "0" traktuj jako krążące legendy, chyba że sam widziałeś w co szczerze wątpię. Owszem jest w stanie trafiać w pewien obszar koła, ale bez przesady.

Sznikers, tak z ciekawości, ile lat/miesięcy bawisz się w kasynie ???

Pozdro - Fisher

Do góry
#33436 - 20/10/2001 04:38 Re: uwagi do gry z progresja
sznikers Offline
addict

Meldunek: 25/06/2001
Postów: 538
Skąd: Lublin/Chicago
piotrek nie wiem dokladnie jak ma wygladac dokladnie ta twoja progresja d'alamberta?

na razie nie chce sie wypowiadac na ten temat bo nie wiem jaki tokiem idziesz.

nie bardzo rozumiem jak ci to wyszlo ze systemem martingale mozemy stracic 1024 pln
a d'alamberta 55pln?
skoro minimalna stawka na zaklady zewnetrzne wynosi 10zl.
chyba ze ty miales zamiar stosowac progresje stawiajc na liczby (zaklady wewnetrzne) ale wtedy to sie mija z celem.

wiec jakbys mogl to opisz to.

a ten przyrzad ktory jest do wygrania mozna rownie dobrze zrobic sobie samemu.
zreszta cos takiego powinno byc w kasynie bys sam mogl sobie zapisywac nuemry ktore padly i na tej podstawie szukac niedoskonalosci kola.tak jest w kasynach orbisu.

wybierz sie do kasyna chocby po to zeby zobaczyc jakie zwyaczje tam panuja jak jest atmosfera.
poza tym nie musisz wcale obstawiac tylko zoabczyc jakimi metodami graja niektorzy i,jak duza ilosc osob gra na tzw "czuja" i jak traci swoje pieniadze w szybki sposob.

zreszta najbardziej ekscytujaca chwila jest moment oczekiwania.to jest to co podnosi adrenaline wsrod wszystkich graczy.

takze zapraszam do odwiedzenia kasyna np.royal na zybikiewicza.gwarantuje ci ze bedziesz tam czesciej zagladal nawet z samego wzgledu na krupierki
a kasyno w hotelu forum jest czynne juz od 13.

pozdrowienia i czekam na twoj opis d'alamberta no i wrazenia z pobytu w kasynie


aha na koniec jeszcze taka rzecz odwiedz strone www.ruletka.linia.pl tam znajdziesz podstawowe informacje dotyczace chociazby tego jak nalezy sie zachowywac by "wzbudzic sympatie krupiera" co jest niezmiernie wazne.szkoda tylko ze ta strona nie jest aktualizowana
[ 20-10-2001: Wiadomość edytowana przez: sznikers ]

Do góry
#33437 - 20/10/2001 17:22 Re: uwagi do gry z progresja
sznikers Offline
addict

Meldunek: 25/06/2001
Postów: 538
Skąd: Lublin/Chicago
set nie naleze do ludzi ktorzy maja w zwyczaju sciemniac.

sygnatura krupiera i sygnatura kola rzeczywiscie istnieja wiec nie wiem dalczego sie temu dziwisz.kazdy gracz ktory podchodzi do ruletki powaznie wie ze jest to metoda ktora pozwala zniwelowac przewage kasyna (rzecz jasna nie do konca)

zgadza sie kasyno rejestryje wszystkie psiny zarowno an tablicy jak i na tasmach wideo by moc w razie punktu spornego wyjasnic sytacje.

jesli mowa o sygnaturze kola czyli wykazaniu ze kolo jest nie doskonalepotrzeba troche czasu spedzonego w kasyniei obserwacji.ty moze zle to rozumiesz i myslisz ze jak kolo jest niedoskonale to za kazdym razem bedzie wypadal dany numer.oczywiscie ze jakby taka sytuacja miala miejsce to kolo poszloby do ekspertyzy.
daltego jeszcze raz powtarzam ze potrzebna jest obserwacja kola.zwykle zapisuje sie okolo 3800 spinow zeby mozna bylo wnioskowac czy dane kolo jest niedoskonale.
a jak juz wczesniej powiedzialem w ktoryms poscie nie jest mozliwe zeby kolo mialo idealnie wyzlobione rowki itd.duze znaczenie ma tez czy jest dobrze wywazone bo to tez bedzie milo na to wplyw, czy ktorys numer,grupa numerow lub sektor wypada z wieksza niz z srednia czestotliwoscia
grajac na niedoskonalym kole zuwazymy pewna prawidlowosc.
zauwazymy ze pewna liczba lub grupa liczb ,pomimo niewielkich wahan w gore lub w dol w ogolnym rozrachunku wypada nieproporcjonalnie czesciej niz inne.
jesli prawdopodobienstwo trafienia tej liczby lub grupy liczb jest na tyle duze ze pozwala zniesc przewage kasyna to na tak niedoskonalymkole rzeczywiscie mozna wygrac..
ale trzeba pamietac ze aby wygrac dana liczba musi wypasc czesciej niz raz na 35razy.poniewaz za wygrana kasyno placi nam tylko 35:1.
numery ktore osiagaja taka czestotliwosc wypadania to tzw. zlote numery,ktore sa kluczem do skarbca kasyna

ale zeby ten klucz miec to zadaniem gracza jest rozroznic po tysiacach kolejek.ktoer numery wypadaja czesciej calowicie przez przypadek, a ktoer z powodu bledu mechanizmu kola.dlatego trzba dysponowac duzla iloscia zapisanych wynikow.
gracz ktory pbserwuje kolo musi starac sie znalezc pewne prawidlowosci.
czesto gdy dany numer jest uprzywilejowany moze on zabierac trafienia od numerow lezacych obok.
czasami tez jest tak ze nuemry wokol sielnie uprzywilejowanej liczby sa rowniez uprzywilejowane,takze przywielej moze dotyczyc pewnego sektora kola.

jesli chodzi o sygnature krupiera to nie polega ona na tym ze krupier wyrzuca okreslone liczby.bo jak wiesz krupeir przy stole jest na ogol 15 minut i pzoniej nastepuje zmiana a ten przechodzi do innego stolu, ktory moze miec jus swoja wlasna sygnature.

o schemacie ro- let nie slyszalem,tzn moze slyszalem tylko pod inna nazwawiec moze pwoeisz po krotce o co chodzi.

nie rozumie tez dlaczego w even trzeba grac za wieksza kase?chyabz e sie nie zrozumielismy.

natomiast dal mnie kasyno nie jest zabawa.bo jesli sie tam chce przychodzi dla zabawy to sie na bank traci kase.juz od jakiegos czasu tylko wiekszosc tego czasu spedzalem na obserwcji zachowania zawodnikow "metod" jakie stosuja.
powiem ci ze wiekszosc gra na tzw "czuja" i "ciapia" tymi zetonami gdzie popadnie.
mialem okazje byc w nocy z czwartku na piatek w kasynie i moja uwage przykol pewiem jegomosc ktory na 1 rzut oka wygladal nie pzoornie ale gral rozsadnie i z glowa.obastwaila zaklady zewnetrzne.obstawial spokojnie jednym slowem nie rzucal sie w oczy.jako kontrast dla niego byl mlodszy klient ktory czul sie za pana calego kasyna i myslal ze ma caly swiat u swoich stop.krupierzy sprowadzili go na ziemie czego efektem byla przegrana ok 3000zl i jescze pozniej z katy wybieral jakoas kwote.natomiast pan "niepozorny" wiedzial kiedy zakonczyc sesje i wyszedl bogatszy o jakies 600-800zl.
kasyno jest miejscem gdzie mozna robic i mowic co sie zywnie podoba bo "nasz klient nasz pan" ale pewna oglada i kultura osobista by sie przydala.

duzo jakos mi sie napisalo ale chcialem sie podzielic swoimi spostrzezeniami jesli cie to na prawde intersuje.

czekam na twoje opinie i wyjasnienia

Do góry
#33438 - 20/10/2001 21:10 Re: uwagi do gry z progresja
Piotrek Offline


Meldunek: 17/01/2001
Postów: 807
Skąd: Zagłębie
Wybacz pomyłke przy obliczeniach, skoro najmniejsza kwota na even (zakład zewnetrzny, czy tak?) to 10 zł, to grając martingałem po 10 niepowodzeniach tracimy: 10+20+40+80+160+320+640+1280+2560+5120=10230
zabójcza kwota

natomiast d`alambertem
10+20+30+40+50+60+70+80+90+100=550

W tej metodzie po stracie podnosimy wkład o 1 jednostkę, po wygranej obniżamy, ale zawsze o 1 jednostkę.

załóżmy że gramy na 1 i stawka 10zł dla ciągu zdarzeń: 10011010001001110 mamy:

+10-10-20+30+20-10+10-10-20-30+40-30-40+50+40+30-20=+40

grając na 0 ten sam ciąg:

-10+20+10-10-20+30-20+30+20+10-10+20+10-10-20-30+40=+50

W ten sposób to pracuje.

Plusem w martingale jest to, że wystarczy jeden strzał żeby zakończyć sesję. Druga metoda jest bardziej rozciągnięta w czasie, aby zakończyć sesję trzeba więcej czasu.

Wiem że Set liczył D`Alamberta i okazało się że świetnie hula, ale bez "0". Jeśli jednak dołoży się "0" to nic to nie daje.

Ot, potęga marnych 2.70% rozciągnięta w setki tysięcy zdarzeń daje umoczoną d...

Choć nie byłem w kasynie to nie jestem taki zielony dzięki sieci jestem w tym temacie na bierząco i wiem jak grają zaawansowani gracze. Jak go zwał, tak go zwał ale za każdym razem jest to jakaś odmiana D`Alamberta.

Co do systemu nad którym pracuję, to opiera się na wspomnianej metodzie. Jest to gra na even, przy czym wchodzi sie do gry w określonych sytuacjach. Jednak nie wejście jest tu najważniejsze, bo historia nie ma znaczenia, decyduje moment wyjścia (tak jak w życiu bywa ) Gram kilka schematów równocześnie (dokładnie 6)

Właśnie skończyłem dziś symulacje na 1000 zdrarzeń, wynik jest następujący:

-26 jednostek po 1000 spinach
-117 jednostek zabranych przez zero
jeśli weźmiemy pod uwagę grę w realnym kasynie, gdzie zwracają połowę z zera to wynik będzie następujący:
+32.5 jednostki po 1000 spinach

minimum: -33 jednostki po 59 spinach
maximum: +94 jednostki po 806 spinach

W czasie tych 1000 spinów udało się zamknąć sukcesem 116 sesji, 2 sesje zakończyły się porażką.

Jutro podam zestawienie następnego tysiąca zdarzeń.
Na razie

Do góry
#33439 - 21/10/2001 00:26 Re: uwagi do gry z progresja
sznikers Offline
addict

Meldunek: 25/06/2001
Postów: 538
Skąd: Lublin/Chicago
piotrek jestem ciakaw z jakich stron czerpiesz wiadomosci na temat ruletki?

moze znasz jakies forum?

pozdrawiam

Do góry
#33440 - 21/10/2001 02:22 Re: uwagi do gry z progresja
sznikers Offline
addict

Meldunek: 25/06/2001
Postów: 538
Skąd: Lublin/Chicago
piotrek wracaj do tego marinagale to biorac pdo uwage ze gdy min zaklad zewnetrzny wynosi 10zl a max 250zl to nasz progresja skonczy sie juz na 5 kroku

10+20+40+80+160+320+640+1280+2560+5120=10230

mozna sie jeszcze pokusic zagrac o max stawke czyli te 250zl ale nie jest to dobre rozwiazanie.


system d'alemberta opiera sie na jego terii rownowagi ktora mowi ze majac dwa wydarzenia majace jednakowa szanse wystapienia ,jesli jedno wydarzenie wystepuje czesciej,drugie wydarzenie musi zaczac dominowac w przyslosci aby przywrocic rownowage.
d'alembert twierdzil ze przyroda dazy do zachowania rownowagi.
caly problem poga na tym ze nie ma wystraczjaco duzo czasu na rownowage.
po ciagu przegranych po ktorych ciagle zwiekszamy stawke,znacznie trudniej bedzie na odzysakc pieniadze ,skoro po kazdej wygranej zmnijeszamy stawke, apo przegranej zwiekszamy.
w rezultacie czeka nas wiele drobnych wygranych i kilka duzych przegranych.

ale ty wspomniales ze ten system wykorzystujesz w 6 schematach i w okreslonych sytuacjach.

napisz cos blizej i w ktorym momencie decydujesz sie wyjsc.chodzi mi o to majac jaka wartosc stawki podstawowej decydujesz sie na wyjscie i zakonczenie sesji?

aha i jeszcze male pytanko czy slyszales o systemie gorace i zimne a takze o systemie labouchere'a (ktory poniekad jest podobny do d'alemberta).

Do góry
#33441 - 21/10/2001 02:36 Re: uwagi do gry z progresja
xeo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 04/06/2001
Postów: 2786
Skąd: Zabrze
Gdzie mozna sobie poczytać o tych systemach ?

Ładnie dziękuje

Do góry
#33442 - 21/10/2001 05:51 Re: uwagi do gry z progresja
sznikers Offline
addict

Meldunek: 25/06/2001
Postów: 538
Skąd: Lublin/Chicago
xeo powiem ci szzczerze ze nie wiem gdzie tego szukac w necie.

o tych systemach troche czytalem w ksiazkach ,troche z wlasnego doswiaczdeczenia no i z obserwacji.

pioterek czytal to w necie wiec wie pewnie gdzie tego szukac i nie wykluczone ze moze zna jakies forum.

jesli jestes zainteresowany tym tematem i chcialbys poznac pare metod to daj znac.

taka wymiana netod gry roznych graczy moze byc bardzo pomocna i pozwoli wybrac najbardziej optymalne wyjscie.

pozdrawiam

Do góry
#33443 - 21/10/2001 23:48 Re: uwagi do gry z progresja
dilbert Offline
enthusiast

Meldunek: 22/01/2001
Postów: 343
Skąd: Kraków
No dobra ale jak juz zaczniecie regularnie wygrywać w kasynie to was tam nie będa wpuszczać.Być może jestem w błędzie bo całą wiedzę o kasynie wziałem z filmu "Kasyno"

Do góry
#33444 - 22/10/2001 01:26 Re: uwagi do gry z progresja
sznikers Offline
addict

Meldunek: 25/06/2001
Postów: 538
Skąd: Lublin/Chicago
dilbert,jesli chodzi o film to pwoiem ci szczerze ze nie ogladalem ale slyszalem sporo i wiec chetnie go obejrze.

film jest filmem i to rezyser decyduje jak sie potoczy akcja.w realu to calkiem inaczej wyglada.nie wiem czy w tym filmie byly pokazane jakies systemy w ruletce czy tak standardowo numery szczesliwe albo te ktore sa w dacie urodzin itp


a wracajac do pierwszej czesci twojego postu to nie ma takiej mozliwosci by cie nie wpuscili do kasyna nawet jakbys za kazdym razem wychodzil z wygrana
ale gwarantuje cie ze jakbys wygrywal za kazdym razem to jest kupe ludzi ktorzy w tym czasie przegrywaja wiec nawet nie zauwaza ze wygrales

Do góry
#33445 - 23/10/2001 16:56 Re: uwagi do gry z progresja
Anonymous
Unregistered


[QUOTE]Oryginalnie wysłał sznikers:
... nie ma takiej mozliwosci by cie nie wpuscili do kasyna nawet jakbys za kazdym razem wychodzil z wygrana
ale gwarantuje cie ze jakbys wygrywal za kazdym razem to jest kupe ludzi ktorzy w tym czasie przegrywaja wiec nawet nie zauwaza ze wygrales [/QB][/QUOTE]

Bzdura ! Są osoby, które nie są wpuszczane do kasyn. Nie wszyscy z nich są oszustami, są też naturalni fachowcy, których boją się kasyna (mają ich zdjęcia). Odnośnie progresji i ruletki, to każde sensowne kasyno ma górne ograniczenie maksymalnej stawki jednorazowego obstawienia. Czasem pomaga (ale przy pechu niewiele) gra zespołowa...
Więc skończcie już temat ruletki...

Do góry
#33446 - 23/10/2001 17:52 Re: uwagi do gry z progresja
sznikers Offline
addict

Meldunek: 25/06/2001
Postów: 538
Skąd: Lublin/Chicago
magnum jesli nie jestes w temacie to nie zabieraj glosu.

tutaj nikt nie mowie i o jakis oszustach ani nic w tym stylu.czytaj uwaznie co sie pisze.

w kazdym kasynie znajduje sie kupe fachowcow ktorzy doradzaja.prawda jest taka ze przychodzisz do kasyna z okreslona strategia gry.

poczytaj sobie troche historii na ten temat.
w kazdym kasynie jakbys cos takiego powiedzial ze dobrzy grace tam nie maja wstepu to by ci sie w twarz rozesmieli

o tym za na kazdym stole jest limit stawki bylo juz pisane kilkakrotnie.takze bylo pisana ktora system pozwala to ominac.
wiec jesli nie mas zielonego pojecie to nie zabieraj glosu.

poza tym oprocz progresji sa jescze inne systemy lepsze badz gorsze.

Do góry
#33447 - 24/10/2001 00:18 Re: uwagi do gry z progresja
Set Fisher Offline
old hand

Meldunek: 28/12/2000
Postów: 932
Skąd: Sosnowiec
Cze

Sznikers
Bardzo pewnie piszesz o sygnaturze koła/krupiera, jeżeli jest tak jak mówisz to musisz odnosić wymierne korzyści wykorzystując tę "niedoskonałość". Mimo to mam nadal duże wątpliowści co do poprawności tej - wybacz - teorii. Nawet jeśli masz zarejestrowanych naście bądź dziesiąt tysięcy spinów to wiedz, że kasyno ma pełną historię od momentu instalacji koła. Myślisż, że niedoskonałość maszyny losującej jaką jest ruletka umknęła by ich uwadze ???

Zrób sobie symulację kilku tysięcy spinów, np. w excellu. Zauważ , że numerki mają dość duży rozrzut, sięgający nawet kilkudziesięciu wylosowań. Czy można twierdzić , że formuła excella jest stronnicza ???

Oczywiście chciałbym abyś miał rację, lecz fakty które przedstawiasz są jak dla mnie mało przekonujące.

Co do progresji a właściwie zmniejszenia przewagi do 1,35. Chodziło mi głównie o to , że grając progresją nie w numerki a na zakłady zewnętrzne czyli te za które zwracają połowę, trzeba niestety większej puli do gry. "Nic za darmo" w rozumieniu : większe stawki - większe ryzyko wypłukania się z puli.

To, że kasyno może zakazać wstępu wybranym klientom słyszałem już dość dawno. Czy to plotka - tego nie jestem pewien, ale na 90% mogę powiedzieć, że ma to miejsce w Vegas. Nie, nie , nie grałem tam . Czytałem posty graczy, którzy mieli okazję tam się zabawić. Na potwierdzwenie powyższego podaje linka, chyba najobszerniejsze forum w sieci traktujące o zabawie w ruletkę :
http://www.gamblersglen.com/wwwboard/roulette/wwwboard.html

Miłej lektury, dla zainteresownych ... tydzień macie z głowy.

Fisher

PS. A może Sznikers urządzimy jakąś sesję, powiedzmy np. w katowickim Orbisie ??? Hm, pewnie było by o czym pogadać .

Do góry
#33448 - 24/10/2001 14:48 Re: uwagi do gry z progresja
Piotrek Offline


Meldunek: 17/01/2001
Postów: 807
Skąd: Zagłębie
Niestety, nie ma na tym forum gotowych przepisów w stylu jak zarobić, żeby się nie narobić. Forum to jest jednak prawdziwą kopalnią pomysłów.

[QUOTE]
[qb]piotrek wracaj do tego marinagale to biorac pdo uwage ze gdy min zaklad zewnetrzny wynosi 10zl a max 250zl to nasz progresja skonczy sie juz na 5 kroku [/qb][/QUOTE]

wtedy można przejść na droższy stół i kontynuować progresję dalej, przecież te zdarzenia i tak są niezależne, nie mam racji?

[QUOTE]
[qb]caly problem poga na tym ze nie ma wystraczjaco duzo czasu na rownowage.
po ciagu przegranych po ktorych ciagle zwiekszamy stawke,znacznie trudniej bedzie na odzysakc pieniadze ,skoro po kazdej wygranej zmnijeszamy stawke, apo przegranej zwiekszamy.
[/qb][/QUOTE]

Można grać odwrotnie, zwiększając stawkę po wygranych i zmniejszając po przegranych. Zapewniam Cię, że wyjdzie na to samo
I dochodzimy do sedna sprawy. Nie tędy droga. Nie ma systemu, który działając w warunkach przewagi kasyna, w dłuższym okresie czasu dawałby zyski. Wykres zjeżdża zawsze do dołu. Nie ma perpetum mobile!

Więc gdzie jest rozwiązanie tej zagadki? Przecież dobrze wiemy, że są ludzie, których nie wpuszczają do kasyn. I to nie dlatego, że wygrywają po 10$. Znają metodę konsekwentnego zarabiania pieniędzy. Więc jak to jest możliwe, skoro nie ma systemu?

Zanim pojawi się rozwiązanie jeszcze jedna dosyć istotna sprawa ...

[QUOTE]
[qb]napisz cos blizej i w ktorym momencie decydujesz sie wyjsc.chodzi mi o to majac jaka wartosc stawki podstawowej decydujesz sie na wyjscie i zakonczenie sesji?
[/qb][/QUOTE]

To jest właśnie nasza przewaga nad kasynem! To, że możemy wyjść kiedy nam się podoba. Krupier, kiedy widzi, że przegrywamy nie chowa kulki do kieszeni i nie idzie do domu! Za to gracz może tak zrobić (bez tej kulki oczywiście )

Decydujące jest dobranie odpowiednich "widełek", np. +5 i -50. Zakładamy, że kończymy grę gdy osiągniemy jeden z tych dwóch stanów. Jeżeli, w wystarczającej ilości prób, na jedną sesję zakończoną niepowodzeniem, tj. stratą -50 przypada 11 lub więcej sesji zakończonych sukcesem +5 to jest bingo.

A teraz rozwiązanie zagadki. Przy przewadze kasyna sięgającej 2.7%, linię trendu będzie wyznaczała prosta o nachyleniu -0.027. Oczywiście, grając nie będziemy tracić równo z tą linią. Będą to oscylacje, raz w górę, raz w dół, ale zawsze z trendem -0.027. Na początku, gdy odległości prostej od osi x są najmniejsze, oscylujący układ łatwo może przebić oś x i tym samym uzyskać dodatnie wartości. Im dalej przesuwamy się w prawo tym większe stają się odległości pomiędzy prostą i osią , trudniej wtedy o to aby oscylujący układ zdołał przebić oś x.
Dlatego należy uchwycić te momenty, w których jesteśmy na plusie (widełki +5 i -50) i za każdym razem resetować układ. Oczywiście nie zawsze oscylacje sięgną wymaganego pułapu +5, czasem pójdzie ostro w dół i wtedy reset następuje po -50.

Skończyłem wczoraj 3000 spinów, oto wyniki:

430 sesji ogółem
418/12 sesji sukces/porażka

wynik: +94 jednostki

minimum: -50 jednostek, spin 1081
maximum: +236 jednostki! , spin 2654

Reset następował zawsze po wyjściu na plus, wystarczył +1, dolna granica –60. Po 10000 prób będzie można wyciągać wnioski. Oby tak dalej, a wtedy

Show me the money!

Do góry
#33449 - 24/10/2001 18:59 Re: uwagi do gry z progresja
sznikers Offline
addict

Meldunek: 25/06/2001
Postów: 538
Skąd: Lublin/Chicago
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Set Fisher:
[QB]Cze

Sznikers
Bardzo pewnie piszesz o sygnaturze koła/krupiera, jeżeli jest tak jak mówisz to musisz odnosić wymierne korzyści wykorzystując tę "niedoskonałość". Mimo to mam nadal duże wątpliowści co do poprawności tej - wybacz - teorii. Nawet jeśli masz zarejestrowanych naście bądź dziesiąt tysięcy spinów to wiedz, że kasyno ma pełną historię od momentu instalacji koła. Myślisż, że niedoskonałość maszyny losującej jaką jest ruletka umknęła by ich uwadze ???

co do sygnatury kola to my sami musimy ustalic czy dane kolo jest niedoskonale.w porzadku kasyna rejestruja te spiny ale wystarczy ze dany sektor bedzie w ogolnym rozrachunku wypadal troche czesciej niz pozostale,czywiscie ta roznica nie bdzie az tak przytlaczajaca.
co do sygnatury ktupiera.taki prosty przklad z zycia.nie wiem czy masz prawo jazdy ale zastanow sie czy podczas jazdy zwracasz baczna uwage na to jak zmieniasz biegi?podobnie jest z innmi czynosciami.tak samo krupier jesli jest juz dostatecznie dlugo w tym zawodzie i wykonwal juz miliony spinow to mozna powiedziec ze robi to mechanicznie i w ten sposob mozna wykorzystac sygnature kola.
zreszta jest takie twierdzenie franka scobleta. jezeli np sygnatura kla nie istnieje (mamy doskonale kolo) to grajac tak jakbysmy wiedzili jest niedoskonale nic nie tracimy a jedynie mozemy zwiekszyc swoje szanse na wygrana


set jak najbardziej jest za tym zebysmy zorganizowali sobie sesje
wiele rzczy mozna by bylo sobie wtlumaczyc.

pozdowienia

Do góry
#33450 - 24/10/2001 19:16 Re: uwagi do gry z progresja
sznikers Offline
addict

Meldunek: 25/06/2001
Postów: 538
Skąd: Lublin/Chicago
[QUOTE] wtedy można przejść na droższy stół i kontynuować progresję dalej, przecież te zdarzenia i tak są niezależne, nie mam racji [/QUOTE]

piotrek zgadza sie mozna przejsc na wiekszy stol ale na nim tez jest limit np 750zl.wiec jesli na mniejszym stole skonczylibysmy na 250zl (5 krok) to na tym drugim stole moglibysmy zrobic jeszcze jeden do 500.chociaz w krakowie widzialem stol gdzie max byl 1000zl wiec tam bys mial jeszcze jeden krok (w sumie razem max 7 krokow).

metoda ktora podajesz i nad ktora pracujesz ma szanse i to spore.
zastanawialem sie nad tym ale nie wiedzialem dokladnie jak ty to pojmujesz.myslalem ze chcesz za kazydm razem dojsc do zakoncznie progresji.np przy stanie -80 chcesz wyjsc na +10.ale to by zajelo duzo czasu i nie wyklczone ze nie zakonczylo by sie sukcesem

zgadzam sie z tym ze decydjacy jest moment wyjscia.jednak czy w swoich kalkulacjach bierzesz tez pod uwage moment wejscia? czy nastepuje to po jakims ciagu kolejnych zdarzen czy w calkiem dowolnym momencie?

pozdrawiam i zycze dalej takich sukcesow

[ 24-10-2001: Wiadomość edytowana przez: sznikers ]
null

[ 24-10-2001: Wiadomość edytowana przez: sznikers ]

Do góry
#33451 - 27/10/2001 04:44 Re: uwagi do gry z progresja
wuzz Offline
veteran

Meldunek: 26/07/2001
Postów: 1342
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Piotrek:
[qb]
To jest właśnie nasza przewaga nad kasynem! To, że możemy wyjść kiedy nam się podoba.

...

Decydujące jest dobranie odpowiednich "widełek",

[/qb][/QUOTE]

I TO MOŻE BYĆ TO, a nie jakakolwiek najlepiej nawet wydumana progresja. Niestety, zawsze pozostaje tak zwany "czynnik ludzki", czyli inaczej grzech główny graczy - CHCIWOŚĆ.
Nie bywam w kasynach. Ale dawno, dawno temu, kiedy pojawiły się w Polsce automaty do gry typu "bar,bar,bar" zacząłem się w to bawić i po pewnym czasie doszedłem do bardzo podobnych wniosków: wyjść wtedy, kiedy jest się na plusie. Nie analizowałem ile ten "plus" ma wynosić. Po prostu z małym zyskiem wyszedłem kiedyś z lokalu z automatami do gry, zadowolony z siebie i dumny niesamowicie, ale jakiś diabeł mi podszepnął: "Wracaj, dobrze ci idzie, graj jeszcze, jeszcze, jeszcze,... Masz metodę, wygrasz jeszcze trochę i wyjdziesz,...". Pomyślałem, że skoro teraz wyszedłem z małym zyskiem, to mogę jeszcze dzisiaj wrócić, zagrać i wyjść z większymi pieniędzmi. Oczywiście przegrałem. Nigdy więcej nie grałem na automatach, bo zrozumiałem, że miałem za słabą "silną wolę"

Do góry
Strona 5 z 6 < 1 2 3 4 5 6 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
4 zarejestrowanych użytkowników (Zaixi, forty, Akhu, Lukasz111), 1861 gości oraz 15 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50953 Tematów
5792349 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47