Strona 3 z 11 < 1 2 3 4 5 ... 10 11 >
Opcje tematu
#323458 - 15/04/2005 17:06 Re: NBA - 15.04.2005
Salvador Dali Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/11/2004
Postów: 5480
Skąd: Katowice
Denver - Memphis (hc: 0-7,5) 1 1.90 Expekt

Wlasny parkiet, swietny Anthony, defensywa i forma. Wszsytko przemawia za Denver. Nie pozostawiaja swoim rywalom zludzen. Ostatnimi czaasy pokonali bedacy w rownie dobrej dyspozycji GS 122-106!Niedawno zreszta spotkaly sie obie druzyny w Memphis i lepszy okazali sie zawodnicy Nuggets wyrywajac 107 -104. Dzis powinni o wiele wiecej tym bardziej ze maja ogromna motywacje poniewaz walcza Houston o wazne 6 miejsce, ktore pozwoli im grac z oslabionym Seattle. NApewno w I rundzie zagrac z ta wlsnie druzyna niz z San Antonio do ktorego wraca wypoczety i glody gry Duncan. Memphis z kolei nie zachwyca przegrali planowo 2 ostatnie mecze z Houston i Dallas. Dzis kolej na kolejna wyrazna porazke

Do góry
Bonus: Unibet
#323459 - 15/04/2005 17:11 Re: NBA - 15.04.2005
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Zabielany,76ers mam zagrane juz rano(singiel)

Oczywiście typem dnia jest dla mnie ...Wizards:-)

Co do meczu w Bostonie waham się jeszcze pomiędzy dwójka a overem,raczej wybiore over.

Sacramento - pełna zgoda,ta emelka pójdzie do kombosa(może własnie z Wizards jako kupon dnia.hehe)

Mecz w Denver sobie dziś daruje.

Piszesz "nie zagra Vince i twoje argumenty upadaja".

To może wobec tego zapytam:
Poszedłbys postawić na Nets,gdybys wiedział,że zagraja bez Cartera?
NJ maja dobrych grajków poza carterem i Kiddem?
A ile te dobre grajki rzucaja punktów,ile maja zbiórek i asyst?
Razem wzięci stanowią 1/3 zespołu,a Carter i Kidd to razem pozostale 2/3.

Przekonales mnie,miałem nie stawiać,ale dla integracji:-)

NJ - TOR 2(+3,0)
middle stake

Do góry
#323460 - 15/04/2005 17:17 Re: NBA - 15.04.2005
g00niek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
Quote:

Na jednym z for, gosc z Toronto:
get torn a strip off his lazy ass





LOL ale sie usmialem :-))))) Moża róznie to tlumaczyć, pewnie wielu i tak sie domysla, Kanada angielskojęzyczna ma trochę inny slang od Stanów a kanadyjscy żabojadzi to już w ogóle ;-)) Po prostu: skopią mu jego żałosną, leniwą dupę. Dosłownie: fani Toronto po tym meczu będą mieli skalpy ze spodenek (albo z samej jego dupy hehehe) Vince'a któremu na dupie nic nie zostanie oczywiście za sprawą grajków Raptors ;-))) Ogólnie nie jest to zbyt miłe

Jeśli gracze Raptors będa tak umotywowani jak kibice to martwie sie o Nets...

Do góry
#323461 - 15/04/2005 17:20 Re: NBA - 15.04.2005
g00niek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
Quote:

Oczywiście typem dnia jest dla mnie ...Wizards:-)







A pamiętasz bodajże swoje słowa...?

Że drużyna po tragicznym meczu kolejny może rozegrać cudownie, wspaniale, fantastycznie... Tutaj możemy mieć do czynienia z czymś takim...;-)

Obym sie jednak mylił..

Do góry
#323462 - 15/04/2005 17:24 Re: NBA - 15.04.2005
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
Quote:


Przekonales mnie,miałem nie stawiać,ale dla integracji:-)

NJ - TOR 2(+3,0)
middle stake




Sprzeczne uczucia, wspólna pasja , BEZCENNE !

Nie wiem czy bym grał Netsów bez Cartera czy nie ! Pewnie bym grał, ale nie byłbym tak przekonany jak jestem. Przecież to są profesjonaliści. Pogwiżdzą, powyzywają, uszczypną, rzucą butelką i na tym się skończy Carter to najmocniejszych psychicznie nie należy, ale mam nadzieje że wytrzyma presję jaka spoczywa na jego barkach. Moim zdaniem niedorzeczne jest granie na Toronto z powodu tego że bedą sie chcieli zemścić na Carterze... ale to tylko moje zdanie

Niech Netsi wygrają +1 albo +2 wtedy wilk bedzie syty i owca pozostanie cała

Do góry
#323463 - 15/04/2005 17:28 Re: NBA - 15.04.2005
Nycek Offline
enthusiast

Meldunek: 25/05/2004
Postów: 250
Skąd: Londyn, UK
A ja wrecz przeciwnie niz Amkwish uwazam, ze dzisiejsza noc bedzie nalezala do Cartera. Najwyzsza pora by udowodnic wszystkim, ze stwierdzenie "Vince jest slaby psychicznie" nalezy odlozyc na polke. Carter bedzie dzisiaj zmotywowany jak nikt inny na parkiecie Air Canada Center. Na moje 30 w wykonaniu VC to dzis minimum. A to ze ludzie beda buczec ? A niech sobie bucza, Vince juz wyrosl i nie da sie sprowokowac, wie, ze dzisiejszy mecz jest ostatnia szansa na PO i nie zamierrza ktorys rok z rzedu zakonczyc sezonu po RS. Amkwish napisal, ze gracze Toronto takze beda zmotywowani podwojnie by dokopac VC. Ja uwazam, iz jesli Dinozaury beda zmotywowani podwojnie to Vince bedzie zmotywowany potrojnie, a nawet poczwornie. Zauwazcie taka rzecz - Vince chcial odejsc, trabil o tym od poczatku sezonu, nie chcialo mu sie grac w Toronto, ale to za kogo zostal wymieniony przez Babcocka podobno bardzo oburzylo Vince'a. Vince'a, ktory bedac najlepszym graczem kanadyjskiej druzyny zostal wymieniony za przyslowiowa paczke fajek... Bo jak inaczej nazwac przecietnych Williamsow oraz podstarzalego, w moim odczuciu bezproduktywnego juz Mourninga ?

I wlasnie dlatego, ze niejako osmieszono Cartera oddajac go za ww. graczy bedzie on dzisiaj staral sie udowodnic, jak wiele zespol z Toronto stracil. Albo inaczej - jak wiele mogl zyskac w zamian za niego...

Zreszta trzeba zauwazyc, ze Nets to nie tylko sam Carter. Kidd swoje grosze takze dorzuci, za dlugo gra w tej lidze, by ogladac postseason przed telewizorem. Ja zagralem zarowno na zwyciestwo Nets, jak i to, ze Vince zdobedzie wiecej punktow od Rose'a. To bedzie noc bylego Dinozaura

Nets wyjda na parkiet rzadni zwyciestwa, wiedzac, ze drzwi do PO otwieraja sie coraz szerzej. Wiedzac, ze Cavs przegrali swoj ostatni pojedynek z cieniutkimi Knicks, a dzis raczej ulegna stolecznym Wizards. Zespol z Toronto gra bardzo ambitnie u siebie, lecz ma za malo doswiadczonych graczy, nie ma lidera z prawdziwego zdarzenia, Marshall mysli juz o wakacjach, Alston o kolejnym tourze po USA z And1 Team, a Rose pewnie o wyjezdzie do Indiany, by tam sledzic dalsze losy "swoich dawnych Pacers"

Ponadto zagralem takze Sacramento oraz Minnesotte (wbrew temu co pisaliscie). Pojedynki Sacramento z Lakers zawsze naleza do zacietych, kazdy zespol pragnie w derby Kalifornii przechylic szale zwyciestwa na swoja korzysc, jednak patrzac na sklady obu druzyn i mierjsca w tabeli to Kings powinni wyjechac z LA z tarcza Kobe juz myslami jest pewnie na wakacjach i przy nastepnym sezonie, a nikt inny wsrod LALi nie jest w stanie nawiazac walki z nadal walczacymi o jak najlepsze miejsce po RS Krolami.

Jesli chodzi o Minnesote to takze jestem dziwnie spokojny. Utah do wielkich zespolow nie nalezy, wygrana ze Spurs uwazam za przypadek - ktos juz wczesniej slusznie zauwazyl, ze Spurs po powrocie Duncana maja zawsze slabszy mecz. W koncu po dwoch tygodniach grania bez lidera, nie da sie od razu powrocic do normalnego trybu gry - tak bylo w przypadku Spurs i Sloan to wykorzystal. Jednak teraz z majacymi noz na gardle Wilkami bedzie zupelnie inaczej. Nawet jesli w Minnie sa jakies klotnie i zaczepki miedzy wladzami a zawodnikami, to sa to na tyle profesjonalni gracze, ze wychodzac na parkiet mysla tylko o wygranej, odkladajac pozaboiskowe sprawy do kosza. Ktos z rzadzau powiedzial, ze Cassel jest slaby ? No to tym bardziej gram na Wolves i Cassela, ktory bedzie sie staral udowodnic w sportowy sposob, iz ow dzialacz nie mial racji No i nie nalezy zapominac o Garnetcie - ktory nawet bez Cassela i Sprewella potrafi w pojedynke wygrac spotkanie. Na pewno KG nie bedzie uradowany, jak urlop zacznie sie nieco szybciej niz w poprzednich latach. A przegrana z Utah moze to oznaczac...

Reszty spotkan nie ruszalem - kursy mizerne, a handi grac sie ostatnio boje Zycze wysokich wygranych.

Do góry
#323464 - 15/04/2005 17:28 Re: NBA - 15.04.2005
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
@g00niek

"....lazy ass.." tu: w znaczeniu "nieruchawe dupsko"

Wyraźna aluzja do tego,jak opieprzał się na parkiecie,zanim posadzili go na ławkę.

Do góry
#323465 - 15/04/2005 17:34 Re: NBA - 15.04.2005
Salvador Dali Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/11/2004
Postów: 5480
Skąd: Katowice
podsumowywujac dyskusje o meczu Toronto - NJ. Carter zagra fantastycznie albo sie spali, a wiec jak dla mnie...no bet

Do góry
#323466 - 15/04/2005 17:34 Re: NBA - 15.04.2005
g00niek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
Brrrr....Nieruchawe mi sie źle kojarzy hahahahahah poddajesz w wątpliwość seksualne umiejętności Vince'a?? ;-)))))))) Lepiej napisać po prostu leniwe... Nie mozna jednak rozpatrywac tego textu biorąc tylko te 2 słowa... Heheh nawet moja siostra studiująca anglistykę na UW nie mogła sie przez to przebić ;-)))

Do góry
#323467 - 15/04/2005 17:41 Re: NBA - 15.04.2005
g00niek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
Dzisiejszy mecz w Air Canad Center wzbudza mnóstwo emocji...

Gdyby Vince po odejściu źle się nie wyrażał o Toronto byłbym spokojny, ale po słowach jakie powiedział i kibice i zawodnicy muszą być wkurzeni..

Co do Kidda, oczywiście że jes świetny, praktycznie od początku kariery to mój ulubieniec.. zwłaszcza grając w Phoenix..

Do góry
#323468 - 15/04/2005 17:42 Re: NBA - 15.04.2005
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Quote:

nawet moja siostra studiująca anglistykę na UW nie mogła sie przez to przebić ;-)))



LOL

Odnośnie NJ to daje przeciwo nim, zapowiada sie ciekawy mecz, aż musze to obejrzeć.

Do góry
#323469 - 15/04/2005 17:51 Re: NBA - 15.04.2005
Nycek Offline
enthusiast

Meldunek: 25/05/2004
Postów: 250
Skąd: Londyn, UK
Jeszcze odnosnie meczu Raptors-Nets i "skopania tylka VC"

Polecam lekturke artykulu z insidehoops, ktory znajdziecie pod tym adresem:

http://www.insidehoops.com/vince-raptors-041405.shtml

Do góry
#323470 - 15/04/2005 18:04 Re: NBA - 15.04.2005
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Quote:

Brrrr....Nieruchawe mi sie źle kojarzy hahahahahah poddajesz w wątpliwość seksualne umiejętności Vince'a?? ;-))))))))




Nie,na tym polu nie mam żadnych doświadczen z Mr VC i stawiam 100:1 ,że to samo dotyczy reszty Userów :-))))))

Po prostu z informacji jakie posiadam wynika,że zanim pożegnal sie niechl;ubnie z Kanadą ,często słyszął z trybun mniej więcej takie słowa:
"Zamiast wydzierać sie na innych sam rusz swoje dupsko i weź się za granie".

Wyobrażasz sobie g00niek w dziesiejszym meczu efektowny blok Boscha na Carterze?
Toz to będzie zbiorowy orgazm na trybunach,a ten kto tak załatwi Cartera bedzie w Toronto idolem:-)

Okazji do takiej akcji może byc wiele,przecież wiadomo ,ile rzutów w meczu oddaje Vince.

Jak by na to nie patrzeć to żaden gracz,nawet ten,który dobrze panuje nad emocjami,nie chciałby byc w sytuacji Cartera.

Róznie o Nim mozna mówić,ale nawet Ci ,którzy go nie doceniają musza chocby powiedzieć "no tak,to zawodnik niekonwencjonalny".
Ja,biorac pod uwage tylko czysto basketowe umiejętności,uważam go za świetnego gracza,natomiast od dawna twierdzę,że umiejetności to tylko część walorów,z jakich sklada się tzw.sukces sportowy.

Znakomity zawodnik,a najwiekszy sukces jaki może osiągnąć na dziś to zaledwie gra w PO.
Mizernie w stosunku do mozliwości,ale głowna wina za to niech obarcza sam siebie.

Szczerze mówiąc,to w sporcie bardzo lubie takie sytuacje,jak ten JEDEN,przeciwko któremu sa wszyscy jednak wygrywa,ale z drugiej strony mało komu tak nalezy sie kop w tyłek,jak własnie Carterowi.

Do góry
#323471 - 15/04/2005 18:16 Re: NBA - 15.04.2005
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
I właśnie w takich meczach wyrastają "wykrystalizowują" się prawdziwi WIELCY gracze. Obawiam się aby VC nie chicał tego meczu wygrać samemu. Priorytetem nie jest to żeby Carter rzucił 30 punktów, zebrał 10 piłek, zaliczył 10 asyst. Priorytetem jest to, żeby poprowadził Netsów to jakże cennego zwycięstwa.

p.s
ale "emołszyn" ... niech już się zacznie Show !

Do góry
#323472 - 15/04/2005 18:46 Re: NBA - 15.04.2005
snoopol Offline
addict

Meldunek: 26/09/2003
Postów: 633
Skąd: Ojczyzna
Co do Netsow, to Jefferson juz trenuje od ladnych paru dni i sam zapowiedzial, ze wprzypadku wejscia do play off zagra w nich bankowo, niewykluczone ze w przypadku wygranej dzisiaj zagra juz w niedziele z Philly.

Do góry
#323473 - 15/04/2005 19:07 Re: NBA - 15.04.2005
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Quote:

I właśnie w takich meczach wyrastają "wykrystalizowują" się prawdziwi WIELCY gracze. Obawiam się aby VC nie chicał tego meczu wygrać samemu. Priorytetem nie jest to żeby Carter rzucił 30 punktów, zebrał 10 piłek, zaliczył 10 asyst. Priorytetem jest to, żeby poprowadził Netsów to jakże cennego zwycięstwa.

p.s
ale "emołszyn" ... niech już się zacznie Show !




Jezeli poprowadzi to Kidd.
Napisalismy tu juz więcej niż trzeba o tym meczu:-)

Jak uczy doświadczenie takich spotkań nie powinno sie grać za duże kwoty.
Middle stake i duzo,duzo emocji:-)))

Jak Netsi wygraja ,to ,jak juz pisałem,zdążymy jeszcze na nich postawić grubo,przeciez nastepny mecz graja na własnych deskach z 76ers.

Do góry
#323474 - 15/04/2005 19:17 Re: NBA - 15.04.2005
kamil#15 Offline
veteran

Meldunek: 05/03/2005
Postów: 1349
Skąd: ...
1:00 New Jersey - Toronto TYP: 1 - Zawodnicy występujący w NBA to zawodowcy i biorąc pod uwagę to o jaką stawkę jest ten mecz (zwłąszcza dla NJ) bedą potrafili skoncentrować się na grze a nie na ewentualnych reakcjach publiczności. Jeśli NJ nie wygra żegna się z PLAY-OFF - każdy ich mecz jest meczem ostatniej szansy. Uważam, że NJ (jako zespół, nie jako VINCE CARTER) potrafi się zmobilizować i wygrać. Dla samego Vinca bedzie to przede wszystkim kolejny mecz mający przybliżyć NJ do Play-0FF, mecz który trzeba wygrać aby dby dotrzymać danego słowa. Jeśli gracze z Toronto będą chcieli coiś udowodnić swojemu byłemu koledze to idąc tym tropem możemy powiedzieć żę Vince może chcieć również coś udowodnić. Myślę, że mecze w których ktoś chce komuś coś udowodnić , wskazać właściwe miejsce, mogą być rozgrywane w połowie sezonu lub meczach o tzw. "pietruszkę" - ale ten mecz do takich nie należy, a nie zależnie od gry Cartera stawiałbym na NJ!!!!!!

2:00 Milwaukee - Detroit TYP 2

2:00 Cleveland - Washington TYP 1 - prawdziwy sptawdzian dla LeBrona. Jeśli ktoś oglądał jego grę, to wie co mam na myśli. Uważam żę to fenomenalny zawodnik , który ma ogromny wpływ (nie tylko na parkiecie i mimo młodego wieku) na gre i atmosfę w drużynie. Nie porównywał bym motywacji Washingtonu walczącego o 4 pozycję, z motywacją Clevland i ambicjami młodego LeBrona. Po kursie jaki oferują buki myślę że warto grać 1

2:00 Philadelphia - Indiana TYP 1 - po dzisiaejszym meczu Phili uważam , że jest wstanie pokonać Indiane. Jaki już wcześniej napisałem to są zawodowcy i na pewno nie możemy powiedzieć , że zawodnicy będą zmęczeni bo grali dogrywkę. Poza tym Iverson gra fenomenalnie, (jak dla mnie MVP sezonu w przypadku awansy do Play-Off) potrafi zagrać zespołowo rzucając powyżej 30pkt. Jeśli Iverson (nie jest on moim ulubieńcem ) zagra spodkanie podobne do dzisiejszego, a jego koledzy zagrają przynajmniej dobrze, myślę że wygra PHILA. Jak dla mnie rewelacyjny kurs.

2:30 Orlando - Chicago TYP 2

3:00 Memphis - Denver TYP 2

3:00 Minnesota - Utah TYP 2

4:00 L.A. Clippers - Phoenix TYP 2

4:30 Sacramento - L.A. Lakers TYP 1

4:30 New Orleans - Seattle TYP 2

4:30 Portland - Golden St. TYP 2

#########################################################

Typ na finał NBA 2005 - MIAMI - SAS

#########################################################
pozdrawiam fanów NBA !!!

Do góry
#323475 - 15/04/2005 19:38 Re: NBA - 15.04.2005
v3n0m Offline
old hand

Meldunek: 08/12/2002
Postów: 1137
Skąd: CK
ma ktos stream do ktoregos z dzisiejszych meczy?? ja szukam a na razie nic:(

ogladam teraz derby i popisy rasialdinho :> jak ktos chce do daje link http://66.90.101.7:6541/;stream.nsv

Do góry
#323476 - 15/04/2005 19:57 Re: NBA - 15.04.2005
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Czas na inne mecze.

Rozpis "2z3"
1)IND-PHI 2(+4,5)
Daje duże szanse gościom na wygranie tego meczu,ale biorac pod uwage olbrzymia determinacje Pacers i to,że graja osotanio wszystko na styku,sklania do uzycia handicapu.
2)BOS-MIA over 201,5
Dzis troche wiecej Shaqa,a mnie Wade'a,ale jak Heat chca to wygrac to minimum 100 punktów muszą rzucić,a nie sadzę,by Celtics biernie sie przygladali,wiec powinni powalczyć w bądx co bądź dość prestizowym spotkaniu.
3)LAL-SAC 2(-5,0)
Odnośnie LALi juz dużo napisano,to stracony sezon i nie myślę,aby dziś nagle sie podnieśli,natomiast dla Kings to okazja do poprawienia bilansu i zdobycia tytułu Master of California:-)

Do góry
#323477 - 15/04/2005 20:20 Re: NBA - 15.04.2005
bursztyk Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 25/12/2004
Postów: 10306
Dziś tak jak kolega amkwish , puściłem 2z3

Boston - Miami SP 202 2 1,9
Golden State - Portland H(0-9)1 1,9
LA Lakers - Sacramento H(5-0) 1 1,9

I bynajmniej nie zapożyczyłem zdarzeń od amkwisha
Najbardziej obawiam sie o Sacramento !
Pozdrawiam !

Do góry
Strona 3 z 11 < 1 2 3 4 5 ... 10 11 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
3 zarejestrowanych użytkowników (Akhu, Sensei, forty), 2097 gości oraz 7 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50957 Tematów
5792846 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47