Strona 2 z 11 < 1 2 3 4 ... 10 11 >
Opcje tematu
#323438 - 15/04/2005 06:53 Re: NBA - 15.04.2005
KRAJAN Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 16/03/2004
Postów: 15586
Skąd: Lublin
Dużo meczyków (jest w czym wybierać) - ogólne analizki - w podziale na kilka postów w miarę wolnego czasu!
CZ. 1
1. TOR-NJ - jeszcze brak kursów ale 2(do -6,0)
NJ nie ma innego wyjścia jak dziś wygrać - porażka na 99% out z PO (zostają jeszcze mecze z PHI, WAS i at BOS), które w przyp. dzisiejszej porażki znowu będzie musowo wygrać i liczyć na potknięcia słabego CLE). TOR pomimo, że we własnej hali grają poprawinie, jednak stawka meczu dla gości zbyt wysoka. Mobilizacja na 110%)

2. BOS-MIA - over 201,5
Co do wyniku konia z rzędem temu co przewidzi bezbłędnie. Boston o pietruchę, Miami walczy z SAS o "prawo gospodarza" (ew. finału). Minimalnie przychylał bym się do typu na gości. Ale biorąc pod uwagę potencjały obydwu drużyn i ostatnie zdobycze pkt. wychodzi mi zdecydowany over, przy linii 208 zaczął bym się zastanawiać?

3. WAS-CLE - 1(-5,0)
Po wczorajszym meczu (i ogólnie wszystkich ostatnich) nie widzę aby Kawalerzyści mogli tu odegrać jakąś znaczącą rolę, a Czarodzieje też mają o co walczyć (4m. zdecydowanie w ich zasięgu - choć ja rezerwuje je dla Indianki). Pozatym Wizards bez większych osłabień. Jedyne co się może wydarzyć to to że Lebronowi zacznie wszystko "siedzieć", ale przez cały mecz mało prawdopodobne.
Przewidywanie - 10pkt. lub więcej na korzyść gospodarzy.

4. DET-MIL - no bet
Gospodarze powinni pojechać wysoko, ale hp dwucyfrowe a ML pon. 1,5 obiecałem sobie nie grać. kozły bardzo słabe na wyjazdach, a Pistons raczej nie przyzwyczaił swoich kibiców do porażek z zespołami tego pokroju we własnej hali, ale ostatnią kw. mogą zagrać rezerwami i Redd z kolegami mogą troszkę zniwelować rozmiary porażki, będą grali na pelnej swobodzie za porazkę napewno nikt ich nie zgani. Co do linni - dobrze ustawiona i trudno coś tu prorokować.

5. IND-PHI - 1(-4,0) lub 1
Mecz o wysokiej stawce dla obu zespołów - Ind walczy z Czarodziejami i Bykami o 4m. i obecnie w wybornej formie (ech ten Reggie - przeżywa drugą młodość). Troszkę się obawiam o spread pomimo tylko 4pkt. Phila ostatnio przyzwyczaiła nas do gry i wyników na styku, ale spróbuję zaryzykować, inne kupony pójdą z ML /1.56/

6. CHI-ORL - no bet
Ciency Magicy są bardzo nieobliczalni. Teoretycznie Byczki nie powinny zostawić złudzeń, ale spread dosyć wysoki, a ml-ki grać nie będę. Linia - totolotek.

7. DEN-MEM - zapowiada się niezłe widowisko, ale o tym w następonym poście.

Z ww. już zapodałem kupon 2/3 BOS over, WAS-hp, IND-hp

Pozdrawiam
KRAJAN

Do góry
Bonus: Unibet
#323439 - 15/04/2005 11:14 Re: NBA - 15.04.2005
greender Offline
addict

Meldunek: 10/03/2005
Postów: 406
Skąd: Lublin
Wizards - Cavs H(0-5) 1 (Cavs lubią psuć ludziom kupony, ale chyba nie tym razem ehehe)

Raptors - Nets 2 (nie ma sensu sie rospisywać muszą to wygrać)

Celtics - Heat 2 i over 202 (stawiam na Miami dlatego, że są lepsi i fajny kursik, a over to padnie na 100%)

Lakers - Kings 2 (nie lubie żółtków z LA dlatego typuje na Sacramento, które bez problemu sobie poradzi)

Moje dzisiejsze uzasadnienia troche kiepskie, ale kto się zna ten wie, że dobre

Do góry
#323440 - 15/04/2005 12:24 Re: NBA - 15.04.2005
A.S.Romek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/10/2001
Postów: 9213
Skąd: Kraków
Boston - Miami (1) 1.92
Miami po bardzo długim dzisiejszym meczu z 76ers na wyjeździe, mogą być zmęczeni i dlatego upatruje tutaj szanse dla Bostonu. Boston wygrał z 76ers na wyjeździe a Miami się męczyło i przegrało po dogrywce. Ciekaw jestem jak zagra teraz Wade, który dzisiaj zdobył 48 punktów i ustanowił swój nowy rekord życiowy.

Do góry
#323441 - 15/04/2005 12:37 Re: NBA - 15.04.2005
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Quote:

Boston - Miami (1) 1.92
Miami po bardzo długim dzisiejszym meczu z 76ers na wyjeździe, mogą być zmęczeni i dlatego upatruje tutaj szanse dla Bostonu. Boston wygrał z 76ers na wyjeździe a Miami się męczyło i przegrało po dogrywce. Ciekaw jestem jak zagra teraz Wade, który dzisiaj zdobył 48 punktów i ustanowił swój nowy rekord życiowy.




Boston - Miami 2 i over

Primo:
Jeżeli drużyna w NBA byłaby zmeczona po jednym meczu z dogrywka,to raczej w klasyfikacji trzeba by jej szukać ponizej Atlanty
Ja zauważylem ,że to właśnie Boston jechał juz na oparach w Milwaukee.
Secundo:
Ostatniej nocy Miami grało z Shaqiem po dłuższej przerwie,nie wszystko jeszcze "pracowało" tak,jak przed Jego absencją,dziś powinno lepiej funkcjonować
Tertio:
Phila grała o życie,Miami tylko o ewentualne nastepne zwycięstwo
Quadro:
Ten mecz jest o ....NIC (nie myślę,by Boston zostal wyprzedzony przez Iversonuff w dywizji),tak wiec jako ew.motywację możemy uzglednic jedynie prestiż.
Nawet walka o wygrana i przewage mentalna przed PO nie wchodzi raczej w rachubę,ponieważ w grach posezonowych te dwie drużyny sie na 90% nie spotkaja.
Quinto:
Wczoraj stawiałem przeciwko Miami,ale to był wyjatek,dziś stawiam na swoich.

Do góry
#323442 - 15/04/2005 12:45 Re: NBA - 15.04.2005
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Quote:

Dlaczego uwazacie, ze Phoenix niewiele osiagna w PO? Gdybym znał przyszłość...

tak wstepnie to: Nets, Kings, Wizards.

mecz Denver-Memphis - Nie wiadomo czy Miśki chcą juz zakończyć cierpienia Minnesoty i wygraja ten mecz, czy moze dzisiaj odpuszcza i wywalcza ten awans(o ile wilki wzsystko do tego czasu wygraja) przed wlasna publicznoscia. Denver moze zajac miejsce Sacramento i spotkac sie w 1st rundzie z oslabionym Seattle, wiec powinno im bardziej zalezec na zwysiestwie. Jak myslicie?




Denver zagra na maksa,Memphis jeszcze nie musi(vide co zrobi Minnesota).
Różnica pomiedzy 7 a 6 miejscem jest myslę dla Carla kolosalna.
Nie tyle chodzi tutaj o osłabionych Sonics,ile o to,by nie wpaść na Dallas.
W dzisiejszej formie i przy przewidywanym wzmocnieniu(patrz I-L Nuggets) Denver z 6 miejsca poradzi sobie nawet z najsilniejszymi kadrowo Sonics i mysle,że ma szanse także w 2 rundzie PO.
Także co jeszcze parę tygodni temu byłoby "do wyśmiania" dziś nabiera realnych kształtów,bo Nuggets moga byc w finale Zachodu.
Pamiętajmy,że ich potencjał będzie za 2-3 tygodnie jeszcze większy,a atmosfera w ekipie i wokół niej jest fantastyczna.
Nuggets maja wszelkie predyspozycje,żeby w tym sezonie osiagnąć znaczący sukces.
Tak wiec mysle,że dzisiejszy mecz powinni wygrać.

Do góry
#323443 - 15/04/2005 13:14 Re: NBA - 15.04.2005
lukboj Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/05/2002
Postów: 4480
Skąd: Częstochowa
oj amkwish starszne rzeczy wypisujesz... SPURS będą mistrzami jeśli tylko nie będzie kontuzji bo o reszte jestem spokojny i nie ma dla nich przeciwnika godnego w całej tej lidze a HEAT popłyną z PISTONS tak szybko jak spuszczana woda w kiblu jeśli tylko dojdą do tego finału konferencji... wystarczy że trafią na Indiane to już będą mieli ogromne kłopoty... ile to w tym sezonie? 3-0 dla PACERS !!! i w każdym meczu grali w mocno osłabionym składzie, ich organizacji gry obrona/atak nie można kompletnie nic zarzucić... do zobaczenia na finale SPURS-PISTONS

Do góry
#323444 - 15/04/2005 13:27 Re: NBA - 15.04.2005
boca juniors Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
No dobra,skoro już analizujemy PO , to i ja się wypowiem:

Wschód,tutaj tylko dwa zespoły mogą wygrać konferencję:Miami albo Detroit,reszta druzyn wyraźnie odstaje,myslalem jeszcze o Bostonie,ale nie,oni są za miętcy...

Miami może mieć problem z meczami wyjazdowymi,ale przewaga placu powinna im dać kolejne awanse,no chyba , ze coś sie wydarzy niepzrewidywalnego(kontuzje Grubego-ale on razcej zawsze gra,chłop chyba w karierze opuscił koło 10 spotkań).
Co do Detroit to wiadome,defence extra,trener wybitny,skład wyrównany i walczaki,charakter maja,z niejednego pieca chleb jedli,takze oni sa przygotowani na PO,ale czy Miami jest gotowe zniesć trudy i pułapki PO??Shaq to wiadomo doświadczenie i wielki autorytet,tutaj nie zgodze się,że nie jest on liderem,bo jest i ma olbrzymi wpływ na kolegów w szatni,jest dla nich autorytetem i przywódcą,z tym,że on gra zespołowo i jest bardzo koleżeński,nie wozi dupy jak to niektórzy gwiazdorzy mają w zwyczaju.Ale ogólnie Miami to młody zespół,owszem Wade czaruje i sporo potrafi,ale napewno brakuje mu cwaniactwa i obycia parkietowego,jest młody i szalony,a to moze skutkować negatywnie,zresztą inni zawodnicy też moga mieć problemy,no po za Jonsem,ten nie zawiedzie.
Choc z drugiej strony swita mi,że w finale może być ktoś,kogo nikt nie uwzglednia,po za tą dwójką,ja bym postawił na Indianę,oni jeszcze niejednego zonka wywalą,ten Boston tez mi chodzi po głowie??Ale ogólnie mój typ jest taki,że w finale zagra Detroit,to jest typowa druzyna na PO,no ale moze się zdarzyć,ze zagra tam ktoś z pary Miami-Indiana,bo Heat napewno sa mocni,tylko ciekawe jak u nich tak naprawdę z obroną,bo van Guundy potrafi przeciez to organizować.


Co do Zachodu,tu już sprawa jest trudniejsza,bo kandydatów jest więcej i stawka wyrównana.W pierwszym etapie odpada Memphis(sa poprostu za cieńcy),Phoenix(chłopaki się wyszaleli w regular,ale w PO ich radosna koszykówka zostanie skarcona przez pierwszy lepszy dobrze broniący team z solidnym atakiem czyt.Dallas,SA,Denver,Houston),Sacramento(coś się posypali monarchowie i z takim składem i grą to leca w pierwszej rundzie,rozpadł się bardzo dobry team i ich złoty wiek upadł,teraz bedą najazdy szwedzkie...) i Seattle,może rewelacja rozgrywek,ale to też nie jest ekipa,aby zawojowac NBA w decydujących meczach,brak obrony no i zbyt wiele u nich zależy od gry z obwodu.
Tak więc na placu boju pozostają cztery dość wyrównane ekipy,które widzę w finale.Najmniej szans,około 10 % daje Houston,finał braci van Gundy,hmm ciekawe ale watpliwe...
Owszem jest obrona,jest gwiazda,ale chyba finał nie w tym roku,za dużo w tym zespole zależy od T-maca,jak go ktoś wyłączy(o ile jest to możliwe,ja w to szczerze watpię,on jest fenomenem),tak jak Hamilton kobiego rok temu Kobena,to słabo ich widze,jeszcze jak się Chińczyk odmuli to kto wie,ale on jest okrutnie drewniany i taki Duncan go szybko ustawi.
Zresztą po za wspomnianą dwójką,nie mają rewelacji w składzie i zbytnio ławki,więc powalczą ,i mogą być czarnym koniem ,ja ich stawiam do finału konferencji,pod warunkiem,ze kitajec będzie dobrze grał,no Tracy moze sam niejeden mecz wygrać( vide SA),Mutombo trochę postraszy rywali w trumnie,do tego umieją bronic,na ławce dobry i doswiadczony coach,no ja na nich po cichu licze,zespół sie dotarł i może każdego wywalić z gry , Rakiety mogą wysoko zalecieć,zobaczymy na ile im starczy paliwka ,ale to tylko moja opinia,realistycznie jednak mają najmniejsze szanse z tej czwórki.Ale dla mnie zajdą daleko,a jak to czas pokaże,jaki to bedzie podbój kosmosu i czy wylądują na planecie finał konferencji...?
Denver 20 %-choć to troche na wyrost,ale sugeruje się ich formą i ostatnią grą,to jest taka bomba z opóźnionym,zapłonem,ale forma może przyszła w najlepszym momencie,kiedy trzeba,no ten Carl zrobił tam egzorcyzmy jakieś,bo odmienił ich nie do poznania.Mysle,że moga oni wystrzelić jak Detroit rok temu,z tym,że góra do finału konferencji,final ligi to chyba dla nich za wysoko,aż tak mocni to c nie sa(chyba,że Carl jeszcze coś tam wyczaruje ze swojego zestawu druida).

SA 40 %-tutaj sprawa jest prosta , w pełnym składzie jest to najlepsza ekipa w lidze,i mój faworyt no. 1 do wygrania całej NBA.Genialny,wszechstronny rozgrywajacy,który wietnie rozumie się z zespolem,Parkerek jest zarówno doskonałym podajacym jak i egzekutorem,potrafi pociagnać zespół w trudnych momentach.Do tego szalony momentami ale genialny ManuG i jego wszechstronnosc,gosc jest rewelacyjny i sieje spustoszenie w liniach obronnych nieprzyjaciela.Do tego mamy solednego Nesterowica, Mohameda i Thomasa,dobrych i wysokich graczy,uniwersalnego Bowena i nieobliczalnego Barego.I teraz celowo na końcu,postać Timiego z Wysp Dziwacznych.
Jest to lider tej druzyny,gwiazda ligi i zawodnik bardzo uniwersalny,który jest ważny bardzo w obronie,bo w taku mają wiele opcji,ale oczywiscie jego punkty sa również bardzo istotne. .Jezeli dojdzie do pełnej formy to Spurs wygrają ligę i nikt im w tym nie przeszkodzi,maja silny,wyrównay skład,mocną ławke,doskonała obronę i ciekawy atak w wieloma opcajmi rozegrania,doswiadczonego coacha i wszystkie atuty mistrzów,takie jak koncetracja,umiejętnoscgrania pod presją i doswiadczenie.
Jezeli jednak Duncan wypadnie z gry,czego bym bardzo nie chciał,bo bardzo cenię Spurs,to w tym momencie otwiera się droga dla innych rywali,bo bez niego chyba jednak sporo traca,mimo,że sa bardzo zespoowi,to on jest jednak tym hetmanem na szachownicy Popovica i jezeli zdrowie go nie opusci,to zdobędzie pierścień mistrzów,bo nie zagnie ich ani siła Miami ani defenywa Tłuczków.

Dallas 30% -druga siła jak dla mnie po Spurs,chłopaki maja moc w ataku(Nowitzki,Finley,Dampier,van Horn,Stockhause) i wiele alternatyw gry w ofensywie,zatrzymać ich jest potwornie trudno,ich potencjał ofensywny jest olbrzymi no ten Nowitzki rzuca jak zaprogramowany robot(solidna niemiecka robota).Wyciągneli wnioski z poprzednich sezonów i zauważyli,że w baskecie tez trzeba bronic dostepu do swojego kosza, a nie tylko czekać aż rywale oddadzą rzut ,tylko czy tak krótkim czasie doszli w tym do perfekcji,raczej nie...
Napewno maja spora siłę i dzieki poprawieniu obroony są jednym zkandydatów na mistrza,bo w ataku są piekeilnie mocni,ale jakos do końca nie wierzę w ich defensywe.Oni dopiero zaczeli sie tego uczyc,a tacy spurs maja to we krwi i wpajane od kilku sezonów.
Ale jezeli mavs są zdolnymi i pojętnymi uczniami i szybko się nauczą bronic ,to faktycznie wyrastaja na sporego faworyta do wygrania całej NBA.Zreszta klub jest solidnie i konsenkwentnie budowany od lat i kiedys to musi dać efekty,a na dzis maja bardzo duży potencjał do zaoferowania.

Ogólnie reasumujac mój przydługi i nudny wywód , mistrz wróci na zachód i najpewniej bedzie to San Antonio,chyba,że wypadnie Duncan,wtedy pozostaje Dallas albo Housto i jednak otwiera sie sznasa dla Miami lub detroit,ale ci pierwsi chyba nie dorosli jeszcze do mistrzostwa,a drudzy już nie mogą mieć tyle farta co rok temu,bo wyczerpali limit na ładnych pare sezonów.

pozdrawiam

Do góry
#323445 - 15/04/2005 13:51 Re: NBA - 15.04.2005
boca juniors Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 26/05/2003
Postów: 10031
Skąd: Frei Stadt Danzig
a z tego wszystkiego zapomniałem dać typki na dziś

Toronto-NJ 2

tutaj stary i wytarty już argument motywacji,ale skoro to działa,to czemu na tym nie zarabiać,no i do AirCanada Center wraca pan Carter,który ma tam jeszcze coś do udowodnienia...,kidzio mu pomoze i wygrają ten mecz.

Washington-Cavs 1

chyba najpewniejszy mecz dnia,Czarodzieje grają o 4 miejsce,a Kawalerzytom chyba konie wyzdychały z tego galopu,bo ostatnio grają totalne dno i może jeszcze wylecą nawet z PO,czego ekipie uszatego misia serdecznie życzy ekipa Boca Juniors.

Indiana-Phila 1

znów motywacja no ta Indiana,mimo,że ich niecierpie,a szczególnie tego usztaego kilera,ale tzreba im oddac co indiańskie,mają harakter i siłę woli,Phila też nóż na gardle,ale raczej jednak nie dadzą rady Pacers.

Denver-Memphis 1

siła rozpedu i sąłba forma misiów nie wrózy nic innego,jka pewna wygrana Bryłek.

Utah-Mina 1

no cóz,Wilkom zęby wypadły w tym roku i są wielkim rozczarowaniem tego sezonu,chyba największym,i nie zagrająż sobie w PO,zespól jest rozbity i skłócony, i już sie chyli ku rozsypce,panowie wuj Sam i Sprew powinni sobie isc na emeryturkę albo do niej doczekać Noteci Inowrocław.
A mormońce,moze słabi ,lae napewno chętnie poprawia bilans o tę jedna wygrana.

Golden-Portland 1

tu wszystko chyba jasne

Do góry
#323446 - 15/04/2005 13:53 Re: NBA - 15.04.2005
greender Offline
addict

Meldunek: 10/03/2005
Postów: 406
Skąd: Lublin
Doceniam wasze rospiksi, ale mistrza zdobedzie i tak Indiana Pacers huehe Dlaczego ? Już wam mówie. Skoro radzą sobie całkiem dobrze z czołowymi drużynami po mimo braku ich bardzo skutecznego trio :Artest,O'neil,Tinsley to co się stanie kiedy wrócą na PO ? pojadą wszystkich gładko bo chyba nikt nie ma tylu dobrych graczy w jednej drużynie ; )> Nie ma to znaczenia, że ja jestem ich fanem i sobie tak pisze, ale oni mają w pierwszej piątce all-star ; )>

Do góry
#323447 - 15/04/2005 14:00 Re: NBA - 15.04.2005
Nadroj Offline
member

Meldunek: 28/08/2004
Postów: 144
Skąd: Rzeszów
Quote:


Miami może mieć problem z meczami wyjazdowymi,ale przewaga placu powinna im dać kolejne awanse,no chyba , ze coś sie wydarzy niepzrewidywalnego(kontuzje Grubego-ale on razcej zawsze gra,chłop chyba w karierze opuscił koło 10 spotkań).





Pozwoliłem sobie pogrzebać w statystykach i mi wychodzi, że gruby to ma 10 meczy, ale na sezon traconych.
Łącznie to będzie.... liczę.... około 150 :- ). Pozdrawiam i życzę udanego liczenia, bo pewnie będziesz chciał sprawdzić, czy dobrze sprawdziłem

Do góry
#323448 - 15/04/2005 14:02 Re: NBA - 15.04.2005
Nadroj Offline
member

Meldunek: 28/08/2004
Postów: 144
Skąd: Rzeszów
A co do dzisiejszych typowań, to ja gram tak:

Washington - Cavs 1
Detroit - Bucks 1
Denver - Memphis 1
Golden State - Portland 1
Hughes - James (pkt) 2
Rose - Carter (pkt) 2

Do góry
#323449 - 15/04/2005 14:21 Re: NBA - 15.04.2005
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
Quote:

Ogólnie reasumujac mój przydługi i nudny wywód




Nie był wcale taki nudny Czytałem z zapartym tchem
Odniosę się jeszcze do jednego typu, a mianowicie do Utah. Moim skronym zdaniem Wilki już dzisiaj pogrzebią swoje szanse na PO w Salt Lake City. Utah ograli SAS to dlaczego mają nie ograć słabej Minesoty ?!

Do góry
#323450 - 15/04/2005 14:38 Re: NBA - 15.04.2005
Chester Offline
journeyman

Meldunek: 08/04/2005
Postów: 59
Bardzo podoba mi sie ta dyskusja i nie wytrzymam jak sie nie wtrace w nia<hahaha>
jesli chodzi o konferencje Wschodnia to nie przewiduje zadnych niespodzianek i w ciemno jestem wstanie postawic na final Miami - Detroit.uwielbiam Shaq-a od kiedy tylko interesuje sie NBA. Ciesze sie bardzo ze opuscil te slabe Lakers bo z Bryantem nikt nie moze wytrzymac (sam Phil Jackson tak stwierdzil)Uwazam ze oprocz Solidnej obrony Detroit nic nie powstrzyma Miami ale oczywscie Miami i tak bedzie w finale

Jesli chodzi o zachod to chyba czeka mnie trudniejsze zadanie.Druzyna z aspiracjami finalu jest moim zdaniem wiecej niz na wschodzie.nies skreslal bym tak szans Phoenix chociaz osobiscie sam w nich nie wierze za bardzo.
Boje sie o to San Antonio ktorego po prostu nie znosze jakos nie moge patrzec na Duncana.nalezy jednak przyznac ze chyba maja najwieksze szanse na final.Dallas chyba na final jeszcze nie jest gotowe.maja bardzo dobrych zawodnikow ale zmiana systemy gry moze byc troche dlugotrwala.

Moim marzeniem bylo by zobaczyv FINAL: MIAMI - SEATLE
niestety Seatle przez te kontuzje pod koniec sezonu słabo i z przykroscia musze przyznac ze czarna widze ich gre PO chyba ze Ray i Rashard zabiora sie ostro do prac

P.S
dzieki Krajan za wczorajsze typy nie mialem zielonego pojecia na co postawic i zdecydowalem sie na twoje OVER\Under tyle ze zmienilem z overu na under w meczu Cavs - NY .<piwo>

Do góry
#323451 - 15/04/2005 15:52 Re: NBA - 15.04.2005
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Quote:

a z tego wszystkiego zapomniałem dać typki na dziś

Toronto-NJ 2

tutaj stary i wytarty już argument motywacji,ale skoro to działa,to czemu na tym nie zarabiać,no i do AirCanada Center wraca pan Carter,który ma tam jeszcze coś do udowodnienia...,kidzio mu pomoze i wygrają ten mecz.





Panowie,mialem nic nie pisać na temat tego meczu,ale zwalczyłem w sobie pewien odruch:-),więc napiszę.

Według mnie to Raptors moga wygrać ten mecz,bo oni tez maja motywację,wcale nie mniejsza niz Nets.

Dziwnie zabrzmiało?:-)

Pozwole sobie wyjaśnić.
Znalazłem kilka argumentów,wiec sie nimi podzielę,w końcu to forum dyskusyjne i nikt nikomu niczego nie narzuca,kazdy stawia sam swoje środki.

Pan Carter ,Panie Boca-Borewicz:-) wraca tam,gdzie zrobił śmierdząca kupę i nie spuścił wody:P

Przed sezonem plany szefostwa Raptors były proste i streszczały się do jednego zdania:
"Zagramy w PO".

Lider,skadinąd gracz znakomity,wzmocniony kilkoma młodymi,głodnymi sukcesu wilczkami,poziom na Wschodzie wyrównany(nie chce napisać ,że słaby) i miejsce w "ósemce" jak najbardziej realne(skoro może Chicago,mogło i Toronto).

Co dzieję się dalej?
Gra Raptors wygladała tak,że praktycznie tylko jeden zawodnik mial prawo rzucac na kosz rywali.
Doszło juz do paranoi,że Vince opierdzielał kazdego,kto smial podac piłke nie do Niego.
Zdominował ten zespół,ale nie jako pozytywny lider(vide Iverson),ale jako tyran i despota.
Poniewaź forme mial nie najwyższą i zespół cieniował,doszło w końcu do buntu i stary wyga został odstawiony na ławkę.
Po tej decyzji Toronto wygrali bodaj 5 spotkań z rzedu,a Carter usłyszał "temu Panu juz dziękujemy".
Odszedł w atmosferze dalekiej od dżentelmeńskiej,poobrażal wielu ludzi,a na grajkach Raptors nie zostawił suchej nitki.

Piszesz Boca,ze ma coś dzis do udowodnienia.
To niech sprobuje,czekam:-)

Ma przeciwko sobie cały zespoł Toronto,wsparty niechętna Mu na dziś publicznością i przywozi ze sobą wielki ciężar odpowiedzialności,bo jak nie wygra,to ma ten sezon z głowy.

Słyszalem opinię,ze Carter w ogóle nie wyjdzie na parkiet(btw Snoopol wiesz czy On poleciał do Kanady?,pytam całkiem serio).

Ktoś powie..."idiotyczne,w najwazniejszym meczu sezonu nie zagra?".
OK,ale można powiedzieć również "zagra,bedzie awantura i bedzie zawieszony na 2-3 mecze".
Jest to gracz bardzo impulsywny,nieodporny na prowokowanie,troche przypomina mi Sir Charlesa,nie tylko pod tym względem:-)

Wszystko wskazuje na to,że walka o 8 miejsce rozstrzygnie się pomiedzy Carterem a LeBronem(Iverson awansuje z 7 miejsca,tak sadzę).
Dodatkowym smaczkiem a propos dzisiejszego meczu w Kanadzie jest rowniez to,że rywal Netsów(Cavaliers) ostatni mecz sezonu gra....w Kanadzie, z Raptors:-)

Stan na dzis - standing East Conference
Cleveland - 40-38
Nets - 38-40

Mecze Cleveland:@WAS,@DET,BOS,@TOR
Wygrana z Bostonem u siebie i przed ostatnim meczem
41-40

Mecze Nets:@TOR,PHI,WAS,@BOS
Załozmy nawet przegrana w Toronto i 2 wygrane u siebie,a przed ostatnim meczem
40-41

Reasumując:
1)przegrana Nets w Toronto eliminuje ich z PO
2)wygrana przedłuża ich szanse na PO ,nawet więcej...to Cleveland będzie pod ścianą (Tłoki nie odpuszczą i nie dadza plamy,Cavaliers przegra również w Detroit)
3)jeżeli w Toronto tak lubia Cartera,to dziś pozwolą Mu wygrac i pokonaja Cleveland w ostatnim meczu
4)jesli Vince ma przesrane w Toronto,to scenariusz jest odwrotny do tego z punktu 3

A)Dlaczego warto grac dziś na New Jersey?
1)motywacja i nóżna gardle Nets
2)"pakt o nieagresji Cartera"
3)przewaga potencjału po stronie Nets

B)Dlaczego warto zagrac na Toronto?
1)nie lubia Cartera i zrobia wszystko,by Mu NIE pomagać
2)przegrana z Carterem to upokorzenie dla grajków Raptors

C)Dlaczego warto NIE stawiać tego meczu?
1)jezeli Nets wygraja to mozna na ich nastepne mecze(z 76ers i Wizards u siebie stawiać domy,samochody,zony,itd(oczywiście żartuję,ale mozna bedzie to grac grubo)
2)jezeli wygra Toronto to mozna będzie postawić troche więcej na mecze
a)NJ-PHI 2
b)CLE-BOS 1

Na koniec jeszcze jedno.
Nets jest ponoć superfaworytem i typem dnia,tak przyjmijmy.
Rano buki wystawiają -hc na Nets w linii -5,0-4,5.
Cały swiat gra ponoc na Nets.
To dlaczego(po parogodzinnym zawieszeniu meczu u buków)teraz mamy TYLKO -3,0 na Cartera?
Zastanawiające?
Dla mnie jak najbardziej.

Jest dzis bogaty zestaw spotkań,mozna złozyc z innych mecżów całkiem fajny kupon.
Po cholere pchać się na kanadyjską mine?

Kazdy niech sobie to wszystko rozważy sam,a kto nie zgadza się z tym co napisałem,niech zripostuje,po to jest ten temat:-)

Dla mnie TOR - NJ no bet

Do góry
#323452 - 15/04/2005 16:27 Re: NBA - 15.04.2005
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Ponieważ spora liczba postów dotyczy fazy PO,załozyłem 2 tematy(dla Wschodu i zachodu po jednym) na 1 rundę meczów posezonowych.

Tam prosze wpisywać wszelkie uwagi,opinie,informacje i spostrzeżenia.
Zestaw par uzupełnimy z Guńkiem jak juz wszystko bedzie wiadome.

Lukboj,finał

Miami - Dallas

miłego oglądania:-)))

Do góry
#323453 - 15/04/2005 16:42 Re: NBA - 15.04.2005
g00niek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
Ciekawie napisane o meczu Toronto - NJ i skłaniam się jednak do scenario no.2.. Czyli Toronto gryzie parkiet chcąc się "zemścić" na Vincie.. Takie moje zdanie..

Czy jednak starczy im umiejętności.. Kto kogo lepiej wyprowadzi z równowagi.. I jedni i drudzy będą mieli motywację, kto większą... Gdyby nie byłoby to Totonto nie byłoby też o czym mówić, a tak Amerykanie powiedzą o tym meczu: "very tricky game" ;-))

Malutką dodatkową motywacja może byc to że Toronto wyrówna swój rekord zwycięstw z poprzedniego sezonu, czyli ma jeszcze szansę na poprawienie.. Zawsze coś.. Toronto wygrało z NJ 110-99 Carter wtedy jeszcze w Kanadzie nie grał w tym meczu.. Ja rzeczywiście odpuszczę, ale kibicować będę Netsom...

Denver powinni rozbić Memphis, nie podobają mi się jednak serie: 9 zwycięstw Nuggets, 2 porażki Grizzlies, 3 zwycięstwa Denver w tym sezonie.. czyżby mieli zgarnąć sałą pulę z Memphis w tym sezonie.. Nie zdarza sie to często..

Podobaja mi sie jeszcze derby Kaliforni ;-) Sacramento powinni powieźć największych przegranych tego sezonu..

Pozdrawiam
Dominik

Do góry
#323454 - 15/04/2005 16:43 Re: NBA - 15.04.2005
g00niek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 14/10/2002
Postów: 5431
Skąd: Okecie Area Control Center/ATC...
Aha co do predykcji bardziej przyszłościowych ja sobie poczekam spokojnie aż wszystkie pary będą znane i wtedy możemy dywagować... Finał? Detroit-......SA or Dallas....

Do góry
#323455 - 15/04/2005 16:50 Re: NBA - 15.04.2005
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
Quote:


Kazdy niech sobie to wszystko rozważy sam,a kto nie zgadza się z tym co napisałem,niech zripostuje,po to jest ten temat:-)

Dla mnie TOR - NJ no bet




To co napisałeś dało mi trochę do myślenia

Właśnie wróciłem z profa ... i zagrałem na Netsów ...

Argumenty które podajesz(które opowiadają sie przeciw graniu NJ) są dosyć płytkie(bez urazy)..
cały czas krążysz wokół postaci Cartera ... w końcu Nets to nie tylko Vince .. jest jeszcze kilku wartościowych graczy z Kiddem na czele. Zgadzam się że Carter jest kluczową postacią i od jego postawy bardzo wiele zalezy... jednak NJN nawet bez Vince są w stanie wygrać ten mecz.

Przpuśćmy, że Vince dzisiaj nie zagra...w tym momencie argumenty które podałeś, przemawiające za Dinami możemy wrzucić do kosza.

To że Netsów gra cały świat martwi mnie dużo bardziej, niż to czy zagra Carter czy nie.
Z doświadczenia wiem, że granie typów "masowych" to nie jest najlepsze rozwiązanie.

Szanuję że starasz się wyczuć sensację
Ja owej sensacji poszuakałbym dzisiaj gdzie indziej... a mianowicie w ... Indianie ?! Mam ogromne przeczucie że Iverson i spółka dzisiaj wywiozą cenne zwycięstwo z trudnego terenu. Nie mam jakiś specjalnych argumentów...a szukanie argumentów na siłe to chyba nie najlepsze rozwiązanie... po prostu tak czuje

Jako typ nocy uważam Wash ! Po tym co zrobili mi Cle minionej nocy skreśla ich u mnie na zawsze Jak się nie potrafi wygrać z NYK u siebie, to tym bardziej nie wywiezie sie zwycięstwa ze stolicy Kurs ponad 1,5 w profie

Denver rónież zagrałem... choć troszkę mnie martwią ... przecież ich fantastyczna forma nie bedzie trwała w nieskończoność Motywacji im napewno nie zabraknie, ich cel to 6 miejsce ! Nie 5, a 6 ! Sea to wymarzony przeciwnik dla Denver w pierwszej rundzie PO.

Co do innych typów to zagrałem jeszcze Miami, wspomianą Phile, Njn, Sacramento

p.s
zaraz luknę jeszcze do ofery w BAW ... i zagram jakieś typy z hadni .. oczywiście jak zawsze dodatnie

Do góry
#323456 - 15/04/2005 16:56 Re: NBA - 15.04.2005
Ghost Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/02/2003
Postów: 9371
Na jednym z for, gosc z Toronto:
"Will be watching Vince Carter get torn a strip off his lazy ass in his return to Toronto tonight. Thats the news dominating this area today".

Oj beda tam na niego buczec....

I prosba, czy ktos wie co dokladnie znacza wytluszczone slowa, bo mniej wiecej wiem ale az tak dobry z ang. nie jestem Dzieki

Do góry
#323457 - 15/04/2005 17:04 Re: NBA - 15.04.2005
connor Offline
a.k.a. "Experto"
King Of The Hill


Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
Dziś postanowiłem dać---> MIL Bucks v DET Pistons 1(+10), oczywiście licze na zwycięstwo Piastons, ale bezwysiłkowe, takie treningowe.

Odnośnie mistrzostwa, to podtrzymuje zdanie z samego początku rozgrywek, finał Spurs-Pistons.

Do góry
Strona 2 z 11 < 1 2 3 4 ... 10 11 >

Moderator:  rafal08 

Kto jest online
3 zarejestrowanych użytkowników (Akhu, Sensei, forty), 2093 gości oraz 7 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50957 Tematów
5792846 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47