#314972 - 30/03/2005 06:33
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
Quote:
Jahu nie gniewaj się, ale grasz kupę lat a ciężko Ci zrozumieć, że te zyski są wygenerowane przez pk>1 a nie przez stosowanie oscylatora.
Oczywiście w realnej grze starałem sie dobierać mecze o pk>1 Nie mam jednak cienia watpliwości iz na krótka mete pk można podkrecić stosując rózne stawkowanie - pytanie tearz co to znaczy krótka meta dla rachynku prawdopodobieństwa. Smiem twierdzić iż wyszukane sposoby stawkowania powoduja iz np. okres 3 letni to ciągle krótka meta a ponad 4000 kuponow to mimo wszystko za malo by w pelni zaistnialy mechanizmy rachunku prawdop., ktore by sprowadziły pk do zgodnego z rzeczywistością.
Quote:
Proponuję policzyć ile byś zarobił grająć systemem 8z9 i jak blado wtedy wypadnie Twój oscylator.Przy 8z9 też nie będziesz miał problemów z zagraniem czegoś powyżej 300zł
Zgoda ze zarobił bym więcej przynajmniej w teori grając 8z9 a jeszzce wiecej grając tasiemiec 9 meczowy gdzie każdy mecz ma te pk=1.062 Pisze w teori gdyż na trafienie 8z9 mógłbym sporo czekać jak piszesz i niestety po drodze musiałbym systematycznie skracać stawki bo budżet by sie kurczył co ostatecznie mogłoby doprowadzić do sytuacji iż zaczynam grać za 300zł a trafiam wreszcie 8z9 grając juz za 150zł [skurczenie budżetu] - oczywiscie grając dostatecznie dlugo sumasumarum faktycznie wyszedłbym na + więcj niz na oscylatorze tylko zeby w pelni zaistnialo prawdop. trafialnosci 8z9 potrzeba wiele wiele lat i bardzo duzej ilości granych kuponow.
|
Do góry
|
|
|
|
#314973 - 30/03/2005 07:00
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
veteran
Meldunek: 19/09/2001
Postów: 1232
Skąd: Płock
|
Quote:
Quote:
Proponuję policzyć ile byś zarobił grająć systemem 8z9 i jak blado wtedy wypadnie Twój oscylator.Przy 8z9 też nie będziesz miał problemów z zagraniem czegoś powyżej 300zł
Zgoda ze zarobił bym więcej przynajmniej w teori grając 8z9 a jeszzce wiecej grając tasiemiec 9 meczowy gdzie każdy mecz ma te pk=1.062 Pisze w teori gdyż na trafienie 8z9 mógłbym sporo czekać jak piszesz i niestety po drodze musiałbym systematycznie skracać stawki bo budżet by sie kurczył co ostatecznie mogłoby doprowadzić do sytuacji iż zaczynam grać za 300zł a trafiam wreszcie 8z9 grając juz za 150zł [skurczenie budżetu] - oczywiscie grając dostatecznie dlugo sumasumarum faktycznie wyszedłbym na + więcj niz na oscylatorze tylko zeby w pelni zaistnialo prawdop. trafialnosci 8z9 potrzeba wiele wiele lat i bardzo duzej ilości granych kuponow.
Dokładnie Jahu. Specjalnie dałem 8z9 byś to napisał. Pytam więc dlaczego interesuje Cię to , że prawdopodobieństwo trafienia 8z9 jest bardzo małe a nie przejmujesz się tym i nie interesuje Cię to, że prawdopodobieństwo bankructwa przy Twoim ocscylatorze istanieje i może nie jest wcale mniejsze niż trafienie 9 meczy z rzędu ?  Dlaczego uważasz, że granie 8z9 jest tylko teoretycznie z zyskiem ? Zysk jest pewny tak samo jak w Twoim oscylatorze jeżeli będą mecze o srednim pk=1,06, mało tego to dużo większy niż przy oscylatorze. Kwestia tylko czekania w druga stronę i ustalenia budzetu odpowiednio do agresywności grania i czasu przyjścia oczekiwanej wygranej.
|
Do góry
|
|
|
|
#314974 - 30/03/2005 10:07
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
Meldunek: 06/07/2001
Postów: 4739
Skąd: warszawa
|
witam Poranna konkluzja do nocnych rozważań o szansach wygląda następująco. Otóż, oddsmakerzy znajdują się po obu stronach barykady. Ci na etatach u bookmacherów mają przewagę 10% marży ale MUSZĄ wystawić kursy we wszystkich pozycjach. Czasem w potyczkach o sporym ryzyku itd. Oddsmakerzy od strony graczy wyszukują tych niewielkich błędów w ocenie (od 10% wzwyż) w pojedyńczych pozycjach i w dyscyplinach gdzie mają niejednokrotnie dużo większą wiedzę, praktyczną karierę, wiadomości z pierwszej ręki. Jahu, jak wiadomo, ma stworzoną bazę expertów. Jak się spodziewam również z rozbiciem na poszczególne dyscypliny, konkretne ligi w odniesieniu do każdego poszczególnego experta (oddsmakera). Ludzie ci nie sypią typami z rękawa a wystawiają kilka tygodniowo. Te właśnie typy (załóżmy że 50% szansy u booków) mają faktycznie 60% i więcej i świadomie bądź nieświadomie gramy p*k>1 grając odpowiednich fachowców. Ta sama historia odbywa się przyjmując jako guru - lokalnych bądź konkretnych oddsmakerów będących na pensji u bookmacherów. W rezultacie gramy przecież ich typy co jest chyba oczywiste. Nawet Dominik, który jest największym zwolennikiem p*k>1 zajmując się ostatnio z dużymi sukcesami tenisem, jest jakby dowodem na to, że barierę p*k można przełamać własnymi pomysłami. Oczywiście wybierając najwyższe kursy w sieci ale podkładając to pod własny pomysł. Przełamać barierę p*k czyli ustalić własne szanse. Rafałek, niestety wybrał sobie zbyt niskie ligi do zrobienia na tym większej kasy  bo mało kto trzyma jego pomysły. Czekam z utęsknieniem kiedy przejdzie do choćby Conference bo tam też ludzie mają swoje biorytmy i skaczą wysoko  I to by było na tyle
|
Do góry
|
|
|
|
#314976 - 30/03/2005 10:22
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
journeyman
Meldunek: 29/03/2005
Postów: 61
|
Witam wszystkich. Kiedyś liczyłem prawdopodobne zyski przy stosowaniu różnych progresji. I sprawa miała się z tego co pamiętam tak: PROGRESJA ZWYKŁA 2 - 4 - 8 - 16 - 32 - 64 - razem=126 PROGRESJA INNA 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 106 - razem=126 Z matematycznego punktu widzenia mimo, że stawiamy na pierwszych 6 poziomach progresji tyle samo pieniędzy, to bardziej opłacalna jest ta druga. Tak to wynika z moich obliczeń. W związku z tym nie wiem jahu czy nie lepsze byłoby w Twoim przypadku takie rozstawienie stawek: 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 70 - 35 - 40 itd. Jeżeli masz czas to spróbuj to przeliczyć.
|
Do góry
|
|
|
|
#314979 - 30/03/2005 17:06
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
Quote:
Dlaczego uważasz, że granie 8z9 jest tylko teoretycznie z zyskiem ? Zysk jest pewny tak samo jak w Twoim oscylatorze jeżeli będą mecze o srednim pk=1,06, mało tego to dużo większy niż przy oscylatorze. Kwestia tylko czekania w druga stronę i ustalenia budzetu odpowiednio do agresywności grania i czasu przyjścia oczekiwanej wygranej.
Aby trafic 8z9 musiałbym tak jak piszesz grać bardzo malymi stawkami bo najprawdopodobniej zanim trafie wszystkie 9 meczy bede bardzo długo nietrafiał a więc przegrywał a więc mój budżet bedzie sie kurczył a więc jak juz trafie to może sie okazac iż trafilem to za znacznie mniejsza stawkę niż zaczałem grać takie sklejki. Oczywiście że pk takiego systemu jest bardzo atrakcyjne i z pewnością duzo atrakcyjniejsze niz mego oscylatora. Jednak moja konstrukcja psychoemocjonalna nie zniosła by wielu miesiecy grania bez sukcesu oczekując na taki gruby strzał. Piszesz iz zysk jest pewny - jasne ale aby w pełni moglo zadziałac prawdopodobieństwo potrzeba ogromnej ilości zagranych sklejek - zawsze trzeba zalożyć iż jesli sklejka ma szanse 1% na wejście to w pierwszej setce granych kuponow możesz jej nie trafić.W praktyce mogę grać cały rok sklejki o bardzoatrakcyjnym pk a rok zakończyć na ogromnym minusie.
|
Do góry
|
|
|
|
#314980 - 30/03/2005 21:53
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
member
Meldunek: 28/10/2004
Postów: 146
|
Czesc, jahu Wybacz, ze sie wtrace, ale nasuwa mi sie pare watpliwosci, pewnie juz wielokrotnie poruszonych ale skoro sie odwazylem to w koncu wysle tego posta.  To jak czesto modyfikujesz wysokosc swoich stawek w zaleznosci od zmian stanu konta, to bardzo 'indywidualna' kwestia, wiec przyklad trafienia zakladu o wysokim kursie dopiero gdy budzet mocno nadwerezysz to zaden argument. Co do konstrukcji psychofizycznej, to wedle rozlicznych porzekadel, inwestorem stajesz sie dopiero, gdy spokojnie obserwujesz jak stan Twojego konta spada o ponad 50%.  Zreszta, gdzies wyzej sam wspominasz o romantycznym dazeniu do wynalezienia narzedzia pozwalajacego zarobic wiecej niz to mozliwe - wiec skad bierze sie owe tajemnicze kunktatorstwo, sprawiajace iz tak wzbraniasz sie przed zaufaniem metodom oferujacym wyzsza stope zwrotu? W koncu jak krasc to miliony, nie?  Piszesz "aby w pełni moglo zadziałac prawdopodobieństwo potrzeba ogromnej ilości zagranych sklejek". Ale przeciez taki np. Kelly czy jego liczne modyfikacje, liczac Ci stawke, nie zapominaja ze zdarzenie o p=1% "wchodzi rzadziej" niz to o p powiedzmy 99%, prawda? Jak dla mnie widac tu ewidentnie przewage takiego stawkowania nad Twym oscylatorem, ktory (jesli dobrze zrozumialem) stawke przydziela wg pozycji zajmowanej w jakims ciagu a nie wg "rzeczywistej" wartosci zagrania (jesli zle zrozumialem to prosze o wyprowadzenie mnie z bledu, bo szczerze mowiac nie przejrzalem jeszcze calego tematu). Dopiero odpowiednio uzalezniajac stawke od p i p*k sprawiasz ze zwrot z Twych inwestycji dazy do maksymalnej wartosci p*k sposrod pojedynczych zagran. A tak, to dazy nie wiem do czego. 
|
Do góry
|
|
|
|
#314981 - 31/03/2005 07:10
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
Quote:
Zreszta, gdzies wyzej sam wspominasz o romantycznym dazeniu do wynalezienia narzedzia pozwalajacego zarobic wiecej niz to mozliwe - wiec skad bierze sie owe tajemnicze kunktatorstwo, sprawiajace iz tak wzbraniasz sie przed zaufaniem metodom oferujacym wyzsza stope zwrotu?
Nie wzbraniam sie , oscylator stosuje oprocz sprawdzonych - zaufanych metod zarzadzania kapitałem , nie zamiast nich.
Quote:
Piszesz "aby w pełni moglo zadziałac prawdopodobieństwo potrzeba ogromnej ilości zagranych sklejek". Ale przeciez taki np. Kelly czy jego liczne modyfikacje, liczac Ci stawke, nie zapominaja ze zdarzenie o p=1% "wchodzi rzadziej" niz to o p powiedzmy 99%, prawda?
Jesli grasz tylko takie sklejki o 1% szans na wejście a załużmy iż uda ci sie znalezć tyle meczy by zagrać 2-3 takie sklejki tygodniowo to jak dla mnie potrzeba zbyt duzej ilości czasu by zaistniało prawdopodobieństwo by odczuc dobrodziejstwa Kellyego. Zgodnie z prawdopodobienstwem trafisz jedna taką sklejke na rok a nich to trafienie przypadnie na końcowke roku to okaże się iż zagrasz ją za 50% sumy którą zacząłes grać sklejki czyli sporo pk "przepadnie" z różnicy stawek , to prawda że gdybyś mimo to uparcie grał przez nastepne lata to po 100 latach prawdopodobieństwo powinno już w pełni zaistnieć i zarobiłbyś więcj niz innymi sposobami gry - jak dla mnie to horyzont czasowy rtroche za dlugi 
Jesli zalużmy gramy 100 sklejek w roku a każda ma 1% szans na wejście to w pelni prawdopodobieństwo i czyli czasowość trafienia sklejki w ciągu rocznej gry wystapi dopoiero po 100 latach bo: raz trafisz sklejkę za pierwszym kuponem , w kolejnym roku za drugim , w kolejnym za trzecim kuponem - oczywiscie w sposob losowy to wszystko leci i nie musi być wcale tak idealnie iż napewno trafisz 100 sklejek w ciągu 100 lat , moze sie prawdopodobieństwo odchylić na twoja korzyść - trafisz więcej niż 100 lub niekorzyść trafisz ich mniej.
Oczywiscie to tylko przyklad czysto teoretyczny bo w praktyce warto oprócz sklejek o szansach 1% warto by grać krótsze systemy o dodatnim pk aby cześciej coś trafiać i aby budżet byl w miare stabilny lub rosł a nie spadał czekając na swoje trafienie 1% szansowej sklejki.
Quote:
Jak dla mnie widac tu ewidentnie przewage takiego stawkowania nad Twym oscylatorem, ktory (jesli dobrze zrozumialem) stawke przydziela wg pozycji zajmowanej w jakims ciagu a nie wg "rzeczywistej" wartosci zagrania
Pisze o tym wyżej iż wg wartości pk też i zwracam na to bardzo duza uwagę.
Jeszcze jedno Kelly jest super gdy mamy mozliwośc reinwestowania zysków natomiast u naziemnych od pewneego czasu z powodu limitów bedziemy musieli grac plaską stawką.
|
Do góry
|
|
|
|
#314982 - 31/03/2005 10:32
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
Pooh-Bah
Meldunek: 12/09/2003
Postów: 1990
|
Quote:
Jahu napisal:
Na poczatku naszej gry wszystko idzie dobrze i pieknie zarabiamy na róznicy stawek ale predzej czy pozniej nadejdzie moment gdy zblizac sie bedziemy do stawki ostatniej za 150zl i te tez nie trafimy co dalej? Dalsze stawkowanie wyglada nastepujaco:
130-135-140-145-{150 spudlowalismy}dalej gramy =>[150-5=145]-[150-10=140]-[150-15=135]-[150-20=130] itd.
Po prostu gramy caly czas za 150 zl[do momentu az ze stawkami zgodnie z przyjetym rozpisem zejdziemy na nizsze poziomy] ale zapisujemy sobie jako 145-140-135-130 itd z kwot które odejmujemy w nawiasie tworzymy nowy poczatkowy ciag. Czyli nasze stawki po przekroczeniu 150zl podziela sie na dwa ciagi i beda wygladaly nastepujaco: 130-135-140-145-150-145-140-135-130itd. i nowy ciag 5-10-15-20 itd
Nie do konca rozumiem z tymi 2 ciagami. Czy jak spudlowalem za 150 PLN zlotych to nastepny zaklad gram za 145 PLN oraz za 5 PLN (czyli 145+5=150 PLN), czy gram jakis kupon z AKO ~5-7 za 145 PLN a inny kupon (nie ten sam co zagralem za 145 PLN) gram za 5 PLN?
Chcialbym o wyjasnienie tego bo nie jestem pewny czy dobrze zrozumialem.
I co sie dzieje, jak trafie przy 145 PLN (chodzi o to 145 PLN po 150 PLN a nie przed)??? Ten ciag drugi rozpoczety za 5 PLN ginie? (bo przed 5 zlotymi nic juz nie ma a trzeba sie cofnac)
Prosze o wyjasnienie na przykladzie. Thanx.
|
Do góry
|
|
|
|
#314983 - 31/03/2005 11:54
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
veteran
Meldunek: 03/09/2002
Postów: 1202
Skąd: ukochana stolyca
|
Quote:
np guru koszykowki dla mnie jest baw i wedlug ow kursow oceniam inne kursy czy warto zagrac czy tez nie
Ze tak spytam z ciekawosci ... sporo juz zarobiles?
|
Do góry
|
|
|
|
#314987 - 31/03/2005 15:33
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
veteran
Meldunek: 15/08/2004
Postów: 1355
Skąd: Warszawa
|
Quote:
podalem przyklad mozgu ,po za tym nie pytaj sie tak kpiaca bo gram tak na ligi europejskie i zarobilem sporo.
jejq jakie nerwy, spokojnie panowie 
pozdr 
|
Do góry
|
|
|
|
#314988 - 31/03/2005 16:33
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
[quote Nie do konca rozumiem z tymi 2 ciagami. Czy jak spudlowalem za 150 PLN zlotych to nastepny zaklad gram za 145 PLN oraz za 5 PLN (czyli 145+5=150 PLN), czy gram jakis kupon z AKO ~5-7 za 145 PLN a inny kupon (nie ten sam co zagralem za 145 PLN) gram za 5 PLN?
Chcialbym o wyjasnienie tego bo nie jestem pewny czy dobrze zrozumialem.
I co sie dzieje, jak trafie przy 145 PLN (chodzi o to 145 PLN po 150 PLN a nie przed)??? Ten ciag drugi rozpoczety za 5 PLN ginie? (bo przed 5 zlotymi nic juz nie ma a trzeba sie cofnac)
Prosze o wyjasnienie na przykladzie. Thanx.
Głowna idea oscylatora to doprowadzenie do takiego stawkowania by stawka wygrana byla zwsze wyższa niz poprzednie przegrane stawki , najprościej byłoby podnosić w nieskończonosc o 5zł ale wtedy moglibyśmy wejśc w kominowe zadłużenie i pewnego dnia trzebabybylo postawić np. 1000zł
A więc jeśli już nietrafie ostatniej stawki czyli 150zł to następną stawke gram dalej za 150zł ale w przypadku nietrafienia zapisuje sobie jako 145zł w tym samym ciągu i otwieram nowy ciąg za 5zł np.
130,135,140,145,150 => 150 , 150 , 150 , 150 tylko że zapisuje to jako: 130,135,140,145,150 => 145 , 140 , 135,130 i nowy ciąg; 5,10,15,20 - tu gramu dalej za 25 , 30 itd
Ten pierwszy ciąg gramy tak długo az przyjdzie cykl hossy i od kwoty 150 zl cofniemy sie stawkami zarówno w prawo jak i lewo. Należy pamiętać o glkownej idei - wygrana musi przypadac na stawke wyższą niz poprzednie przegrane.
|
Do góry
|
|
|
|
#314990 - 31/03/2005 21:10
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
Quote:
No ale zobacz u gory - przeciez wyraznie widnieje, ze po znaku => 4 razy umiesciles kwote 150 zlotych. To przeciez przeczy twojej glownej idei "wygrana musi przypadac na stawke wyższą niz poprzednie przegrane".
A czy to zapiszesz w postaci: 150,150,150,150
czy w postaci 2 ciagow: 150 145 140 135 130 0 5 10 15 20
to de facto grasz caly czas za 150 - a roznica jest tylko w zapisie na papierze a nie w realu.
Tak , zgadza sie , ale nie od dziś wiadomo iż przez tak zwana twórczą księgowość można podkręcic wyniki finansowe  A teraz bardziej poważnie:Nasza gra ma charakter cykliczny , sa cykle gdzie bardziej pudłujemy i cykle gdzie bardziej trafiamy - jesli doszedłem do kwoty 150zł to znaczy iz jestem/byłem w cyklu gdzie bardziej pudlowalem więc prędzej czy póżniej nadejdzie taki okres iż bede bardziej trafiał by suma sumarum prawdopodobieństwo sie zbilansowało - to teraz policz sobie jesli cykl bessy przypadał na stawki od 10 do 150 a cykl hossy przypadnie na stawki od 150 do 150 czyli stała stawka to czy wyjdziesz na tym na 0 czy zarobisz?
Quote:
Znaczy sie, ze od momentu dojscia do 150 PLN, zaczynasz grac stawka plaska AKO ~5-7 stawiajac na kazdy zaklad po 150 PLN! - zeby przeczekac czarna serie?
Tak ale nie tylko przeczekać czarna serie ale i zaliczyc dobra serie trafień własnie za stawki wyższe niz grałes i pudlowałeś wczesniej.
Quote:
Po co zatem rozpisywac na 2 ciagi? To jest bez sensu! Nadal tego nie rozumiem. Wytlumaczyles to pochopnie i jest duzo niejasnosci. Skoro wychodzi, ze zaczynasz grac stawka plaska to w jakim celu rozpisujesz to na 2 ciagi? Zeby miec lepsze samopoczucie???
Prawdopodobieństwo że dojdziesz do kwoty 150zl jest bardzo male ale jak pograsz dłuzej to napewno dojdziesz. Zauwaz też iz oscylator ma ciekawy mechanizm , mianowicie im dlużej oscylujesz troche do przodu , troche do tyly tym wiecej zarabiasz na róznicy stawek. Proces oscylowania troche w prawo troche w lewo jest duzo bardziej prawdopodbny niż ciągle nietrafianie i dojście do 150zł. W praktyce otwieram ten nowy ciag 5,10,15,20 aby grając kolejne stawki zalapać sie na to co duzobardziej prawdopodobne czyli oscylowanie troche w prawo troche w lewo , zauważ iż na tym poziomie otwarcia ciągu [5,10,15,20] wystarczy jedno trafienie a z różnicy stawek wyzerujesz czy odrobisz całe zadłuzenie. Tu gram oczywiscie inne kupony niż kupony za 150zł inne i o gorszym pk.
Quote:
ustosunkuj sie do ponizszego (ZAKLADAMY ZE AKO KAZDEGO KUPONU=7):
140 PLN - wtopa 145 PLN - wtopa 150 PLN - wtopa
Teraz otwierasz drugi ciag na papierze ale w praktyce zaczynasz grac stawka plaska
Tak , dokladnie.
Quote:
145 PLN - wtopa | 5 PLN - wtopa (moment otwarcia 2-go ciagu - i ponawiam pytanie: czy kupon grany za 145 i za 5 to ten sam kupon? Bo jesli nie to nadal nie rozumiem po co ten rozpis?
Tak to ten sam kupon.
Quote:
140 PLN - wtopa | 10 PLN - wtopa
135 PLN - trafiony | 15 PLN - tafiony (oczywiscie zakladam - choc mowie ze nie jestem pewny o co ci chodzi - ze kupon grany za 135 PLN i za 15 PLN to ten sam kupon. Potwierdz to.
I teraz przy zalozonym AKO 7 kuponu dokad wracasz i jak rozpisujesz???
Jesli trafie za 150 kupon to już nie dziele go na 135 + 15 , wtedy jesli jak piszesz ako bylo 7 to cofasz sie o 7 pozycji w lewo - kasując zysk z róznicy stawek.
|
Do góry
|
|
|
|
#314991 - 01/04/2005 03:32
Re: Ogrywanie bukmacherów systemem oscylatora
|
veteran
Meldunek: 26/12/2003
Postów: 1222
Skąd: Nie wiadomo
|
Witaj Jahu !
Myślę ,że było to tak :
1. Na początku grałeś zwykłą progresją prostą - nie było zysków więc : 2. Pomyślałeś o progresji d Alamberta dla ako=2 – nie spełniło się , to: 3. Grasz ako=3 –kiedyś zresztą broniłeś przez długi czas tego systemu i prezentowałeś jak wychodzisz z zagrożeń po czarnej serii - też z pewnością nie było za dobrze , więc w tej chwili : 4. Ako=5-7 uważasz ,że pozwoli cofać Ci się szybciej w ciągu d Alamberta
Być może się to sprawdza w praktyce ,ale skoro zrezygnowałeś z ako=3 ,podejrzewam ,że tak samo będzie z ako=5-7 .Zresztą jak tu ktoś dowodził w matmie nie ma litości .Z drugiej strony ciąg d Alamberta przez długi czas uważany był za rozwiązanie problemu ruletki (bez zera ) ,to praktycznie przy tym ako nie jest tak łatwo ,gdyż oceniając p nikt nie bierze ustawionych spotkań a takich jest coraz więcej .Zresztą czasami odnoszę wrażenie ,ze niektóre dyscypliny (czy też rozgrywki np. NBA ,MLB, tenis ) funkcjonują jako element biznesu zwanego „ bukmacherką „ .Zresztą chyba Ryszard Szurkowski powiedział publicznie ,że teraz „wygrywa się i przegrywa za pieniądze „ .
Dlatego nie wydaje mi się ,żeby dobrym rozwiązaniem było zmierzanie w kierunku zwiększania ako .Skoro lubisz progresje i dobrze oceniasz p*k powinieneś zbudować jakąś progresję złożoną na bazie d Alamberta o ako zbliżonym do 2 .Sam kiedyś uprawiałem hazard kasynowy czymś takim : I etap : 1 -2 -3 jeżeli wtopa to : II etap : 2- 4 -6 itd.
Też na bazie d Alamberta ,przy czym za trzecim razem w I etapie nie zarabiałem nic , a na etapach wyższych musiałem wygrać 3 razy aby „ spaść „ o jeden etap .Oczywiście jest tu wyeliminowany efekt ,który nazywasz oscylatorem . Myślę ,że jakaś tego typu progresja złożona bardziej się powinna sprawdzić –zresztą jeśli masz archiwum swoich gier możesz skutki swoich przemyśleń od razu sprawdzić
|
Do góry
|
|
|
|
|
|