Jak ktoś ma ochotę z nami pograć, to zapraszamy pierwszy turniej sezonu na Hawajach już w najbliższy czwartek.

nowy sezon




Zaczynamy oczywiście od WGC match-play'a w Arizonie. 1 runda tradycyjnie w tym wypadku już w środę.

Z ciekawych kursów może Byrd za 2.31 ? Ładnie się pokazał na Riviera, dopiero w końcówce osłabł. T3 na otawrcie, plus dwa cuty. Kuchar w swoim stylu, powoli się rozkręca, 3 turnieje bez szału póki co. Choć faktem, że był tu w półfinale rok temu. hmm.


N. Watney - D. Clarke @1.40

To the bank.

patrząc dalej, szkoda że na niskie kursy bo z nich zazwyczaj w tym turnieju zysków nie ma, niemniej:

Sergio @1.46 - wgląda na izunię, mechanik Jimenez na Tourze europejskim bez żadnych wyników (coś jak Darren Clarke ), ten sezon to 24, 42, 59 i 79. Sergio jak wiadomo sensacyjna ostatnia runda na "rivierze".

Rory - ten gra z bliżej mi nieznanym młodym południowoafrykańczykiem Coetzee, który ma za sobą dobre wyniki na w turniejach bliskim wschodzie, z miejscami 6, 35 i 5.

Z takich niskich kursów to wolałbym zagrać Donalda, który lubi tu grać, jest obrońcą tytułu, a Elsiakowi to już za dużo poweru chyba nie zostało.

Ten Bradley naprawdę taki dobry, że Ogilvy jest dogiem?
Przecież jak sam Skiper pisałeś w zeszłym roku, Ogilvy jest mistrzem "grania spod kaktusa". A do tego kocha grać w takiej formule, ma w tym turnieju niesamowity bilans 20-4.
Ja tam chyba zagram Geoffa

Do tego tradycyjnie gram przeciw Westwoodowi, który tu nie umie grać i raczej za 12 razem się nie nauczy.
Z faworytów to McDowell i Baddeley a z dogów to jeszcze Manassero. Taki kurs na niego? Przecież ten młodziak pojechał w zeszłym roku Strickera.

Dziwny sport, kiedyś w tym siedziałem na bieżąco... Może spróbuję trzecie rundy grać ale w normalnych turniejach...

Keegan Bradley w gazie, a przynajmniej taki był w ostatni weekend. Szacunek jakiego putta włożył na dogrywkę, dosłownie sekundy po tym jak trybuny eksplodowały po puttcie Mickelsona. Ja tej pary nie śmiem tykać, chyba najbardziej wyrównana w stawce. Geoff mu rewelacyjny bilans, ale ostatni rok nie był dla niego zbyt udany.

w pierwszej parze Wilson - Mahan, dwa młode wilki, z których większe suksesy ostatnio miał Wilson, ale ja bym stawiał w tym Mahana - czas na niego,

ale w drugiej parze Europa - McIlroy i Westwood... faworytem musi być Westwood i brakuje mu w dorobku poważnego turnieju PGA, ale McIlroy wygywając US OPEN (Westwood był wtedy trzeci) pokazał że jest twardy... widziałbym jednak Westwooda z Mahanem w finale...

Masters 2012

darmowa kasa - Nie przejdzie cięcia (CUT-a) - Bernhard Langer @1.40 w bet365

Pewnie limity nie za wysokie, ale zawsze coś. Bernie gra w turniej tylko dlatego, że go daaaawno temu wygrał, dokładnie w 1985 a także w '93. Dziś ma 54 lata, a że w Auguście jak wygrasz choć raz, to możesz grać do końca życia, to on gra. Natomiast szansy na nic nie ma, bo Augusta krótko uderzającym nie wybacza, a on z racji swojego wieku już tak daleko nie potrafi. W innych wielkich szlemach takie historie się zdarzają (vide 59-letnie Tom Watson który prawie wygrał British w Turnberry oraz przeszedł w '10 CUT-a na Pebble), ale tam o wiele krótsze pola na to zezwalają. Nie tu
Dla uzupełnienia, ostatni raz na Masters udało mu się to w 2005 r., od tego czasu 5 nieudanych prób i raz nie grał (kontuzja).

Z innych typów ciężko coś wykminić. Dawno nie było na Masters aż tylu "faworytów". Jest 3 wielkich - Tiger, Rory i Phil, oraz zaraz z a nimi Luke Donald i Westowood. Plus grupa "semi-contenders" z Mahanem, Adamem Scottem, Justinem Rosem. Czarne kunie to dla mnie Snedeker i KJ Choi, ale czy mają szansę wygrać - raczej nie, za bardzo liczy sie znajomość pola, a także presja która w niedzielę będzie na liderze po 3 dniach gigantyczna.

Langer easy. Małe podsumowanie dotychczasowej rywalizacji - najlepiej wygląda z faworytów Rory, Phil wrócił z dalekiej podróży z dnia pierwszej, Tiger wygląda fatalnie. Westwood niby punktuje, ale ja osobiście mu nie ufam, zwłaszcza że jutro będzie pod presją (która tylko wzrośnie jak utrzyma się tam gdzie jest obecnie przed niedzielną rundą).
Dalej patrząc jest w czubie tylu zawodników klasy światowej, że nikt na czubie po sobocie nie będzie sensacyjny - Bubba, Oouisthuizem (czy jak mu tam), Kuchar, Watney, Sergio (on z swoim putowaniem w którymś momencie odpadnie), dwójka Szwedów Hanson i grający z przygodami Stenson (gdyby nie wczorajszy bałwanek byłby na prowadzeniu).
Zobaczy się jakie pary buki zaproponują, ale jak wg pozycji (czyli goście obok siebie w tabeli w parach), to może być cięzko coś wykminić). Ideą na pewno może być granie przeciw Sergio lub Frediemu.
Z całym szacunkiem dla Freda, gra na Auguście po raz 30-któryś, i zna to miejsce na pamięć, ALE jednakże mimo swojego super swingu ma te 52 lata, a przypominam że najstarszy zwycięzca wielkiego szlema miał lat 46, i był to niejaki Jack Nicklaus, najlepszy golfista w historii tego sportu.
Z drugiej (czy 3?) strony, para Fred - Dufner jest fatalna, pewnie oznacza szybki spadek kursu na Dufnera na 1.6-1.7, a ten też ma historię niewytrzymywania presji na wielkim szlemie będąc na prowadzeniu (PGA 2011).

C. Schwartzel - T. Woods, 3 runda, @2.44

I to jest chyba najciekawszy kurs dziś, naturalnie na Południowegoafrykańczyka. Tiger gra dramatycznie, driver lata raz w lewo raz w prawo, irony też bez szału, niektóre z wczorajszych puttów nie raz nawet nie były blisko dołka, jedynie w czym się nie myli to gra z bunkra W czwartek było podobnie, tylko wynik niektórym zamydlił oczy. Obrońca tytułu Schwartzel bez jakiejś rewelacji, myślę że jakiegoś solidnego -1, -2 można od niego oczekiwać.

Rory McIlroy, 3 runda, 70 i poniżej, @2.00 bet365

70 to "tylko" mius 2 względem par. Rory dotychczas gra super bezpiecznie. Chyba lepszy pick od tego powyżej

Widziałem skróty gry Freda Couplesa, jednego z moich ulubionych golfistów kiedy zaczynałem temat rozgryzać (to było ok. 10 lat temu)- jemu się wciąż zdarza dobrze pokazać na turniejach, zresztą wystarczy się przyjrzeć jego posturze (z pewnością na siłowni siedzi niemal codziennie). Jednakże należy mieć na względzie że wczoraj trafiał niewiarygodne paty, nie wierzę żeby mógł powtórzyć taki dzień, wcale piłką blisko chorągiewek nie lądował. Dodatkowo dzisiaj pewnie już zmęczenie się pojawi i nie widzę możliwości żeby dotrzymał kroku dobrym zawodnikom.

British Open

Dziś 4 runda. 3 dni gry, co rzadkie w Anglii bez wiatru. Adam Scott z 4-ema uderzeniami przewagi nad resztą.

Will A. Scott Win The 141st Open Championship? Yes @1.735 pinn

Typ jest trochę na przekór tego co zazwyczaj uważam. Większość golfistów to solidne pusiaki, i zazwyczaj gdy prowadzą po 3 rundach, to w 4tej sobie nie dają radę z presją. W tym roku na PGA Tour tylko 9/29 liderów po 3 rundach dało radę wygrać, a jak łatwo matematycznie policzyć mają oni teroretycznie najlepszą szansę. No ale nerwy, presja....nie każdy potrafi się "przespać" z prowadzeniem. Scott chyba jednak jest z innej grupy. Ma już poważne wygrane na koncie - 18-krotnie razem na świecie, w tym Players na TPC Sawgrass i jeden WGC. Ma świetne irony, solidny putting długim patykiem, no i słynnego caddiego Steve Williamsa który mu na pewno pomoże.
Sam Tiger 5 uderzeń z tyłu, egzekwując swój baaardzo bezpieczny plan gry, tzn. na co najmniej połowie dołków iron z tee i potem ma co najmniej średniego irona na green. Wielu mówi że gdyby był zmuszony do grania bardziej agresywnie
(jeśli chce wygrać) to takie przestawienie wytrąci go z rytmu, i w efekcie nic nie da.
Lekko ponad 1.7 na gościa z 4-5 uderzeniami nad najgorźniejszym rywalem to min zdnaiem solidna porpozycja. Stawka oczywiscie jak to w golfie bez szaleństwa.

Od rana się zastanawiam czy Scott to utrzyma
4 uderzenia, to w golfie i dużo i mało, zwłaszcza na trudnym polu. Normalnie pewnie bym się wstrzymał, ale przed turniejem typowałem, że Scott może zrobić tu dobry wynik i wziąłem go do swojego teamu fantasy. Okazuje się, że gra tu naprawdę super, ale biorąc pod uwagę jakiej klasy golfiści czają się za nim, to taką przewagę można roztrwonić na dwóch dołkach.
Na betfair mam kurs 1.8, więc pobieram, aczkolwiek małą stawką.

Także Scott FTW

Adam Scott ---> do galerii pusiaków.

Jeszcze na 4 dołki przed końcem był znowu 4 uderzenia przed wszystkimi. Wszystko zaczało się od tego pierwszego putta na 15tym. Niechlujnie przeczytał linię, albo źle w każdym razie break został tak oceniony że na drugi putt miał trochę za daleko, co szybko zaowocowały 3-puttem. I potem na ostatnim, niemożliwy wjazd do bunkra (grał chyba 3-woodem z tee), super iron na green (czyli w jego stylu), i spusiaczony putt.

Skip, przerzuć się na betfair. Właśnie 4 dołki przed końcem, można było layować praktycznie z całym zyskiem.

Wniosek taki, że w ciemno trzeba grać przeciw liderowi po 3 rundzie. Nie ma już takiego dominatora jak kiedyś Tiger.

Niesamowite transmisja na żywo z Ryder Cup na Polsat Sport News dostępnym w telewizji cyfrowej... Na razie Europa przegrywa 3-5 ale wchodzą do gry L. Donald, J. Rose i S. Garcia.

16:05 - 17:00 Golf: Ryder Cup - 2. dzień Na żywo
17:05 - 18:00 Golf: Ryder Cup - 2. dzień Na żywo
18:05 - 19:00 Golf: Ryder Cup - 2. dzień Na żywo
22:05 - 23:00 Golf: Ryder Cup - 2. dzień Na żywo

No już wczoraj weszli do gry i skutek był tragiczny dla Europy USA zremisowało 2-2 w najmniej dla siebie korzystnym formacie (alternate shot, tzn. pary grają uderzenia na zmianę) i w tym momencie wygląda to wszystko słonecznie tylko dla Amerykanów. Jak Europa nie rozpocznie dziś 1 sesji od mocnego uderzenia (co najmniej 3-1 w sesji) to będzie po zawodach. W Fourball nawet jesli będzie remis, to potem tradycyjnie w singlach USA pojedzie rywali. Zresztą w singlach amerykanie zawsze są mocniejsi.
Co do poszczególnych par to typowanie ma mały sens...czego przykładem choćby wczorajszy mecz Tiger/Strick vs Westy/Colsaerts. Tiger grał naprawdę bardzo dobrze, 6 czy 7 under runda, ale co z tego jak trafił na utalentowanego Belga który odpalił -9 (Lee Westwood tylko kibicował, pomógł na dokładnie 1 dołku), zaliczając najlepszy debiut w całej historii Ryder Cupa.

1.95 (1.7 bez remisu) na Rors/McDowell wygląda chyba najlepiej (para Furyk&Sneds z niewiadomych powodów nie została rozbita) - powtórka meczu z wczoraj, ale jak wspomniałem poszczególne mecze to wróżenie z fusów, nawet jeśli dobrze zamieszanych, to wciąż fusów.

Outright na USA jest w tym momencie 1.4 i jest to na pewno jakaś propozycja, jeśli ktoś gra w golfa za porządne pieniążki a nie drobne.