#2747552 - 26/11/2008 17:30
Film, TV, seriale [18]
|
"I'll slip an extra shrimp on the barbie for you"
Meldunek: 14/11/2000
Postów: 27048
Skąd: Surfers Paradise, QLD
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2750662 - 28/11/2008 05:39
Re: Film, TV, seriale [18]
[Re: micha$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
Spotkanie Visitor, The (AKA Visitor, The (I)) (2007) Poruszająca opowieść o przyjaźni i miłości, która przekracza granice. Film wyprodukowany przez nominowanego do Oscara za „Bezdroża” Michaela Londona, wyreżyserowany przez Toma McCarthy’ego, twórcę filmu „Dróżnik”. „Spotkanie” było prezentowane na tegorocznym Warszawskim Festiwalu Filmowym (wtedy pod roboczym tytułem „Gość”). Film jest ponadto laureatem wielu nagród filmowych, w tym Gotham Award. Filmową muzykę skomponował nagrodzony Oscarem Polak, Jan A.P. Kaczmarek. Znużony codziennością Walter Vale (Richard Jenkins), wykładowca akademicki z Connecticut, w zaskakujących okolicznościach spotyka na swojej drodze parę młodych imigrantów. Tarek (Haaz Sleiman) i jego dziewczyna Zainab (Danai Gurira) wynajmują nielegalnie jego mieszkanie w Nowym Jorku. Walter godzi się jednak, aby pozostali jego gośćmi, dopóki nie znajdą nowego domu. Tak rozpoczyna się znajomość, która dla pogrążonego w rutynie profesora stanie się inspiracją do zmiany dotychczasowego życia. Dla pary imigrantów znajomość z Walterem będzie miała równie przełomowe skutki. Zrodzi się między nimi przyjaźń, która pozwoli aresztowanemu wkrótce przez urząd imigracyjny Tarekowi przetrwać najtrudniejsze chwile odosobnienia. Profesor poznaje matkę Tareka, z którą wspólnie spędzony czas okaże się cennym prezentem od losu...!!!http://www.filmweb.pl/f393689/Spotkanie,2007subtelny, delikatny, uczuciowy... jak nie lubię oglądać dramatów ( męczę się na nich, zasypiam etc. etc. ) tak ten mnie poruszył... to na pewno jeden z niewielu filmów z tego gatunku, który mnie bardzo zaciekawił i poruszył, a ogłądałem go w oczekiwaniu i napięciu, mimo, że fabuła jak to w dramacie jest delikatnie mówiąc spokojna... genialna rola Richarda Jenkinsa i godna polecenia muzyka Jana A.P. Kaczmarka. 8+/10 !
|
Do góry
|
|
|
|
#2750834 - 28/11/2008 06:27
Re: Film, TV, seriale [18]
[Re: micha$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/11/2005
Postów: 6311
Skąd: Uć
|
No książka zajebista. Szkoda, że nie zdążyłem na początek filmu :/ Jednak daleko temu filmowi do książki. Zmieniona fabuła (papierosy w oryginale, tutaj broń) no i obsada mi nie odpowiada profilom z książki (Hackman ani trochę podobny do Fitch'a).
|
Do góry
|
|
|
|
#2751121 - 28/11/2008 16:52
Re: Film, TV, seriale [18]
[Re: micha$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/01/2005
Postów: 3911
Skąd: Kielce/Trójmiasto
|
[quote=micha$] Jednak daleko temu filmowi do książki. Zmieniona fabuła (papierosy w oryginale, tutaj broń) no i obsada mi nie odpowiada profilom z książki (Hackman ani trochę podobny do Fitch'a). Dokładnie. Tyle, że to ... nic nadzwyczajnego Czy ktoś jest w stanie mi wymienić sytuację, w której adaptacja filmowa chociaż dorównuje pierwowzorowi książkowemu?  A już w ogóle nie jestem w stanie sobie przypomnieć takiej sytuacji, w której film byłby lepszy od książki ... Jedyne co mi osobiście przychodzi do głowy to jest Forrest Gump  Książka jest świetna, ale film, mimo, że nie do końca zgadza się treścią z książką, również jest bardzo blisko takiego poziomu. Co do samej "Ławy przysięgłych" - również byłem zdziwiony zmianą fabuły kiedy po raz pierwszy oglądałem film (książkę przeczytałęm wcześniej). Podpisuję się także pod tym, że nie była to najszczęśliwsza zmiana. Nie mniej jednak ekranizacja filmowa nie wypadała w tym przypadku tak źle 
|
Do góry
|
|
|
|
#2751123 - 28/11/2008 17:07
Re: Film, TV, seriale [18]
[Re: Mindman]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/02/2006
Postów: 7056
Skąd: Polska/UK
|
[quote=micha$] Jednak daleko temu filmowi do książki. Zmieniona fabuła (papierosy w oryginale, tutaj broń) no i obsada mi nie odpowiada profilom z książki (Hackman ani trochę podobny do Fitch'a). Dokładnie. Tyle, że to ... nic nadzwyczajnego Czy ktoś jest w stanie mi wymienić sytuację, w której adaptacja filmowa chociaż dorównuje pierwowzorowi książkowemu?  A już w ogóle nie jestem w stanie sobie przypomnieć takiej sytuacji, w której film byłby lepszy od książki ... Jedyne co mi osobiście przychodzi do głowy to jest Forrest Gump  Książka jest świetna, ale film, mimo, że nie do końca zgadza się treścią z książką, również jest bardzo blisko takiego poziomu. Co do samej "Ławy przysięgłych" - również byłem zdziwiony zmianą fabuły kiedy po raz pierwszy oglądałem film (książkę przeczytałęm wcześniej). Podpisuję się także pod tym, że nie była to najszczęśliwsza zmiana. Nie mniej jednak ekranizacja filmowa nie wypadała w tym przypadku tak źle Wiedzmin moze? 
|
Do góry
|
|
|
|
#2751409 - 28/11/2008 23:42
Re: Film, TV, seriale [18]
[Re: kleks]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/01/2005
Postów: 3911
Skąd: Kielce/Trójmiasto
|
Są jakieś pomysły, tego się nie spodziewałem  Tak więc: Co do Zorby to się nie zgodzę. Adaptacja jak najbardziej, ale ja przy książce się nie nudziłem  To pewnie kwestia indywidualna  Co do Skazanych to przyznam, że książki nie czytałem, więc nie będę się wypowiadał (macie jakiś namiar na taką książkę?). Film oczywiście bardzo dobry i nawet chyba w moim top 10  się znajduje.
|
Do góry
|
|
|
|
#2751432 - 29/11/2008 00:14
Re: Film, TV, seriale [18]
[Re: Master Flamaster]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 09/02/2006
Postów: 1689
Skąd: Gdańsk
|
[quote=micha$] Jednak daleko temu filmowi do książki. Zmieniona fabuła (papierosy w oryginale, tutaj broń) no i obsada mi nie odpowiada profilom z książki (Hackman ani trochę podobny do Fitch'a). Dokładnie. Tyle, że to ... nic nadzwyczajnego Czy ktoś jest w stanie mi wymienić sytuację, w której adaptacja filmowa chociaż dorównuje pierwowzorowi książkowemu?  A już w ogóle nie jestem w stanie sobie przypomnieć takiej sytuacji, w której film byłby lepszy od książki ... Jedyne co mi osobiście przychodzi do głowy to jest Forrest Gump  Książka jest świetna, ale film, mimo, że nie do końca zgadza się treścią z książką, również jest bardzo blisko takiego poziomu. Co do samej "Ławy przysięgłych" - również byłem zdziwiony zmianą fabuły kiedy po raz pierwszy oglądałem film (książkę przeczytałęm wcześniej). Podpisuję się także pod tym, że nie była to najszczęśliwsza zmiana. Nie mniej jednak ekranizacja filmowa nie wypadała w tym przypadku tak źle Wiedzmin moze?  żartujesz?
|
Do góry
|
|
|
|
#2751495 - 29/11/2008 00:54
Re: Film, TV, seriale [18]
[Re: Rancorn]
|
Blade Runner
Meldunek: 04/05/2004
Postów: 27145
Skąd: Szczecin
|
Ja jestem w stanie wymienić parę:
1) Jak już Coronach wspomniał - Skazani na Shawshank ("Cztery pory roku" Stephena Kinga). Film jest bardzo wierną adaptacją opowiadania, różni się - o ile pamiętam - jedynie pominięciem wątku pt. dlaczego And'emu było ciągle zimno w celi. Ale wpływu na film wielkiego to nie ma. Za to film jest tak świetnie zrealizowany i zagrany, że można śmiało powiedzieć iż jest lepszy od książki.
2) Łowca androidów ("Czy androidy śnią o elektrycznych owcach" Philipa Dicka) - Film w zasadzie nie jest ekranizacją książki, lecz jedynie powstał na jej podstawie. Ridley Scott wybrał wątki, które mu odpowiadały, pominął wiele innych i zbudował własny świat przyszłości. Ale za to jaki świat. Mimo, że film w dużej części różni się od książki, to myślę, że śmiało można powiedzieć o nim jako przynajmniej dorównującemu pierwowzorowi.
3) Co gryzie Gilebrta Grape'a ("Co gryzie Gilberta Grape'a" Petera Hodgesa). Różnica między książką, a filmem jest tylko w postaci Becky. W książce była ona narwaną wariatką, która wprowadza tylko zamieszanie wokół siebie, zaś w książce tych cech nie ma, za to reżyser dodał wątek uczuciowy. Moim zdaniem to zmiana na lepsze.
4) Forrest Gump - o tym już poprzednicy wspominali.
5) Ojciec chrzestny - głównie ze względu na Marlona Brando, Ala Pacino i Roberta de Niro. Oraz fakt, że ogólnie trylogia jest bardziej rozbudowana niż książka.
Pewnie jeszcze kilka takich się znajdzie. Trzeba jednak pamiętać, że film jest inny niż książka. Książka ma tą olbrzymią przewagę, że można dogłębnie i szczegółowo nakreślać charaktery postaci. Gdyby książki przekładać wiernie w 100% na ekran, to nieraz trwały by po 6-7 godzin, co jest w wielu przypadkach nie do przyjęcia. No i fakt, że książka jednak znacznie lepiej pobudza wyobraźnię odbiorcy.
|
Do góry
|
|
|
|
#2751821 - 29/11/2008 03:15
Re: Film, TV, seriale [18]
[Re: Bzyku]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 10/06/2004
Postów: 8023
Skąd: Tu gdzie jest najlepiej
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2752175 - 29/11/2008 06:39
Re: Film, TV, seriale [18]
[Re: BZYCZEK]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
@Bzyczek - nie oglądałem, ale imo warto, jak byś miał jakiś link do rapida to zapodaj na PW. @Mindman - książka już kupiona :-) - - - INKA 1946 - Ja jedna zginęInka Siedzikówna, po uwolnieniu z rąk NKWD (w czerwcu 1946 roku była transportowana wraz z grupą Polaków do ZSRR) przyłącza się do partyzantów jako sanitariuszka. W czasie potyczek z UB i KBW opatruje rannych z obu walczących stron, zgodnie z zasadami służby medycznej.
W lipcu 1946 roku Inka zostaje wysłana wraz z eskortującym ją kapralem Czajką do Gdańska. Jadący nie wiedzą, że na skutek zdrady byłej łączniczki majora Łupaszki – Reginy większość adresów, które znają to kontakty „spalone”. Cudem unikają aresztowania w Malborku, jednak w Gdańsku, w nocy z 19 na 20 lipca – Inka zostaje aresztowana przez UB. Poddana brutalnemu śledztwu nie zdradza. W tej sytuacji zostaje pośpiesznie „osądzona” w trybie doraźnym i 28 sierpnia 1946 roku rozstrzelana. Jednym z zarzutów, jakie jej postawiono było mordowanie rannych jeńców z UB (ludzi, którym w rzeczywistości ratowała życie). Inka umiera z okrzykiem na ustach: „Niech żyje Polska!”
Dramat dokumentalny Wojciecha Tomczyka, kolejny obok „Norymbergi” utwór napisany specjalnie dla Teatru Telewizji, opowiada o mordzie sądowym dokonanym na tej niespełna 18–letniej bohaterce (ur. 3 września 1928 – zm. 28 sierpnia 1946), sanitariuszce i łączniczce w V Brygadzie Wileńskiej AK mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”.http://ww6.tvp.pl/6302,20061218435488.stronaPiękny film, który mimo bardzo niskiego budżetu pokazał to co pokazać miał, wspaniały partiotyzm głównej bohaterki, która nie wyrzekła się własnych ideałów i nie dała się złamać UB. Jej heroiczna walka podbudowywuje widza, pokazuje, że mimo wątłej budowy jej duch był niezłomny, co w swojej prostocie jest przepiękne. Nie jeden silny i waleczny mężczyzna został złamany w czasie tortur i wyjawiał kryjówki, imiona i nazwiska swoich kompanów... a Inka pozostała niezłomna... warto go oglądnąć i przypomnieć sobie w dostatnich czasach jakich żyjemy za co nasi przodkowie walczli i jak wielką cenę musieli złozyć, jak wielkim poswięceniem musieli się wykazać aby dopiąć swego... aby Polska była wolną Polską... 7/10 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|