1.Czy w 2004 r. przewidywales wzmocnienie sie pln ?
Nie zastanawiałem się wtedy nad tym.
2.Czy aktualnie przewidujesz ,ze pln sie wzmocni ?
Owszem zakładam. W dłuższej perspektywie na pewno tak. Stąd chęć odzyskania części pieniędzy, które mogę przez to stracić.
Uprzejmie informuje ze swojego doswiadczenia na rynkach finansowych ,ze jezeli znales/znasz opowiedzi na te pytania nie potrzeba Ci sie bylo meczyc u bukow .
Jeśli przewiduję umocnienie złotego to nie muszę się męczyć u buków? Nie przesadzaj
Gdybym WIEDZIAŁ to tak, ale ja tylko przewiduję dlatego się zabezpieczam.
Poza tym zabezpieczac mozna cos co jest stabilne .Ale zakladasz ,ze bronisz kapital ,pewnie wiec dokladnie obliczasz przyszle przychody.
Raczej nie przewiduję znacznej utraty kapitału. Prawdopodobieństwo, że w 2008 pomnożę go o mniej niż 10% oceniam na bardzo bliskie zeru. Sam grasz z sukcesami więc na pewno nie jest to dla Ciebie science-fiction. Owszem mogę prognozować przychody, ale załóżmy, że bronię "bazy" czyli tego co mam w momencie zawierania kontraktu.
Jezeli jeszcze nie zdajesz sobie sprawy z absurdu Twojego pytania ,pomysl co by bylo ,jezeli wszysyko bys przegral a kontrakt poszedl w druga strone .
Nic nie jest niemożliwe a prawdopodobieństwo nie może być ujemne, ale myślę, że kwestię przegrania przeze mnie wszystkiego możemy spokojnie pominąć
A wielkich zakładów o walutę też nie mam zamiar robić. Raczej takie z max stratą kilku tysięcy zł.
Ale idac tokiem Twojego rozumowania ,ja tez mam problem .
Dosyc skutecznie gram na instrumentach finansowych (forexie ,CFD itd .).Rachunki mam w USD i GBP ,mieszkam w UK ,dodatkowo dobrze zarabiam .Chcialbym nie stracic na relacji GBP do USD ,dodatkowo za X lat moze wroce do Polski ,tez chcialbym sie zabezpieczyc w relacji do PLN .Moze ktos pomoze mi go rozwiklac ?
Jeśli masz oszczędności w jakiejś walucie to chyba jest to wykonalne. Przecież większość z tych instrumentów, o których tu mowa właśnie do tego służy. Jeśli firma się zabezpiecza to czemu osoba prywatna nie może?
Zorro ,a nie przyszlo Ci do glowy ,zeby po prostu wygrac wiecej ?
To ile wygram jest zupełnie niezwiązane z kwestią walut i nie zmieni strat jakie poniosę jeśli euro za rok będzie po 3.4.
Nie zabezpiecza sie spekulacji spekulacja .
Tak się dziś zastanawiałem co Cię śmieszy w moim pytaniu i doszedłem do wniosku, że właśnie to. Na pierwszy rzut oka rzeczywiście niektórym może się to wydać zabawne. Hazardzista zabezpiecza się przed ryzykiem walutowym. Jednak wierz mi, że moje pytanie nie było bezpodstawne.