Strona 6 z 19 < 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 18 19 >
Opcje tematu
#2127035 - 04/03/2008 04:20 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: most7wanted]
sHybki Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 10/01/2005
Postów: 5322
Skąd: Jaworzno
Originally Posted By: most7wanted
Popieram Experto,

bij w ryj a jak nie pomoze łam nóżki \:p


a moze lepiej browar postawic bo kolesiowi otworzyl oczy ;\)

Do góry
Bonus: Unibet
#2127066 - 04/03/2008 04:32 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: Katalonya]
nOcnY Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 03/02/2004
Postów: 7049
Skąd: Sun Vegas
Originally Posted By: Katalonya

Originally Posted By: Katalonya
Experto ten Menager mnie nigdy na zywo nie widzial ... ale nic nie boj z pewnoscia niedlugo zobaczy...



A z drugiej strony zabujac sie w jakims smiesznym menagerze w knajpce zalosne...

\:\(


to ty jestes zalosny moim zdaniem

Do góry
#2127265 - 04/03/2008 05:31 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: nOcnY]
zostać modem_MLS Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/09/2006
Postów: 3801
Skąd: Wiadomości: 33333
Julka? Bardzo ładne imię, w moim top3 znajduje się na 3. pozycji. Jakby nie było bardzo wysoko.

Co do meritum, to jak najbardziej gościa można troszkę przekopać, choćby tak profilaktycznie. Dziewczynę sobie inna znaleźć, a to że kochasz (albo tylko Ci się tak wydaje) to nic się nie przejmuj to przechodzi. Zależnie od przypadku dłużej to trwa lub krócej, ale przechodzi. A i w każdej sytuacji należy szukać plusów. "Jak mawiał mój ŚP mąż: Stenia, Ty to na pogrzebie znajdziesz powód do śmiechu, a na weselu do płaczu"(Klan). Tutaj mianowicie jest następujący pozytyw - jak raz się sparzysz to na przyszłość będziesz podwójnie uważał.

Tombal mógłby fotę z kakaowym rozbójnikiem wrzucić ;-)

Do góry
#2127347 - 04/03/2008 05:57 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: zostać modem_MLS]
czepek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/05/2003
Postów: 4543
Skąd: Olkusz
Ja podoba zalatwilem w inny sposob. Kobita mi zaczela pisac duzo smsow i wogole, wiec sie pytalem o co chodzi. Ona mowi ze jakis kolega itp. No wiec spoko, ja kolezanki tez mam. Ale to bylo za czeste, mowila nadal ze to kolega. A on do niej zarywal cos widzialem smsy, ona niby nic ale gadali razem i te smsy.

A wiec sie zdenertowalem i sprawa jasno: jak nie skonczysz to zobaczysz co zrobie \:\) . Oczywiscie nie wiedzialem co zrobie \:p ale pytala czy ja zostanie itp. Ja tylko powtarzalem ze zobaczysz, to pewnie sobie pomyslala ze czeka ja najgorsze i teraz do kolesia nawet sie nie odezwie.

Sprawa prosta, zadne klepanie goscia bo po co wiocha jak nic. W morde to jedynie kobite mozesz walnac, bo o nia chodzi \:\)

Do góry
#2127349 - 04/03/2008 05:58 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: czepek]
czepek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/05/2003
Postów: 4543
Skąd: Olkusz
Eh brak edycji.

Trzeba postawic na swoim i tyle, zrobic co mowil pierbniczek, nie odzywac sie i tyle i nie na kazde zawolanie bym jak ten pies \:\)

Do góry
#2127562 - 04/03/2008 06:54 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: czepek]
Katalonya Offline
old hand

Meldunek: 14/03/2006
Postów: 1020
Skąd: Krakow/Ateny
hehe pany bylem u niego nie wytrzymalem...

zwykly maly chlopek roztropek ktory rzekomo nie wiedzial ze ona jest zajeta i mowi ze sie wycofuje...wiadomo teraz ze jedno z nich klamie ona lub on bo ona mi mowila ze wszyscy tam wiedza ze jest zzajeta...ale to sie zobacyz jutro czy pojdzie z nim na mecz czy nie ..

Do góry
#2127586 - 04/03/2008 07:14 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: czepek]
Robak1984 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/01/2006
Postów: 6166
Skąd: Gliwice
Ja ze swoją byłą spędziłem prawie 3 lata mojego życia. Jak ją poznałem to też miała 19 lat. Na początku normalnie raj na ziemii. Aż 2 lata temu wyjechala do pracy nad morze. No i od tego czasu się zaczęło. Poznała tam super "kolegów" ratowników, z którymi ch.. wi co tam robiła. Jak się rozstawaliśmy to niby stwierdziła, że mnie nie zdradziła, no ale wierz tu babie. Najlepsze było to, że po powrocie z tej pracy (po 2 miechach) oznajmiła mi, że za parę dni jedzie ze swoimi znajomymi z nad morza w góry. I że ja nie mogę jechać bo co tam... Jak sobie teraz o tym myślę to sam się zastanawiam, jak ja mogłem być takim spantoflonym frajerem. Zamiast kopnąć ją w tym momencie w tyłek to wszystko akceptowałem. Wróciła z tych gór, niby było wszystko ok. Pewnego dnia zadzwoniła do niej koleżnka z nad morza, odeszła na chwilę na bok, żeby z nią pogadać. Po jakimś czasie znudzony tym oczekiwaniem podszedłem do niej, a ona w tym momencie speszona mówi do telefonu "dobra dobra daj mi Marlenę".. Jak się poźniej okazało gadała wtedy z takim jednym frajerem-ratownikiem, który co wieczór nad tym morzem zaliczał inną panienkę. Najlepsze było to, że jak była w tej pracy to mówiła o tym kolesiu, jaki to z niego ciul i gnida... \:D No ale Robak wspaniałomyślnie wszystko zaakaceptował... Potem wyjechała na obóz zimowy z uczelnii. Wróciła podjarana, wiadomo codzienne imprezki w hotelu, w ciągu dnia zabawa na stoku, no ale między nami było ok. Latem pojechała znów na obóz na Mazury. Przed jej wyjazdem wykupiliśmy wakacje w Tunezji. Trzy dni po powrocie z tego obozu pojechałem do niej po pracy i usłyszałem, że ona od roku (czyli od czasu jak była nad tym morzem) nic do mnie nie czuje już. No to ja w tym momencie powiedziałem tylko, że żałuję iż byłem tak głupi i nie skończyłem tego wcześniej... I tak się skończyła wielka "miłość"...

W dzisiejszych czasach większość lasek poniżej 25 roku życia nie potrafi być z kimś w związku. Są poprostu mało rozwinięte emocjonalnie. One szukają przygód, atrakcji, tak jak pisał Pierniczek: muszą mieć dostarczane olbrzymie ilości emocji. I ta Twoja Julcia szuka właśnie tych emocji. Przez ten tydzień chce sobie pewnie poznać Sebusia i jak jej się coś nie spodoba to do Ciebie sobie wróci. Bo uwiązała Cię na smyczy i wie, że będziesz na nią czekał jak wierny piesek. Jak będziesz wkurzony to się popłacze, zacznie biadolić, że bardzo tego żałuje, że zrouzmiała iż popełniła błąd itp itd.. Dlatego moja rada taka: powiedz jej wprost... NARA DZIEWCZYNKO. I nie pisz mi, że ją kochasz i ona Ciebie też bo to gówno prawda. Jak ktoś kogoś kocha to nie prosi o tydzień czasu na zastanowienie się. Dlaczego Ty jej takich akcji nie robisz?

Nie bądz takim frajerem, jak ja byłem. Bądź twardy, pokaż jej, że potrafisz bez niej też żyć.

Mam kumpla, który też obecnie jest z 19 latką (no już prawie 20 lat ma). Są ze sobą rok a zdradził ją już chyba ze 3 razy. Flirtuje przez neta z innymi dupami i otwarcie przy niej o tym mówi. Ona się wtedy lekko denerwuje, ale po chwili od razu tuli się do niego. Poza seksem żadnych emocji jej nie zapewnia. Jak gada ze mną to mówi, że raczej nic do niej nie czuje, ale nie chce jej zostawiać bo mu jej szkoda będzie... Kiedyś chciał z nią zerwać to ta wpadła prawie w histerię i wybłagała go jakoś, żeby z nią został... I zrozum tu te głupie baby. Chcesz mieć u nich szacunek to musisz być twardzielem \:p

Do góry
#2127593 - 04/03/2008 07:19 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: Robak1984]
_Korver_ Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 09/04/2004
Postów: 18397
A ja z kolei bym podziękował Sebusiowi za otworzenie oczu i ukazanie jaka ta Twoja dziewczyna nie jest ...

Mimo wszystko, powodzenia ;\)

Do góry
#2127615 - 04/03/2008 07:36 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: _Korver_]
polskignom Offline
Live fast, die young

Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
zaspiewaj jej ten czuly utwor na pozegnanie

http://youtube.com/watch?v=QWncI51ggH8 ;\)

Zostaw ja stary, szkoda Twojego zycia.

Do góry
#2127623 - 04/03/2008 07:41 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: polskignom]
Robak1984 Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 20/01/2006
Postów: 6166
Skąd: Gliwice

Do góry
#2127640 - 04/03/2008 07:48 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: Robak1984]
Llama Offline
Ana <3

Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
w odwodzie zawsze są chryzantemy złociste.

Do góry
#2127642 - 04/03/2008 07:48 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: Robak1984]
gnacik Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
a nie lepsz jest w tym momencie PIOSENKA O KWIATACH ? \:D

Do góry
#2127644 - 04/03/2008 07:49 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: Robak1984]
adriano Offline
veteran

Meldunek: 14/02/2003
Postów: 1362
Originally Posted By: Robak1984
Chcesz mieć u nich szacunek to musisz być twardzielem \:p



i otoz to, zapamietaj kolego Grek, zla kobieta skoro tak kreci, jakby byla wierna i oddana to by takich brzydkich rzeczy nie robila \:\)

Do góry
#2127655 - 04/03/2008 07:56 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: Robak1984]
pat-p Offline
enthusiast

Meldunek: 23/10/2005
Postów: 279
Skąd: Łódź
Originally Posted By: Robak1984
Ja ze swoją byłą spędziłem prawie 3 lata mojego życia. Jak ją poznałem to też miała 19 lat. Na początku normalnie raj na ziemii. Aż 2 lata temu wyjechala do pracy nad morze. No i od tego czasu się zaczęło. Poznała tam super "kolegów" ratowników, z którymi ch.. wi co tam robiła. Jak się rozstawaliśmy to niby stwierdziła, że mnie nie zdradziła, no ale wierz tu babie. Najlepsze było to, że po powrocie z tej pracy (po 2 miechach) oznajmiła mi, że za parę dni jedzie ze swoimi znajomymi z nad morza w góry. I że ja nie mogę jechać bo co tam... Jak sobie teraz o tym myślę to sam się zastanawiam, jak ja mogłem być takim spantoflonym frajerem. Zamiast kopnąć ją w tym momencie w tyłek to wszystko akceptowałem. Wróciła z tych gór, niby było wszystko ok. Pewnego dnia zadzwoniła do niej koleżnka z nad morza, odeszła na chwilę na bok, żeby z nią pogadać. Po jakimś czasie znudzony tym oczekiwaniem podszedłem do niej, a ona w tym momencie speszona mówi do telefonu "dobra dobra daj mi Marlenę".. Jak się poźniej okazało gadała wtedy z takim jednym frajerem-ratownikiem, który co wieczór nad tym morzem zaliczał inną panienkę. Najlepsze było to, że jak była w tej pracy to mówiła o tym kolesiu, jaki to z niego ciul i gnida... \:D No ale Robak wspaniałomyślnie wszystko zaakaceptował... Potem wyjechała na obóz zimowy z uczelnii. Wróciła podjarana, wiadomo codzienne imprezki w hotelu, w ciągu dnia zabawa na stoku, no ale między nami było ok. Latem pojechała znów na obóz na Mazury. Przed jej wyjazdem wykupiliśmy wakacje w Tunezji. Trzy dni po powrocie z tego obozu pojechałem do niej po pracy i usłyszałem, że ona od roku (czyli od czasu jak była nad tym morzem) nic do mnie nie czuje już. No to ja w tym momencie powiedziałem tylko, że żałuję iż byłem tak głupi i nie skończyłem tego wcześniej... I tak się skończyła wielka "miłość"...

W dzisiejszych czasach większość lasek poniżej 25 roku życia nie potrafi być z kimś w związku. Są poprostu mało rozwinięte emocjonalnie. One szukają przygód, atrakcji, tak jak pisał Pierniczek: muszą mieć dostarczane olbrzymie ilości emocji. I ta Twoja Julcia szuka właśnie tych emocji. Przez ten tydzień chce sobie pewnie poznać Sebusia i jak jej się coś nie spodoba to do Ciebie sobie wróci. Bo uwiązała Cię na smyczy i wie, że będziesz na nią czekał jak wierny piesek. Jak będziesz wkurzony to się popłacze, zacznie biadolić, że bardzo tego żałuje, że zrouzmiała iż popełniła błąd itp itd.. Dlatego moja rada taka: powiedz jej wprost... NARA DZIEWCZYNKO. I nie pisz mi, że ją kochasz i ona Ciebie też bo to gówno prawda. Jak ktoś kogoś kocha to nie prosi o tydzień czasu na zastanowienie się. Dlaczego Ty jej takich akcji nie robisz?

Nie bądz takim frajerem, jak ja byłem. Bądź twardy, pokaż jej, że potrafisz bez niej też żyć.

Mam kumpla, który też obecnie jest z 19 latką (no już prawie 20 lat ma). Są ze sobą rok a zdradził ją już chyba ze 3 razy. Flirtuje przez neta z innymi dupami i otwarcie przy niej o tym mówi. Ona się wtedy lekko denerwuje, ale po chwili od razu tuli się do niego. Poza seksem żadnych emocji jej nie zapewnia. Jak gada ze mną to mówi, że raczej nic do niej nie czuje, ale nie chce jej zostawiać bo mu jej szkoda będzie... Kiedyś chciał z nią zerwać to ta wpadła prawie w histerię i wybłagała go jakoś, żeby z nią został... I zrozum tu te głupie baby. Chcesz mieć u nich szacunek to musisz być twardzielem \:p


Wiesz czemu Robak ja wtedy nie rzuciles?? Bo byles zauroczony w niej a moze nawet zakochany, a kobiety niestety sa tak sprytne ze wykorzystuja to na kazdym kroku.Dlatego tez nie dajmy sie im , pamietajcie kobiet jest wiecej na swiecie niz mezczyzn I nie uginajcie sie i nie wierzcie w ich smutne miny ani lzy bo kobiety potrafie co 5 min takie polki odwalac wiec nie ma co zwracac uwagi na to

Sam jestem zakochany i chyba niestety jedno stronie :(, ale to juz inna historia , moze kiedys ja opowiem.

Ale jedno jest najwazniejsze nie dajcie zrobic z siebie pantoflarzy ani nie wiarzcie sie tak uczuciowo bo nie warto mowie wam wczesniej czy pozniej kobiety i tak znajduja sobie kogos na boku innego niby lepszego ktory im czyms zaszpanuje.

Pozdrawiam i trzymajta sie chlopaki

Do góry
#2127660 - 04/03/2008 07:57 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: adriano]
polskignom Offline
Live fast, die young

Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
Ja tam raczej wole ballade nastrojowa w wykonaniu NIN.

W koncu samo zerwanie to nic, a takie ostatnie perfidne, wykorzystujace posuniecie dziewczyna zapamieta na dlugo ;\) .

No chyba, ze to jakas wywloka jest i jedno posuniecie w te czy we wte nie robi roznicy ;\)

Do góry
#2127665 - 04/03/2008 07:58 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: adriano]
Goget Offline
Tenis Trader

Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
Dziewcze ma 21 lat i potrzebuje rozrywki. Nasz kolega chyba ją zanudza tymi swoimi gadkami o ślubie.

Btw. właśnie oglądam po raz setny "chłopaki nie płaczą". Blondyneczka rzuciła oddanego pantofla i związała się z gangsterem z komórką i fajną furą. Może ten piłkarzyk też ma na nazwisko Psikuta \:D

Do góry
#2127676 - 04/03/2008 08:03 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: Goget]
Zabielany Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
Kobiety kochają nawet najwiekszych drani.

Podstawa to byc skur-wy-synem. Chociaz dla wrażliwców moze to byc trudne do łykniecia.

Do góry
#2127707 - 04/03/2008 08:20 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: Zabielany]
Biszop Offline
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...

Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
Kobiety kochaja tych ktorzy potrafia:
powiedziec nie kiedy one mowia tak,
powiedziec tak kiedy one mowia nie,
powiedziec tak kiedy ona mowia tak,
powiedziec nie kiedy ona mowia nie,

ciezko to ogarnac i to jest jedyny problem miedzy nami, nimi, a nami, nami, a nimi...ale ona wlasnie kochaja tych ogarniajacych;-)

Gra slow ktora one uprawiaja jest przetrudna dla statystycznego faceta ale naprawde sa tacy i ci maja sie naprawde dobrze;-)

Z jednym sie nie zgodze, jesli ktos mowi ze trzeba byc wyrachowanym to nie zaznal milosci, nigdy nie kochal i nigdy nie byl kochany,
ze trzeba byc uwaznym to inna sprawa ale milosc i wyrachowanie nie ida ze soba w parze, nigdy.

Zawod milosny nie niszczy w nas milosci, on ja wzmaga, tylko uczucia nienawisci, chec zemsty, odwetu czy inne zle odruchy nam to oslabiaja i czesto to co wydawalo sie wielka gora jest tylko lekkim wniesieniem.

Wielu tu twardzieli, skur.w.ysynow, wszyscy wiedza wszystko najlepiej tylko wiekszosc zapomina ze sami przez to kiedys przechodzili i jestem ciekaw czy wtedy tez tacy hardzi byli;-)

Do góry
#2127713 - 04/03/2008 08:22 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: Zabielany]
Platini Offline
Porucznik

Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
Originally Posted By: Zabielany
Kobiety kochają nawet najwiekszych drani.

Podstawa to byc skur-wy-synem. Chociaz dla wrażliwców moze to byc trudne do łykniecia.

Od razu zdanie z ksiązki Puzo mi się przypomnialo ;\)

Moze rzeczywiście daj sobie spokoj z tą panna Katalonya

Do góry
#2127726 - 04/03/2008 08:30 Re: ...Docenilem Jak Stracilem...:(... [Re: Platini]
Llama Offline
Ana <3

Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
pitolisz Biszop. w życiu bym nie zaczął kręcić z panną, do której nie miałbym bezgranicznego zaufania. jestem w związkach od 7 lat, nawet przez minutę nie obawiałem się czegoś takiego, i nigdy nie miałem podejrzanych zachowań.

Do góry
Strona 6 z 19 < 1 2 ... 4 5 6 7 8 ... 18 19 >

Moderator:  Biszop, rafal08 



Kto jest online
7 zarejestrowanych użytkowników (wHiTe_StAr, 11kera11, burbon, kemp, akagi, VVega, ANZELMO), 4005 gości oraz 9 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24775 Użytkowników
97 For i subfor
45064 Tematów
5586969 Postów

Najwięcej online: 4732 @ 25/06/2024 08:14