#2509637 - 29/07/2008 17:39
CV, a zakłady bukmacherskie...
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Witam, Temat zakładam z ciekawości i chęci poznania Waszej opinii i doświadczeń, a także opinii rekruterów w kwestii wpisania w CV w zainteresowaniach "zakłady bukmacherskie"  Czy w przypadku wpisania w CV mieliście większy/mniejsze problem ze znalezieniem pracy czy też odpowiedzią od pracodawcy przy aplikacji na dane stanowisko ? I jeśli doszło do rozmowy kwalifikacyjne to jakie były odczucia osób przeprowadzających rekrutację. Dzięki za odpowiedzi 
|
Do góry
|
|
|
|
#2509859 - 29/07/2008 19:57
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
Osobiscie nie wpisywalem zainteresowan w ogole, bo i tak gowno to kogo obchodzi, Dlaczego? Nigdy nie wiesz czym Twój potencjalny pracodawca się interesuje poza pracą. A może akurat trafisz w to samo? Jeśli potencjalny szef też ma podobne zainteresowania to myślę że by to pomogło. Kiedyś widziałem CV człowieka co składał aplikacje do kancelarii radcowskiej. Napisał, że w jakieś wakacje pracował w sadzie ( nie sądzie) przy zrywaniu jabłek u wujka... Raczej to miało nikły związek z potencjalną pracą...
|
Do góry
|
|
|
|
#2509862 - 29/07/2008 19:57
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
Osobiscie nie wpisywalem zainteresowan w ogole, bo i tak gowno to kogo obchodzi
Bez zartow...zapewniam Cie, ze w powaznych firmach biora pod uwage zainteresowania...i jak nic nie wpiszesz, to raczej amsz marne szanse...przynajmniej tak jest w Warszawie. Co do samych zakladow, to najlepiej nie wpisywac, nie chwalic, nie poruszac...bedziesz zdrowszy i mial wieksze szanse na znalezienie fajnej roboty 
|
Do góry
|
|
|
|
#2509890 - 29/07/2008 20:08
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: polskignom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
Marne szanse, bo ktos nie wpisze zainteresowan do CV?  Niezle sie usmialem. Moze w McDonald's albo na jakiegos przedstawiciela handlowego, bo na technicznych stanowiskach licza sie kompetencje, a nie to co ktos wpisze w zainteresowaniach. Tym bardziej, ze 90% ludzi wpisuje: "muzyka, film, podroze". Nie neguje tego, ze mozesz trafic na kogos kto ma takie same zainteresowania i wtedy nawiaze sie nic porozumienia z osoba rekrutujaca, ale w wiekszosci przypadkow nie ma zadnego znaczenia czy cos tam wpiszesz czy nie. Mozesz napisac, w ktoyrch to "powaznych firmach w Warszawie ma sie marne szanse nie wpisujac zainteresowan w CV"? 
|
Do góry
|
|
|
|
#2509948 - 29/07/2008 20:40
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: polskignom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
ja sie niezle smieje czytajac wszystkie Twoje posty...nie spotkalem sie jeszcze z sytuacja, kiedy nie bylo pytania na rozmowie o zainteresowania...moze faktycznie na technicznych stanowiskach jest inaczej...nie wiem, nie wnikam...W kazdy badz razie duzo mozna wywnioskowac po pierwszym lepszym pytaniu o zainteresowania na temat kandydata.
I nawet nie chodzi o nic porozumienia z potencjalnym pracodawca. Ciesze sie, ze dostarczam ci rozrywki  Life is fun dude. Ja z kolei sie nie spotkalem z sytuacja by na rozmowie pytanie o zainteresowania padlo, wiec moze to w istocie zalezy od branzy. Chcesz zatrudnic inzyniera albo jakiegos managera, pytasz go o zainteresowania - interesuje sie on polityka, sportem i kuchnia - prosze, wywnioskuj wiele przydatnych informacji z tego.  No i odpowiedz prosze w jakich to firmach takie wazne sa zainteresowania kandydata?
|
Do góry
|
|
|
|
#2509990 - 29/07/2008 21:03
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
Ja z kolei sie nie spotkalem z sytuacja by na rozmowie pytanie o zainteresowania padlo, wiec moze to w istocie zalezy od branzy. Chcesz zatrudnic inzyniera albo jakiegos managera, pytasz go o zainteresowania - interesuje sie on polityka, sportem i kuchnia - prosze, wywnioskuj wiele przydatnych informacji z tego.  Być może jest spowodowane tym, że jest utarty pogląd na temat inżynierów ( absolwentów studiów technicznych), że właściwie niczym się nie interesują poza swoim "fachem"... Więc po co pytać i robić mu problemy z odpowiedzią... Ale uwierz, że poza branżą "techniczną" potrafią się zapytać czy wiesz kto jest obecnym premierem Francji, czy Wielkiej Brytanii. Tak aby zobaczyć czy Ty w ogóle kojarzysz świat otaczający Ciebie 
|
Do góry
|
|
|
|
#2510000 - 29/07/2008 21:05
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
Spotkalem sie z sytuacja, ze dziewczyna przyszla do firemki, ktora w istocie zajmuje sie ksiegowoscia i jej roznymi pochodnymi bardziej lub mniej zaawansowanymi. Dziewczyna miala w cv, w zainteresowaniach wpisane rynki finansowe. Dostala pytanie na temat tych rynkow...zeby rozwinela, nastapila cisza...no to jedziemy dalej, dostala pytanko z gieldy, mianowicie jakie indeksy gieldowe zna...jaka byla odpowiedz? Cisza  Po takiej odpowiedzi mozna wiele wywnioskowac  Zle sie na poczatku wyrazilem z tymi marnymi szansami...chodzi o to, ze jak masz podobne kompetencje z Panem X, a Pan X ma jakies ciekawe zainteresowania i wie cos na ten temat, to moim zdaniem wtedy przegrasz. Ale masz racje...jak zdecydowanie przewyzszasz rywali pod wzgledem xpa i wyksztalcenia, to wtedy zainteresowania sa malo wazne. Pierwsze z brzegu to Deloitte, TMF, Process Solutions
|
Do góry
|
|
|
|
#2510050 - 29/07/2008 21:32
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
newbie
Meldunek: 11/03/2004
Postów: 32
Skąd: Zielona Góra
|
jezeli o to nie prosza o bukmacherce bym nie pisal, bo tak jak pisali korver i lupus u nas to sie kojarzy stricte z hazardem, a hazard nie jest mile widziany (glownie dlatego ze uzaleznia). inna sprawa ze na zachodzie mozna spotkac ogloszenia gdzie mile widziane jest doswiadczenie np. w grze w pokera  (czesto wymieniane w ogloszeniach na tradera)
|
Do góry
|
|
|
|
#2510066 - 29/07/2008 21:45
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: unnormal]
|
old hand
Meldunek: 31/07/2005
Postów: 1035
|
Ostatnimi czasami odbyłem kilka rozmów o pracę (branża techniczna) więc można powiedzieć, że jestem na bieżąco.
Zacznijmy of tego, że do CV wpisuję "inwestycje finansowe". Na rozmowach mało który pracodawca się jednak tym interesuje. Bodajże miałem do czynienia z dwoma takimi przypadkami. "Inwestycje finansowo" są szeroko rozumianym pojęciem jednak w obu przypadkach starałem się nakierować rozmowę właśnie na zakłady bukmacherskie (faktem jest jednak, że mam jakieś tam wiadomości na temat innych sposobów inwestycji). Moi rozmówcy byli raczej przychylnie nastawieni do tego zainteresowania, z jednym z panów nawet zawiązaliśmy całkiem ciekawą konwersację (na temat stawkowania). Faktem jest jednak, że nie otrzymałem propozycji pracy, chociaż myślę, że jest to wina raczej mojego znikomego doświadczenia w branży.
|
Do góry
|
|
|
|
#2510103 - 29/07/2008 22:09
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: style]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/12/2005
Postów: 5796
Skąd: Ostrow Wielkopolski
|
a może to własnie zadecydowało że nie zostałeś przyjęty....postawmy się w roli managera/kierownika, czy chcialbys by Twoj pracownik miał takie zainteresowania/hobby jak zakłady bukmacherskie?Bo ja na pewno nie:) A niby czemu?
|
Do góry
|
|
|
|
#2510123 - 29/07/2008 22:20
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: codi]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
a może to własnie zadecydowało że nie zostałeś przyjęty....postawmy się w roli managera/kierownika, czy chcialbys by Twoj pracownik miał takie zainteresowania/hobby jak zakłady bukmacherskie?Bo ja na pewno nie:) A niby czemu? Bo pracodawca patrzy aby ze wszystkich stron sie zabezpieczyc i taki pracownik bedzie potencjalnie tym ktory siedzac w pracy bedzie sie zajmowal swoimi zakladami, czyli bedzie marnowal czas za ktory ma placone. Przyklad pierwszy z brzegu. Wspolne zainteresowania z szefem to jedno, a kasa lozona na takiego pracownika musi sie zwrocic do firmy, proste. Pracodawca dajac zatrudnienie oczekuje ze pracownik w tych godzinach daje siebie i pomimo ze umiejetnosci analityczne sa bardzo cenione, a w graniu takie sa niezbedne, to pracodawca w wiekszosci wypadkow bedzie sie bal podejmowac ryzyko i wybierze czesto tego od "muzyki, filmu i podrozy" chocby to bylo najbardziej trywialne. Oczywiscie to nie zaden standard ale mysle ze wiekszosc tak postapi, a nieliczni dadza sznse liczac ze trafilni nie na powaznego gracza tylko na "dwuzlotowca" ktory ciagle wtapiajac bedzie chcial robic nadgodziny;-) Sumujac to lepiej sie nie chwalic, taka moja opinia:) Z drugiej strony przeciez wszyscy tu trzepia spora "kapuste" to gdzie Wy sie na etat pchacie?;-)
|
Do góry
|
|
|
|
#2510129 - 29/07/2008 22:37
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Biszop]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
a może to własnie zadecydowało że nie zostałeś przyjęty....postawmy się w roli managera/kierownika, czy chcialbys by Twoj pracownik miał takie zainteresowania/hobby jak zakłady bukmacherskie?Bo ja na pewno nie:) A niby czemu? Bo pracodawca patrzy aby ze wszystkich stron sie zabezpieczyc i taki pracownik bedzie potencjalnie tym ktory siedzac w pracy bedzie sie zajmowal swoimi zakladami, czyli bedzie marnowal czas za ktory ma placone. Właśnie... i to widać po nijednym forumowiczu tutaj, przecież ja też jestem teraz w pracy, a co robię ? ...ciężko pracuję  ps. generalnie dziś na plus 
|
Do góry
|
|
|
|
#2510289 - 30/07/2008 00:34
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: polskignom]
|
Marat Safin
Meldunek: 14/05/2005
Postów: 6982
Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
|
Chociaz faktycznie jak walic taki slogan, to moze lepiej nic nie pisac... Nie zgodzę się, że lepiej nic nie pisac. Dużo zależy od tego gdzie składa się CV. W większych firmach przeważnie rekrutacja jest bardziej zaawansowana, a to oznacza, że będą Cię pytac o rzeczy, których możesz się nie spodziewac. Nie pisząc o żadnych zainteresowaniach możesz byc odebrany jako głupek, który niczym się nie interesuje. Nie warto jednak pisac na pewno rzeczy, którymi się w rzeczywistości nie interesuje się bo co odpowie ktoś kto napisze, że interesują go podróże jak prawie nigdzie nie był. Ja zawsze to wpisywałem no, ale trochę udało mi się zobaczyc w kilku krajach gdzie byłem więc mogę godzinami opowiadac o swoich podróżach. Proponuję więc pisac o zainteresowaniach, ale tych prawdziwych no i jednak unikac wpisywania rzeczy różnie odbieranych jak bukmacherka.
|
Do góry
|
|
|
|
#2510389 - 30/07/2008 01:07
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: lekki]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
Ja zawsze aplikuje na stanowiska technicze gdzie typowy pracownik to introwertyk raczej bez zainterosowac innych niz komputer. pzdr No właśnie typowy pracownik ( z wykształceniem technicznym) nie interesuje się niczym innym niż swój "fach". Dlatego taki kandydat będzie pisał jakieś kłamstwa lub wcale nic nie napisze w CV o zainteresowaniach. A jako, że brak jest dobrych (technicznych) fachowców to przyjmą człowieka co w rubryce zainteresowania wpisał [brak]...
|
Do góry
|
|
|
|
#2510390 - 30/07/2008 01:10
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Maldini$$]
|
addict
Meldunek: 08/03/2006
Postów: 598
Skąd: GG 346319
|
Można napisać: Przewidywanie wyników sportowych po przez analizę psychologiczną i statystyczną drużyn bądź zawodników uczestniczących w owym zdarzeniu, a w niektórych przypadkach ustawkach. Gdybym miał pisać o bukmacherce w rubryce "zainteresowania" , to właśnie wpisałbym coś takiego , bo to wyjątkowo dobrze brzmi..  Niby to samo...a jednak nie to samo... 
|
Do góry
|
|
|
|
#2510402 - 30/07/2008 01:15
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Vader]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Bo zamiast poswiecac sie w pracy, analizowalbys spotkania, siedzial na necie na live etc Właśnie teraz w tym miejscu warto zapyta kto jest (był) w pracy i czyta forum Ja pracuje przy kompie, i musze miec dostep do internetu, a ze od czasu do czasu zerkne co kto naplodzil na forum, nic zdroznego  Nie marnuje czasu siedzac na qc i piszac gogo ;-)
|
Do góry
|
|
|
|
#2510413 - 30/07/2008 01:19
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Marat Safin
Meldunek: 14/05/2005
Postów: 6982
Skąd: TORY H16 rz.13 m.9
|
Czyli skonstatowalismy, ze listujac w CV przebieg nauki, kariery zawodowej, umiejetnosci, certyfikaty, szkolenia, itd. lecz pomijajac zainteresowania ryzykujemy odebranie naszej osoby jako glupka. Temat do zamkniecia A Ty umiesz czytac ze zrozumieniem czy tylko pajacowac i wstawiac  ? Chyba napisałem wyraźnie, że zależy do jakiej firmy składa się CV. Ochłoń i przeczytaj jeszcze raz mojego poprzedniego posta. Tak się składa, że firmy z rozbudowanym działem HR mają często skomplikowane procesy rekrutacji, gdzie zainteresowania nie są bez znaczenia. Nie chcesz nie pisz o zainteresowaniach, ale nie widzę powodu do śmiechu. I jeszcze jedno skończenie szkoły, kursu, posiadanie certyfikatu nie powoduje, że ktoś musi byc mędrcem. Znam mnóstwo inteligentnych ludzi bez wyższego wykształcenia i drugie mnóstwo głupków po studiach. Znam też takich co pokończyli różnego rodzaju szkolenia i nic z nich nie wynieśli poza certyfikatem. Często doświdczony pracownik HR podczas rozmowy momentalnie zdemaskuje osła nawet, gdy ma on w CV wszystko co możliwe. Same CV to za mało, trzeba jeszcze umiec je "obronic" i "sprzedac" siebie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2510436 - 30/07/2008 01:28
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
Ja pracuje przy kompie, i musze miec dostep do internetu, a ze od czasu do czasu zerkne co kto naplodzil na forum, nic zdroznego  Nie marnuje czasu siedzac na qc i piszac gogo ;-) No i dobrze  Choć nie "piłem" do Ciebie, że jesteś w pracy i piszesz  Żebyś tylko miał net w domu i zapodał tabelę konkursu to będzie cacy 
|
Do góry
|
|
|
|
#2510613 - 30/07/2008 02:39
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Bullet]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
Czyli skonstatowalismy, ze listujac w CV przebieg nauki, kariery zawodowej, umiejetnosci, certyfikaty, szkolenia, itd. lecz pomijajac zainteresowania ryzykujemy odebranie naszej osoby jako glupka. Temat do zamkniecia A Ty umiesz czytac ze zrozumieniem czy tylko pajacowac i wstawiac  ? Chyba napisałem wyraźnie, że zależy do jakiej firmy składa się CV. Ochłoń i przeczytaj jeszcze raz mojego poprzedniego posta. Tak się składa, że firmy z rozbudowanym działem HR mają często skomplikowane procesy rekrutacji, gdzie zainteresowania nie są bez znaczenia. Nie chcesz nie pisz o zainteresowaniach, ale nie widzę powodu do śmiechu. Po co te osobiste wycieczki? Ironicznie skomentowalem Twojego posta, a Ty mnie atakujesz. Sam napisales, ze sa firmy gdzie skladajac CV bez wyszczegolnionych zainteresowan mozna zostac uznanym za glupka. Dla mnie HR-owiec, ktory wyciaga takie wnioski sam jest glupkiem. Zamiast sie denerwowac, powiedz mi czego mozna sie dowiedziec o kandydacie na podstawie jego zainteresowan. Powinny to byc informacje, ktorych nie uzyskuje sie w inny sposob w toku interview, a sa przydatne dla firmy.
|
Do góry
|
|
|
|
#2510902 - 30/07/2008 04:28
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Bullet]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 23/08/2007
Postów: 2344
|
pracując w chwilowo w kafejce na zastepstwie za znajomego, codziennie drukuje koło 20 cvek, najlepsze ejst jak je potem czytam. Literatura, ksiązki, prawo, a koleś nie umei sie wysłowić i porozumieć, że chce cvke wydrukowac:/ w 955 cvek te same zianteresowania, najlepsze jest to ze osoba inteligetna itp, ma malutka krótka cvke, a ostatni głab drukuje cvke na 4 strony hehe
|
Do góry
|
|
|
|
#2511459 - 30/07/2008 15:35
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: rivex]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
@Wychowany_Na_Nalewce Robisz szum i się wymądrzasz ale wątpię abys miał większe doswiadczenie z rekrutacją do firm.
Po pierwsze - odstosunkuj sie ode mnie. Po drugie - ja sie nie wymadrzam, ale prezentuje moje zdanie. Po trzecie - nie posadzam ludzi na tym forum o ograniczenie umyslowe, ale jesli ktos nie potrafi dostrzec roznicy miedzy osoba bez zainteresowan, a osoba, ktora swiadomie nie wpisuje swoich zainteresowan do CV to chyba cos jest nie tak. Po czwarte i najwazniejsze - poprosilem, aby ktos przedstawil jakie przydatne informacje HR-owiec moze zdobyc o kandydacie na podstawie jego zainteresowan, ktorych nie moze zdobyc w inny sposob podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Rzeczowej odpowiedzi brak. Jesli masz merytoryczne argumenty to slucham, moze mnie przekonasz, ale jesli masz odpisywac, ze cos jest "przyjete", z kims gadales, albo znajomy gdzies aplikowal to darujmy sobie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2511512 - 30/07/2008 17:09
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Logan]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
Dla mnie to proste jak budowa cepa.
Ktos nic nie wpisze w zainteresowaniach to jest osoba nudna...mozna nawet wynioskowac, ze to czlowiek malo kreatywny, ktory zrobi wszystko, co mu sie powie (jesli ma kompetencje), ale nie za wiele wniesie swojej inwencji.
Jak ktos ma ciekawe zainteresowania i ma o tym pojecie, tzn., ze ma ped do wiedzy, w jakis sposob chce sie doksztalcac i nie prowadzi monotonnego trybu zycia, co rowniez moze miec znaczenie w atmosferze w danym miejscu pracy.
To takie pierwsze lepsze moje skojarzenia...z HR mam niewiele wspolnego, ale wydaja mi sie oczywiste.
|
Do góry
|
|
|
|
#2512483 - 31/07/2008 03:37
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: connor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/08/2004
Postów: 2926
|
Zainteresowania odgrywają bardzo ważną rolę w CV.
Na muzyce czy filmie można bardzo szybko się wyłożyć, są na to specjalne pytania. Więc jeśli naprawdę masz mało z tym wspólnego to odpuść.
Co do zakładów. Należy samemu ocenić, czy to zainteresowanie będzie pomocne przy ubieganiu się na dane stanowisko pracy. W jednym przypadku pomoże, w innym będzie miało decydujący wpływ na negatywne rozpatrzenie naszego podania.
polskignom - zgadzam się ze wszystkim co napisał. Bez zainteresowań to można dostać się na linię produkcyjną do fabryki na 3 zmiany, ale chociażby w agencjach reklamowych, interaktywnych, mediach itd, itd, nie ma czego szukać, szkoda czasu na składanie aplikacji. Pzdr
|
Do góry
|
|
|
|
#2513762 - 01/08/2008 00:12
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
[ Jesli masz merytoryczne argumenty to slucham, moze mnie przekonasz, ale jesli masz odpisywac, ze cos jest "przyjete", z kims gadales, albo znajomy gdzies aplikowal to darujmy sobie. Najwięcej to merytoryki u Ciebie. O plusach wpisania zainteresowań już napisano sporo. Zainteresowania w CV to standard. I jesli ich nie wpisujesz to naprawde duzo ryzykujesz. Z pewnością pominięcie tej rubryki żadnych plusów nie daje... To może przedstawisz minusy? Bo póki co to chyba o tym nie wspomniales zbytnio. I chyba opinia innych jest dużo wazniejsza niz jedynie Twoje (jak widać odmienne) zdanie. Poza tym skoro piszę co o tym sądzą ludzie z HRu to chyba to jest istotne. Tobie może się wydawać coś idiotyzmem ale być może dla HRu to najważniejsze. Oni szukają osób wg danych reguł i gdy je poznasz to jesteś na dobrej pozycji. No ale cóż, pewnie ja tylko pierdoły opowiadam.
|
Do góry
|
|
|
|
#2514519 - 01/08/2008 04:59
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: rivex]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
Naprawde liczylem, ze nie podbijesz juz tego tematu.
Nie wpisuje zainteresowan do CV, bo uznaje, ze ma ten punkt niewielkie znaczenie - podobnie nie opisuje w CV co robilem w piatek o 17, ani kim jest moj ojciec.
Nie wiem na jakiej podstawie wysnules tak blyskotliwy sad jak "chyba opinia innych jest duzo wazniejsza niz jedynie Twoje zdanie". Byc moze istotnie jest tak dla Ciebie - ja stoje na zgola odmiennym stanowisku i moje wlasne zdanie jest dla mnie dosyc wazne. Jestem otwarty jednakze na opinie innych, w zwiazku z czym poprosilem o merytoryczne argumenty - otrzymalem: "standardy" i zaslyszane "opinie" blizej niezydentyfikowanych "ludzi z HR-u", ktorzy "szukaja osob wg danych regul" (rozumiem, ze to sa jacys Bogowie i w tej chwili powinienem dyskusje uznac za zamknieta).
Skoro ktos tak broni tych zainteresowan w CV z uporem godnym lepszej sprawy to najwyrazniej albo nie ma co innego wpisac w zyciorysie albo jest konformista, ktory czyni tak z uwagi "na standardy". Inni standardy pierdola i nie wpisuja skoro nie maja ochoty.
Podsumowujac, nie przekonales mnie, a ponadto opowiadasz pierdoly.
|
Do góry
|
|
|
|
#2514522 - 01/08/2008 05:01
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2514836 - 01/08/2008 07:58
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
enthusiast
Meldunek: 30/01/2007
Postów: 201
|
Prawda jest taka, że wszystko zależy od upodobań i charakteru HRowca (bo nie zawsze musi być to odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku), stanowiska o jakie się ubiegamy, kultury firmy, etc.
Przyjmując ogółem wzorzec, nie można się narażać bzdurami, które przy danej pracy okażą się kompletną głupotą. Wpisanie bukmacherki w CV to tak jak wpisanie udziału w filmie porno w doświadczeniu zawodowym. Druga sprawa, która jest głównym tematem tego wątku... zainteresowania. Jeśli o nie chodzi to każdy powinien je mieć w CV, ale powinny być one w 100% realne! Dlaczego? Otóż z zainteresowań można wywnioskować mnóstwo informacji, każdy lepszy HRowiec to potrafi. Ludzie piszą w zainteresowaniach głupoty, tylko dlatego, że boją się wyróżnić wpisując np: kolekcjonowanie znaczków, kartek okazjonalnych, pocztówek, uczestnictwo w stowarzyszeniu szachistów. Zwyczajnie nie chcą zostać uznani idiotami, bo myślą... kogo to ku*wa interesuje, że zbieram znaczki? Przykłady błahe, a mówią o kandydacie sporo. Odbywa się to na zasadzie... pisze taki osobnik CV w/g wzoru z neta... zainteresowania: książki, podróże, sport. Myśli .. aa dobra takie ogólne to łatwo będzie ściemnić coś na rozmowie kwal. HRowiec z takim kandydatem postępuje następująco... widząc CV grubasa, który w życiu nie kopnął piłki o własnych siłach, a w CV ma nabazgrane wołami "piłka nożna" pyta typa o przykładowo jakiś powszechnie znany szczegół z dziedziny piłki nożnej, ot choćby spyta o sportowca jakiegoś. A tak przechodząc do sedna sprawy informacje o zainteresowaniach wykorzystywane są również w dobrych firmach do układania na ich podstawie pikników integracyjnych firmy, a co za tym idzie w gruncie rzeczy wiąże się to z motywowaniem pracowników. Również takie informacje przeznaczane są do formułowania sponsorowanych przez firmę zajęć rekreacyjno-rozwojowo-zdrowotnych. Odbywa się to przecież nawet dla pracowników linii w dużych firmach(!), i polega na przeznaczaniu pieniędzy na karnety na basen, siłownię, kino... co z kolei organizowane jest w celu zaspakajania potrzeb pracowników, a także budowania poczucia, że ktoś się nimi interesuje skoro firma takie rzeczy sponsoruje. Jeśli dobrze określono potrzeby pracowników, efektem jest poczucie bycia potrzebnym, bycia kimś ważnym w firmie, człowiekiem o którego się dba. Przykład z życia wzięty: Po zakupieniu karnetów na basen okazuje się, że na linii pracują same grubasy, które wpisały w CV pływanie. Firma wykupuje karnety na basen... rozdaje pracownikom... okazuje się, że karnety się przedawniają... bo pracowniczki z takim wyglądem na basenie się nie pokażą, gdyż zwyczajnie się wstydzą.
Do informacji wszystkich: jestem studentem Zarządzania zasobami ludzkimi, i po prostu piszę co wiem, ale nie jest to sucha teoria, bo interesuję się takimi rzeczami i wiem co mówię. Jak ktoś się oczywiście nie zgadza to zapraszam do dyskusji.
|
Do góry
|
|
|
|
#2514867 - 01/08/2008 08:24
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: lupus]
|
addict
Meldunek: 21/08/2007
Postów: 604
Skąd: Zywiec/Krakow/.UK/Praga
|
Ludzie na rozmowach pytaja o wszystko, naczytali sie poradnikow, i pytaja nawet o cos takiego jak Twoja najwieksza wada/zaleta/sukces zawodowy czy porazka tak dokladnie! z tych dziwnych pytan ktore dostalem oprocz zainteresowan to jakie sa panskie wady, gdzie siebie pan widzi za 5 lat, dlaczego wlasnie moja firma co pan o niej wie....
|
Do góry
|
|
|
|
#2514907 - 01/08/2008 14:17
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
Inni standardy pierdola i nie wpisuja skoro nie maja ochoty.
Nire przepadam za garniturami ale na rozmowe nie poszedlem w jeansach. Nie przepadam za pisaniem listów motywacyjnych ale jakos coś tam napisalem. Ci co te standardy pierdolą pewnie potem narzekają jaki to fatalny rynek pracy w Polsce. Naprawde nie rozumiem o co Ci chodzi. Udajesz wszystkowiedzącego ale sam widzisz, że nikt Twojego zdania nie podziela ...
|
Do góry
|
|
|
|
#2515477 - 01/08/2008 21:10
Re: CV, a zakłady bukmacherskie...
[Re: KoBi]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
W nawiązaniu do postu KoBi'ego, nie należy bać się wpisywać swoich zainteresowań co CV, nawet jeśli jest to coś mało popularnego, człowiek który interesuje się niecodziennymi rzeczami jest na pewno bardziej interesujący niż ktoś z oklepanym schematem - film, sport(bez dokładnego wyszczególnienia), muzyka. Oczywiście lepiej nie wpisywać też rzeczy pokroju np. lubię się balsamować Zakładów bukmacherskich oczywiście po przeczytaniu wątku i własnym przemyśleniu nie wpiszę  aczkolwiek wykorzystam moje zainteresowanie tym i opiszę to troszkę inaczej (tutaj dzięki za pomoc Biszopowi  )
|
Do góry
|
|
|
|
#2673779 - 22/10/2008 20:23
Praca
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Odkopię temat  Jutro idę na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko doradcy ds. kredytów hipotecznych. W trakcie rozmowy na pewno pojawi się kwestia oczekiwanych zarobków i tutaj moje pytanie  Z jednej strony nie chciałbym za pół darmo robić, ale z drugiej nie mogę też przesadzić. Może więc ktoś z was orientuje się ile osoba zaczynająca pracę na takim lub podobnym stanowisku zarabia ? W necie naczytałem się trochę o tym, ale tam pojawiają się stawki od 1k do 2k na rękę + prowizje od sprzedaży (ale te ostatnie raczej negocjacjom już nie podlegają  ). Ponieważ będzie to moja pierwsza rozmowa o pracę napiszcie na co zwracać uwagę, czego się wystrzegać itp.  Z góry dzięki za poważne odpowiedzi 
|
Do góry
|
|
|
|
#2673816 - 22/10/2008 20:39
Re: Praca
[Re: Biszop]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/10/2006
Postów: 2651
Skąd: Ruda Śląska
|
Beda sie pytac dlaczego Ty, dlaczego oni itd. Przedstaw w kilku zdaniach siebie. Raz spotkalem sie z takim czyms: "Daje Ci 60 sekund. Powiedz w tym krotkim czasie jak najwiecej o sobie". Pozniej przeczytaj sobie w internecie o banku(badz firmie) w ktorej mozesz ewentualnie pracowac. Czym sie zajmuje(niby proste, ale im wiecej wiesz tym lepiej), ile ma placowek, pracownikow itd. Powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#2673963 - 22/10/2008 22:00
Re: Praca
[Re: lupus]
|
enthusiast
Meldunek: 22/03/2004
Postów: 253
Skąd: Camp_Nou
|
milenium daje... 1 miesiac 3k + prowizja od sprzedazy kredytu 2 miesiac 2k + prowizja od sprzedazy kredytu 3 miesiac 1k + prowizja ... prowizja do uzgodnienia i zalezy od kredytu od 0.5% do 1.9% pamietaj ze od 1 stycznia maja wejsc restrykcje przy dawaniu kredytow wiec juz nie bedzie tak rozowo ze kto chce i dobrze sie ma dostanie ...wiec trzeba bedzie sie napocic zeby wyzyc z prowizji 
|
Do góry
|
|
|
|
#2674147 - 23/10/2008 00:15
Re: Praca
[Re: Camp_Nou]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/11/2005
Postów: 6311
Skąd: Uć
|
milenium daje... 1 miesiac 3k + prowizja od sprzedazy kredytu 2 miesiac 2k + prowizja od sprzedazy kredytu 3 miesiac 1k + prowizja ... Tzn. z miesiąca na miesiąc jest mniejsza podstawa? Ktoś się na to godzi? Mój znajomy z doradctwa ma 8k jeśli zrobi min. kredytowe, jeżeli nie to 2,5k. Bez doświadzcenia (jedynie po szkoleniu), prosto po studiach (tzn w trakcie - dziekankę wziął).
|
Do góry
|
|
|
|
#2674491 - 23/10/2008 03:13
Re: Praca
[Re: Camp_Nou]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 14/02/2006
Postów: 2871
|
Może to Ci coś pomoże  Byłem na kilkunastu rozmowach kwalifikacyjnych w tej branży na różne stanowiska. Z tym że połowa to już z doświadczeniem i niezłym CV więc te rozmowy wyglądają inaczej. Pytasz o zarobki. To zależy od miasta i Banku. Ale w Gdańsku śmiało na początek na 2 tys. na ręke można liczyć (wiem od znajomych). Zawsze mnie denerwowały pytania w stylu 3 Twoje wady i zalety. To mnie zawsze rozśmieszało bo kiedyś słyszałem opinię profesjonalisty w naborach, że takie pytania zadają ludzie po paru poradnikach przeczytanych do poduszki. Na tych rozmowach zawsze imponuje rozmówcy znajomość tematu. Więc dowiedz się jak najwięcej o ofercie (może mają jakąś promocję teraz, jakąś akcję), aplikujesz na stanowisko Doradcy ds. hipo. więc znajomość tego rynku to podstawa. No i ogólnie o sytuacji na rynkach finansowych. Ktoś wspomniał, żeby dowiedzieć się czegoś o samym Banku. Tak, ale z regóły o to bezpośrednio nie pytają. Dobrze jest coś fajnie wtrącić w trakcie rozmowy. A i o zasadach dobrego wychowania to chyba nie muszę wspominać?  Pozdrawiam i powodzenia 
|
Do góry
|
|
|
|
#2675556 - 23/10/2008 12:05
Re: Praca
[Re: micha$]
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Dopóki są klienci - przemysł się kręci. Obecna sytuacja na rynku wskazuje ze dlugo sie nie pokreci.
|
Do góry
|
|
|
|
#2675589 - 23/10/2008 15:22
Re: Praca
[Re: connor]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Dopóki są klienci - przemysł się kręci. Obecna sytuacja na rynku wskazuje ze dlugo sie nie pokreci. To sie przerzucisz na chwilowki 
|
Do góry
|
|
|
|
#2675630 - 23/10/2008 17:09
Re: Praca
[Re: mura]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Inaczej, wiekszosc bankow wycofuje sie z kredytow we frankach. A jesli jeszcze sa, to nie dostaniesz na 100% tylko na 60%. To co sie ostatnio porobilo to sa jakies jaja. Znam kolesia, pracuje na slasku w koncernie, zarabia NA RĘKE 22 tys miesięcznie. Wszystko co ma kupuje za gotówke np samochod. Kiedys zaciagnal jakies niewielkie 2 kredyty. Teraz chce kupic mieszkanie, 3-pokoje, 80 m2, chcial kredyt we franku, na 100 %. Ma swoje oszczednosci (ok 100 k  ), ale te pieniadze chcial przeznaczyc na wykończenie mieszkania. Ma konto w Millenium i wlasnie w tym banku chcial zaciagnac kredyt, wniosek zlozony, a tu w zeszlym tyog dup, dostal odpowiedz, frank tak, ale tylko na 60 %  Teraz cisnie na inne banki, zobaczymy co bedzie. Ja rozumiem, ze moga byc problemy ludzi z niskimi dochodami, ale zarabiac 22 k i nie dostac na 100 %, podczas gdy kredyt ma byc splacony w kilka lat, masakra 
|
Do góry
|
|
|
|
#2675651 - 23/10/2008 17:43
Re: Praca
[Re: micha$]
|
old hand
Meldunek: 11/09/2007
Postów: 1046
Skąd: Canarinios/Oranje/Spain
|
Widzę, że dobrze znasz to środowisko, że się tak o nich wypowiadasz. Dziwię się, że dziwisz się, że jeszcze ich przymują na doradców. Dopóki są klienci - przemysł się kręci. Zresztą każdy doradca jest sprzedawcą, jakby na to nie patrzeć  A praca nawet całkiem niezła. Dobrze płacą, klienci sami się pchają w ręce, żyć nie umierać  dokładnie doradca z banku jest SPRZEDAWCĄ MARZEŃ, takie sa niestety fakty, na miejscu takiego "doradcy finansowego"nie czulbym sie bezpiecznie chodząc po ulicy.....w koncu kilkudziesieciu/kilkuset klientow dzieki jego fachowemu doradztwu jest teraz w wielkim gów......
|
Do góry
|
|
|
|
#2676501 - 24/10/2008 01:50
Re: Praca
[Re: micha$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
A praca nawet całkiem niezła. Dobrze płacą, klienci sami się pchają w ręce, żyć nie umierać  Gdzie ci klenci? Millenium calkowicie zawiesilo kredyty. Niby gadaja co innego ale wiem co oni kombinuja. U mnie w pracy 3 osoby decydowaly się na kredyt mieszkaniowy. I efekt taki, ze zadna z nich kredytu nie wezmie. Na chwile obecną to doradcow o polowe za duzo.
|
Do góry
|
|
|
|
#2676698 - 24/10/2008 02:52
Re: Praca
[Re: connor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/02/2006
Postów: 10252
|
Czy w Polsce doradca finansowy musi miec ukonczony CFA czy moze nim zostac kazdy patalach bez przygotowania? to drugie
|
Do góry
|
|
|
|
#2676740 - 24/10/2008 03:00
Re: Praca
[Re: andrzejek_84]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/04/2004
Postów: 3942
Skąd: Olsztyn
|
jak tyle zarabia niech idzie do Dojcze banku  tylko ciekawe czy zdarzy zanim zmienia warunki  ale moze sprobowac To bylo do postu lupusa...
|
Do góry
|
|
|
|
#2676966 - 24/10/2008 04:09
Re: Praca
[Re: connor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/11/2005
Postów: 6311
Skąd: Uć
|
Czy w Polsce doradca finansowy musi miec ukonczony CFA czy moze nim zostac kazdy patalach bez przygotowania? Na miejscu pracodawcy zatrudniłbyś każdego patałacha bez przygotowania?
|
Do góry
|
|
|
|
#2676973 - 24/10/2008 04:13
Re: Praca
[Re: micha$]
|
a.k.a. "Experto" King Of The Hill
Meldunek: 12/08/2002
Postów: 32174
|
Czy w Polsce doradca finansowy musi miec ukonczony CFA czy moze nim zostac kazdy patalach bez przygotowania? Na miejscu pracodawcy zatrudniłbyś każdego patałacha bez przygotowania? W Polsce? No sorry ale jak ja sie pytam kogos kto sie uwaza za doradce finansowego o NPV i o nie wie co to za skrot to mysle ze ma dosc slabe przygotowanie z finansow  Wiem ze inny produkt mi sprzedawal, ale bez przesady.
|
Do góry
|
|
|
|
#2676989 - 24/10/2008 04:19
Re: Praca
[Re: andrzejek_84]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
jak tyle zarabia niech idzie do Dojcze banku  tylko ciekawe czy zdarzy zanim zmienia warunki  ale moze sprobowac To bylo do postu lupusa... Z pewnych wzgledow chcial wlasnie na Milenium. A co do mojego postu, jak ma premie to razem z premia ma 35k  Masakra. I dodam jeszcze, ze mieszkanie, ktore planuje kupic nie znajduje sie w Warszawie, Krakowie czy Wroclawiu tylko w bylym miescie wojewodzkim, wiec cena metra nie jest az tak zabojcza jak w wielkich miastach 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|