#2494409 - 21/07/2008 17:27
Re: Porsche Open Poznań - Challenger - 19- 27.07
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/06/2003
Postów: 4406
Skąd: Szczecin
|
a które buki poza naziemnymi mają w ogóole w ofercie Poznań, bo musiałbym gdzieś otworzyć konto ;), poza Bwin (jeżeli w ogóle wytawią)
|
Do góry
|
|
|
|
#2494412 - 21/07/2008 17:31
Re: Porsche Open Poznań - Challenger - 19- 27.07
[Re: Coronach]
|
2fast 2furious
Meldunek: 06/11/2001
Postów: 6024
Skąd: Jaworzno
|
Np. 5D, Bet-at-home, Fonbet... Do wyboru do koloru Również GB
Edited by Fro_Lech (22/07/2008 04:35)
|
Do góry
|
|
|
|
#2495660 - 22/07/2008 04:00
Re: Porsche Open Poznań - Challenger - 19- 27.07
[Re: majner]
|
newbie
Meldunek: 03/02/2002
Postów: 40
Skąd: Kościan
|
No PENERY :):):):) Pisać jak tam dziś poszło na Golęcinie, bo cała Polska czeka na sprawozdania. :):):)
|
Do góry
|
|
|
|
#2495892 - 22/07/2008 05:37
Re: Porsche Open Poznań - Challenger - 19- 27.07
[Re: mały75]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Beto Martin-Tomas Zib 62 64Beto grał swoje, regularnie i dokładnie na boki kortów, a do niektórych jego piłek Zib w ogóle nie startował. Nie chciało mu się biegać, wyglądał na bardzo słabo dysponowanego fizycznie. Ciężko coś powiedzieć tak naprawdę o grze Martina, nie musiał się wysilać dzisiaj aby wygrać. Zib przegrał ten mecz jeszcze przed jego rozpoczęciem. Yuri Schukin-Lukas Lacko 63 62Przeglądałem QC właśnie i pisaliście, że to był dobry mecz No cóż, był co najwyżej średni. Widać po Laczce, że dopiero wrócił po kontuzji, bardzo dużo błędów, nie we wszystkich sytuacjach wykonywał pełne ruchy do uderzeń. Schukin praktycznie kontrolował całe spotkania. W 1 secie było już *4-1, Lacko odrobił 1 break'a i utrzymał podanie - zrobiło się *4-3, ale kolejne dwa gemy padły łupem Kazacha który przycisnął, wzmocnił grę i Lukasa nie było. Schukin w miarę solidnie, ale podobnie jak Martin nie musiał się wysilać by wygrać. Ogólnie poziom dzisiejszych pojedynków był bardzo przeciętny, żeby nie powiedzieć słaby. Apogeum słabej gry mieliśmy w kolejnych meczach. Juan-Martin "zero siły" Aranguren - Werner "Futures past away" Eschauer 67(5) 61 61Grałem ten mecz nie tyle co na Argentyńczyka co raczej przeciwko Austriakowi. Początek był niezły, 4-1,5-2 dla Arangurena. Jednak o każdy gem drżałem ponieważ Aranguren jest bardzo przeciętnym jak na poziom CH zawodnikiem. Eschauer sporo punktów ugrał przy serwisie rywala, często gemy zaczynały się od 0-30, 15-30. Przy stanie *5-3 i 40-15 zaczęły się nie lada emocje. Ogółem Aranguren miał 11 piłek setowych i nie wykorzystał żadnej okazji na skończenie seta, szczególnie przy 6-5* 0-40, 3 setowe z rzędu... Werner potrafił od czasu do czasu ładnie i mocno uderzyć w narożnik lub tuż przy linii, do tego efektowne skróty. W TB żaden nie potrafił utrzymać serwisu dwa razy pod rząd. W drugim secie Aranguren szybko złamał Wernera, zrobiło się 2-0*, ale tak jak w 1 secie każdy gem dla J-M A był wymęczony przez niego. Eschauer na szczęście grał coraz gorzej, serie błędów, serwis zaczął kuleć, z minuty na minutę gorzej. 12-2 w gemach w ostatnich dwóch setach mówi sam za siebie. Aranguren z takimi umiejętnościami pożegna się z Porsche Open po drugiej rundzie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2496009 - 22/07/2008 06:03
Re: Porsche Open Poznań - Challenger - 19- 27.07
[Re: mały75]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/12/2003
Postów: 3594
Skąd: Poznań
|
to moze ja cos szrajbne na szybko dzien dla wiekszosci pewnie bardzo udany ale dla mnie nie do konca a to z powodu Mefferta ktory mnie zawiodl no ale dobrze ze glowny trebel in Kilka slow o meczach. Martin - Zib 6-2 6-4 Mecz bez wiekszej historii.Zib gral jak w kwalach czyli mega piach.Hiszpan za bardzo nie musial sie wysilac 1 set glaciutko w 2 przegrywal z brejkiem ale szybko odrobil i pewnie wygral.Wiadomo jak hiszpan bardzo regularny ladnie rozrzucal po korcie jednym slowem spacer Aranguren - Eschauer 6-7 6-1 6-1 Tu wiecej emocji ale tylko w 1 secie.Argentynczyk mial 5-2* pozniej dwie setowe przy *5-4 i nic z tego.Zachowawcza gra nie poplacila natomiast Austriak mial okres agresywniejszej gry i przede wszystkim celniejszej co wykorzystal w tb.Nastepne 2 sety to juz bardzo slaba gra Eschaura czyli siatka,aut nawet smecze w aut lataly i sporadyczne winersy Arangurena.Jednym slowem mecz na bardzo slabym poziomie.Nastepna runda to szybka wtopa walizki i jazda na nastepny turniej Giraldo - Vassallo Arguello 6-7 6-4 4-6 Duzo bardziej podobala mi sie gra Giraldo gral agresywniej mocniej uderzal rozrzucal po rogach mocny plaski forhend slabszy bh.Prowadzil z brejkiem w 1 secie ale nie utrzymal i oddal seta w tb.2 set to dalej niezla gra Giraldo i zasluzenie wygrany set w ktorym Vassallo gral bez ikry.Trzeci set to szybkie przelamanie na poczatku seta jednak i granie podanie a podanie przy 3-4* rebreak i 4-4.W tym momencie zaczelo sie dziac ciekawie bo Kolumbijczyk wzial trainera i mial opatrywane kolano.Powrocil do gry i po 2-3 pilkach chwycil go skorcz i zaczal sie kabaret zakonczony kilkuminutowa przerwa i wezwaniem supervaisora na kort i warningiem .Niestety Vassalo ktory tylko przebijal i przebijal swoja droga robil to w kiepskim stylu doczekal sie bledow i zlamal i swoim serwisem dokonczyl mecz.Mecz na niezawyskokim poziomie.Argentynczyk niczym nie zachwycil. Phau - Meffert 7-6 6-7 6-3 Meffert 1 set *3-1 i 3 pilki na 4-1 robi sie po 4 i w tb same minibrejki i wiecej zimnej krwi zachowal Phau.Drugi set to znowu prowadzenie Mefferta *2-0 i po chwili 2-2.Pozniej do konca seta gemy z obu stron momentami trwaly po 10 i wiecej minut.Mnostwo przewag i bp ale obylo sie bez brejkow.W tb wiecej szczescia po stronie niemiecckiego drwala Mefferta .3 set szybkie *3-1 Phau lecz po chwili Meffert odlamal na *2-3 po to by oddac na *2-5.Meffert strasznie mnie rozczarowal niby dobre warunki ale serwis przecietny mega surowy przy siatce a Phau walka o kazdy punkt ladne miniecia z backhandu biegal do kazdej pilki momentami mecz na niezlym poziomie ale troche lepszy technicznie gracz niz Meffert i Phau leci z hukiem Panfila z Wegrem ktory zastapil jako ll Luczaka ktory nie dojechal nie ogladalem bo pewnie nie mial bym problemu z zasnieciemi na tym meczu debli nie ogladalem ale zaskakuje porazka 2 hiszpanow G.Lopeza i Marcela moze chca szybciej nas opuscic A co do gry na jutro jeszcze nie wiem ale napewno bede gral Przysieznego chodza sluchy za ma byc izi
|
Do góry
|
|
|
|
#2496015 - 22/07/2008 06:04
Re: Porsche Open Poznań - Challenger - 19- 27.07
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Bjorn Phau - Dominik "Drwal" Meffert 76(5) 67(5) 63O Meffercie wiedziałem, że jest łysy... I to się potwierdziło Łysy, dwumetrowy drwal, z twarzą zakapiora 1 serwis mocny, inny przy takich warunkach fizycznych być nie może, fh i bh jak celnie przyłożył to nie było czego zbierać. Natomiast poruszanie po korcie, skróty, zachowanie przy siatce, bieg do przodu, regularność to bardzo słabe elementy u Mefferta. Phau tradycyjnie dobry serwis, elegancki bh, ale słabe strony to nadal fh i spora liczba błędów. Na plus też trzeba zaliczyć u niego wybieganie, dobre skróty i gra przy siatce, ładnie też dzisiaj mijał rodaka. W ostatnim secie zagrał solidniej i wygrał ten mecz. Obaj jednak stworzyli strasznie długie (3 godziny z hakiem) i strasznie nierówne, słabe spotkania. Nie widzę Phau'a w roli zwycięzcy w kolejnym spotkaniu. Martin Vassallo-Arguello - Santiago Giraldo 76(2) 26 64Początkowo zapowiadało się na mecz dnia. Giraldo szybko przełamał rywala i pokazał, że mimo południowo amerykańskich korzeni nie jest typowym przebijaczem-baloniarzem. Grał mocno i dokładnie, na pewno posiada kończące uderzenie, ale liczba błędów popełnianych niestety mocno redukuje ten atut. Marnował sporo dobry okazji na podwyższenie wyniku, bo powinien seta wygrać 6-4/3, a przegrał na własne życzenie. Vassallo natomiast to przebijacz, nie gra mocno, ale jest ścianą. Regularny, bardzo dobry w defensywie i konsekwentny. Od końcówki 2 seta zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Najpierw przy stanie *2-1 w 3 secie Vassallo poprosił o trainera (masowane plecy) i jego zabiegi pomogły, znowu włączył zaporę nie do przebicia i długo Santi nie mógł nic zrobić. Zdaje się, że Giraldo odrobił straty i było 4-4. I kolejny cyrk - Giraldo bierze trainera, obwiązali mu prawe udo. Po 4 piłkach w 9 gemie (30-30), Santi stwierdził że nie może dalej grać, bo mu opatrunek przeszkadza po czym ... zerwał go, rzucił na kort Został upomniany przez sędziego warnem za przedłużanie czasu gry, wtedy wezwał supervisora... Ostatecznie w tym gemie doszło do przełamania, mieliśmy kolejną wizytę trainera i 11 gem... Był długi Santi próbował walczyć, ale ciężko mu było biegać. W końcu Vassallo udało się wymęczyć zwycięstwo. Ten mecz uważniej śledził THOM i na pewno coś o nim napisze tutaj. Vassallo zagra z Panfilem który dzisiaj nie miał problemów z ograniem Balazsa. Widziałem jeden gem tego meczu i mocna gra Panfila to było zdecydowanie za wiele dla Węgra, ale naszego rodaka raczej nie widzę z Vassallo(mimo wszystko). O dziwo udało nam się obejrzeć sporo debla. I tak - Eschauer/Prodon wygrali z Godlewskim/Kapasem tylko przez indolencję wolejową Godlewskiego. Eschauer/Prodon po przegranych punktach uśmiechnięci, zero stresu, raczej chcieli puścić mecz naszym, ale Ci tego ewidentnie nie wykorzystali. Koniusz/Kowalczyk zasłużenie ograli Grannolersa/GG-Lopeza. Bardzo słabiutko grał Grannolers, sporo psuł, kilka smeczy w siatkę wpakował. Cyrk zrobili Czesi w finale kwali debla. Z relacji kolegi wynikało, że poszło o sporną piłkę przy 9-8 w TB dla Novak/Vacek, był supervisor, a później już po meczu Zeman/Jebavy byli wzywani do supervisora przez spikera kortowego.
|
Do góry
|
|
|
|
#2496205 - 22/07/2008 07:47
Re: Porsche Open Poznań - Challenger - 19- 27.07
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/03/2007
Postów: 3336
Skąd: Poznań
|
o dzisiejszych meczach i juz wszytsko napisane zostało Frederico Gil, ma bardzo ładny paszport, bardzo sympatyczny chłopak przyjechał tutaj z kumplem i trenerem, rozmawiałem z nim pare minut spytałem czy przyjechał na 1 dzień on stwierdził ze na tydzien ma nadfzieje nawet na zwycięstwo w turnieju słuchy jak słuchy Przysiężny nieoficjalnie jutro wygrywa z Olejem Mlody Jurek Janowicz dzisiaj zmęczony po podróży, jednak usmiech go nie opuszczał, stwierdził że Borys bedzie miał z nim nielada przerprawę (otoczenie potwierdza że jest w formie niby) cos bym tu jeszcze napisał ...ale nie moge
|
Do góry
|
|
|
|
#2496425 - 22/07/2008 14:14
Re: Porsche Open Poznań - Challenger - 19- 27.07
[Re: Cukier]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/11/2001
Postów: 3216
Skąd: Poznan
|
Wszystko już zostało napisane o wczorajszych meczach więc nie będę nic więcej pisał aczkolwiek widząc takie mecze jak Phau-Meffert to odechciewa się człowiekowi oglądania tenisa:) Pisz Cukier pisz o ustawkach przynajmniej wesoło będzie;) Ja dziś także Devilder oraz Gil i prawdopodobnie Minar aczkolwiek kurs tragiczny, jednak Snobel i clay to dwa inne światy ale jak ktoś zobaczy posturę tego gościa oraz sposób poruszania się na korcie to już nię będzie zdziwiony dlaczego notuje tak "wspaniałe" występy na clayu:)
Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#2496436 - 22/07/2008 15:34
Re: Porsche Open Poznań - Challenger - 19- 27.07
[Re: kuba81]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2001
Postów: 3496
Skąd: Poznań
|
Tak jak Kuba wspomniał wszystko już zostało napisane - od siebie króciutko dodam - mecze stały na niskim poziomie [Martin - Zib oraz Phau - Meffert] odnośnie tego drugiego meczu po strasznie nudnych 2 setach, które trwały 2,5 godziny !!! - odpuściłem sobie końcówkę - masa prostych banalnych błędów, a bh Phau to nieporozumienie. Giraldo - Vassallo Arguello - też maraton ponad 3 godzinny. Giraldo gra mocne piłki i czasami grając w ten sposób traci niepotrzebnie punkty, a Vassażo [cytuję za sędzią spotkania] bardzo regularny, gra urozmaicony tenis - pewnie nie wszyscy zwrócili uwagę na precyzję jego uderzeń i różnorodność np. lift, slajs itp. tylko widzieli przebijankę z tyłu kortu - jednak Argentyńczyk wspaniale "wyciągał" mocne uderzenia Giraldo i z reguły trafiały one pod sam koniec kortu rywala. Faktycznie Vassażo okopał się z tyłu i tylko przebijał, a Giraldo grał agresywniejszy tenis - jednak jest to zawodnik bardzo nieustabilizowany emocjonalnie i z "pykaczami" będzie mu się pewnie zawsze trudno grało. Dziś pewnie "masówka" na Gila i Devildera, ale jak ich nie grać
|
Do góry
|
|
|
|
#2496452 - 22/07/2008 16:29
Re: Porsche Open Poznań - Challenger - 19- 27.07
[Re: THOM]
|
GRILL MASTER
Meldunek: 04/01/2007
Postów: 12060
Skąd: Polska
|
Szkoda tylko, że na Gila jest @1.1 ... Ja co do Vanka to pomijając odpuszczenie lub jakiegoś wałka, to on pojedzie z Kubotem bez mydła, każdy z przeciwników Kubota w tym challengerze, który wygrał nie dorównuje umiejętnościami Jiriemu. Dla mnie kurs powinien wynosić max @1.5 Cukier priv
|
Do góry
|
|
|
|
#2496860 - 22/07/2008 20:19
Re: Porsche Open Poznań - Challenger - 19- 27.07
[Re: hosse]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/10/2007
Postów: 3584
Skąd: Galante peFFki
|
posiada ktos livescore do turnieju w poznaniu? z gory dzieki! Jak się postarasz to nawet live masz. Na bwinie są mecze i video do Poznania. A tutaj masz niby livescore ( Tablica wyników) http://www.porscheopen.pl/
|
Do góry
|
|
|
|
|
|