Sezon 2008 wystartuje zaledwie za kilka dni, a zatem chyba czas najwyższy na pierwsze typy... Oczywiście będą to longtermy na cały Sezon (zakończenie 02.11.2008), które choć przez wielu typerów nie są lubiane to w rzeczywistości często potrafią być najbardziej dochodowe, głównie dlatego, że w dłuższym okresie czasu czynnik losowości/przypadkowości zostaje ograniczony do minimum.
Przy zamrażaniu pieniędzy na kilka miesięcy (w tym przypadku na 8) niskie stawki nie maja praktycznie racji bytu, jak się chce coś grać na tak długi okres to musi być to zakład na prawdę dobry i stawka również bardzo solidna.
Dla potrzeb longtermów użyję nieco innego sposobu stawkowania, od 1 do 3, gdzie w bardzo luźnym tłumaczeniu:
1 - ok. 4-6j.
2 - ok. 7-8j.
3 - absolutne 10/10
No to do dzieła...
Felipe Massa - Fernando Alonso, @1.57, SB,
2Fernando Alonso -
Heikki Kovalainen - Nick Heidfeld, @2.25, SB,
2Które miejsce zajmie Alonso w klasyfikacji generalnej? -
4 lub gorsze, @1.75, UB,
23 różne propozycje, ale sprowadzające się w gruncie rzeczy do tego samego. Otóż oczywiście Alonso jest kierowcą lepszym od nich wszystkim razem wziętych, ale co z tego skoro w dzisiejszej Formule 1 umiejętności kierowcy odgrywają rolę drugoplanową. Renault (zespół Alonso) w przeddzień rozpoczęcia sezonu wydaje się nie mieć najmniejszych szans w walce z Ferrari (Raikkonen i Massa) oraz McLarenem (Hamilton i Kovalainen). Żeby tego było mało to wszystko wskazuje na to, że Alonso będzie musiał za każdym razem toczyć ciężką walką by na mecie zameldować sie przed kierowcami BMW (Heidfeld i Kubica), Williamsa (Rosberg i Nakajima) i Red Bulla (webber i Coulthard).
Massa i Kovalainen choć w swych zespołach są "2-gimi kierowcami" to i tak dzięki posiadaniu takich a nie innych bolidów będą na torze szybsi od Alonso, a zatem w najlepszym przypadku Fernando ukończy sezon na 5 pozycji, choć i to wcale nie jest pewne.
Tak jak napisałem we wstępie - w powyższych zakładach de facto gram jedno i to samo (zakład z UB jest niejako podsumowaniem 2-óch powyższych) ale nie mogąc się zdecydować na jeden konkretny to solidarnie podzieliłem bardzo wysoką stawkę przez 3.
Ile zwycięstw odniesie Heikki Kovalainen?
Over 0,5, @1.6,
Bwin,
3Kovalainen choć w swym zespole będzie grał rolę "2-go kierowcy" to z racji tego, że będzie się ścigał jednym z dwóch najszybszych bolidów w stawce prędzej czy później na pewno coś wygra. Jak to miało miejsce w ubiegłym sezonie, tak i w tegorocznym zapewne będą tory na których szybsze będzie Ferrari, ale i takie gdzie dominował będzie McLaren. I właśnie na tych 2-gich prędzej czy później z takiego czy innego powodu Kovalainen zafiniszuje na mecie przed Hamiltonem.
W ubiegłych latach Massie (Ferrri), Montoyi (McLaren), Fisichelli (Renault) czy Barichello (Ferrari) też zawsze udawało się wygrać jakiś wyścig w Sezonie choć moim skromnym zdaniem umiejętnościami czysto sportowymi to oni wszyscy Kovalainenovi do pięt nie dorastają.
Stan James proponuje nam na ten zakład kurs @1.2, i to chyba powinno wystarczyć za cały komentarz do tego typu...
Ile razy Sebastian Vettel zdobędzie punkty w wyścigu?
Under 4,5, @1.95,
Bwin,
2Vettel to duży talent i tego nie neguję, ale kierowca jedno a bolid to drugie. W stawce jest przynajmniej 6 zespołów (nie liczę Toyoty, a tym bardziej Hondy) szybszych od STR, czyli jest aż 12 miejsc do rozdysponowania, a punktuje tylko 8 zawodników. Do tego trzeba przynajmniej od czasu do czasu uwzględnić Toyotę, Honda też raz czy drugi może ukąsić (chociaż tego nie byłbym pewien), Force India wydaje się także mieć całkiem przyzwoity bolid, no i zespołowy partner Vettela też nie raz i nie dwa dojedzie do mety wyścigu na wyższej pozycji niż młody Niemiec. Oczywiście każdy wyścig to zupełnie odrębna historia i różne rzeczy mogą sie dziać (dużo awarii/kolizji czołowych kierowców, opady deszczu zmieniające wszystko, SC wyjeżdżający na tor i zmieniający o 180 stopni sytuację w wyścigu, itp.) i naturalnie Vettel prędzej czy później swoje punkty zdobędzie, zapewne też uczyni to więcej niż 1 raz, ale żeby aż 5?! Jak dla mnie prawie nierealne...
Red Bull - Honda, @1.85, GB,
3Jenson Button -
David Coulthard, @2.25, WH,
2Button vs Coulthard czyli Honda vs Red Bull. A to Ci kwiatki... Red Bull z roku na rok stałe postępy i po testach widać, że najbliższy sezon powinien być najlepszym w historii zespołu. Ten zespół jest bardzo umiejętnie budowany - starają się zatrudniać najlepszych fachowców w danej dziedzinie, maja b. dobrych i doświadczonych kierowców wyścigowych i z roku na rok (a nawet z miesiąca na miesiąc) widać regularny progres formy tego zespołu. Przedsezonowe testy w tym roku także napawają optymizmem - dużo świetnych miejsc i świetnych czasów i w pełni uzasadniona nadzieja na walkę jak równy z równym w każdym wyścigu z zespołami pokroju Renault i BMW.
Honda na zupełnie innym biegunie - kiedyś bardzo mocna, tymczasem ostatni sezon to kompletnie nieudany bolid i jedno wielkie pasmo porażek i upokorzeń (np. Super Ogórki pokonujące swój matczyny zespół). Tegoroczne przedsezonowe testy również nie wróżą niczego dobrego. Obie Hondy każdorazowo w ogonie stawki, a z wypowiedzi kierowców i szefostwa zespołu także nie płynie nic optymistycznego. Chyba znowu będzie jedna wielka klapa... nie wiem czy nawet nie większa niż rok temu...
Kurs @1.30 byłby bardziej adekwatny do sytuacji, choć i to nie wiem czy nie byłoby zbyt wiele... toż to PRAWIE jak "30% za darmo"...
A co do typu na kierowców to może i na dzień dzisiejszy Button jest lepszy od Coultharda i jest kierowcą nr. 1 w swoim zespole (Coulthard w Red Bull będzie raczej kierowcą nr 2) ale w nieskończoność będę powtarzał "no i co z tego?" - kierowcy to jedno, a przepaść dzieląca ich bolidy to drugie. @2.25 na faworyta trzeba wziąć bez chwili zastanowienia, na Coultharda w tej parze powinno być nie więcej niż @1.60.
Mark Webber -
David Coulthard, @1.83, WH,
2Jeszcze jeden typek z udziałem Coultharda, ale tym razem wystąpi on w roli przegranego (przynajmniej w moich przemyśleniach).
Otóż jest to pojedynek kierowców reprezentujących barwy tego samego zespołu, a zatem różnica w szybkości bolidu nie istnieje. Jest natomiast przynajmniej kilka czynników, które karzą typować mi tu Webbera. Po pierwsze wydaje mi sie, że "dzisiejszy" Coulthard jest zawodnikiem słabszym od Webbera, po drugie to właśnie Coulthard jako stary lis powinien być jednym z kierowców, którzy najboleśniej odczują skutki zakazania systemu kontroli trakcji w Sezonie 2008 (Coulthard wielokrotnie w krytyczny sposób wypowiadał się na temat tej zmiany w przepisach), po trzecie w zeszłym sezonie to Webber był zazwyczaj szybszy w tych wewnątrzzespołowych pojedynkach, po czwarte niedawno zakończone przedsezonowe testy też przemawiają za Webberem i po piąte - w każdym zespole jest kierowca nr 1 i nr 2 i choćby obaj na torze bardzo się starali to w pewnych sytuacjach kolejność na mecie i tak nie będzie zależała do końca od nich samych - w przypadku Red Bulla kierowcą nr 1 najpewniej będzie Webber.
Kurs rzędu @1.5 oferowany przez wielu bukmacherów jest zdecydowanie bardziej adekwatny do niniejszej sytuacji...
Giancarlo Fisichella -
Adrian Sutil, @2.7, SB,
1Pojedynek kierowców reprezentujących barwy nowego zespołu Force India. Adrian Sutil to kierowca młodego pokolenia, który swój poprzedni (debiutancki) sezon w F1 spędził w najsłabszym zespole w stawce, gdzie swoją jazdą oczarował bardzo wiele osób - i ekspertów F1 i zwykłych kibiców. Na głowę bił swojego zespołowego partnera, a niejednokrotnie toczył walkę jak równy z równym z kierowcami dysponującymi lepszymi bolidami. Przed Sezonem 2008 młody Sutil znajdował sie na liście życzeń samego McLarena! - to chyba najlepiej świadczy o skali talentu tego chłopaka.
Co zaś się tyczy Fisichelli to przepraszam za określenie, ale dla mnie ten kierowca to jedna wielka pizda. Tyle lat jeździł na prawdę świetnymi autami (wręcz najlepszymi w stawce!) i co...? ano przyjechał nie raz i nie 5 na podium, niejeden wyścig tez wygrał, ale wszystko to były jedynie pojedyncze przypadki, Fisi choć miał świetne auto i za sobą świetnych ludzi nigdy nic wielkiego w F1 nie osiągnął, ba nawet o nic wielkiego się nie otarł. W zeszłym sezonie Fisi wyraźnie ustępował swojemu zespołowemu partnerowi (debiutantowi w cyrku F1) aż w końcu Briatore stracił cierpliwość i pozbył się ze swojego zespołu takiego przeciętniaka. Ale, że Fisichella nie wie "kiedy ze sceny zejść" to po latach walki o miejsca punktowane będziemy go teraz oglądać w walce o 17 czy 20 pozycję. No cóż... jego wybór...
Kurs @2.7 na Sutila jak dla mnie jest na prawdę gruuubą przesadą, ok. sam wystawiając taki zakład też za faworyta uważam Fisichellę, ale no maks. na 1.7-2.0! Tutaj mamy aż @2.70 na Sutila i ja ten kurs pobieram z ogromna przyjemnością.
SJ (i nie tylko oni ;)) mają właśnie kurs @2.0 na Sutila i taka właśnie wycena jest wg mnie zgodna z prawdą.
Jedyny minus tego zakładu jest taki, że kierowcy Ci reprezentują barwy słabiutkiego zespołu i obu będzie bardzo ciężko zdobyć w jakimkolwiek wyścigu jakikolwiek punkcik. A zatem gdy w jakimś jednym wyścigu, w którym na skutek splotu wielu niefortunnych wydarzeń, uda się przedrzeć do strefy punktowanej Sutilowi bądź niestety właśnie Fisichelli to taki choćby jeden punkcik może okazać się niemożliwy do odrobienia dla tego drugiego kierowcy.
Nick Heidfeld -
Robert Kubica, @2.2, UB,
1 (@2.25 SJ)
W ubiegłym sezonie wyraźnie lepszy był Heidfeld, ale w przeddzień startu Sezonu 2008 są spore podstawy by twierdzić, że wraz z jego końcem to Kubica okaże się lepszym z dójki kierowców reprezentujących barwy BMW. Wspominana już wcześniej kontrola trakcji (a konkretnie zakazanie jej) powinna być sporym atutem dla Roberta, który prezentując bardzo wysokie umiejętności techniczne, powinien sobie z tą nowinką poradzić znacznie lepiej niż wielu innych kierowców, sam Robert w swych przedsezonowych wypowiedziach również bardzo pozytywnie zapatruje się na tą zmianę w przepisach. Natomiast drugi, i znacznie ważniejszy, powód dla którego gram w tej parze Kubicę, jest taki, że na kilkanaście dni testowych od początku roku po dzień dzisiejszy Robert tylko RAZ uzyskał czas słabszy od Nicka, a tak to dzień w dzień uzyskiwał czasy przynajmniej o 0,2 sec. lepsze od swego zespołowego kolegi. Widać nowy bolid bardziej przypadł mu do gustu niż Nickowi i potrafi w nim bardzo regularnie osiągać lepsze czasy od Heidfelda.
Ja bym tutaj zaproponował kursy 50/50 może nawet z minimalnym wskazaniem na Roberta, dlatego też @2.20 gram z olbrzymią chęcią.