Mistrzostwa Europy przeszły do historii futbolu wraz z końcowym gwizdkiem sędziego Rosetiego, piekna radość Hiszpanów zarówno jak gra tego zespołu. Wczoraj wygrała Hiszpania a wraz z nią ofensywna filozofia piłki piękna dla widza, pełna emocji niekonwencjonalnych zagrań i ładnych goli. ME w Austrii i Szwajcarii były pięknym turniejem stojącym na bardzo wysokim poziomie, słabych spotkań moim zdaneiem nie było na palcach jednej ręki można owe mecze policzyć.
Bardzo podobały mi się zespoły Rosji, Chorwacji, Turcji Holandii czy Hiszpanii. Solidnie zaprezentowali się Niemcy mieli sporo szczescia w drodze do tego finału mimo, że nic nadzwyczajnego nie grali.
Ten turniej pokazał także zmierzch klasy takich reprezentacji jak Grecji, Szwecji, Czech czy nawet Francji również zmierzch pewnych indywidualności w tych zespołach.
Slabo zagrały Włochy grali jeden z gorszych turniejów na przełomie ostatniej dekady podobnie Francja.
Nasza reprezentacja wypadła słabo w debiucie nie graliśmy nawet źle tylko strasznie nieskutecznie i bez wiary w sukces piłkarzy jakich mamy to mamy ten turniej pokazał, że w naszej kadrze powinna nastąpic zmiana pokoleniowa ogólnie turniej lepszy od tego z Belgii i Portugalii szkoda ze tak szybko przebiegł jak fajna impreza to szybko zleci brawa dla Hiszpanów i udanej pielgrzymki do Santiago de Compostela trenerowi Aragonesowi życzę.