ja w poniedizlek mata ...a sobote i niedziele do pracy ...nie wiem jak sie naucze, narazie kuje ostro..

gnacik ty chyba za bardzo przeżywasz te studia swoje ;-)

przede mną jeszcze dwa egzaminki i finito:)

makro i mikro ekonomia i jakies podstawy zarzadzania
szkoda, ze na ten pierwszy, który jest w niedziele, nie mam nawet sciąg ;s

Ty matematyk, moze wpadne z zadankami na poprawe...

ile masz zrobic? nooo 6. okej to pierwsze... hmmm, to ten... nie wiem jak to zrobic czyli zostało 5

Jedne z najważniejszych rzeczy

Życzę powodzenia

zdałeś..? zdałes. co byś chciał wiecej Wlasnie to jest nie przezywanie studiów ;-)

zbanować go albo spalić mu ksiązki... to moze zobaczy co to znaczy euforia po 3 na szynach i wpis

kujon

Przynajmniej nie będzie marudził, że nie może dostać pracy i wyjeżdża za granicę za chlebem

Właśnie gdyby takie oceny na studiach gwarantowały to co mówisz ... To by było miło.

W dobie nadprodukcji magistrów, studia tracą na wartości. Liczy się wiedza stosowalna/praktyczna, której na ogół w toku studiów jest tyle co kot napłakał.

Praktyka Panowie, to jest moim zdaniem to: staże, praktyki płatne/niepłatne etc.

Pracodawca lepiej patrzy na takie osoby, nawet jak mają niższą średnią na dyplomie (ktoś to w ogóle sprawdza? )

Sorry za OT

Tu nie chodzi o to jakie ma oceny

Chodzi o jego podejście, do nauki, do chęci zdobywania wiedzy.

Oczywiście staże, szkolenia, kursy dzisiaj bardzo dużo dają.

Wiecie w jakiej grupie jest największy odsetek bezrobotnych ? W tej w której ludzie są bez zawodu.

popieram Mindmana ale akurat gnacik z tego co pamietam studiuje architekture wiec nie bedzie stracony tak jak socjolodzy czy polonisci albo te studenty od łąkoznastwa

co chcesz od łąkarstwa?
wiesz jak u mnie pod wydziałem ładnie zapieprzają po skwerku i trawke rwą, zeby opisać każde zdzbło ze swoim ćwiczeniowcem

jak mi wybudujesz chałupe kiedys (mam nadzieje, ze z oknami i dachem) to sobie zatrudnie takiego do wyrownania trawinika, i zeby sie dzielił swoimi spostrzezeniami na temat roslin zielnych i pastewnych, ktore tam beda rosły.

Chaoz, prawdopodobnie spotkamy sie na cywilu we wrzesniu

z rzeczowki tyle nie umialem a trafilem w pytanie (zasiedzenie) ale pozostale masakra


karne w poniedzialek, jutro sie ucze, szczegolna czesc olewam, poza tymm to tescik - moze cos sie nasciaga

Izi będzie, student bez września, to jak żołnierz bez karabinu

Będziesz miał cały sierpień do nauki

Akurat socjolodzy problemu z pracą mieć nie powinni.

A tak z ciekawości, to co robią socjolodzy, że nie powinni miec problemu z pracą? Bo z "madrych" zestawień wynika, że to oni, politolodzy i psychologowie stanowią największy odsetek bezrobotnych.

BTW: ktoś moze ma pomysł co może po studiach robic internacjolog?

Z jakich "mądrych" zestawień korzystałeś ? Należałoby jeszcze podzielić na socjologa tego od problemów społecznych, od kultury i od zagadnień związanych z przedsiębiorczością i pracą.

Gdzie mogą pracować ? Uff długo by wymieniać, ale po krótce.

Działy personalne wszystkich firm które takie działy posiadają, agencje reklamowe, firmy doradcze, badawcze, urzędy pracy etc.

Generalnie socjologia nie daje jako takiego zawodu, ale rozszerza horyzonty dzięki czemu socjologowie odnajdują się w bardzo wielu dziedzinach

Wszędzie - w mięsnym, na budowie, przy koszeniu trawników

socjolog jest od wszystkiego i od niczego, czyli jest do niczego. Typowa zapchajdziura.