A co proponujecie do 6 000 z gazem ?? Ja myslałem o czyms w stylu Audi 80
Macie jakies inne propozycje ?
Okresl czego potrzebujesz - duzy/maly, trasa/miasto.
Po kolei:
sc, tico - prawie samochod, ale na miasto wystarczy. Maly silnik, wiec w sumie malo pala, do tego tanio bedzie OC. Patrz czy nie bedzie rdzy, tico jak zadbany bedzie sluzyl dzielnie, sc bedzie mial lepsze blachy. Naprawy prawie za darmo, do tego wiekszosc zrobisz sam mlotkiem.
tipo/uno -troche wieksze, proste silniki, ale pala wiecej, przy tipo moga byc problemy z czesciami (jeden silnik produkowany w Brazylii, ale nie pamietam ktory), rdzewieja. Na trasie trzymaja sie dzielnie,ale czegos brakuje, rowniez bagaznik istnieje. Na wypad we dwoje wystarczy.
poldek - serio - jak w dobrym stanie to sie sprawdzi - stara technologia, ale tani w naprawie i utrzymaniu. Kazdy kowal zna na pamiec, drutem naprawisz polowe problemow. Pozostale mlotkiem i przecinakiem.
HIT: lanos - nie znajdziesz nic lepszego w przedziale do 10k - technologicznie to kadett, tylko odmlodzony lekko. Pali niewiele, tani w utrzymaniu, dosc mlody. Czesci tanie, dostepne na kazdym rogu. Nawet ASO tanie jak barszcz. Komfort - lepszy niz poprzednie, ale jeszcze troche brakuje. Wiele lanosow jezdzilo w rajdach, bo sa lekkie i ladnie trzymaja sie na zakretach.
golf II, III - wiadomo - ale to teraz wstyd tym jezdzic, II zapewnia komfort wozu drabiniastego, z III juz troche lepiej. Silnik 1.8i sprawuje sie calkiem nieźle. Placisz za marke, wiec kosztuje 5-6k za woz warty max 4k. Czesci na kazdym szrocie w cenie nowek do poprzednikow, ale nie ma problemu z dostepem
Audi 80 - podobno niezniszczalna, ale ciasna - jak na ta klase to bardzo malo miejsca w srodku, w 5 osob w trase nie pojedziesz, nie mowiac o bagazach. Silniki trwale, ale naprawy drozsze niz w poprzednich.
Seat Toledo - moj ojciec to ujezdza w silniku 1.8i i nie marudzi - tylko blachy średnie, podobnie podloga. Jak kupisz z gazem to pewnie wydech do wymiany, bo szybko leca. Wiekszosc czesci to VW, wiec "szroty welcome to". Komfort lepszy niz w Audi 80, duzo wiekszy bagaznik, wiecej miejsca w srodku. 5 osob jezdzi bez problemu, o ile zaden z nich to nie jest Pudzian. Sprawdz progi, podloge, tylna klape i nadkola pod wzgledem rdzy.
Astra - nie mam zdania, zalezy na jaki egzemplarz trafisz, blachy rdza jje na sniadanie, silniki krwawia, ale da sie jezdzic.
Sierra - serio - kupujesz stara bryke i tankujesz - komfort jak w klasie wyzej, czesci tanie, choc nie psuje sie czesto, tylko wyglad psuje wszystko.
W tej cenie mozesz jeszcze szukac Mondeo - klasa wyzej, ale blachy to rdza zzera cos kolo drugiego sniadania.
Ktos powie - kup dizla - a ja sie zapytam - po chu.. Placisz wiecej za uzywke, placisz wiecej za paliwo, musisz sie tez liczyc z wiekszym przebiegiem dostepnych egzemplarzy. Lepiej jakiegos gazolota.
Aha - przy tej cenie nie patrzy sie na marke - tylko na stan danego egzemplarza. Jak dobry to bierz - wszystko oprocz Alfy

Civica odpusc - w tej cenie nie kupisz nic sensownego, co najwyzej dwa przystanki zlozone w jeden.
Stara corolla - dobry wybor
Carina - w tej cenie ciezko cos sensownego, chyba ze z walnieta sonda lambda (1600 pln)
Primera - jak nie bedzie zajezdzona to da rade, jakies P10, moze P11 nawet.
Francuzy odradzam, ale kazdy ma swoje teorie.
Pozdrawiam
maverick