Jeden żołnierz mówi do drugiego:
- Chodź porobimy sobie jaja z dowódcy jednostki.
Na to drugi:
- Wiesz co? Ja pie...., już porobiliśmy sobie jaja z dziekana...
Jednostka wojsk pancernych. Młodzi żołnierze stoją przy
czołgu, podchodzi do nich dowódca.
- Nazywam się kapitan Dyszel. Od dzisiaj jestem waszym
dowódcą.
- Tak jest panie kapitanie!
- Żeby nie było niejasności - co jest najważniejsze w
czołgu?
- Działo - mówi jeden.
- Nie, najważniejszy jest pancerz - rzuca drugi.
- Radiostacja jest najważniejsza - krzyczy trzeci.
- Bzdura, głupoty gadacie! Zapamiętajcie! Najważniejsze w
czołgu, to nie pierdzieć!
Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
- Puść mnie na chwilę, teraz ja sobie posurfuję po internecie!
A mąż na to:
- No kurna! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?!
Przychodzi baba do lekarza cala oblepiona muchami. Lekarz pyta:
- Dlaczego pani do mnie przyszla?
- Zostalam zmuszona
Rozmawia dwóch przyjaciól:
- Slyszalem, ze twoja Tesciowa miala wypadek.
- Tak, szla do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknela sie i skrecila kark.
- I co zrobiliscie??
- Spaghetti.
Wpada Eskimos do baru i mówi:
- Whisky prosze!
A barman:
- z lodem?
Eskimos:
- A zajebac Ci?!?!?
Facet w roboczym ubraniu, ubrudzony cementem, w autosalonie:
- A ile kosztuje Bentley GT coupe?
- 250 000 euro.
- Cholera... A na kredyt? Na rok?
- 25 000 euro miesięcznie.
- Dużo, kurde... A na dwa lata?
- 12 500 euro miesięcznie.
- Ja pierdolę, też niemało...
- To może miałby pan ochotę na tańszy samochód?
- Ochotę bym miał, ale betonowa płyta nam się przewróciła na taki...
Dzwoni facet do banku i słyszy w słuchawce:
- Dominet Bank dzień dobry.
- Przepraszam... do czego ten bank?
-Tatusiu!! Tatusiu!! Zrób żeby słoniki biegały!!
-Nie synku, słoniku już biegały...
-Ale tatusiu.. tatusiu.. ja tak lubie jak słoniki biegają...
-Synku naprawdę, słoniki biegały dwie godzinki i są zmęczone..
-Tatusiuuuuuu...
-No dobrze... KOMPANIA !!! MASKI WŁÓŻ !!! CZTERY KÓŁECZKA !!!
Stoi pijak na ulicy i trzyma się kurczowo latarni.
Zauważył go policjant i woła do niego:
-- Dokumenciki proszę!
-- Nie mam -- odpowiada pijak.
-- To skąd pan jest?
-- Jak to skąd -- Z Atlantydy!
-- Ale Atlantyda jest od dawna zalana!
-- A ja to nie!?!
- Co w Polsce grozi za pedofilię?
- Przeniesienie do innej parafii...
- Janie, mój wierny sługo, z jaką prędkością jedziemy?
- 30 km/h, Panie Hrabio!
- Dołóż jeszcze z dychę, niech zajrzę śmierci w oczy...
- Ania, zrobisz mi loda?
- Ale ja nie mam na imię Ania!
- Nie o to pytałem...