Strona 3 z 5 < 1 2 3 4 5 >
Opcje tematu
#2196571 - 25/03/2008 06:57 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Marcin17]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Originally Posted By: Marcin17
Przykro mi to stwierdzić Eska ale na bukmacherstwie nie da się więcej zarobić niż na Forexie.. ;]

Według mnie podstawowym powodem jest a raczej są limity u bukmacherów...


a mi przykro ze nie wiesz o czym piszesz...

Jakie limity? 400 tys euro to dla ciebie za malo? Popatrz sobie na BF ile kasy jest przyjete na rynek i za ile mozesz zagrac a pozniej pisz glupoty ze limity przeszkadzaja.


Powazna gra to tylko na gieldzie zakladow. U bukmacherow masz racje nie da sie zarobic na dluzsza mete przez limity - ale kto tam gra? jak ktos zarabia to napewno nie bo limity mu zarobic nie dadza.



Dardaw - lubie poprostu sobie podyskutowac - od tego jest forum, moim zdaniem. Nie kloce sie - dyskutuje. Niektorzy mysla ze jak 2och ludzi ma inne poglady to odrazu musza sie klocic. Nic z tych rzeczy. Nie mam 5 lat zeby sie klocic na forum. Zreszta w realu tym bardziej jedynie udawadniam swoje racje, zreszta jak kazdy.


No ale masz racje dalsza dyskusja na temat czy forex czy buki nie ma sensu bo kazdy ma swoje zdanie. Niech kazdy robi to w czym sie najlepiej czuje. Jak by wszyscy zarabiali na tym samym to by swiat sie nie 'krecil' Jeden ma talent do tego a drugi do czego innego. Ja caly czas pisalem ze jak dla mnie buki daja wiecej zarobic malym kosztem czasowym co jest dla mnie leniwca bardzo istotne. Wole mniej zarobic i miec duzo czasu niz zarobic troche moze i wiecej ale kosztem duzego nakladu czasu. Wyscig szczurow to nie dla mnie.

Do góry
Bonus: Unibet
#2196750 - 25/03/2008 16:13 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Eska]
Marcin17 Offline
newbie

Meldunek: 03/10/2006
Postów: 36
No tak jeśli chodzi o bf to jedynie tam można grubiej pograć ale 400tys? To tylko najpopularniejsze ligi już samo to Cię ogranicza..
Np w hokeju obroty są nieraz tylko na 1000-2000E a gotowej kasy do przyjęcia mniej...

Do góry
#2196987 - 25/03/2008 18:33 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Marcin17]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Dobra ale ja nie gram hokeja tylko pilke. Masz racje ostatnio chcialem zagrac niemiecka regionalna i na rynku bylo cos nieco ponad 2 tys euro. No ale to regionalna... Na 1wsze ligi europejskie - a takie glownie gram 400 tys to malo. Zobacz sobie w weekend ile tam kasy jest przyjete na rynek. 400 tys to malo... Ostatnio na torino bylo ponad 800 tys. Takze nie ma sie co obawiac limitow.

Do góry
#2197208 - 25/03/2008 20:28 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Eska]
Marcin Offline
addict

Meldunek: 14/04/2004
Postów: 605
Eska...pokaz mi gdzie w Betfair te remisy mozna za taka kase pograc...
Dla zakonczenia tej jalowej dyskusji przyjmijmy ze o forexie na razie nie masz zielonego pojecia,co jest bezdyskusyjne skoro nie potrafisz DOSTRZEC jego potencjalu. Spedzilem troszeczke czasu przy bukmacherce i dopiero raczkuje na forexie, dla mnie te dwie sfery to jak uczelnia akademicka i przedszkole. By latwiej bylo Ci to zrozumiec poczytaj forum stricte bukchmaerskie a pozniej forexowe....a pozniej sprawdz ile z kazdego przyswoiles.

Do góry
#2197380 - 25/03/2008 22:04 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Marcin]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Ok twoje zdanie. Ja mam inne. A gdzie mozna zagrac na BF? Zobacz sobie w weekend serie A, angielska premier czy inne popularne ligi i zobacz ile kasy masz przyjete na mecze i zobacz sobie za ile mozesz grac. I to jest tylko na ten jeden mecz za tydzien masz znowu weekend i znowu masz duzo kasy do obstawienia. Wiec limitu sie nie boisz. Bo w normalnym buku fakt raz postawisz grubo i jak ci sie uda wygrasz ale nastepny razem juz niestety nie zagrasz bo limit na ciebie czeka. W BF masz co tydzien mozliwosc grania bardzo grubo bo nie ma PLN wiec jestes jeszcze to do przodu ze musisz grac przykladowo w euro a jak przeliczysz na PLN to masz duza kase (x +-3,6). Wiec prosze nie pisac ze nie mozna grac praktycznie za ile sie chce na BF bo mozna grac naprawde za duza kase i to nie jednorazowo tylko non stop. Watpie zeby ktos chcial postawic 100 tys zl na jeden raz a w BF jest to mozliwe. Wiec kwoty 10 tys czy 20 tys zl na mecz nie robia wrazenia i spokojnie mozna tak grac caly czas

Do góry
#2197427 - 25/03/2008 22:19 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Eska]
Marcin Offline
addict

Meldunek: 14/04/2004
Postów: 605
Ale z tego co wiem to Twoje magiczne-rosyjskie remisy w BF sa niegrywalne. Zreszta. O ile nie grasz b. wysokich kursow - to p*k w betfair na mocno plynnych rynkach jest malo atrakacyjne. Nie wazne za ile mozna zagrac - ale jak sensowne jest to granie.

Do góry
#2198988 - 26/03/2008 07:10 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Marcin]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
lol ok. Nie rozwijam juz tematu bo kompletnie nie masz pojecia o czym piszesz.

Pozdrawiam

Do góry
#2199071 - 26/03/2008 08:41 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Eska]
z o ® r o Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
Eska, to Ty kompletnie nic nie rozumiesz. O forexie nie wiesz praktycznie nic, o bukmacherce pojęcie masz mgliste. Z 5,000 kapitału początkowego ugrałeś 25,000 w ciągu 7 miesięcy. Jeśli rzeczywiście limity Ci niestraszne to w ciągu następnych 7 miesięcy powinieneś z tego zrobić stówkę a w maju 2009 mieć już pół miliona.

Czy wiesz, że w 2012 zrównałbyś się majątkiem z Janem Kulczykiem? A dlaczego tak się nie stanie? Otóż przede wszystkim dlatego, że wypłacisz większość pieniędzy dużo wcześniej (mercedesa też trzeba tankować ;\) ). Gdybyś jednak miał inne źródła dochodu i oparł sie pokusie regularnego uszczuplania konta przez choćby półtora roku (wiem, że to niemożliwe) zobaczyłbyś czy rzeczywiście 100 tys z 25 robi się tak samo łatwo jak 25 tys z 5 i zrozumiał o czym my tu piszemy.

No i faktycznie trochę pokory by Ci nie zaszkodziło. Bo skończysz - tak jak to przewidział dardaw - marnie.

Do góry
#2199449 - 26/03/2008 18:54 Re: Moja gra na forex [2] [Re: z o ® r o]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Ty mnie pokory nie ucz. Mam taki charakter a nie inny. Jak wiem ze jest jak mowie to nie bede sie zgadzal tylko dlatego zeby ustapic komus. Wiem co wiem i tyle.

Nie wiem natomiast co ty piszesz z tym majatkiem bo wiadomo ze nie trzymam kasy u buka tylko wyplacam. Przeciez musze z czegos zyc, lac do fury, oplacac mieszkanie, placic za urlop itd. O czym ty piszesz w ogole. Wiadomo ze kazdy wydaje kase bo po to ja zarabia. Tak samo jak by zwykly czlowiek zarabiajacy 2 tys nie bral z tego nic tylko odkladal to tez by mial wielki majatek. O przyklad tego bezdomnego z angli (polaka) co dostawal od opieki UK kase co miesiac na konto ale jej nie odbieral tylko zyl jak kloszard. Teraz umarl i zostawil milion na koncie. Wiadomo ze jak nie bierzesz kasy to ona nie ucieka. Bez sensu w ogole to wtracenie o kulczyku.


"zobaczyłbyś czy rzeczywiście 100 tys z 25 robi się tak samo łatwo jak 25 tys z 5 i zrozumiał o czym my tu piszemy"


Bez sensu przeciez piszemy tutaj o tym czy forex jest lepszy do zarabiania czy bukmacherka. Ja uwazam ze bukmacherka (wy ze forex- tylko nik jeszcze nie pokazal ze mozna zarobic na tym...) bo juz gram kilka lat i mam z tego dobra kase. Na gieldzie nawet tyle nie mozna zarobic bo jest ryzyko ze spadnie. W bukach tego nie ma. Nie ma bessy jest tylko zly typ. Na forexie masz tez zle typy tylko ale to pociaga za soba duza strate i szybka chec odegrania. W bukach jak dobrze zarzadzasz kapitalem nie grasz za cale siano i umiesz powiedziec stop, nie grasz na chama ze za tydzien musisz sie juz odbic od poprzedniej wtopy to wszystko jest ok. Na forexie mozna zbankrutowac szybciej niz na buku. Przyklad Dardawa z tej jego gry widac jak sie kapital posypal ostatnio... U mnie jakos tego nie bylo i bym mogl to ciagnac w nieskonczonosc bo jak mowie nie ma bessy na bukach a od kiedy jest BF mozna grac za grube siano i nie gadajcie glupot ze nie. Bo ja gram na kupon po 10, 20 tys max 50 tys po 100 tys nie zagram bo nie mam takiego kapitalu zeby bez stresu postawic 100 tys i wiedziec ze i tak je odzyskam + to co wygram od tej 100wy.


Gram za maly % kapitalu i jestem spokojny ze nie strace calej kasy bo powiedzialem sobie ze jak przegram to co mam przeznaczone na gre to nie bede doplacal. Bo to juz sie nazywa hazard. Pewnie ze bym mogl zarabiac duzo wiecej i doplacic do kapitalu tylko wtedy to juz jest rownia pochyla i szybko mozna zostac z niczym. Jak ja mam okreslony kapital to spoko moze nie bede juz zrabial ale napewno nie strace mojej kasy i mam jeszcze dosc kapitalu zeby rozkrecic firme albo robic inne rzeczy.



A co do pokory. Ok moze kiedys sie poslizgne ale teraz wszystko jest ok i pisze co jest teraz nie jestem wrozka i nie wiem co sie stanie za 5 lat. Nikt tego nie wiem wiec bez sensu jest wyrokowac mi ze za 5 lat nic juz nie bede zarabial. Tak samo mozna powiedziec kazdemu takze temu co gra na forex - i to jeszcze moim zdaniem jest bardziej prawdopodobne stracic kase na forex niz na bukach. Mowimy o terazniejszosci a nie jakies czarne wizje bo inaczej ta dyskusja nie ma sensu i wszystko mozna sprowadzic do tego ze kazdy obojetnie co robi moze kiedys wszystko stracic. Pewnie ze moze nawet wielki magnat finansowy co nalezy do niego pol kraju moze kiedys wszystko stracic, wszystko jest mozliwe tylko dosc malo realne...


Wiec narazie dobrze idzie wiec mowie ze lepiej mi na bukach niz gdzie indziej. Mam wyniki wiec sie nimi chwale, pokazuje innym ze mozna. Jakos nikt inny nie ma odwagi tego pokazac. A jak ma to dosc szybko konczy z pustym kontem (przyklady w PP) albo konczy przed czasem bo wie ze nie ma juz szansy odbic tego co stracil. Przyklad w tym temacie. Wiec nie ucz mnie pokory bo ja w odroznieniu od innych mam wyniki.


'Bo skończysz - tak jak to przewidział dardaw - marnie' Takich slow w ogole nie komentuje bo jak pisalem wczesniej kazdemu mozna powiedziec ze skonczy marnie... Nic to nie wnosi do dyskusji.


btw: jesli uwazasz ze na forex mozna zarobic wiecej to zaloz temat i zrob gre na live chociaz przez kilka miesiecy. Porownamy wyniki i wtedy mozna rozmawiac. Bo teraz to jest taka dyskusja ze ja mam wyniki to sa fakty i widac jaka kasa zostala zarobiona a wy piszecie ze cos innego jest lepsze ale nikt tego nie moze pokazac... wiec ja jestem zawsze na pozycji straconej bo wy wystepujecie w roli nauczyciela ktory zna teorie a nigdy nie uzyl jej w praktyce i nie wie czy to narpawde dziala a ja w roli tego co pokazuje praktyke i pokazuje ze mozna. Pewnie ze taki nauczyciel jak wy zawsze moze powiedziec ze gdzies jest lepiej (teoretycznie) ale oczywiscie tego nie pokaze. Jak to mowie w gadaniu kazdy jest dobry. A najlepsi sa nauczyciele zycia spod buki z piwem. Oni to dopiero maja doswiadczenie zyciowe i rozne patenty i nie wiedzac czemu tak skonczyli. Pogadajcie chwile z jakims zulem to wiekszosc chce uczyc zycia innych a sami nic nie robia tylko chleja - ale oczywiscie ich madrosci nie przegadasz, zawsze cie zagnac jakos heh ;\)

Do góry
#2199564 - 26/03/2008 20:06 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Eska]
SyKo Offline
old hand

Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
Nikt Ci Eska nie zabiera tego co pokazales, widac typy, sposob gry itd. Pamietaj tylko, ze wskazowki daja Ci ludzie, ktorzy maja duzo wieksze doswiadczenie w grze u bukow (i nie mowie tu bynajmniej o sobie, bo z tego co napisales to mam tyle samo lat co Ty \:\) ) i uwierz w to, ze zarobili tez swoje. Sa rozne sposoby gry i nie zawsze da sie pokazac wyniki z takiej gry (no chyba ze ktos Ci bedzie dawal wyciagi z kont u bukow \:\) ). Ja tez widze jak grasz, od strony matematycznej nie wyglada to najlepiej, ale poki co Ci to idzie ladnie i ja tego nie kwestionuje. A wiekszosc ludzi, ktorzy sa odporni na Twoj system nie sa teoretykami jak to napisales \:\) Bo przykladowo jak prowadzic temat gdy powiedzmy kupujesz zaklad po to zeby go odsprzedac z zyskiem. Raczej ciezko, wtedy licza sie minuty (sekundy). Zobacz kupony Macka..rzadko, ale wkleja. Ktos, kto nie zajmuje sie profesjonalnie powie: szczescie. Dla malego grona ludzi z tego forum juz niekoniecznie:)
Dla mnie najwazniejsze zeby miec matematyczna przewage nad bukiem, Ty kierujesz sie innymi zasadami, ktore ciezko nam zaakceptowac \:\) Pozdr.
P.S. grajac takimi sporymi stawkami, jaka placisz teraz prowizje na betfairze?

Do góry
#2199782 - 26/03/2008 21:51 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Eska]
z o ® r o Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
Originally Posted By: Eska

Nie wiem natomiast co ty piszesz z tym majatkiem bo wiadomo ze nie trzymam kasy u buka tylko wyplacam.
W takim razie, tak jak napisał SyKo, posłuchaj bardziej doświadczonych kolegów, którzy wiedzą, że wraz ze wzrostem kapitału coraz trudniej go pomnażać, nawet na betfair.

Quote:

Przeciez musze z czegos zyc, lac do fury, oplacac mieszkanie, placic za urlop itd. O czym ty piszesz w ogole. Wiadomo ze kazdy wydaje kase bo po to ja zarabia.

To wszystko z tych 2 tysięcy miesięcznie? To gratuluję. To dopiero jest money management. Obawiam się tylko, że jak zaczniesz mieć w życiu inne potrzeby poza tankowaniem mercedesa to może się zrobić problem.

Quote:

Bez sensu przeciez piszemy tutaj o tym czy forex jest lepszy do zarabiania czy bukmacherka. Ja uwazam ze bukmacherka (wy ze forex- tylko nik jeszcze nie pokazal ze mozna zarobic na tym...)

A można wiedzieć jak Ty to mierzysz co jest lepsze? Czy zdziwi Cię jeśli napiszę, że na forexie jedną dobrą decyzją i jednym kliknięciem można zarobić 10-krotność tego co Ty wymęczyłeś na remisach przez 7 miesięcy i to niezależnie od tego czy jest hossa czy bessa?

Quote:
W bukach jak dobrze zarzadzasz kapitalem nie grasz za cale siano i umiesz powiedziec stop, nie grasz na chama ze za tydzien musisz sie juz odbic od poprzedniej wtopy to wszystko jest ok.

Gram za maly % kapitalu i jestem spokojny ze nie strace calej kasy

Przeglądałem pobieżnie Twój temat w PP i są tam stawki rzędu 5,000 przy 14,000 w banku. Czy to jest ten mały % kapitału? Oczywiście jest możliwość, że masz pieniędzy u buków więcej. No ale jeśli jest to dajmy na to 100 tys to 2 tys w miesiąc szczególnym osiągnięciem nie jest - policz sobie ile by miał dardaw z forexu ze 100 tys i porównaj.


Quote:

U mnie jakos tego nie bylo i bym mogl to ciagnac w nieskonczonosc bo jak mowie nie ma bessy na bukach a od kiedy jest BF mozna grac za grube siano i nie gadajcie glupot ze nie. Bo ja gram na kupon po 10, 20 tys max 50 tys po 100 tys nie zagram bo nie mam takiego kapitalu zeby bez stresu postawic 100 tys i wiedziec ze i tak je odzyskam + to co wygram od tej 100wy.
Właśnie o tym była mowa. Przewaga forexu jest taka, że możesz sobie postawić 10 tys a możesz 100 tys. Z tego co widziałem w Twoim temacie to parę razy dziobnąłeś za 5,000 - z takimi pieniędzmi faktycznie nie będzie w betfair problemu. Choć na niektórych ligach z pewnością będziesz musiał trochę zejść z kursem.


Quote:

wy piszecie ze cos innego jest lepsze ale nikt tego nie moze pokazac...

Nikt oprócz Ciebie na ten temat nie pisał. Sam zacząłeś tę dyskusję.

Do góry
#2200601 - 27/03/2008 00:35 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Eska]
dardaw Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
Originally Posted By: Eska
Bo ja gram na kupon po 10, 20 tys max 50 tys ......
Gram za maly % kapitalu




Nic tylko pozazdrościc, skoro 50 tys jest dla Ciebie niewielkim procentem kapitału przeznaczonego na grę.

A czy jest szansa zobaczyc TO CENNE klikniecie ?
Jestem sklonny dojechac w kazde miejsce Polski aby zobaczyc jak stawiasz 50 tys na mecz .
Siadziemy w dobrej knajpce przy dobrym obiadku a Ty wtedy klikasz za te 50 tys , pasuje ?
Dodatkowo daje Ci za widowisko 1000 zł bonusu bo nigdy czegos takiego nie widzialem .

Co Ty na to ???

Do góry
#2200980 - 27/03/2008 01:29 Re: Moja gra na forex [2] [Re: dardaw]
jaszur Offline
enthusiast

Meldunek: 05/05/2005
Postów: 222
Skąd: Kozia Wólka
Nie od dziś wiadomo ze Eska to bajkopisarz. Nie chcę szukać, ale już nieraz pisał takie głupoty że hej, ostatnio to już wogóle mysli się w zeznaniach. Wg mnie to rozkaryszony młody człowiek, co dużo by chciał a mało może.
Ale przez 7 miesięcy farciło mu się, może teraz skończyć i powiedzieć ze jest wielki.
A skoro ma kapitał wielki to może nadal podawać typy na remis raz za 50 PLN a raz za 3000 PLN. Ani ładu ani składu.
Ale luz, łatwo można sprawdzić przez znajomego z bf czy taki gracz zawiera takie zakłady na tej giełdzie - wówczas skończyłoby się karmienie trolla.

Sorry za OT.

Do góry
#2201435 - 27/03/2008 03:10 Re: Moja gra na forex [2] [Re: z o ® r o]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792



Originally Posted By: Eska


Przeciez musze z czegos zyc, lac do fury, oplacac mieszkanie, placic za urlop itd. O czym ty piszesz w ogole. Wiadomo ze kazdy wydaje kase bo po to ja zarabia.

Originally Posted By: z o R r o

To wszystko z tych 2 tysięcy miesięcznie? To gratuluję. To dopiero jest money management. Obawiam się tylko, że jak zaczniesz mieć w życiu inne potrzeby poza tankowaniem mercedesa to może się zrobić problem.


Heh z 2 tys miesiecznie? a kto ci to powiedzial? To ze gra na live byla po ok 2 tys miesiecznie to nie znaczy ze ja za tyle gram. Bo ja niemam kapitalu 5 tys ktorego nie moge przekroczyc wiec chyba normalne ze nie gram za takie stawki jak w grze w PP. Ktos tam mi ustalil taki limit to sie zgodzilem bo wiem ze idzie z kazdej kasy zrobic pieniadze na bukach. Tyle ze wiadomo ze jak mala kasa to maly zarobek (troche ponad 2 tys miesiac) A jak wieksze stawki to wiekszy zartobek. Przeciez pisalem caly czas ze w PP jest gra testowa bo nalozyli na mnie takie ograniczenia zebym tylko przegral i zeby mogli powiedziec ze jestem sciemniacz i nie da sie wygrywac jak mowilem. Kopara opadla jak potwierdzilem ze ze smieszny kapitalem mozna wyciagnac co miesiac kase tak jak zwykla wyplate z pracy. Ja wiem ze 2 tys to bardzo malo ale inni sie ze mna klocili ze 2 tys to jest duuzo bo niektporzy zarabiaja po 800 zl... taka dyskusja znimi byla to udowdodnilem ze mozna zarabiac te 2tys bez problemu, bez stresu i bez wysilku... Wszystko w temacie - jak chcieli tak maja. Teraz wiekszosc z nich sie nie odzywa bo nie wie co napisac a przeciez nie pochwala bo to dla nich za trudne umieja tylko dogryzac... Jak kolega jaszur nizej ktory pisze ze jestem bajkopisarzem. Tamci tez tak pisali zanim zlaozylem temat i udowodnilem ze mozna jednak zarobic. Teraz nic nie pisza bo schowali sie do nory. Ale jak widac niektorzy dalej mowia swoje ale to juz swiadczy tylko o nich sami zaprzeczaja faktom. Ich sprawa. Oni sie osmieszaja piszac bzdury ze cos sciemniam chociaz udowodnione jest ze nie sciemniam i pisze prawde. Moge to udowodni zawsze i wszedzie takze mnie to nie rusza.


Originally Posted By: Eska

Bez sensu przeciez piszemy tutaj o tym czy forex jest lepszy do zarabiania czy bukmacherka. Ja uwazam ze bukmacherka (wy ze forex- tylko nik jeszcze nie pokazal ze mozna zarobic na tym...)

Originally Posted By: z o R r o

A można wiedzieć jak Ty to mierzysz co jest lepsze? Czy zdziwi Cię jeśli napiszę, że na forexie jedną dobrą decyzją i jednym kliknięciem można zarobić 10-krotność tego co Ty wymęczyłeś na remisach przez 7 miesięcy i to niezależnie od tego czy jest hossa czy bessa?



Ja mowie co jest lepsze dla mnie. I ze jest lepsze pod wzgledem czasu. CZas do wyniku. CZyli poswiecony czas a zarobione pieniadze. Jak bez wkladu czasowego mozna zarobic 2 tys miesiecznie z 5 tys wkladu bez prawie zadnego wkladu czasowego. To dla mnie nie ma nic innego gdzie moge zarobic taka kase bez roboty. Nie mowie ze wiecej na forexie nie mozna zarobic pewnie ze mozna ale trzeba nad tym siedziec, analizowac, czytac komentarze, sledzic rynek, co sie dzieje w swiecie itd...

Pewnie ze mozna ale ile czasu sie na tym traci. Dardaw juz pokazal chcial 50 tys wyciagnac nie udalo sie. Ile czasu na to tracil? Napewno wiecej niz ja na buki. Ja mam kase jego kasa poszla. Nad tym wnioskuje co sie lepiej oplaca. I nie pisz o mitycznych ludziach ktozy zarabiaja milion w dzien na forexie bo tak mozna napisac o kazdy. Pewnie na bukach tez tyle zarabiaja... Tego sie nie dowiemy. Mowie tutaj tylko o faktach 2 gry na live i widac gdzie jaki skutek. Ile czasu kto 'stracil'. Wszystko widac po co to komentowac?

W bukach jak dobrze zarzadzasz kapitalem nie grasz za cale siano i umiesz powiedziec stop, nie grasz na chama ze za tydzien musisz sie juz odbic od poprzedniej wtopy to wszystko jest ok.

Gram za maly % kapitalu i jestem spokojny ze nie strace calej kasy[/quote]

Originally Posted By: z o R r o

Przeglądałem pobieżnie Twój temat w PP i są tam stawki rzędu 5,000 przy 14,000 w banku. Czy to jest ten mały % kapitału? Oczywiście jest możliwość, że masz pieniędzy u buków więcej. No ale jeśli jest to dajmy na to 100 tys to 2 tys w miesiąc szczególnym osiągnięciem nie jest - policz sobie ile by miał dardaw z forexu ze 100 tys i porównaj.


Dobrze tylko jak tlumacze to byla gra testowa. Kapital 5 tys. Dardaw mial cos ponad 7 tys na starcie. Normalnie nie gram takimi stawkami jak w temacie. Myslisz ze jak bym mial 100 tys w tym temacie moim w PP to bym wyciagnal z tego tylko 2 tys miesiecznie? Nie. 2 tys wyciagam z 5 tys - to jest dosc spory wynik, moze dla ciebie nie ale widac wszystko po yieldach. Dosc spore sa chyba ze zaprzeczysz ze ktos ma wieksze? Wiec jeszcze raz mowie porownoujemy 2 gry testowe na forex i na bukach. Moj kapital 5 tys Dardaw 7 tys. A nie ze ja mam 5 tys a Dardaw ze 100 tys by wyciagnal wiecej \:D No chyba logiczne...




Originally Posted By: Eska

wy piszecie ze cos innego jest lepsze ale nikt tego nie moze pokazac...


Originally Posted By: z o R r o

Nikt oprócz Ciebie na ten temat nie pisał. Sam zacząłeś tę dyskusję.



No jak nie przeciez pisales ze forex jest lepszy. Wiec prosze jakies fakty, dowody. Ze mozna lepiej na nim zarobic nie poswiecajac w ogole czasu. To jest nie mozliwe bo zeby sie nauczyc trzeba najpierw duzo czasu a pozneij zeby 'grac' trzeba jeszcze wiecej czasu do tego trzeba sledzic 'rynek'. Zreszta nawet jak sie sledzi po nocach 'gra' to dosc marnie na koniec to wyglada bo pieniadze wyparowuja. Wiec prosze cie dac jakis fakt ze mozna zarobic na forexie wiecej. Moze zaloz gre na live i zobaczysz na wlasnej skorze ze nie jest latwo zarobic i ile czasu sie traci. Moze wtedy zrozumiesz o co mi chodzi z tym czasem i kasa jaka mozna wyciagnac. I wtedy zobaczysz ze na bukach jest jednak sporo lepiej. Nie jestes uwiazany, spisz spokojnie postawisz raz na tydzien i wszystko.


[/quote]

Do góry
#2201455 - 27/03/2008 03:14 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Eska]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
a co do tego zejscia z kursy na BF jak sie postawi grubsze sianko to pewnie ze trzeba troche zejsc. Ale przeciez nie walne odrazu calej kasy tylko po kilka kuponow. W jeden dzien ustawie kurs za iles tam np 3,0 i za jakas kwote np 2000 tys zl w drugi dzien znowu wystawie kurs 3,0 za 2 tys itd. W ten sposob nie musze wcale schodzic duzo z kursu - zreszta i tak mam lepszy niz w pozostalych bukach. A jak sie nie uda to mozge zejsc nawet z kursy ponizej innych bukow to juz nie robi przy wiekszych kwotach bo cieszy sie z zarobku wiadomo nic za darmo nie ma trzeba czasem kilka stowek poswiecic...

Do góry
#2202314 - 27/03/2008 05:59 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Eska]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Sorry, Eska ale te Twoje wpisy to mocno naciągane. O Forexie to Ty nic nie wiesz. O giełdzie też nie za dużo - niby coś zarabiałeś ale chyba więcej szczęścia i gry pod modne spółki niż umiejętności i wiedzy. AT to chyba dla Ciebie nieznane zjawisko a skoro tyle grałeś to coś powinieneś wiedzieć.
Co do buków to mogę ocenić tylko typy z PP ale tam nie zauważyłem aby ta metoda gry dawała zyski. Na początku była większa wygrana a potem już różnie. Raz kuponik za 2k a raz za 100zl. W ogóle nie widziałem tam planu gry a skoro grasz już niby tyle czasu to wątpię abyś bez strategii mógł zarabiać. Czytając Twoje widać dużo niejasności i sprzeczności.

Do góry
#2202374 - 27/03/2008 06:29 Re: Moja gra na forex [2] [Re: rivex]
z o ® r o Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
Eska, ja słowa nie napisałem, że forex jest lepszy. Jedynie wolny od pewnych ograniczeń, które są obecne w zakładach. Co do czasu to jest jasne, że znajdą się i tacy, którzy na forex poświęcają 15 minut tygodniowo i też chwilowo są na dużym plusie. Wcześniej pisałeś, że nie ma łatwych pieniędzy i konsekwentnie temu zaprzeczasz próbując udowadniać, że jednak są.

Usilnie starasz tu sobie wybudować pomnik. Ale cały Twój sukces opiera się na dwóch-trzech grubiej zagranych zakładach, które weszły. To trochę mało. Na ochłodę przytoczę jedną z, moim zdaniem, bardziej trafnych recenzji Twojej gry

Originally Posted By: encepence
Mysle, ze jak poprowadzi temat przez nastepne 2 lata - bedzie mozna dostrzec nieublagalny mechanizm dzialania statystyki. Zjedzie z kapitalu i to ostro


Oby tak się nie stało. Wierzę, że uda Ci się powtórzyć ten sukces, choć moim zdaniem łatwe to nie będzie. I ostatnia z dobrych rad. Zamiast marnować energię na przechwalanie się jaki to jestem dobry (co innego gdybyś miał rzeczywiście powód) skoncentruj się na typach. Bo wychodzi na to, że na typy przeznaczasz 15 minut tygodniowo a na przechwałki parę godzin przynajmniej.

Do góry
#2202454 - 27/03/2008 07:06 Re: Moja gra na forex [2] [Re: z o ® r o]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Hehe no bo mam duzo wolnego czasu to sobie pisze na forum. Bo nie mam co robic bo kasa sama wpada. Nie musze sledzic rynku jak mityczni 'zarobieni' na forexie ;\)

"Wcześniej pisałeś, że nie ma łatwych pieniędzy i konsekwentnie temu zaprzeczasz próbując udowadniać, że jednak są."

Zorro - jak bys czytal to co pisze to bys wiedzial ze dalej tak uwazam i zawsze tak uwazalem. Latwa kasa to dla mnie taka w ktora nie trzeba nic zainwestowac zeby zarobic. Przykladowo jakeis konkursy w totomixie czy inne porshe do wygrania... Jak nie zainwetujesz to nie zarobisz. Nie ma latwej kasy. Musisz zainwestowac nie ma innej mozliwosci. A ze latwo mozna zarobic - spoko ale trzeba zainwestowac za 5 zl wkladu nie zarobisz. Cos musisz miec w kapitale. Nie ma cudow.


A co do tematu w PP to nie bede go juz prowadzil. Dalsza kontynuacja na mojej stronce. Widze ze nie ma to sensu bo zamiast jakiegos 'dziekuje' za przedstawienie zajebistego systemu gry ktory daje duzy zarobek - co widac po temacie w PP i po yieldzie - najwyzszym ze wszystkich tematow i yieldzie po 50, czy 60 % w miesiacu a ponad 30 w 8 miesiecy. Pokaz mi drugi taki temat... No ale ok uwazacie ze jest do dupy i nic nie idzie zarobic mimo ze fakty mowia co innego. OK mozecie sie upierac. Widze ze dyskusja nie ma sensu bo fakty do was nie przemawiaja. Duzo bardziej jakies mityczne stfory ktore zarabiaja duzo na forexie. Spoko.


rivex - jak bys mial pojecie o zarzadzaniu kapitalem to bys wiedzial dlaczego raz kupon jest za 100 a a raz za 2 tys... Naprawde duzo ludzi nie moze tego pojac dlatego tylko 2% ludzi wygrywa na bukmacherce (wg jakis tam danych nie wiem czy prawdziwych, ale wiadomo ze wiekszosc wtapia) Duzo nie trzeba wystarczy pomyslec. Jesli nie widzisz tam planu gry to ja juz nie mam komentarza \:D Ok mowisz ze 8 miesiecy na plusie duzy yield i kazdy miesiac na + to jest szczescie a nie plan gry i dobre stawkowanie i wyciagniecie z 5 tys ponad 20 to jest zasluga tylko szczescia to spoko. Ciekawe dlaczego inni tego szczescia nie maja. Jestem w czepku urodzony \:D <yes>


Koncze dyskusje bo nie ma sensu. Chyba jutro zagram w totka jak mam takie szczescie to zapewne trafie 6stke jako jedyny ;\)


Pozdrowka

Do góry
#2202461 - 27/03/2008 07:13 Re: Moja gra na forex [2] [Re: dardaw]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Originally Posted By: dardaw
Originally Posted By: Eska
Bo ja gram na kupon po 10, 20 tys max 50 tys ......
Gram za maly % kapitalu




Nic tylko pozazdrościc, skoro 50 tys jest dla Ciebie niewielkim procentem kapitału przeznaczonego na grę.

A czy jest szansa zobaczyc TO CENNE klikniecie ?
Jestem sklonny dojechac w kazde miejsce Polski aby zobaczyc jak stawiasz 50 tys na mecz .
Siadziemy w dobrej knajpce przy dobrym obiadku a Ty wtedy klikasz za te 50 tys , pasuje ?
Dodatkowo daje Ci za widowisko 1000 zł bonusu bo nigdy czegos takiego nie widzialem .

Co Ty na to ???



Jeszcze tylko odpowiem. Apeluje jeszcze raz nauczcie sie czytac ze zrozumieniem. Pisze wyraznie ze max 50 tys. I nie euro tylko PLN! W euro pisalem ile jest przyjete na rynek BF a nie ze ja gram za 50 tys euro!

ja gram za max 50 tys zl. Mowie max czyli raz na rok. Ogolnie staram sie wycisnac kase z miejszego kapitalu bo wiadomo ze przy takiej kasie (przynajmniej dla mnie) to nie sa zarty wiec nie gram co tydzien za 50 tys...


Ale za 10 czy 20 tys jak chcesz zobaczyc ta magiczna chwile (chociaz nie wiem co w tym niezwyklego... chyba nie widziales nigdy typera co zyje z bukow. Ja mam kontakt z kolesiem w UK i takie kwoty jak 10 tys funtow czy 20 to jest nic dla niego. oczywiscie ma wiekszy kapital ale tez zbity tylko na bukach... wiec moze kiedys tez dojde do tego poziomu).

Jak bede stawiam za 10 tys kupon to cie powiadomie. I jesli wygram stawiam nawet hotel ;\) Jesli nie ty stawiasz. Co ty na to ;\) Nie ma problemu lubie spotykac nowych ludzi zawsze moze cos to wniesc do mojego zycia. Mowie nie ma problemu.

Pozdrawiam

Do góry
#2202465 - 27/03/2008 07:16 Re: Moja gra na forex [2] [Re: Eska]
Eska Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 11/02/2005
Postów: 1792
Aha a jak nie chce ci sie jezdzic to moge poszukac stary kupon z expekta. jesli jeszcze bedzie dostepny w histori i ci przesle na maila. Tam bylo cos ok 50 tys. Moze 40 juz nie pamietam dokladnie ale jak chcesz to prosze. Mozesz oprawic w ramke ;\)


aha kupon wygrany ;\)

Do góry
Strona 3 z 5 < 1 2 3 4 5 >


Kto jest online
11 zarejestrowanych użytkowników (Akhu, alfa, wHiTe_StAr, Józef Małolepszy, VVega, Sensei, rafal08, forty, pacyfista, czubek, vamos rafa), 1761 gości oraz 6 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24778 Użytkowników
105 For i subfor
50944 Tematów
5790450 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47