Najczęściej jest to zwykłe "Ctrl+V" ale zdarzają się też bardziej oryginalne, na przykład, upieranie się, wbrew oczywistym faktom, że limitów nie mam, lub obiecywanie po każdym zapytaniu, że już jutro mi podniosą.
Pytalem na innym forum osoby pracujacej u nich, odpowiedziala jak sytuacja wyglada naprawde, i to jest blizsze prwdy, to co oficjalnie wypisuja to ,bul bul bul' czyli nabiora wody w gebe i bulgoczą farmazony wiec nie ma sensu pytac bo owijaja w bawełne to chyba norma w branzy - swoja droga nikt nie pisal mi jeszcze ze jutro podniesie limit ale chyba dlatego ze od razu do rzeczy przystepowalem (zmiana konta) zamiast sie uzerac z upartym osłem ktory staje w wodzie i na zlosc babci odmrozi sobie uszy
W tym kontekście wypracowanie supportu Nordicbet na temat wyższości Skandynawii nie dziwi, można tylko stawiać pytanie ile ma wspólnego z rzeczywistością. Moim zdaniem jednak mało. Nie sądzę by dawali się komuś ogrywać tylko dlatego, że nazywa się Bjorn.
To moze na uzytek Skandynawow wymyslaja inne wytlumaczenia np Finom ze mieszkaja za blisko od jeziora lub maja za szybki internet, mieszkancom Laponii ze nie mozna uprawiac sexu z reniferami, Norwegom ze nie wolno kolaborowac z Niemcami w czasie II wojny swiatwej i swiecic swiatla 24 godziny na dobe na ulicach (nawet jesli jest noc polarna)-mozna spekulowac
Swoja rzecza niespotykane jest zeby firma zamykala sie na konsumentow z jednego kraju, kazda normalna podkreslam normalna firma tylko sie cieeszy sie ze ma wiecej klientow, moze tam ktos chce sprowadzic celowo firme na dziady zeby ja tanio przejac? Oczywiscie sa kraje ktore przysparzaja wiecej utrapienia niz korzysci ale np Szwedzi to niczego sobie kombinatorzy, wyludzaja swiadczenia socjalne az milo, zatrudniaja na lewo i omijaja podatki az trzeszczy - takze w rzadzie byly przypadki kompromitacji ministrow na tym polu