#20926 - 01/08/2002 06:52
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał wuzz: [qb]OK, zapomniałem o tych drobnych 0,36 Żaden Urząd Skarbowy nie przyjąłby Twojego wyliczenia poprzednich "kosztów" wynikających a poprzednio przegranych stawek. Kwota zarobiona (dochód) na typie jest różnicą między przychodem (164,48j.) a kosztami uzyskania przychodu (104 j.). Stąd na tym jednym typie zarobiłeś faktycznie 64,48j. [/qb] [/QUOTE]Po pierwsze, US nie interesuje mnie zbytnio w tym przypadku. A poza tym, to nie wiesz chyba zbytnio, co można zaliczyć, do kosztów uzyskania przychodu. Jeżeli (przykładowo) 5 razy jeździłem do klienta, z czego pierwsze 4 razy były wizytami bezskutecznymi, a transakcję sfinalizowałem dopiero za piątym razem, to do kosztów zaliczam benzynę zużytą podczas wszystkich 5 wycieczek - każdy US przyjąłby mi to (uwierz mi, wiem coś o tym ). [QUOTE] [qb]A ja się nie zmieści to GAME OVER [/qb] [/QUOTE]To oznacza, że podjąłeś błędną decyzję (a nawet kilka) i do tego samego GAME OVER możesz dojść bez progresji i wielu osobom się to udaje. [QUOTE][qb] Poza tym faktycznie nie rozumiem jak jeden typ ma być czym innym niż inny? Jeżeli ktoś inny też ostawi dokładnie to samo co ty i za tyle samo, ale nie w progresji, to ma inne szanse na wygranie? [/qb] [/QUOTE]Bo widocznie nie potrafisz na jedną sprawę spojrzeć z różnych perspektyw i niewiele w tej kwestii mogę Ci pomóc. A jeżeli ktoś inny na to postawi, to szanse ma takie same i dziwi mnie, że o tym nie wiesz. [QUOTE] [qb]Dlaczego chcesz ryzykować całą kasę jaką masz na jeden typ? To już jest hazerd, a nie zarządzanie kapitałem. [/qb] [/QUOTE]Bo wiem, że wygram. A jeżeli Ty, grając u bukmachera, sądzisz, że nie uprawiasz hazardu, to się oszukujesz. [QUOTE] [qb]Zakładam, że kapitał jaki przeznaczasz na grę, to jest wszytko to, co możesz przegrać. A jeżeli nie, to napisz wyraźnie jaka jest to część twojego kapitału? [/qb] [/QUOTE]A tego, to ja zbytnio nie rozumiem. I ogólnie odnoszę wrażenie, że zaczynasz uprawiać rzeźbiarstwo , a dyskusja z Tobą staje się coraz mniej ciekawa. Tysio - cierpliwości . Pozdrawiam!
|
Do góry
|
|
|
|
#20927 - 01/08/2002 12:56
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
No no zakladając ten temat nie przypuszczałem że będzie miał tyle postów - szkoda tylko że Rafter nic mądrego nie zaprezentował ale byłem chyba trochę naiwny licząc na coś takiego. Uq$ Twierdzisz że nie ma takiej progresji gdzie da się zarabić w dłuższym okresie przy p*k<100. Ja na dzień dzisiejszy nie chcę się jednoznacznie wypowiadać na ten temat ale mam do Ciebie 2 pytania: 1 Dlaczego mialoby to być niemożliwe gdy tak ustawisz rozpis progresji że kurs 5.0 p = niecałe 20% i stawki zwiększasz w ten sposob że po trafieniu cofasz się o 6 pozycji do tyłu zarabiając przy niewielka sumę. Czy to oznacza że zakładasz że nadejdzie taki ciąg nietrafionych iż żaden budżet tego nie wytrzyma? To co opisalem biorąc na logikę musi działać bo powoli ale systematycznie dążysz do wyzerowania progresji , zarabiając po drodze a przyrost stawek nie jest az taki duży o ok. 20%. 2 Jeżeli gram kurs ok. 5.0 przy p*k<100 i dopiero gdy przekrocze 24 poziom zaczynam grać zakłady o p*k > 109 w celu odrobienia całej sekwencji nietrafionych - to czy uważasz że to też nie bedzie działać. Przecież tu mamy sytuację gdzie incydentalnie wychodzimy poza 24 poziom. Czyli suma zakladów przy p*k<100 do 24 poziomu jest większa niż suma zakładów przy p*k>109 które maja nam odrobić ciągi przekraczajace 24 poziom. Czemu Twoim zdaniem to nie będzie działać ?
|
Do góry
|
|
|
|
#20928 - 01/08/2002 13:18
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
Meldunek: 23/01/2001
Postów: 3177
|
PROFIT, odpowiedź na poruszone przez ciebie zagadnienia z poprzedniego tematu:
Obstawianie zdarzeń o p*k >1 nie GWARANTUJE wygranej, podobnie jak to, że jeżeli grasz o p*k <1 nie oznacza, że automatycznie przegrasz. Jeżeli jednak będziesz grał p*k >1 to szanse na to, że wyjdziesz na plus są większe niż na minus, a im czas grania będzie dłuższy, tym lepiej dla ciebie. W "dostatecznie długim" czasie wygrasz. Pojęcie "dostatecznie długiego czasu" nie komplikuje natomiast dowodów, granice w nieskończoności też można policzyć.
Dalej upieram się, że kasyno zarabia na ruletce około 1/37 obrotu (czy nawet trochę mniej, bo przy zerze są częściowe wypłaty), dalej nie oznacza to jednak, że każdy gracz wychodzi biedniejszy o 1/37. Są tacy którzy wygrywają, a są tacy którzy przegrywają znacznie więcej niż 1/37. Z punktu widzenia kasyn, nie ma znaczenia czy jeden gracz postawi 100 zł na czerwone czy 10 graczy po 10 zł, więc "bogactwo" gracza wiele do rzeczy tu nie ma, natomiast maksymalnymi stawkami bronią się one w oczywisty sposób przed ryzykiem. Załóżmy, że masz 1000 zł i oferujesz komuś grę w kości, taką że przy 1,2 przegrywasz a przy 3,4,5,6 wygrywasz. Pozwalając temu komuś obstawić 1000 zł ryzykujesz bankructwo z prawdopodobieństwem 33%, mimo iż gra jest dla ciebie wyjątkowo korzystna. Jeżeli będziesz natomiast przyjmował zakłady tylko po złotówce, to raczej bezpiecznie zbijesz majątek. Zauważ, że wartość oczekiwana wygranej w obu przypadkach jest taka sama !!!
I na koniec jeszcze dowód, że stawki dla wartości oczekiwanej wygranej nie mają znaczenia ...
Załóżmy, że grasz systemem polegającym na tym że w n-tym kroku stawiasz stawkę s(n) na zdarzenie o prawdopodobieństwie p(n) i wypłacie k(n). Założenie jest na tyle elastyczne, że można tu wpasować każdy system (np. jeżeli system zakłada wycofanie się po k kroków, to po prostu za s(k+1)...s(n) przyjmujesz 0, podobnie s(i), p(i) i k(i) mogą być zależne od wyniku kroku (i-1)). Jedynym założeniem, jest to że cały czas grasz w grę "nieuczciwą", czyli że dla każdego i - p(i)*k(i) <1. Wartość oczekiwana wygranej to
[CODE]E(W)=suma (dla i=1 do n) (s(i)*p(i)*(k(i)-1)+(1-p(i))*(-s(i)))[/CODE]można łatwo pokazać, że suma ta przy naszych założeniach będzie zawsze mniejsza bądź równa zero.
powyższy szereg rozbijamy na dwa
[CODE]E(W)=suma (dla i=1 do n) (s(i)*p(i)*(k(i)-1)) - suma(dla i=1 do n)((1-p(i)*s(i))[/CODE]oba szeregi mają taką samą liczbę składników, można pokazać że dla każdego j, j-ty składnik pierwszego szeregu jest <= od j-tego składnika drugiego, przy założeniu że [CODE]p(j)*k(j)<1
s(j)*p(j)*(k(j)-1)<=(1-p(j))*s(j) p(j)*(k(j)-1)<=1-p(j) p(j)*k(j)+p(j)<=1-p(j) p(j)*k(j)<=1[/CODE]w związku z tym EW jest przy założeniu [CODE]p(i)*k(i) <1[/CODE]ZAWSZE mniejsza bądź równa zero, niezależnie od stawek s.
A kiedy EW będzie równe 0, czyli na nieuczciwej grze nie będziemy tracić. Ano wtedy i tylko wtedy, gdy wszystkie stawki będą równe i będą wynosić 0, czyli tylko wtedy gdy w taką grę nie będziemy grać.
|
Do góry
|
|
|
|
#20930 - 01/08/2002 18:07
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał uQ$: [qb]. W "dostatecznie długim" czasie wygrasz. Pojęcie "dostatecznie długiego czasu" nie komplikuje natomiast dowodów, granice w nieskończoności też można policzyć. [/qb] [/QUOTE]Czy mógłbyś to udowodnić? [QUOTE][qb] Dalej upieram się, że kasyno zarabia na ruletce około 1/37 obrotu (czy nawet trochę mniej, bo przy zerze są częściowe wypłaty), dalej nie oznacza to jednak, że każdy gracz wychodzi biedniejszy o 1/37. Są tacy którzy wygrywają, a są tacy którzy przegrywają znacznie więcej niż 1/37. Z punktu widzenia kasyn, nie ma znaczenia czy jeden gracz postawi 100 zł na czerwone czy 10 graczy po 10 zł, więc "bogactwo" gracza wiele do rzeczy tu nie ma, natomiast maksymalnymi stawkami bronią się one w oczywisty sposób przed ryzykiem. [/qb] [/QUOTE]Tak wtgląda to tylko w teorii. Prawda jest taka, że w kasynie zostaje ponad 90% obrotu (tak "na oko" , ale na pewno dużo ponad 50% - tego jestem pewien). Niestety (a może na szczęście) teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką .
|
Do góry
|
|
|
|
#20931 - 01/08/2002 18:20
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
Pooh-Bah
Meldunek: 19/02/2001
Postów: 2287
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: [qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał uQ$: Dalej upieram się, że kasyno zarabia na ruletce około 1/37 obrotu (czy nawet trochę mniej, bo przy zerze są częściowe wypłaty), dalej nie oznacza to jednak, że każdy gracz wychodzi biedniejszy o 1/37. Są tacy którzy wygrywają, a są tacy którzy przegrywają znacznie więcej niż 1/37. Z punktu widzenia kasyn, nie ma znaczenia czy jeden gracz postawi 100 zł na czerwone czy 10 graczy po 10 zł, więc "bogactwo" gracza wiele do rzeczy tu nie ma, natomiast maksymalnymi stawkami bronią się one w oczywisty sposób przed ryzykiem. [/qb] [/QUOTE]Tak wtgląda to tylko w teorii. Prawda jest taka, że w kasynie zostaje ponad 90% obrotu (tak "na oko" , ale na pewno dużo ponad 50% - tego jestem pewien). Niestety (a może na szczęście) teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką .[/QB][/QUOTE]Wg. mnie przy idealnym graniu w kasynie, bylaby wtedy 1/37 obrotu kasyna. Jednak kasyno ma wiecej, bo gracze nie sa konsekwetni i graja na przyslowiowa "pale" np. 3 razy wygrywa na czerwone i gra za wszystko na czarne a tu czerwone znow itp. To jest jak u bukow. Buk zarabial by marze, ale jest duzo wiecej frajerow co stawiaja na to co akurat jest najmniej oplacalne...
|
Do góry
|
|
|
|
#20932 - 01/08/2002 18:34
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
1/37 obrotu (niezależnie od stawek poszczególnych graczy) zostawałaby w kasynie, gdyby każdy z graczy obstawił tylko raz i potem (niezależnie od wymiku) zabierał (ewentualną) wygraną i wychodził. A prawie wszyscy po przegranej chcą się odegrać, a po wygranej i tak siędzą dalej, bo chcą więcej. Bardzo mało osób przed wyjściem zagląda do kasy (co by coś skeszować), a większość tych co wygrała i tak wróci i odda co zabrała. Ale mały ułamek...
|
Do góry
|
|
|
|
#20933 - 01/08/2002 19:02
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
Meldunek: 23/01/2001
Postów: 3177
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: [qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał uQ$: [qb]. W "dostatecznie długim" czasie wygrasz. Pojęcie "dostatecznie długiego czasu" nie komplikuje natomiast dowodów, granice w nieskończoności też można policzyć. [/qb] [/QUOTE]Czy mógłbyś to udowodnić? [/qb][/QUOTE]Czy co mógłbym udowodnić ?! Twierdzenie, że przy założeniu p*k>1, prawdopodobieństwo, iż wartość oczekiwana wygranej będzie większa od zera zmierza do 1 w nieskończoności ?! Myślę, że tak. [QUOTE] Prawda jest taka, że w kasynie zostaje ponad 90% obrotu (tak "na oko" , ale na pewno dużo ponad 50% - tego jestem pewien).[/QUOTE]Możesz to udowodnić ?! Ja jestem przekonany, że kasyna zarabiają znacznie mniej niż 50% obrotu.
|
Do góry
|
|
|
|
#20934 - 01/08/2002 19:35
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał uQ$: [qb] [QUOTE]Czy co mógłbym udowodnić ?! [/qb] [/QUOTE]Że: "Jeżeli jednak będziesz grał p*k >1 to... w "dostatecznie długim" czasie wygrasz. [QUOTE][qb] Możesz to udowodnić ?! Ja jestem przekonany, że kasyna zarabiają znacznie mniej niż 50% obrotu [/qb] [/QUOTE]Ewidentnych dowodów nie mam - o to trzeba by zapytać właściciela kasyna, lub kogoś, kto dysponuje takimi danymi. Ale spędziłem sporo czasu w kasynach i z moich obserwacji wynika, że dla znakomitej większości graczy sygnałem do wyjścia nie jest wygrana (lub przegranie 1/37 rozmienianych pieniędzy), ale brak środków na dalszą grę. Owszem, są osoby, które wychodzą z wygraną, ale to mały odsetek i kwoty przez nie wynoszone są nieporównywalne z przegranymi innych graczy. Zdarzają się również osoby, które grubo "trafią" kasyno, ale Ci są najlepszymi (może znowu z nielicznymi wyjątkami) klientami, bo wrócą i przegrają dużo więcej. Większość osób na ruletce obstawia zakłady wewnętrzne (mimo większego vigu) i choć wygrane są większe (co pewnie ich przyciąga), to mniejsze prawdopodobieństwo wygranej i serie porażek dłuższe. Graczom brakuje czasu i środków na doczekanie wygranej. Bo najważniejszym czynnikiem w grach hazardowych jest czas! I ktoś może sądzić, że stawia na czarne, czy konkretny numer, a w rzeczywistości stawia na zegar .
|
Do góry
|
|
|
|
#20935 - 01/08/2002 21:45
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
Meldunek: 23/01/2001
Postów: 3177
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: [qb]Że: "Jeżeli jednak będziesz grał p*k >1 to... w "dostatecznie długim" czasie wygrasz. [/qb][/QUOTE]Czyli matematycznie mówiąć, że granica w nieskończoności (to oznacza "dostatecznie długie granie") prawdopodobieństwa, że wygrana jest większa od zera wynosi 1? To się powinno dać dość łatwo udowodnić. [QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: [qb]Ewidentnych dowodów nie mam - o to trzeba by zapytać właściciela kasyna, lub kogoś, kto dysponuje takimi danymi. Ale spędziłem sporo czasu w kasynach i z moich obserwacji wynika, że dla znakomitej większości graczy sygnałem do wyjścia nie jest wygrana (lub przegranie 1/37 rozmienianych pieniędzy), ale brak środków na dalszą grę. Owszem, są osoby, które wychodzą z wygraną, ale to mały odsetek i kwoty przez nie wynoszone są nieporównywalne z przegranymi innych graczy. Zdarzają się również osoby, które grubo "trafią" kasyno, ale Ci są najlepszymi (może znowu z nielicznymi wyjątkami) klientami, bo wrócą i przegrają dużo więcej. Większość osób na ruletce obstawia zakłady wewnętrzne (mimo większego vigu) i choć wygrane są większe (co pewnie ich przyciąga), to mniejsze prawdopodobieństwo wygranej i serie porażek dłuższe. Graczom brakuje czasu i środków na doczekanie wygranej. Bo najważniejszym czynnikiem w grach hazardowych jest czas! I ktoś może sądzić, że stawia na czarne, czy konkretny numer, a w rzeczywistości stawia na zegar .[/qb][/QUOTE]Obawiam się, że mocno się mylisz i w przeciwieństwie do ciebie potrafię to wykazać. Dla kasyna wartość oczekiwana całej wygranej to suma wartości oczekiwanych wygranych z poszczególnych zakręceń kołem. Dla każdego zakręcenia ta wartość to 1/37 od sumy przyjętych stawek. Nie ma żadnego znaczenia, czy te stawki pochodzą od graczy, którzy dopiero co przyszli czy od graczy którzy wcześniej wygrali czy przegrali. Nie ma możliwości aby zysk kasyna np. z gry w ruletkę wynosił 50% od obrotu, chyba że w grę wchodzą "guziki i magnesy". Podobnie, jeżeli będziesz grał przez dłuższy czas to ciężko ci będzie przegrać więcej niż ta 1/37, nawet gdybyś się starał (oczywiście podobnie jak przy progresji możesz tutaj starać się zmaksymalizować szanse przegranej przez dobór stawek, ale i tak "ryzykujesz" wtedy dużą wygraną i oczekiwana strata będzie właśnie na takim poziomie).
|
Do góry
|
|
|
|
#20936 - 01/08/2002 22:43
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał uQ$: [qb] Czyli matematycznie mówiąc, że granica w nieskończoności (to oznacza "dostatecznie długie granie") prawdopodobieństwa, że wygrana jest większa od zera wynosi 1? To się powinno dać dość łatwo udowodnić. [/qb] [/QUOTE]Nie, nie, nie, Panie kolego . Matematycznie mówiąc, że prawdopodobieństwo wygranej jest równe (=) 1. Czyli wygrasz, a nie będziesz b. blisko, lub będziesz zmierzał do wygranej. Bo na tej samej zasadzie, to ja mogę udowodnić, że grając progresją będę zmierzał do wygranej . [QUOTE] [qb] Obawiam się, że mocno się mylisz i w przeciwieństwie do ciebie potrafię to wykazać. Dla kasyna wartość oczekiwana całej wygranej to suma wartości oczekiwanych wygranych z poszczególnych zakręceń kołem. Dla każdego zakręcenia ta wartość to 1/37 od sumy przyjętych stawek. Nie ma żadnego znaczenia, czy te stawki pochodzą od graczy, którzy dopiero co przyszli czy od graczy którzy wcześniej wygrali czy przegrali. Nie ma możliwości aby zysk kasyna np. z gry w ruletkę wynosił 50% od obrotu, chyba że w grę wchodzą "guziki i magnesy". Podobnie, jeżeli będziesz grał przez dłuższy czas to ciężko ci będzie przegrać więcej niż ta 1/37, nawet gdybyś się starał (oczywiście podobnie jak przy progresji możesz tutaj starać się zmaksymalizować szanse przegranej przez dobór stawek, ale i tak "ryzykujesz" wtedy dużą wygraną i oczekiwana strata będzie właśnie na takim poziomie) [/qb] [/QUOTE]A ja jestem pewny, że się nie mylę. Kasyno zabiera 1/37 (w przybliżeniu) z każdego zakładu. Ale żetony co chwilę wracają na stół i im częściej stawiasz, tym więcej tracisz - 1/37 z każdego zakładu. I jest to 1/37 z sumy wszystkich zakładów, które leżały na stole. Tego przecież żadne kasyno nie liczy - wyszły by olbrzymie kwoty i praktycznie niemożliwe. Zysk dla kasyna to różnica pomiędzy ilością gotówki zamienioną na żetony, a żetonami zamienionymi na gotówkę (minus ewentualnie wyniesione żetony); gotówka przyniesiona - gotówka wyniesiona. I zysk tak wyliczony jest na pewno większy, niż 1/37 rozmienianej gotówki.
|
Do góry
|
|
|
|
#20937 - 01/08/2002 22:56
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
Meldunek: 23/01/2001
Postów: 3177
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: [qb]Nie, nie, nie, Panie kolego . Matematycznie mówiąc, że prawdopodobieństwo wygranej jest równe (=) 1. Czyli wygrasz, a nie będziesz b. blisko, lub będziesz zmierzał do wygranej. Bo na tej samej zasadzie, to ja mogę udowodnić, że grając progresją będę zmierzał do wygranej [/qb][/QUOTE]Dokładnie tak, że prawdopodobieństwo wygranej jest równe 1, jeżeli będziemy grać nieskończenie długo. Podobnie można pokazać, że jeżeli będziemy grać nieskończenie długo progresją zdarzenia przy p*k<1 to prawdopodobieństwo bankructwa jest równe 1, niezależnie od wielkości kapitału jakim dysponujemy. [qb] [QUOTE]Zysk dla kasyna to różnica pomiędzy ilością gotówki zamienioną na żetony, a żetonami zamienionymi na gotówkę (minus ewentualnie wyniesione żetony); gotówka przyniesiona - gotówka wyniesiona. I zysk tak wyliczony jest na pewno większy, niż 1/37 rozmienianej gotówki.[/qb][/QUOTE]OK. W końcu sensowny argument. Zgadzam się, że jeżeli tak rozumiemy zysk to jest on niewątpliwie większy niż 1/37. Nigdzie jednak nie pisałem, że kasyno zarabia 1/37 rozmienianej gotówki. Dla mnie obrót to suma wszystkich stawek (tak jakby po każdej grze ktoś szedł i zamieniał żetony na wygraną i jeszcze raz na żetony, albo gdyby gra była nie w żetonach ale w gotówce).
|
Do góry
|
|
|
|
#20938 - 01/08/2002 23:03
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał uQ$: [QBDokładnie tak, że prawdopodobieństwo wygranej jest równe 1, jeżeli będziemy grać nieskończenie długo. Podobnie można pokazać, że jeżeli będziemy grać nieskończenie długo progresją zdarzenia przy p*k<1 to prawdopodobieństwo bankructwa jest równe 1, niezależnie od wielkości kapitału jakim dysponujemy. [/QB][/QUOTE]To jeżeli nie jest to duży problem, przedstaw proszę oba dowody.
|
Do góry
|
|
|
|
#20939 - 01/08/2002 23:20
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
old hand
Meldunek: 28/12/2000
Postów: 932
Skąd: Sosnowiec
|
Nie wiem czy padł taki tekst w dyskusji ale kasyno nie zarabia ani mniej ani wiecej tylko 1/37 ale z obrotu . Za każdym zakręceniem koła zarabia właśnie 1/37 . Nie ma znaczenia czy gramy progresją czy nie i tak każda nasz stawka ma dla nas wartość pomniejszoną o prowizję z danej gry . Kasyno nie zarabia więcej niż 1/37 w dłuższym okresie, na pewno ma dni "lepsze" oraz "gorsze" ale w skali miesiąca t.zw "ilość Kilerów w pierdlu musi się zgadzać " bo nie ma innego wyjścia . Jak wsponniał uQ$ trudno to zmienić zarówno w jedną jak i w drugą stronę bo ... nie możemy zmienić "p", które ustaliło kasyno . Przecież to oczywiste , choć wiem że nie dla wszystkich . Gram progresją, nie trafiam, podnoszę stawkę - przegrałem . Dziś kasyno ma więcej kasy bo dałem im zarobić. Jakie miałem szanse w ostatnim spinie (grałem płasko na liczby)? Ano 1 do 37, nie inaczej . I przegrywam tak codziennie przez 36 dni grając progresją ale przychodzi 37 dzień a z nim Wernychora bo ja już nie mam kasy. Stawia płasko, grubo - wygrywa ! Wychodzi z kasyna . Ile kasyno zarobiło ? 1/37 z ich obrotu razem - nie inaczej . Ja i Wernychora mieliśmy taką samą szansę . Dowód - weż Wernychora arkusik excela i zrób symulację, zobacz co wyjdzie. A pazerność graczy "p" ruletki niestety nie zmienia .
|
Do góry
|
|
|
|
#20940 - 01/08/2002 23:38
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
uQ$, a dla czytelności wywodu zrób to może na konkretnych wartościach liczbowych, np. 40 i 60%, progres x 100%
|
Do góry
|
|
|
|
#20941 - 01/08/2002 23:44
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
wyliczenie co do p*k - ok. ta dyskusja zmusza do pewnych spostrzeżeń - tylko brakuje jej płynności, a to powoduje wypadanie z tematu pomimo tego mam takie spostrzeżenia: są 2 punkty "widzenia" - kasyna i gracza dla kasyna, w którym gra duzo osób, stawki są ograniczone, jest "dostatecznie dużo czasu" - wtedy kasyno wygrywa 1/37, tak tutaj zgoda (pomijając zwroty na zerze) dla kasyna lub pseudokasyna (takie można spotkać w klubach, ale nie w Polsce - co za ryzyko!) - gdzie gra zbył mało osób, okazjonalnie, itp. - może zdarzyć się nawet i 50% obrótów - nawet przegranej, jeżeli w ogóle chcą płacić - jezeli gier jest po prostu mało, także chodziło mi o to, że pojecie "dostatecznie długiego czasu" jest ważne, ma też swoje znaczenie, i kasyna załatwiają sobie czas poprzez ograniczanie stawki - to dla mnie istotne spostrzeżenie czyżby rada dla osób wybierających się do kasyna - stawiasz raz, dobrze i wychodzisz to już prawie system ...
|
Do góry
|
|
|
|
#20942 - 01/08/2002 23:50
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
old hand
Meldunek: 28/12/2000
Postów: 932
Skąd: Sosnowiec
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał PROFIT: [qb] czyżby rada dla osób wybierających się do kasyna - stawiasz raz, dobrze i wychodzisz to już prawie system ...[/qb][/QUOTE]tak, obyś póżniej nie wracał przez całe życie bo cała "przewaga" jakoś straci na wartości
|
Do góry
|
|
|
|
#20943 - 01/08/2002 23:56
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
Set Fisher straciłeś poczucie humoru czyżbyś znał ten probelm z autopsji jak na razie nie spotkała mnie ta choroba i co najwyżej grozi mi to u buka, ale jest taki problem, że i tu się nie śpieszę nadto z graniem ...
|
Do góry
|
|
|
|
#20944 - 01/08/2002 23:57
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał PROFIT: [qb]i kasyna załatwiają sobie czas poprzez ograniczanie stawki - to dla mnie istotne spostrzeżenie [/qb][/QUOTE]Nic sobie nie załatwiają (a na pewno nie czas), tylko zabezpieczają się przed zmiażdżeniem.
|
Do góry
|
|
|
|
#20945 - 01/08/2002 23:59
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
old hand
Meldunek: 16/03/2002
Postów: 835
Skąd: Bytom
|
|
Do góry
|
|
|
|
#20946 - 02/08/2002 00:06
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
tak więc kasyna "załatwiają" sobie czas ... dla kasyna profesjonalnego - mającego dużo obrotu - jest to gra 2 graczy w nieuczciwą grę (1/37) - z jednej strony kasyno, a drugą stroną są zmieniający się gracze i nieważne co stawiają, jestem zwolennikiem takich dowodów, bo są wystarczające, niż matematycznych, chyba, że są niezbędne ... , stąd własnie wniosek, że kasyno wygrywa 1/37, nieważne co robią gracze, oni po prostu mają często stawiać (no i oczywiście maszyneria musi być sprawna, krupierzy zmieniać, itd.) Wernychora - jak się zastanowisz, to być może okaże, że napisałeś to co ja choć szczerze powiedziawszy, czy nie uzywasz zupełnie innych sposobów na zmiażdżenie kasyna tak, właśnie kasyna "zabezpieczają się" - "załatwiając sobie czas"
|
Do góry
|
|
|
|
#20948 - 02/08/2002 00:19
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
fakt kasyna także się zabezpieczają, przed tym by ktoś nie myślał o długodystansowej progresji, ale to także oznacza, że "załatwiają sobie czas", bo w odpowiednio długim czasie progresja np. ... choćby 32 stopniowa nie pomoże, a w krótkim może być nawet nazwana "systemem" Set Fisher - zgoda, poczucie humoru to ważna sprawa ciekawe czy stosujący systemy je tracą czy czasem wręcz na odwrót.
|
Do góry
|
|
|
|
#20949 - 02/08/2002 00:27
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
także z punktu widzenia kasyna - mamy 2 graczy, którzy przy stosowanych stawkach, mają "dostatecznie" dużo pieniędzy oraz mają "dostatecznie" dużo czasu - by sprostać zadaniom stawianym przez teorię natomiast pojedynczy gracz ma inny punkt "widzenia" niż kasyno ... dla niego ze względu na brak "dostatecznej" gotówki zawsze może być za mało czasu ...
|
Do góry
|
|
|
|
#20950 - 02/08/2002 00:32
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
ciekawą kwestią poruszaną przez graczy jest wyjście z kasyna w "odpowiednim czasie"
ten "system" w połączeniu z progresją o różnych wartościach stawek - ... stosuje Wernychora ...
|
Do góry
|
|
|
|
#20951 - 02/08/2002 00:39
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał PROFIT: [qb]tak więc kasyna "załatwiają" sobie czas ... dla kasyna profesjonalnego - mającego dużo obrotu - jest to gra 2 graczy w nieuczciwą grę (1/37) - z jednej strony kasyno, a drugą stroną są zmieniający się gracze i nieważne co stawiają, jestem zwolennikiem takich dowodów, bo są wystarczające, niż matematycznych, chyba, że są niezbędne ... , stąd własnie wniosek, że kasyno wygrywa 1/37, nieważne co robią gracze, oni po prostu mają często stawiać (no i oczywiście maszyneria musi być sprawna, krupierzy zmieniać, itd.) Wernychora - jak się zastanowisz, to być może okaże, że napisałeś to co ja choć szczerze powiedziawszy, czy nie uzywasz zupełnie innych sposobów na zmiażdżenie kasyna tak, właśnie kasyna "zabezpieczają się" - "załatwiając sobie czas" [/qb][/QUOTE]Profit, jak się zastanowisz, to być może dojdziesz do wniosku, że piszesz bzdury. Czas dla kasyna to czas i ograniczenie stawek nic do tego nie ma. Kasyna doskonale zdają sobie sprawę z faktu, jak potężną bronią jest progresja i bojąc się jej, ograniczają stawki - wiedzą, że bez tego byli by bez szans. Progresja nie pomoże w długim czasie? Uważasz może, że czarne mogą wypaść 20 razy pod rząd i powtórzyć to 3 razy jednego wieczoru? A ja nie miażdżę kasyn, tylko delikatnie skubię i nie masz bladego pojęcia jaki "system" stosuje, więc może daruj sobie opisywanie do.
|
Do góry
|
|
|
|
#20953 - 02/08/2002 01:11
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
Nie wiem Tysio, w odniesieniu do czego to napisałeś? [QUOTE] Przyjść, obstawić, wyjść bez względu na wynik i więcej nie wracać[/QUOTE]A jeżeli ten program oglądałeś na Discovery, to widziałem .
|
Do góry
|
|
|
|
#20955 - 02/08/2002 01:27
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał tysio111: [qb] A może Wernychora kręcimy z jakąś krupierką, może grzebaliśmy przy kole ruletki? [/qb][/QUOTE]
|
Do góry
|
|
|
|
#20956 - 02/08/2002 01:29
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
tak więc kasyna załatwiają sobie czas czas - oznacza tu nie minuty spędzone w kasynie a liczbę zdarzeń - czyli zakręceń kołem, uważny czytelnik, wolny od emocji związancych z hazardem , od razu zauważy, że dyskusja dotyczy m.in. sformułowania uQ$ dostatecznie długi czas natomiast Wernychora twoja ocena tego co piszą inni - nabiera cech odkrytej już choroby zwanej rafterozą a jak myślisz co myślą inni o tym co piszesz ty ... ?
|
Do góry
|
|
|
|
#20957 - 02/08/2002 01:33
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
a wracając do wątku
gracz ma nie tylko problem z tym, że kasyno prowadzi "grę nieuczciwą" na 1/37, ale także ma problem z brakiem czasu, nie może uczestniczyć w dostatecznej liczbie zdarzeń, jeżeli tego potrzebuje ... i stąd się biorą bankruci ...
|
Do góry
|
|
|
|
#20958 - 02/08/2002 01:40
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
aha zapomniałem o 1 ważnej rzeczy ... w znanym "systemie Wernychory" i każdego prawdziwego gracza ... istotną kwestią jest liczenie kolorów tu też mamy różne punkty "widzenia" - dla jednych każde zdarzenie jest niezależne, dla drugich pojawia się z pewnym prawdopodobieństwem tymi pierwszymi są gracze, natomiast do drugich należy Statystyka - ona ma inny punkt widzenia do Statystyki chciałby dołączyć Wernychora i także inni gracze, ale cóż jest to prośba bez odzewu
|
Do góry
|
|
|
|
#20959 - 02/08/2002 01:43
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał PROFIT: [qb] a jak myślisz co myślą inni o tym co piszesz ty ... ? [/qb] [/QUOTE]Nie potrafię jednoznacznie odpowiedzieć na takie pytanie. Ale może dasz mi przykład i odpowiesz na identyczne pytanie pod Twoim adresem? [QUOTE] [qb] natomiast Wernychora twoja ocena tego co piszą inni - nabiera cech odkrytej już choroby zwanej "rafterozą" [/qb] [/QUOTE]A jakie są cechy owej choroby?
|
Do góry
|
|
|
|
#20961 - 02/08/2002 01:57
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
gracz - ma duży problem z czasem, szczególnie może to mieć miejsce kiedy zastosuje progresję, dla niekorzystnego przebiegu zdarzeń - jak gracz źle policzy gotówkę - może jej mu nie starczyć albo czas się skończy, gdyż kasyno zastosowało limity, i pomimo że koło się dalej kręci, czas dla gracza stanął, bo nie może już dalej zwiększać stawki ...
Wernychora
1. na początek poczytaj posty innych osób, skierowane do ciebie
2. właśnie napisałem jakie objawy towarzyszą tej chorobie, cytuję "... twoja ocena tego co piszą inni ..."
inne objawy to, - jak widać, nieuważne czytanie co piszą inni, - a także skłonność do nadmiernego korzystania z funkcji "Odpowiedz z zacytowaniem"
|
Do góry
|
|
|
|
#20962 - 02/08/2002 02:04
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
problemem w kasynie dla gracza jest kwestia, że niezależnie od tego co podsłuchali u Statystyki może ich spotkać danego wieczora, czyli w krótkim czasie, praktycznie rzecz biorąc dowolny ciąg zdarzeń, w co niektórzy nie wierzą, bo widzą różnicę pomiędzy może a spotkało dlatego też potajemnie, przed rodziną i sąsiadami, studiują różne systemy progresji ...
|
Do góry
|
|
|
|
#20963 - 02/08/2002 02:07
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał PROFIT: [qb]aha zapomniałem o 1 ważnej rzeczy ... [/qb][/QUOTE]Wydaje mi się, że jest nią myślenie.
[QUOTE] w znanym "systemie Wernychory" i każdego prawdziwego gracza ... istotną kwestią jest liczenie kolorów [/QUOTE]jak również kolory spodni graczy przy sąsiednim stole, wysokość szklanek stojących na barze, itd...
I uchylasz się najwyraźniej od odpowiedzi na pytanie, że: "może dasz mi przykład i odpowiesz na identyczne pytanie pod Twoim adresem?"
|
Do góry
|
|
|
|
#20964 - 02/08/2002 02:09
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
analizują dla jakiego przebiegu zdarzeń na stole opłaca się podnosić stawkę o żeton, a może o dwa, a może też dodać połowę stawki za kazdym razem lub nawet podwoić
kiedy nikt nie widzi, z wypiekami na twarzy ... piszą w zeszycie ciągi zdarzeń i układają różne systemy, które mają przynieść ... ZYSK
|
Do góry
|
|
|
|
#20965 - 02/08/2002 02:14
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał tysio111: [qb]Wernychora to ja ci może powiem co o tobie myślą inni..... "Jak zaraz ten legendarny wróżbita Kozak z Wesela nie opisze tego swojego sposobu gry aby można go było podważyć lub udowodnić jego słuszność, to będzie znaczyć, że zmyśla". Ja czekam z niecierpliwością..... i pozdrawiam[/qb][/QUOTE]To tylko Twoje zdanie. I nie czytałeś (lub nie zrozumiałeś) tego, co odpowiadałem na prośbe o opisanie mojego sposobu. A jeżeli sądzisz, że zmyślam, to wcale mi to nie przeszkadza.
|
Do góry
|
|
|
|
#20966 - 02/08/2002 02:16
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
natomiast w odniesieniu do zakładów u buków, bo to jest celem rozważań, poza uwagami mającymi ratować życie i zdrowie psychiczne niektórych graczy , czas ma duże znaczenie wydaje mi się, że to jest główny problem Jaha Jaho grając dużą liczbe zdarzeń, szybko odmierza czas, i spotyka go to czego nie spodziewał się spotkać Rafter - drugi bohater tematu - chodź nie zawsze zgodny z resztą forum, stara się stosowac swoją metodą stalowych ..., i wolno, z korzyścia dla siebie" odmierza czas dlatego był zaskoczony, choć nie wiem dlaczego nie domyślił sie wcześniej, że Jahu stosuje metodę hurtową
|
Do góry
|
|
|
|
#20967 - 02/08/2002 02:37
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
oczywiście dla Jaha i Raftera podstawą powinno być zasada co do korzystnego p*k
i tutaj też Rafter robi dużo więcej od Jaha, Jaho ma także problem z tym czy może najpierw pobawić się p*k z poniżej 1, a potem dopiero skusić się na p*k=1,09, widocznie kursy go różne kuszą bardziej i do nich bardziej przykłada uwagę ...
|
Do góry
|
|
|
|
#20969 - 02/08/2002 02:51
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał PROFIT: [qb]oczywiście dla Jaha i Raftera podstawą powinno być zasada co do korzystnego p*k i tutaj też Rafter robi dużo więcej od Jaha, Jaho ma także problem z tym czy może najpierw pobawić się p*k z poniżej 1, a potem dopiero skusić się na p*k=1,09, widocznie kursy go różne kuszą bardziej i do nich bardziej przykłada uwagę ... a wracając do kasyna mam pytanie do uQ$ czy podejmiesz się wyliczenia, takiej o to sprawy: wcześniej pisałem o utrudnianiu dowodu, miałem tu na myśli małą liczbe zdarzeń, konkretnie chodzi mi o wpływ stawki na liczbę zdarzeń, która dla gracza jest niekorzystna, przy pewnych zdarzeniach - gracz grając singlami, może zbankrutować mając określoną pulę, natomiast wprowadzenie progresji, powoduje, że liczba zdarzeń ulega zmianie, dla tego samego ich rozkładu, tzn. dla pewnego rodzaju zdarzeń grając progresją możemy dłużej nie zbankrutować, a dla innego może to być dużo szybciej chodzi mi o to, czy uda się wyliczyć przy założeniu określonej puli i stawek (single oraz progresja +50% oraz np. x2 dla uproszczenia) ile % zdarzeń sprzyja graczowi a ile nie, by 1. był na plusie / był na minusie (single, progresja czy 50% - minus wpływ zera) 2. zbankrutował / nie zbankrutował być może jest to trudne do wyliczenia, ale myślę że tu jest źródło wszystkich systemów, które zmieniają prosty układ, stała stawka -raz czerwone - raz czarne (oraz zero) to na wstępie, jeżeli uQ$ rozumiesz moją intenecję, to spróbuj także doprecyzować zagadnienie i wypowiedzieć się nad możliwością jego wyliczenia[/qb][/QUOTE] uQ$, jak tego nie policzysz, to zawiedziesz chłopaka. A ja ponawiam pytanie, czy przedstawisz te 2 dowody, o których pisałeś, i jak już wspomniałem, wolałbym na konkretnych wartościach liczbowych.
|
Do góry
|
|
|
|
#20970 - 02/08/2002 03:08
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: [qb]To jednak nie pies, a gadające drabinki . Nie pisz RAFTER żebym sobie darował, tylko się wyluzuj i zastanów się, czy te nerwice są warte tych pieniędzy (choć jak myślenie tak Cię męczy to kolejny stress). [/qb][/QUOTE]Wernychora - jesteś zwyczajnym oszołomem, który nie może pogodzić się ze swoimi ograniczeniami umysłowymi, wierzy w gusła i kieruje pazernością hazardzisty, poczytaj co napisałes Rafterowi - przyda się tobie nie rozumiesz gościu, że nie chce mi sie z tobą tu rozmawiać twoje posty są werny chore
|
Do góry
|
|
|
|
#20971 - 02/08/2002 03:12
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora:[qb]
Pnieważ trzymam stronę RAFTER'a stwierdzam, że to zdecydowanie za proste - chomik z altzhaimerem mógłby to uzyskać [/qb][/QUOTE]rzeczywiście trzymasz się mocno Raftera, ale go zaczynasz przerastać chłopcze
|
Do góry
|
|
|
|
#20972 - 02/08/2002 03:25
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
[QUOTE] Oryginalnie wysłał Wernychora: Co chwila zarzucasz komuś RAFTER infantylność, a to przeciż Ty się tak cały czas zachowujesz. Namiszosz, narobisz hałasu, straszysz kolegów progresją, a jak przychodzi co do czego, to nie masz czasu, obrażasz się i o swoich przyłożeniach i sukcesach już kolegów nie informujesz ("dobrzy" z nas ludzie ), tylko samotnie w ukryciu rozkoszujesz się zwycięstwem. Wiem, że można odnieść inne wrażenie czytając forum, ale jest tu wiele dorosłych osób i na nikim (lub prawie) wrażenia nie robisz. Jesteś przewidywalny. Załuż temat "Odczepcie sie ode mnie" (parę innych osób z niego skorzysta, lub bardziej założy swoje ) i napisz w nim, że nie masz już ochoty nic udowadniać, i będziesz sobie spokojnie typował teniska. Choć z drugiej strony, coś by się działo, gdybyś kolejny raz przywdział zbroję i stnął do potyczki, tylko, że robi się to już trochu nudne, bo nietrudno zauważyć skromność Twojego repertuaru. U mnie masz plusa tylko za to, że po swich wcześniejszych akcjach nie pojawiłeś się pod innym nikiem, tylko ciągniesz swoje. Tupet to wielka zaleta i dzięki niemu masz szanse coś osiągnąć.[/QUOTE]nic poza tupetem
|
Do góry
|
|
|
|
#20973 - 02/08/2002 03:28
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał PROFIT: [qb] [QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: [qb]To jednak nie pies, a gadające drabinki . Nie pisz RAFTER żebym sobie darował, tylko się wyluzuj i zastanów się, czy te nerwice są warte tych pieniędzy (choć jak myślenie tak Cię męczy to kolejny stress). [/qb][/QUOTE]werny chora - jetseś zwyczajnym oszołomem, który nie może pogodzic się ze swoimi ograniczeniami umysłowymi, i pazernością hazardzisty, poczytaj co napisałes Rafterowi - przyda się tobie nie rozumiesz gościu, że nie chce mi sie z tobą tu rozmawiać twoje posty są werny chore[/qb][/QUOTE]A ja myślę, że brak ci argumentów, nie potrafisz nawet poprawnie wyrazić swoich głębokich przemyśleń - zapędziłeś sie nieco, a przez moment wydawało ci się pewnie, że jesteś fajny, bo ponabijasz się z Wernychory, RAFTERA, Jaha i zostaniesz bohaterem na forum. Niestety, nie masz pojęcia o logice, prawdopodobieństwie, grze w kasynie, ani u bukmachera. Najlepiej ześlij mnie do torturowni Pacia i uke: W jednym masz rację, nie jesteśmy dla siebie partnerami do dyskusji.
|
Do góry
|
|
|
|
#20974 - 02/08/2002 03:35
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 13/05/2002
Postów: 294
Skąd: Warszawa
|
Oryginalnie wysłał Wernychora: [QUOTE]Oryginalnie wysłał wuzz: OK, zapomniałem o tych drobnych 0,36 Żaden Urząd Skarbowy nie przyjąłby Twojego wyliczenia poprzednich "kosztów" wynikających a poprzednio przegranych stawek. Kwota zarobiona (dochód) na typie jest różnicą między przychodem (164,48j.) a kosztami uzyskania przychodu (104 j.). Stąd na tym jednym typie zarobiłeś faktycznie 64,48j. [/QUOTE] [QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: Po pierwsze, US nie interesuje mnie zbytnio w tym przypadku. A poza tym, to nie wiesz chyba zbytnio, co można zaliczyć, do kosztów uzyskania przychodu. Jeżeli (przykładowo) 5 razy jeździłem do klienta, z czego pierwsze 4 razy były wizytami bezskutecznymi, a transakcję sfinalizowałem dopiero za piątym razem, to do kosztów zaliczam benzynę zużytą podczas wszystkich 5 wycieczek - każdy US przyjąłby mi to (uwierz mi, wiem coś o tym ). [/QUOTE] [QUOTE]Oryginalnie wysłał wuzz: A ja się nie zmieści to GAME OVER [/QUOTE] [QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: To oznacza, że podjąłeś błędną decyzję (a nawet kilka) i do tego samego GAME OVER możesz dojść bez progresji i wielu osobom się to udaje.[/QUOTE] [QUOTE]Oryginalnie wysłał wuzz: Poza tym faktycznie nie rozumiem jak jeden typ ma być czym innym niż inny? Jeżeli ktoś inny też ostawi dokładnie to samo co ty i za tyle samo, ale nie w progresji, to ma inne szanse na wygranie? [/QUOTE] [QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: Bo widocznie nie potrafisz na jedną sprawę spojrzeć z różnych perspektyw i niewiele w tej kwestii mogę Ci pomóc. A jeżeli ktoś inny na to postawi, to szanse ma takie same i dziwi mnie, że o tym nie wiesz. [/QUOTE] [QUOTE]Oryginalnie wysłał wuzz: Dlaczego chcesz ryzykować całą kasę jaką masz na jeden typ? To już jest hazerd, a nie zarządzanie kapitałem. [/QUOTE] [QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: Bo wiem, że wygram. A jeżeli Ty, grając u bukmachera, sądzisz, że nie uprawiasz hazardu, to się oszukujesz. [/QUOTE] [QUOTE]Oryginalnie wysłał wuzz: Zakładam, że kapitał jaki przeznaczasz na grę, to jest wszytko to, co możesz przegrać. A jeżeli nie, to napisz wyraźnie jaka jest to część twojego kapitału? [/QUOTE] [QUOTE]Oryginalnie wysłał Wernychora: [qb]A tego, to ja zbytnio nie rozumiem. I ogólnie odnoszę wrażenie, że zaczynasz uprawiać rzeźbiarstwo , a dyskusja z Tobą staje się coraz mniej ciekawa. [/qb][/QUOTE] NO COMMENTpartner do rozmowy ??? czy ja odpowiadałem na twoje posty, gdybyś nie wpraszał sie co chwila, to nawet ich bym nie czytał tak samo ty mogłeś nie czytać moich, bo nie do ciebie były skierowane
|
Do góry
|
|
|
|
#20976 - 02/08/2002 05:06
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
Jesteś PROFIT kiepski. Bidulek się uniósł, bo uchwyciłem jakże głęboki post w jego wykonaniu (przed edycją, bo reszta kilkakrotnie edytowana - biedaczysko nie wie, co czyni)- ale ma to przecież i dobre strony - może uQ$ go rozszyfruje?, a może stanie się cytatem miesiąca? A ja podpisuję się obiema rękami pod każdym z postów, który napisałem, a ów młodzieniec w przypływie gniewu tak ochoczo przytaczał. Nie mam się czego wstydzić, a niektóre z moich stwierdzeń uważam za wyjątkowo celne. P.S. Tysio - już nie będę
|
Do góry
|
|
|
|
#20977 - 02/08/2002 16:39
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
Meldunek: 06/07/2001
Postów: 4739
Skąd: warszawa
|
witam To świetny temat i wchodzę do niego co rano. A skoro bywa tu i UQ$ i Ufo, pojawiają się ciekawe linki to trzeba to czytać. Dużo dobrej polszczyzny, dużo wybitnej matematyki, statystyki i logiki sprawiają że to już druga edycja tematu. Paradoksalnie, nie zdziwiłbym się, gdyby Wernychora i inni nie odwodzili nas na swój sposób z progresji. W sposób czysto zamierzony. Mnie niestety nauczyło samo życie. Jak to już kiedyś pisałem trzech znajomych gości stawiało w Victorii maxa na kolor (bo limit) i skończyło się to dla mnie słaaaabo, mówiąc enigmatycznie. A przez dłuuuuugi czas było tak fajnie. Nawet nie będę pisał jak fajnie żeby nie robić popeliny. A potem, no cóż, kupiłem dwie talie kart (to oczywiście artystyczna przenośnia) i zacząłem od początku. Ale z dala od progresji. Czy grałem źle, czy dopadł mnie czas, czy statystyka w sposób okrutny uparła się w tym dniu, czy wreszcie jak mawia mój znakomity kolega uruchomione zostały różne techniczne mechanizmy (głupota) ,to już tylko Bóg raczy wiedzieć. Ale jak to mówią znajomi rzymianie Veni, Vidi, Vici. To tyle Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#20978 - 03/08/2002 14:15
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
Witam! Czy jest ktoś obecny na torze? uQ$, potrafisz podać te 2 dowody? (nawet 1 ), bo mam wrażenie, że nie.
A ja, nikogo nie namawiam do progresji, ani gry w kasynie i nigdy tego nie robiłem. Ale fakt, że czegoś nie potrafimy, nie oznacza, że jest to niemożliwe, a że ktoś potrafi (lub co najmniej tak twierdzi), że do tego zachęca innych.
|
Do góry
|
|
|
|
#20979 - 03/08/2002 15:00
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
veteran
Meldunek: 26/07/2001
Postów: 1342
|
Hej Wernychora Nie chce mi się na ten temat już gadać, bo ciągle nie chcesz przyznac mi racji Czas to zakończyć. Z powodu upału moje argumenty były ostatnio nie najlepsze (te drobne 0,36). Ale z tym US to sam się trochę wkopałeś, bo potwierdziłeś, że na moje pytanie o to ile zarobiłeś na JEDNYM typie, Ty ciągle odpowiadasz: "na KILKU ostatnich typach straciłem i zarobiłem...". A to nie jest odpowiedź na moje pytanie. Urząd Skarbowy chciałby zobaczyć wszystkie Twoje rachunki, a nie te wybrane przez Ciebie. Ile miałbyś pieiędzy, gdybyś ten jeden raz nie pojechał i nie zarobił? Ile zarobi ktoś inny, kto pojedzie tylko ten jeden raz? Chciałem wykazać wpływ tego JEDNEGO typu za 104j. na cały Twój bilans, ale Ty ciągle kręcisz. Ale to już nie jest ważne. Mówisz wszystkim, że masz kurę znoszącą złote jajka! Każdy chciałby to zobaczyć! Dzieci, bo wierzą w bajki, a dorośli bo w bajki już nie wierzą. Niestety, ty jej nam nie pokażesz, bo jej nie zrozumiemy Jak twierdzisz Twoja kura znosi Ci złote jajka, ale niestety... Wernychora, Twoje jajka nie są złote, są tylko żółte . Wyglądają podobnie, ale dopiero po długim czasie możesz się przekonać, że zaśmierdną. Rafter też ma swoją kurę znoszącą złote jajka, ale chce swoją złotą kurę sprzedawać! Ciekawe dlaczego? Może coś wyczuwa ? spokojnych wakacji pozdrowienia wuzz
|
Do góry
|
|
|
|
#20980 - 03/08/2002 15:26
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
addict
Meldunek: 07/03/2002
Postów: 677
Skąd: Tarnów
|
Cześć wuzz! Miło widzieć, że powracasz do swojej średniej - podoba mi się to o jajkach (a swoją drogą, to odziedziczyłeś chyba po babci umiłowanie do analogii z jajkami ). [QUOTE]Oryginalnie wysłał wuzz: [qb] Ile miałbyś pieiędzy, gdybyś ten jeden raz nie pojechał i nie zarobił? [/qb][/QUOTE]Odpowiem krótko, cytatem z "Alicji w krainie czarów" : "Gdyby tak było, mogło by tak być, ale tak nie jest, czysta logika". Dzięki za życzenia (niebawem się wybieram) i nawzajem! Pozdrawiam!
|
Do góry
|
|
|
|
#20981 - 03/08/2002 15:33
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
veteran
Meldunek: 08/07/2001
Postów: 1581
Skąd: Warszawa
|
takich trzech jak was dwóch to nie ma ani jednego chłopaki i pamiętajcie że kura czasem zdycha... ze starości albo porywa ją lis :zobacz:
|
Do góry
|
|
|
|
#20984 - 04/08/2002 01:31
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
old hand
Meldunek: 14/02/2002
Postów: 1096
Skąd: Jelenia Gora, Wroclaw, Cork(IE...
|
|
Do góry
|
|
|
|
#20986 - 24/08/2002 14:31
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
RAFTER I co mialeś podawać swoje typy i... znów uciekleś z forum
|
Do góry
|
|
|
|
#20987 - 24/08/2002 14:45
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
Anonymous
Unregistered
|
Może teraz jak żniwa sie skończyły to Rafter znajdzie czas
|
Do góry
|
|
|
|
#20988 - 27/08/2002 00:06
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
old hand
Meldunek: 24/03/2001
Postów: 939
Skąd: brak
|
...hehe z tymi zniwami dobry tekst naprawde sie posmialem.Ludzie aby cokolwiek tu udowadniac trzeba miec czas.Narazie mam go coraz wiecej i mozecie sie cieszyc ,bo zaczne to co powiedzialem tylko nieco pozniej.Zajrzalem tu dopiero teraz (spojrz na date i godzine i wlasnie tu zajrzalem po ostatnim swoim poscie dopiero teraz).Nie zapomnialem co obiecalem szanownym forumowiczomi wszystko idzie pomyslnie.Moze myslicie ze nic nie robie w tej sprawie ale tak nie jest.A jest tak:jesli ktos sie przygotowuje do dlugiej podruzy powiedzmy na antarktyde to musi przygotowac rozne zeczy do najmniejszego szczegolu.W innym przypadku zamarznie na smierc lub stanie sie cos nieprzewidywalnego cos zaskakujacego cos czego mozna bylo uniknac ale niestety pusta glowa wczasowicza nie chciala badz zle wszystko zaplanowala i skonczyla marnie badz wyszla z opresji jesli miala glowe na karku.Do czego nawiazuje a no do tego ze moje przygotowania do gry ktora tu obiecalem maja sie ku koncowi i niedlugo wszystko sie zacznie.A co obiecalem to wszyscy wiedza,a ci co nie to niech poczytaja moje posty.Narazie jestem zajety us open i kilkoma innymi dziedzinami ktore niebawem rusza.To co tu pokaze bedzie ZA DARMO pierwszy raz ukaze sie tu moja wiedza ta ktora posiadam.Bedzie to jak zdradzenie chrystusa.Zawsze sobie obiecalem ze z nikim nie podziele sie w calosci swoja wiedza na temat gry.Ale zrobie to tylko z jednego powodu aby wszyscy szydercy ktorzy przez kilkanascie a moze juz i kilkadziesiat miesiecy drwia ze mnie i piepsza glupoty zobaczyli jacy sa po****ni i nie wiedza co mowia.Oczywiscie bedzie to tylko czesc prawdy ktora tu zaprezentuje ale wierzcie mi zrobi ona wrazenie nawet na ludziach od firm bukmacherskich ktorzy czesto to stronke odwiedzaja.Nie jeden telefon juz mialem aby nie umieszczac tu swoich "tych" rad ktore tylko ja znam.Ale dosyc tej gadki dokladny termin podam dopiero za tydzien.I tu na forum bedziecie po tym wszystkim zadawac mi duzo pytan ale otrzymacie tylko jedna odpowiedz :"radz sobie sam" a jesli chcesz pomocy to jest takie powiedzenie"za darmo mozesz dostac tylko w ryja" wielu mi zaufalo i ja z nimi trzymam, teraz pozostaje mi tylko podac wam goryczy ktora przelkniecie z bulem,mowie to wszystko do idiotow tych ktorzy maja do mnie wiele uwag i zastrzerzen.Prawda wyjdzie na jaw mimo iz wielu prosilo mnie"nie podawaj im swoich sposobow,czlowieku moga spasc obroty.." ale ja jak cos obiecuje to dotrzymuje obietnicy.Obiecalem kilku ludziom ktorych znam osobiscie wiec musze to uczynic.Ale w sts powiedzialem tak"czlowieku te forum to w wiekszosci stado baranow" mozesz im podac mecz o ktorym wiesz ze jest sprzedany a i tak postawia odwrotnie a co tu mowic,o procentach ktore ujrza i sposobach tylko jeszcze bardziej im sie w glowie pomiesza,a niedaj boze ktos zacznie grac za wieksze pieniadze to gotow sie powiesic po porazce,ktora sam spowoduje bo wszystko spie_rdoli mimo instrukcji obslugi.Poczekajcie juz niedlugo wasz rafter wam pokaze co wy wiecie o mnie samym. do uslyszenia w krotce o ktorej dam znac.
|
Do góry
|
|
|
|
#20990 - 27/08/2002 01:02
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
enthusiast
Meldunek: 16/04/2002
Postów: 242
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał RAFTER: [QBAle zrobie to tylko z jednego powodu aby wszyscy szydercy ktorzy przez kilkanascie a moze juz i kilkadziesiat miesiecy drwia ze mnie i piepsza glupoty zobaczyli jacy sa po****ni i nie wiedza co mowia.Oczywiscie bedzie to tylko czesc prawdy ktora tu zaprezentuje ale wierzcie mi zrobi ona wrazenie nawet na ludziach od firm bukmacherskich ktorzy czesto to stronke odwiedzaja.Nie jeden telefon juz mialem aby nie umieszczac tu swoich "tych" rad ktore tylko ja znam.QB][/QUOTE]Bardzo lubie czytać Twoje posty Rafter , mało rzeczy poprawia mi tak humor . Ciesze się bardzo że będę mógł ZA DARMO skorzystać z tej noworocznej promocji i poznam jedynie słuszny sposób gry (może mimo zaawansowanego wieku jeszcze się czegoś naucze).
Czy to prawda że sam William Hill dzwonił do Ciebie z prośbą żebyś nie podawał tu swoich rad i żebyś w konkursie tenisowym podawał specjalnie nietrafione typy ?
|
Do góry
|
|
|
|
#20991 - 27/08/2002 01:31
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
old hand
Meldunek: 21/02/2001
Postów: 776
|
Rafter Prędzej kaktus mi na ręce wyrośnie nim Rafter poda jakies typy lub sposoby gry ktore przyniosą efekt. Jak zwykle ucieknie z forum na jakiś czas i powróci by ponownie ogłaszać się najwyższym guru. Ten gośc nie ma pojecia o bukmacherce ani o skutecznym typowaniu - tak tak Rafter to o tobie mowię
|
Do góry
|
|
|
|
#20995 - 28/08/2002 03:56
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
veteran
Meldunek: 26/07/2001
Postów: 1342
|
Lubie sobie wydłubywać takie rodzynki : [QUOTE]Oryginalnie wysłał RAFTER: ...Zawsze sobie obiecalem ze z nikim nie podziele sie w calosci swoja wiedza na temat gry. Ale zrobie to tylko z jednego powodu aby wszyscy szydercy ktorzy przez kilkanascie a moze juz i kilkadziesiat miesiecy drwia ze mnie i piepsza glupoty zobaczyli jacy sa po****ni i nie wiedza co mowia. Oczywiscie bedzie to tylko czesc prawdy ktora tu zaprezentuje ale wierzcie mi zrobi ona wrazenie nawet na ludziach od firm bukmacherskich ktorzy czesto to stronke odwiedzaja.[/QUOTE]Zawsze jesteś w całości tak konsekwenty, czy tylko w części ? [QUOTE]Oryginalnie wysłał RAFTER: [qb]Nie jeden telefon juz mialem aby nie umieszczac tu swoich "tych" rad ktore tylko ja znam.[/qb][/QUOTE]Skąd ONI mają Twój numer telefonu? Ja nie znalazłem w żadnej ksiażce telefonicznej numeru do RAFTERA? Aha, czy CIA już dzwoniło ? Ja wam mówię, że o RAFTERZE będą w szkołach uczyć wasze dzieci. Przykładowe tematy zadań na lekcji języka polskiego (dla zawansowanych ): [QUOTE]Oryginalnie wysłał RAFTER: [qb]Poczekajcie juz niedlugo wasz rafter wam pokaze co wy wiecie o mnie samym. do uslyszenia w krotce o ktorej dam znac.[/qb][/QUOTE]Dokonaj rozbioru logicznego tych zdań i spróbuj (nie załamuj się) wytłumaczyć co Autor miał na myśli. Wyjaśnij pojęcie neologizmu na przykładzie słowa "krotka" oraz podaj przykłady zastosowania (np. "w tej krotce"). Zapowiada się ciekawa i gorąca jesień. Na pewno nie będzie nudno !!!
|
Do góry
|
|
|
|
#20996 - 03/09/2002 07:17
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
member
Meldunek: 07/05/2001
Postów: 101
Skąd: Szczecin
|
No i tydzien zlecial panie Rafter a w temacie nic sie nie pojawilo. Wyciagam ten temat bo moze masz problemy z jego odnalezieniem. Aby go odnalezc zastosowalem moja wiedze i przedstawilem tutaj ZA DARMO. Teraz twoja kolej Pozdrawiam al:
|
Do góry
|
|
|
|
#20997 - 03/09/2002 12:55
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
veteran
Meldunek: 08/07/2001
Postów: 1581
Skąd: Warszawa
|
[QUOTE]Oryginalnie wysłał RAFTER: [qb]...hehe z tymi zniwami dobry tekst naprawde sie posmialem.Ludzie aby cokolwiek tu udowadniac trzeba miec czas.Narazie mam go coraz wiecej i mozecie sie cieszyc ,bo zaczne to co powiedzialem tylko nieco pozniej.Zajrzalem tu dopiero teraz (spojrz na date i godzine i wlasnie tu zajrzalem po ostatnim swoim poscie dopiero teraz).Nie zapomnialem co obiecalem szanownym forumowiczomi wszystko idzie pomyslnie.Moze myslicie ze nic nie robie w tej sprawie ale tak nie jest.A jest tak:jesli ktos sie przygotowuje do dlugiej podruzy powiedzmy na antarktyde to musi przygotowac rozne zeczy do najmniejszego szczegolu.W innym przypadku zamarznie na smierc lub stanie sie cos nieprzewidywalnego cos zaskakujacego cos czego mozna bylo uniknac ale niestety pusta glowa wczasowicza nie chciala badz zle wszystko zaplanowala i skonczyla marnie badz wyszla z opresji jesli miala glowe na karku.Do czego nawiazuje a no do tego ze moje przygotowania do gry ktora tu obiecalem maja sie ku koncowi i niedlugo wszystko sie zacznie.A co obiecalem to wszyscy wiedza,a ci co nie to niech poczytaja moje posty.Narazie jestem zajety us open i kilkoma innymi dziedzinami ktore niebawem rusza.To co tu pokaze bedzie ZA DARMO pierwszy raz ukaze sie tu moja wiedza ta ktora posiadam.Bedzie to jak zdradzenie chrystusa.Zawsze sobie obiecalem ze z nikim nie podziele sie w calosci swoja wiedza na temat gry.Ale zrobie to tylko z jednego powodu aby wszyscy szydercy ktorzy przez kilkanascie a moze juz i kilkadziesiat miesiecy drwia ze mnie i piepsza glupoty zobaczyli jacy sa po****ni i nie wiedza co mowia.Oczywiscie bedzie to tylko czesc prawdy ktora tu zaprezentuje ale wierzcie mi zrobi ona wrazenie nawet na ludziach od firm bukmacherskich ktorzy czesto to stronke odwiedzaja.Nie jeden telefon juz mialem aby nie umieszczac tu swoich "tych" rad ktore tylko ja znam.Ale dosyc tej gadki dokladny termin podam dopiero za tydzien.I tu na forum bedziecie po tym wszystkim zadawac mi duzo pytan ale otrzymacie tylko jedna odpowiedz :"radz sobie sam" a jesli chcesz pomocy to jest takie powiedzenie"za darmo mozesz dostac tylko w ryja" wielu mi zaufalo i ja z nimi trzymam, teraz pozostaje mi tylko podac wam goryczy ktora przelkniecie z bulem,mowie to wszystko do idiotow tych ktorzy maja do mnie wiele uwag i zastrzerzen.Prawda wyjdzie na jaw mimo iz wielu prosilo mnie"nie podawaj im swoich sposobow,czlowieku moga spasc obroty.." ale ja jak cos obiecuje to dotrzymuje obietnicy.Obiecalem kilku ludziom ktorych znam osobiscie wiec musze to uczynic.Ale w sts powiedzialem tak"czlowieku te forum to w wiekszosci stado baranow" mozesz im podac mecz o ktorym wiesz ze jest sprzedany a i tak postawia odwrotnie a co tu mowic,o procentach ktore ujrza i sposobach tylko jeszcze bardziej im sie w glowie pomiesza,a niedaj boze ktos zacznie grac za wieksze pieniadze to gotow sie powiesic po porazce,ktora sam spowoduje bo wszystko spie_rdoli mimo instrukcji obslugi.Poczekajcie juz niedlugo wasz rafter wam pokaze co wy wiecie o mnie samym. do uslyszenia w krotce o ktorej dam znac.[/qb][/QUOTE]o jezu byłem na urlopie i jakoś to przeoczyłem :eek: przecież to jest piękne
|
Do góry
|
|
|
|
#20998 - 03/09/2002 14:22
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
|
old hand
Meldunek: 01/11/2001
Postów: 831
Skąd: wawa
|
|
Do góry
|
|
|
|
#7311818 - 24/03/2019 10:30
Re: RAFTER - progresja - JAHU 2
[Re: tysio111]
|
stranger
Meldunek: 08/01/2019
Postów: 8
|
RAFTER WRÓĆ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
|
Do góry
|
|
|
|
|
|