był jakiś konkurs z wiedzy o UE to zgłosiłem się zeby zerwać sie z zajęć

troche postrzelałem a raczej wszystko i okazało sie zająłem 2 miejsce

odebranie nagród było o 11 rano i tak sie zlozylo ze tej nocy pojechalem 1 raz do Binasa (poznalismy sie na mecz.pl

) no to skończyło sie na tym ze wypiliśmy litra i nie było jak wracać chyba ze taxi to w barku miał jeszcze jakies butelki to mówi ze popijemy jeszcze troche i prześpie sie na podłodze

skończyło sie na tym ze pilismy do rana a po nagrode do szkoły i tak pojechałem tylko ze znajomi mówili ze tak ode mnie wódą jechało ze strach, przynajmniej było wesoło
