#1990448 - 25/01/2008 03:57
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: dardaw]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Przychylałbym sie tu w strone kapitana iż spekulacji nie zabezpiecza się spekulacją.
Zdanie prawdziwe ale nie mające tu zastosowania. To są już kwestie indywidualne. Każdy może sobie zabezpieczyć tę część kapitału, z założonym prawdopodobieństwem (przyjmijmy 0,995) będzie na pewno w momencie realizacji kontraktu posiadał. Józek np stwierdzi, że z prawdopodobieństwem 0,995 będzie miał za rok przynajmniej 40% tego co dziś. Franek przy tym samym prawdopodobieństwie oceni to na 90% dzisiejszego kapitału a Jasiek na 110% dzisiejszego kapitału. Można sobie nawet 5% kapitału zabezpieczyć. W sytuacji gdy prawdopodobieństwo przegrania całego kapitału w okresie trwania kontraktu jest wyższe niż 0,005 to rzeczywiście można się zastanawiać nad sensem zabezpieczania czegokolwiek. I tyle tytułem tego OT. Trzymajmy się tematu. Ja nie pytałem o zasadność zabezpieczenia bo wiem, że w moim przypadku jest ono jak najbardziej zasadne. To, że ktoś uważa, że w jego przypadku nie jest to już jego sprawa, ale do tematu za wiele to nie wnosi.
|
Do góry
|
|
|
|
#1990587 - 25/01/2008 04:26
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: z o ® r o]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
I tyle tytułem tego OT. Trzymajmy się tematu. Ja nie pytałem o zasadność zabezpieczenia bo wiem, że w moim przypadku jest ono jak najbardziej zasadne. To, że ktoś uważa, że w jego przypadku nie jest to już jego sprawa, ale do tematu za wiele to nie wnosi.
OK.Trzymajmy sie tematu lecz bedzie on w takim razie bardzo krótki. Tak , mozna się zabezpieczyc przed ryzykiem kursowym korzystając najlepiej z opcji walutowych.I w tym momencie temat mozna zamknąc,moja odpowiedź zawiera wszystko o co pytałes w pierwszym wpisie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1990943 - 25/01/2008 05:29
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: dardaw]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
Gdyby rivex jak piszesz była to kwota spora, nie schodzaca ponizej pewnej przyzwoitosci to rzeczywiscie mialoby to sens. Ale od razu pcha sie na usta pytanie - po co takie kwoty trzymac u buków ? Ja nie wiem ale podobno niektorzy wieksza kase tak "inwestyja". I moze w ten sposob zarabiaja. To tak samo jak poker czy inne hazardowe gry. Zdarzaja sie tacy, ktorzy graja bardzo wysokimi stawkami a wiec musza na koncie miec niezla kase. Ja tam sie nigdy nie martwilem o ten rodzaj ryzyka bo zawsze gralem dosc niskimi kwotami no i w polskiej walucie.....
|
Do góry
|
|
|
|
#1991324 - 25/01/2008 06:42
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: rivex]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
OK.Trzymajmy sie tematu lecz bedzie on w takim razie bardzo krótki.
Może trochę za ostro uciąłem te rozważania, ale po prostu nie chciałem żeby temat przerodził się w kolejną akademicką dyskusję typu "jaki jest najlepszy sposób gry: single, systemy czy AKO?", która to wybucha raz po raz w innych działach tego forum. Odpowiedź na pytanie "warto czy nie warto zabezpieczać się przed ryzykiem walutowym?" nie jest jednoznaczna i zależy od sytuacji co najlepiej uchwycił rivex. Z całą pewnością SĄ jednak takie sytuacje kiedy odpowiedź ta jest twierdząca nawet jeśli jest to 1 przypadek na 10. Poczytam na temat opcji walutowych i forexu (nie wiem dlaczego tam mnie bardziej ciągnie ). Dobry moment na zawarcie jakiegoś kontraktu był 2 dni temu kiedy to kurs EUR/PLN osiągnął lokalne maksimum. To oczywiście luźne dywagacje ale jakoś dziwnie łatwo przewidzieć co będzie działo się dalej.
|
Do góry
|
|
|
|
#1991351 - 25/01/2008 06:52
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: rivex]
|
old hand
Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
|
Ja nie wiem ale podobno niektorzy wieksza kase tak "inwestyja". I moze w ten sposob zarabiaja. To tak samo jak poker czy inne hazardowe gry. Zdarzaja sie tacy, ktorzy graja bardzo wysokimi stawkami a wiec musza na koncie miec niezla kase. Ja tam sie nigdy nie martwilem o ten rodzaj ryzyka bo zawsze gralem dosc niskimi kwotami no i w polskiej walucie.....
No coz..Widze ze dla Was zaklady to hazard. Ja ze swojej strony moge powiedziec, ze wcale tak nie musi byc. Co wiecej, jako ze rekinem gieldowym poki co nie jestem, stopa zwrotu z zakladow jest wieksza anizeli z gieldy, co wiecej - stopa zwrotu jest wieksza przy jednoczesnie ponoszonym mniejszym ryzyku. Oczywiscie im wieksza wiedza o rynkach kapitalowych, tym zapewne ryzyko mniejsze, jednakze czy moze ono byc mniejsze niz w przypadku zakladow: szczerze watpie. Co do stopy zwrotu to musze stwierdzic, ze im wiekszy kapital tym mniejsza stopa zwrotu z zakladow, co przemawia na korzysc gieldy bo tu takiej zaleznosci z pewnoscia nie ma, a przynajmniej nie musi byc. Zdaje sobie sprawe ze w Waszym przypadku sytuacja jest odwrotna i zaklady to dla Was hazard, a gielda inwestycja:) Nie mozna jednak uogolniac, bo zaklady nie musza miec niz wspolnego z hazardem czy pokerem To co dla jednego jest gra powodujaca uzaleznienie i nie pozwajalaca uzyskac zysku w dlugim okresie dla drugiego moze byc calkiem niezla inwestycja. Gdyby rivex jak piszesz była to kwota spora, nie schodzaca ponizej pewnej przyzwoitosci to rzeczywiscie mialoby to sens. Ale od razu pcha sie na usta pytanie - po co takie kwoty trzymac u buków ? Rownie dobrze mozna zapytac: po co takie kwoty trzymac na rachunkach maklerskich? Pozdr.
|
Do góry
|
|
|
|
#1991475 - 25/01/2008 07:37
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: SyKo]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Rownie dobrze mozna zapytac: po co takie kwoty trzymac na rachunkach maklerskich?
Chocby dlatego że srodki pienięzne na kontach maklerskich są oprocentowane. Gdyby podobnie było w przypadku kont bukmacherskich poniekąd nie byłoby problemów z ryzykiem walutowym bo choc w czesci odsetki pokryłyby ew straty na walutach. Po drugie , może jestem nie z tej planety ,ale nie wyobrazam sobie zakladu u bukmachera za np 100 tys zł(ja grałem za max tylko 2 tys zł).Tym bardziej ze ponoc gracie bezpiecznie i na jeden zaklad idzie powiedzmy max 2,5% kapitału czyli 4 mln zl musialyby lezec na koncie u buka co jest nierealne. Te same zas 100 tys przy zakupie akcji nie poraża. Ponadto bezpieczenstwo,biura maklerskie w przeciwienstwie do bukmacherów posiadaja gwarancje kapitałowe i dzieki temu mozna spac spokojnie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1991668 - 25/01/2008 10:45
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: dardaw]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
|
Chocby dlatego że srodki pienięzne na kontach maklerskich są oprocentowane.
DM maja oprocentowane rachunki maklerskie? Ja sie z tym nie spotkalem. U mnie w bossa.pl tego nie ma i tez w innych nie slyszalem...
|
Do góry
|
|
|
|
#1991676 - 25/01/2008 11:55
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: rivex]
|
veteran
Meldunek: 26/12/2003
Postów: 1222
Skąd: Nie wiadomo
|
Przede wszystkim :
1.Powiedzmy ,ze gra u bukow to generalnie duzy poziom ryzyka -zorro twierdzi ,ze p wygranej to 0.995
2.zabezpieczenie kapitalu ,zdeponowanego u bukow czymkolwiek to duzy poziom ryzyka
Ludzie dostaja Nagrody Nobla za modele redukujace poziom ryzyka ,dzisiaj tez bylem w ksiegarni ,gdzie na ten temat staly trzy szafy ksiazek .Dlatego teza postawiona przez zorro jest absolutnie bledna ,nie ma zadnych przeslanek na angazowanie sie w kolejna gre i jak slusznie zauwazyl dardaw moze to doprowadzic do katastrofy .
|
Do góry
|
|
|
|
#1991717 - 25/01/2008 16:01
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: kapitansb]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Przede wszystkim :
1.Powiedzmy ,ze gra u bukow to generalnie duzy poziom ryzyka -zorro twierdzi ,ze p wygranej to 0.995
Kapitansb, miałem Cię dotychczas za jedną z nielicznych osób, które wnoszą dużo do tego forum i nadal mam (podobnie zresztą jak wypowiadającego się tu też dardawa) dlatego dziwi mnie Twój brak zrozumienia dla pewnych kwestii po tym co napisałem. Ja NIE TWIERDZĘ, że prawdopodobieństwo wygranej to 0.995. Twierdzę, że każdy (teoretycznie każdy )może sobie określić jaki % kapitału uda mu się w danym okresie przy zadanym prawdopodobieństwie (nie musi być 0.995, może być większe, może mniejsze) zachować. To jest jedyna teza jaką stawiam. I jeśli się z nią nie zgadzasz to zastanawiam się na czy polega to "money management", o którym tak pisałeś w innych tematach. Bo jeśli na tym, że mając w miesiącu N w betfair 5 000 GBP Bóg jeden raczy wiedzieć czy w miesiącu N + 3 będziesz miał 500 czy 17 500 GBP to ja dziękuję. Wtedy faktycznie nie masz co zabezpieczać. [/quote] Ludzie dostaja Nagrody Nobla za modele redukujace poziom ryzyka ,dzisiaj tez bylem w ksiegarni ,gdzie na ten temat staly trzy szafy ksiazek
Z tym nagrodami to też byłbym ostrożny. Gdyby nie desperackie akcje ratunkowe Banku Centralnego i konsorcjum banków w pewnym kraju za wielką wodą to niektórzy nobliści nie wyszli by z długów przez następne 14 pokoleń.
|
Do góry
|
|
|
|
#1991778 - 25/01/2008 17:29
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: dardaw]
|
old hand
Meldunek: 29/03/2004
Postów: 910
|
Dardraw: co do bezpieczenstwa zgadzam sie z Toba w stu procentach, juz nie raz sie zdarzala strata jakiegos tam procenta kapitalu, tylko dlatego ze firma postanowila sie "zwinac",dlatego tez czesc kapitalu chcialbym przeniesc na inne inwestycje (takie jak miedzy innymi Bioton, ktory dzieki Tobie kupilem). Nie mozna porownywac kupowania za 100 tys akcji i stawiania 100 tys na zaklad. Na akcjach nie stracisz calosci ani nie podwoisz tej kwoty w jeden dzien, na zakladzie natiomiast i stracisz i podwoisz. Z drugiej strony tak jak juz pisalem wczesniej, im wiekszy kapital tym gielda ma wieksza przewage, bo nie ma ograniczenia z gory na kwote inwestowana, natomiast przy zakladach co chwile jakas firma naklada limity na wygrywajacego, malo gdzie mozna postawic taka kwote. Co do oprocentowania, to w Mbanku moj rachunek maklerski rowniez nie jest oprocentowany.
|
Do góry
|
|
|
|
#1991791 - 25/01/2008 17:43
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: rivex]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
Chocby dlatego że srodki pienięzne na kontach maklerskich są oprocentowane.
DM maja oprocentowane rachunki maklerskie? Ja sie z tym nie spotkalem. U mnie w bossa.pl tego nie ma i tez w innych nie slyszalem... Są rivex oprocentowane, często jednak trzeba podpisac odrębną umowę. Przekręć do bossa.pl i dowiedz się jak jest u nich.
|
Do góry
|
|
|
|
#2020230 - 03/02/2008 02:00
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: dardaw]
|
addict
Meldunek: 14/04/2004
Postów: 605
|
Wiec po kolei.
Zalozmy ze posiadamy 100 000 Eur u bukmacherow i slabo nas cieszy to co sie dzieje na rynku walutowym. Nie chcemy spekulowac - chcemy byc pewni tego co mamy w PLN. Strategii zabezpieczenia moznaby ulozyc bez liku ale opierac sie metoda na 2 instrumentach : forwardzie badz opcji.
1) Forward (korzystamy z forex).
Sprzedajemy 1 lota na parze EUR/PLN. Wiaze sie to z zablokowaniem na rachunku okolo 3600 PLN - w rzeczywsitosci musimy posiadac znacznie wiecej gdyz w przypadku silnego wzrostu EUR do PLN system zamknie nam pozycje by nie zdebetowala konta. Realnie potrzebne bedzie minimum kilkanascie tysiecy zlotych ( ktore nie sa kosztem a jedynie zabezpieczeniem)
Efekt : 1) kurs euro za 12 miesiecy wynosi 3,70. Zyskujemy na naszych pieniazkach u bukow 100 000 EURx0,10 gr = 10000 ( w rzeczywisosci mniej bo nie sprzedamy tych eur po 3,70 tylko po nizszej cenie w tabeli banku). Na zabezpieczeniu tracimy dokladnie tyle samo plus 250 PLN na spreadzie ( juz w momencie zawracia transakcji) + okolo 200PLN na swapach.
2) kurs za 12 meisiecy 3,30 . Tracimy na kasce 30 000, na forwardzie zyskujemy tyle samo, dodatkowe koszty jak powyzej. Musimy zaplacic 19% podatku od zysku - trzeba to skalkulowac w kwocie zabezpieczenia na poczatku.
Wersja B . Kupujemy opcje put. Jesli ktos bedzie zanteresowany to napisze co i jak.
|
Do góry
|
|
|
|
#2020456 - 03/02/2008 03:20
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: Marcin]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 14/03/2003
Postów: 2252
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie
|
dokladnie okolo 200PLN na swapach.
Czy aby na pewno ?
|
Do góry
|
|
|
|
#2022637 - 03/02/2008 23:16
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: dardaw]
|
addict
Meldunek: 14/04/2004
Postów: 605
|
Racja. Policzylem dla 0,1 lota. Na dzien dzisiejszy to 2193PLN. Mea culpa
|
Do góry
|
|
|
|
#2033454 - 07/02/2008 07:24
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: Marcin]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Sprzedajemy 1 lota na parze EUR/PLN. Wiaze sie to z zablokowaniem na rachunku okolo 3600 PLN - w rzeczywsitosci musimy posiadac znacznie wiecej gdyz w przypadku silnego wzrostu EUR do PLN system zamknie nam pozycje by nie zdebetowala konta.
Automatyczne zamknięcie pozycji chyba nie będzie takim problemem jeśli założymy, że możemy otworzyć nową po takim samym kursie (wtedy dodatkowy koszt tylko taki, że kolejny raz płacimy spread). Z drugiej strony założenie to jest oczywiście czysto teoretyczne - im mniejsze mamy zabezpieczenie tym bardziej przy ostrych nieraz dziennych wahaniach jesteśmy podatni na złapanie jakiegoś lokalnego maksimum. Tak jak już wspomniałem zadowoli mnie odzyskanie części straconych pieniędzy więc zdziwiło mnie, że teoretycznie (pomijając podatek) mógłbym odzyskać całość. Wcześniej pisałem: Idealnym instrumentem byłby zakład na kurs EUR/PLN skonstruowany na przykład tak, że jeśli kurs zejdzie dajmy na to do 3.40 w pewnym okresie czasu to dostaję kwotę x a jeśli w tym samym czasie dojdzie do 3.80 muszę zapłacić kwotę y. Oczywiście x<y bo takie są oczekiwania rynku. Dlatego wydało mi się niesprawiedliwe, że jeśli na dzień dzisiejszy euro mamy po 3.60 zł to zysk przy kursie 3.50 będzie równy stracie przy kursie 3.70. Różnice między stopami procentowymi powodują przecież stały przepływ kapitału powodując presję na umacnianie się złotego i takie są też oczekiwania rynku. Z tego co rozumiem to brakującym elementem są zatem chyba te swapy. Następuje dodatkowy przepływ pieniędzy ode mnie do strony, która podjęła kontrakt po "niesprawiedliwej" cenie. Cały czas biorę to na chłopski rozum, ale już za tydzień powinienem coś więcej na ten temat wiedzieć. Moim zdaniem gra, mimo wszystko, warta świeczki.
|
Do góry
|
|
|
|
#2033587 - 07/02/2008 08:38
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: z o ® r o]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/09/2003
Postów: 5812
Skąd: Jaskinia Hazardu
|
Im dłużej się nad tym zastanawiam, tym bardziej dochodzę do wniosku, że tak właśnie jest. Dajmy na to, że mamy 100 tys euro u buka a kurs na dziś dzień to 3,60. Rynek oczekuje za rok kursu 3,45. Wtedy jedyne co mogę zrobić to zapewnić sobie to 3,45. Przy rzeczywistym kursie za rok 3,50 powiększam wtedy stratę a przy 3,4 zmniejszam. Marża domu i podatek to jeszcze dodatkowe koszy. Zatem jeśli chodzi o zabezpieczenie przez zmiennością kursów walut zabezpieczyć można się tylko tą częścią tej zmienności, która związana jest z ryzykiem walutowym (rozumianym jako odchylenie od kursów oczekiwanych przez rynek). Zabezpieczenie przed zmianami oczekiwanymi nie będzie możliwe ani na forexie ani przy opcjach ani nigdzie indziej bo musiałbym taki instrument nabyć poniżej jego ceny rynkowej. Przecież to logiczne. Szkoda, że sam musiałem do tego dojść
|
Do góry
|
|
|
|
#2033926 - 07/02/2008 15:23
Re: Ryzyko walutowe: gra u buków a forex (?)
[Re: z o ® r o]
|
addict
Meldunek: 14/04/2004
Postów: 605
|
Oczekiwany przyszly kurs waluty wynika z parytetu stop procentowych
Parytet stóp procentowych wskazuje na związek między różnicami w nominalnych stopach procentowych a różnicą między kursem spot i kursem terminowym.
{St-So) Ia-Ib ---------- = --------- {S_o} {1+Ib}
gdzie:
* Ia -nominalna roczna stopa % w kraju A. * Ib -nominalna roczna stopa % w kraju B. * So -kurs walutowy B/A. * St -oczekiwany kurs walutowy B/A za rok.
Jesli ten parytet nie zachodzi to pojawiaja sie arbitrazysci : pozyczaja pieniadze w realatywnie drozszej walucie i kupuja tansza.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|