Panowie skad to zdenerwowanie? Nie ma sensu sie denerwowac. Ja mam pelny luzik. To ze zwiekszylem stawki bo juz mam jako taki budzet to nie znaczy ze cos wielkiego i przerazajacego sie dzieje. Mam doswiadczenie z wysokimi stawkami, mocne nerwy, mocna psyche i dobre typy i to wszystko da mi ostateczna wygrana. To ze jeden typ za grubsza kase nie wszedl (zreszta co tu duzo mowic dosc pechowo, jesli ktos obserwowal mecz wie o czym mowie ) to nie znaczy ze dzieje sie cos strasznego.
Zwiekszylem tylko stawki zeby zarabiac wiecej bo juz budzet mi na to pozwala. Moglem grac za 100 zl czy 200 jak do tej pory tylko taka gra nie ma sensu. Byloby nudno a nie o to chodzi w grze na live w private picks. Wiadomo ze jak bym gral po 100, 200 czy 500 tak jak gralem do tej pory i z tym kapitalem ktory zebralem mialbym dalszy zysk tylko po co sie ograniczac. Jest kapital czas na wieksze zyski. Nie ma sie co denerwowac po jedej grubszej wtopie. Zreszta czy taka gruba to nie wiem nawet nie polowa kapitalu takze panowie a szczegolnie Rafter - dziekuje za cenne rady ale ich nie potrzebuje szczegolnie od kogos kto notorycznie wtapia kase na bukach
Zreszta jeszcze nie wiem jak zagram - nie myslalem jeszce nad tym bo jest weekend pomysle blizej kolejnego weekendu. Co zagrac i po ile.
Jest dopiero poczatek miesiaca - spokojnie jeszcze bedzie plusik w tym miesiacu
OT: Takie sytuacje sa potrzebne bo odrazu widac specyfike ludzkom. Jak dobrze idzie to nie ma wpisow zadnych a jak cos pojdzie nie tak to odrazu wpisy i jakies czarne wizje. Ok przynajmniej sie cos dzieje. Ja jestem pewny swojej gry bo nie gram od wczoraj tylko pare lat wiec mowie wam - nie lekajcie sie