Strona 1 z 2 1 2 >
Opcje tematu
#1942034 - 14/01/2008 04:49 Największy bajerant jakiego spotkaliście
[b]tv[/b] Offline
addict

Meldunek: 23/12/2007
Postów: 675
Miałem kiedyś wątpliwą przyjemność mieszkać w jednym domu z byłym milicjantem,który miał nieprawdopodobny dar do opowiadania historii niby ze swego życia i ciekawi mnie czy takich
"złotoustych" i Wy spotkaliście,którzy mogą z jego bajerami konkurować...

1.Długi czas opowiadał,że osobiście przesłuchiwał Marylę Rodowicz
po tym jak okradła w garderobie swojego kolegę-a że się nie chciała przyznać to dostała 10 gum na gołą dupę.... \:D \:D \:D

2.Inna historia to szczyt bajeru trudny do przebicia:
Jadąc na polowanie miał broń na kolanach i nagle zobaczył wychodzące z lasu 4 sarenki:strzelił od razu z samochodu i.....
jednym strzałem zabił wszystkie cztery bo miał broń śrutem nabitą... \:D \:D \:D

Kto go przebije zasłyszaną opowieścią?

Do góry
Bonus: Unibet
#1942060 - 14/01/2008 04:53 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: [b]tv[/b]]
Kylo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
Znam typa co opowiadal mi, ze dostaje na reke 400zl dniowka, ze niby Mariota remontuje w Warszawie \:D
A zarabia 4zl/h

\:D

Do góry
#1942068 - 14/01/2008 04:54 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Kylo]
Kylo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
Czy tam zarabial, bo teraz chyba zwiekszyli stawki.

Do góry
#1942107 - 14/01/2008 05:00 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Kylo]
Kylo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
Jeszcze jeden mi sie tekst przypomina, powiedzial mi ze mu lekarz wypisal marihuane na recepte. :|

Do góry
#1942133 - 14/01/2008 05:05 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Kylo]
odgdog Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
Mój kolega z podstawówki miał kilka hisotri:
1. Jak mówił gdzie mieszka jego babcia, czy ciotka, to mówił, że trzeba skręcić za "drewnianym kamieniem"
2. Już chyba po podstawówce mówił, że jechał z kolegą autem do Poznania i im się koło urwało. Ale tak pędzili, że się nawet nie zorientowali i skapnęli się dopiero w Poznaniu.

Koleś w ogóle był nie przeciętny.
Raz powiedział, żebyśmy mu dali jakiś drucik, to w minutę otworzy każdy zamek. No to mu daliśmy i podeszliśmy do jakiś drzwi od klatki (z domofonem). Męczy się, męczy, męczy i nagle wypala tekst: "Kurde. Widziałem jak jakoś tak Mc Gayver robił" ;\)

Do góry
#1942166 - 14/01/2008 05:10 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Kylo]
[b]tv[/b] Offline
addict

Meldunek: 23/12/2007
Postów: 675
Odnośnie tego mojego bajermistrza to po latach okazało się,że to były palacz w kotłowni w komendzie potem przyjęty do milicji,następnie dyscyplinarnie przeniesiony do służby więziennej,wyrzucony także z niej za alkohol poszedł do pracy w Komendzie Głównej MO jako konserwator...

Do góry
#1942184 - 14/01/2008 05:16 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: [b]tv[/b]]
Dziabor Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/08/2005
Postów: 14266
Skąd: Civitas Kielcensis
kumpel kiedys sie chwalil ze palil gumy w samochodzie na lodzie

Do góry
#1942213 - 14/01/2008 05:27 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Dziabor]
KeeP Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/09/2003
Postów: 2372
Skąd: tam gdzie stało ZOMO
hehe \:\) miałem takiego jednego..
nie chce mi się opisywac wszystkiego ale popisowy numer był taki jak jechał motorem i mu TIR w poprzek wyjechał...zamiast hamowac to się położył w zakręt i przejechał pod naczepą \:\)

a...i z wujem szalał lokomotywa pod Wyszkowem...

miał chłopak fantazję...

Do góry
#1942219 - 14/01/2008 05:29 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Dziabor]
gomes Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/01/2006
Postów: 2110
z tego co mi przychodzi na szybko do glowy to koles kiedys podobno uciekal z siekiera w plecach a i wchodzili w nocy do supermarketu przez dach w taki sposob, ze brali laweczke spod bloku i po niej wchodzili

Do góry
#1942245 - 14/01/2008 05:35 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: KeeP]
donic Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 11/10/2002
Postów: 3303
Skąd: Tarnów
Originally Posted By: KeeP
hehe \:\) miałem takiego jednego..
nie chce mi się opisywac wszystkiego ale popisowy numer był taki jak jechał motorem i mu TIR w poprzek wyjechał...zamiast hamowac to się położył w zakręt i przejechał pod naczepą \:\)

a...i z wujem szalał lokomotywa pod Wyszkowem...

miał chłopak fantazję...


To drobiazg, znam jednego, ktory jadac motorem przecial tira na pol ;). Autentycznie. Niestety, ale nie jest w pelni sprawny umyslowio, wiec nie wiem czy go mozna wrzucic do tej kategorii. Odbilo mu w podstawowce jak wyrznal glowa w maszt na boisku do siatkowki, bo koledzy "doradzili mu", zeby biegnac na 60 m na WF-ie zamknal oczy, to wtedy pobiegnie szybciej. Zboczyl lekko z trasy i jebut. Oczywiscie, ma tez czarny pas w karate. ;\)

Do góry
#1942270 - 14/01/2008 05:38 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: gomes]
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Będąc w Anglii spotkałem laskę, która wkręcała wszystkim, że skończyła medycynę na UJ i jest chirurgiem w szpitalu. Gadała coś, że pracowała razem z Religą itp.

Te opowiadanie bajek wychodziło jej na tyle dobrze, że praktycznie wszyscy jej wierzyli. No bo kto mógł przypuszczać, że panna wszystkich okłamuje.

Co się później okazało laska miała tak naprawdę 18 lat i pracowała na zmywaku w jakiejś knajpie. A najlepsze jest to, że uciekła z domu. Kumpel znalazł u niej nr. telefonu do chaty, zadzwonił i się okazało, że rodzice jej szukają, a dziewczyna sobie do Londynu pojechała.

Generalnie były z nią przeboje. Okazało się, że okradała domy w których mieszkała itp. Nikt oczywiście nie domyślał sie, że to ona, do czasu, gdy nie zaczęliśmy śledztwa A zaczęło się od tego, że nie potrafiła w barze piwa zamówić; dziwne jak na lekarkę, która powinna znać język perfekcyjnie. A później się potoczyło z górki i na jaw wyszły wszystkie jej występki i konfabulacje.

Do góry
#1943200 - 14/01/2008 09:40 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Szewa]
rockeman Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/08/2005
Postów: 3612
ja miałem znajomego który opowiadał ,że gdy jechal rowerem, to pies mu między szprychami przebiegł

Do góry
#1943223 - 14/01/2008 09:45 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: rockeman]
Kylo Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
Originally Posted By: rockeman
ja miałem znajomego który opowiadał ,że gdy jechal rowerem, to pies mu między szprychami przebiegł


\:D \:D \:D Chyba pudel.

Do góry
#1943790 - 14/01/2008 11:20 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Kylo]
podstawek Offline
wieczny student

Meldunek: 08/12/2006
Postów: 6133
Mój znajomy opowiadał, że na peronie naje*** 50 kolesi
Żeby było ciekawiej opowiadał takie rzeczy w licuem, gdzie już chyba trochę powagi należy mieć \:\)

Do góry
#1944142 - 14/01/2008 12:34 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: podstawek]
Haz$ Offline
$

Meldunek: 30/12/2002
Postów: 15195
Skąd: Skjervøy (Norway)
największy bajerant a raczej bajerantka czyt. głupia krowa \:\)

2 lata temu w Anglii mieszkała z nami Beata, gruba na oko ze 130kg, od samego poznania podlizywała się itp. okazała się takim falszywym bez mózgiem ze szkoda gadac ale mniejsza o to \:D

to o to akcje z nią:

cały czas wysyłała smsy i dostawała na przerwie w pracy i wtedy kiedy była przy nas... smsy niby od swojego kochanka z drugiego końca Angli i ciagle sie chwalila nam nimi, po miesiącu pewien dziadek anglik powiedział ze siedzial z nią na przerwie i rozmawiała przez telefon jak nagle zadzwonił do niej telefon i strzeliła buraka \:D po tej akcji sprawdziłem jej koma okazało się ze pisała do siebie (miała nawet 2 karty, niby zawsze sprawdzała czy na tą jej nie wysłał) \:D \:D \:D


Chwaliła się nam że spotyka się z szefem naszej zmiany i niby coś wiecej ich łączy, chwaliła się maskotką od niego i że przed pracą chodzą na kawiarni itp. mówie dobra może anglicy lubią wieloryby zresztą w angli tego pełno ;\) to pewnie mówi prawde. Pewnego dnia wychodząc do pracy mowimy ze tez sie przejdziemy z nią bo akurat jest umówiona z nim, zapomniałem fajek i powiedziałem zeby poczekała, kiedy wróciłem juz jej nie było... mówia dobra jest, pewnie chce samotności to sie nie wpier... i co mnie to. Az wreszcie zostałem ze swoją zaproszony do szefa na domówke i dopiero sie dowiedział jakie to rzeczy gadała wymyślone o nim i o ich romansie, ze smiechu nie moglismy wyrobic \:D to samo bylo w fabryce az zmieniła prace na rano z popołudnia \:D


Chwaliła się ze wreszcie przyjedzie jej chłopak, prosiła zeby im nie przeszkadzać w salonie bo chcą prywatności i jest spragniona... cos tam mowiła ze bedą się świecą polewać az sie rzygac chciało \:p u góry było słychać jakiś jęk i potem napaloną świecę, co się okazało po paru tygodniach ? to był jej brat który przyjechał w odwiedziny \:D \:D \:D aha wczesniej mówiła że bedzie brała z nim ślub w zamku na górze... \:D nawet tam nie była bo to szczątki zamku były do zwiedzenia z daleka \:D

i pomyśleć jeszcze ze jak nie wiedzialem jeszcze jaka to osoba to pozycyzlem jej 100f na bilet dla dziecka zeby przylecialo do uk, przyleciało ale głupia małpa nie oddała

ktoś pobije tego "człowieka" ? \:D

Do góry
#1944206 - 14/01/2008 13:05 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Haz$]
Szczypior Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/07/2005
Postów: 8998
Skąd: TomaszówLub/Wrocław
bazyl
co do kobiet?
ja.

Do góry
#1945583 - 14/01/2008 19:45 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Szczypior]
Goget Offline
Tenis Trader

Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
Jeden gosc opowiadal ze uciekal motorowerem po torach przed pociagiem i wynalazł latarkę na baterie słoneczne no a inny że zarabia 3 tyś. jako przedstawiciel handlowy i dorabia do tego na linii za tysiaka \:D

Do góry
#1945603 - 14/01/2008 19:50 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Goget]
Piostar Offline
Marcos Baghdatis

Meldunek: 01/11/2004
Postów: 40732
Skąd: Dęblin
ja miałem znajomego który mając 14 lat opowiadał że ma ścigacza Hondę z 16 biegami \:D

Do góry
#1945659 - 14/01/2008 20:18 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Piostar]
dondo Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 08/02/2007
Postów: 2415
Spotkałem kumpla po paru latach na ulicy na miescie, patrze jakiś cały umorusany z jakiegos wapna, spodnie robocze - cale zachlapane farbą, pytam gdzie byles jak cie nie bylo, powiedzial ze byl w anglii dorobil sie i teraz wrocil do polski na urlop \:D

Do góry
#1945789 - 14/01/2008 21:06 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: dondo]
[b]tv[/b] Offline
addict

Meldunek: 23/12/2007
Postów: 675
Originally Posted By: dondo
Spotkałem kumpla po paru latach na ulicy na miescie, patrze jakiś cały umorusany z jakiegos wapna, spodnie robocze - cale zachlapane farbą, pytam gdzie byles jak cie nie bylo, powiedzial ze byl w anglii dorobil sie i teraz wrocil do polski na urlop \:D


\:D \:D \:D ale się uśmiałem...oj wysoką pozycję wróżę tej historii w rankingu na największy "bajer"!
Pzdr.

Do góry
#1945843 - 14/01/2008 21:26 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: [b]tv[/b]]
Adammm Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
przebijcie to \:D

u nas w autobusach sa takie telewizorki z reklamami...

i jeden koles opowiada: 'no i wiecie, jade sobie autobusem, mysle, no nuda... No to ide do kierowcy i mowie: Panie, mozesz pan puscic jakis film? Na co kierowca: JASNE, jaki chcesz? komedie? dramat? horror? No to wiecie chlopaki, wzialem horror. Caly autobus mi klaskal. Ale co lepsze, jeszcze krzyknalem do kierowcy: moze pan zgasic swiatla bo sie odbijaja w telewizorze? Oczywiscie zgasil i sobie ogladalismy'

\:D \:D \:D

Do góry
#1945935 - 14/01/2008 22:11 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Adammm]
Linc Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 06/04/2006
Postów: 10869
Skąd: Bydgoszcz
my kiedys mielismy takiego bajeranta w bloku, ze go nazwalismy ogrodnik ( bo duzo przesadzal ), najlepsze bylo to, ze on nas pytal dlaczego go tak przezywamy, bo on oczywiscie nie wiedzial \:D\:D
normalnie bajerant i do tego bystry \:D

Do góry
#1946004 - 14/01/2008 23:05 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Linc]
królik Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 20/03/2005
Postów: 2395
Skąd: warszawski grochow
hehe ja mam w bloku takiego typa co kiedys mi opowiedzial ze jego ojciec na wstecznym do niemiec pojechal bo mu jedynka nie wchodzila \:D ehhehehe (typ ogolnie jest debilem ) \:D

Do góry
#1946085 - 14/01/2008 23:35 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Linc]
[b]tv[/b] Offline
addict

Meldunek: 23/12/2007
Postów: 675
Originally Posted By: tomsport
my kiedys mielismy takiego bajeranta w bloku, ze go nazwalismy ogrodnik ( bo duzo przesadzal ), najlepsze bylo to, ze on nas pytal dlaczego go tak przezywamy, bo on oczywiscie nie wiedzial \:D\:D
normalnie bajerant i do tego bystry \:D


Nie będzie to o bajerantach ale o "bystrzakach" i to 2 naraz:

Wieki temu miałem zaprzyjażniony warsztat samochodowy.Byłem tam bardzo częstym gościem i tematem żartów tych mechaników był
znany nam wszystkim blacharz samochodowy,którego z racji mocno wystających przednich zębów nazwali "Nutria".Miał on ten swój warsztat blacharski w innej części miasta na ulicy XYZ.
Kiedyś zawiozłem do tych znajomych mechaników kolegę aby coś mu w samochodzie naprawili i oni znowu opowiadali jakieś teksty o blacharzu "Nutrii" z ulicy XYZ.
W pewnym momencie do warsztatu wszedł...sam "Nutria" znany nam wszystkim osobiście-za wyjątkiem mojego kolegi.
"Nutria" z wszystkimi się po kolei przywitał a po chwili rozmowy mój kolega zapytał:a Ty co robisz?
"Nutria" zgodnie z prawdą odp.że jest blacharzem samochodowym.
Mój kumpel dalej pyta:a gdzie masz warsztat?
"Nutria":na ulicy XYZ>
Mój kumpel walnął:to pewno znasz "Nutrię" bo on też tam ma swój warsztat! \:D \:D \:D

Do góry
#1946179 - 15/01/2008 00:16 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: [b]tv[/b]]
Al_Bundy Offline
old hand

Meldunek: 04/07/2006
Postów: 977
W anglii spotkalem studencika ktory przyjechal na wakacje do roboty aby zobaczyc jak to jest , zarobic i wrocic scigaczem , z tego co widzialem ledwo co mial na bilet powrotny i wygladal jak bezdomny, wrocil chyba po miesiacu. Mowil ze bardzo duzo na gieldzie zarabia i poznal w angli goscia(polaka) przez gazete ktory mial mu dac 300 tysi aby mu zainwestowal na gieldzie , do konca roku mial zrobic z tego milion i wziasc 30% od wygranej. Mial kupowac Aston Martina ... itd

Do góry
#1946203 - 15/01/2008 00:28 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Al_Bundy]
Haz$ Offline
$

Meldunek: 30/12/2002
Postów: 15195
Skąd: Skjervøy (Norway)
aha i jeszcze DJ SASHI i jego kupony ... \:D

Do góry
#1946407 - 15/01/2008 01:44 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Haz$]
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Originally Posted By: Haz$
aha i jeszcze DJ SASHI i jego kupony ... \:D


Sa lepsi od niego.

Chocby ci, wklejajacy kupony z ako 50 do 100 ,zagrane za czterocyfrowe kwoty ,"trafione" oczywiscie \:D

Do góry
#1946448 - 15/01/2008 01:51 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Amkwish]
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Originally Posted By: amkwish
Originally Posted By: Haz$
aha i jeszcze DJ SASHI i jego kupony ... \:D


Sa lepsi od niego.

Chocby ci, wklejajacy kupony z ako 50 do 100 ,zagrane za czterocyfrowe kwoty ,"trafione" oczywiscie \:D

Gdzie te dziwy można znaleźć ? ;\)

Do góry
#1946470 - 15/01/2008 01:54 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Szewa]
Amkwish Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
Originally Posted By: Szewa
Originally Posted By: amkwish
Originally Posted By: Haz$
aha i jeszcze DJ SASHI i jego kupony ... \:D


Sa lepsi od niego.

Chocby ci, wklejajacy kupony z ako 50 do 100 ,zagrane za czterocyfrowe kwoty ,"trafione" oczywiscie \:D

Gdzie te dziwy można znaleźć ? ;\)


Byly ,byly ,takie tasmy ,ze az milo

Do góry
#1947522 - 15/01/2008 06:13 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Amkwish]
guardian Offline
old hand

Meldunek: 01/02/2006
Postów: 1128
Skąd: Anywhere in the galaxy
Mam koleżkę co się zaczaił na Lecha jak wracał z Łodzi z meczu. Mówi "wziąłem bajbora i zaj... w przednią szybę" i co? my mu nato, "a nic spier... między bloki". Po prostu szacunek \:D

Do góry
#1947555 - 15/01/2008 06:22 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: guardian]
dondo Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 08/02/2007
Postów: 2415
Przypomniała mi się sytuacja jak jechałem niedawno pociągiem do Krakowa. W przedziale siedziałem ze starszym panem i panią. Babka była z rzeszowskiego i twierdziła, że tam wszyscy wiedzą, że Hanna Suchocka ma nieślubnego syna z biskupem Pieronkiem i dlatego została wysłana do Watykanu \:D

Do góry
#1947580 - 15/01/2008 06:30 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: dondo]
[b]tv[/b] Offline
addict

Meldunek: 23/12/2007
Postów: 675
Originally Posted By: dondo
Przypomniała mi się sytuacja jak jechałem niedawno pociągiem do Krakowa. W przedziale siedziałem ze starszym panem i panią. Babka była z rzeszowskiego i twierdziła, że tam wszyscy wiedzą, że Hanna Suchocka ma nieślubnego syna z biskupem Pieronkiem i dlatego została wysłana do Watykanu \:D


To bym raczej umieścił w kategorii nie bajeru a głupoty

i zacofania ludu polskiego.... \:D

Do góry
#1951050 - 15/01/2008 23:42 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: [b]tv[/b]]
pauL005 Offline
old hand

Meldunek: 04/08/2004
Postów: 1158
Skąd: Biłgoraj
Znam takich kilku co lubią opowiadać co to nie oni, mogliby zostać bajkopisarzami nawet:P
Np jeden z nich opowiadał jak to kiedyś był w Lublinie w szpitalu i razem z nim leżał Peja. W ogóle zaziomalił się z nim i jego kumplami. I to on właśnie napisał "Głuchą noc" \:D

A raz opowiadał jak w lesie wpadł w jakiś wielki dół, ale zrobił linę z trawy i po kilku dniach udało mu się z stamtąd wydostać.

Już nie wspomnę o jego ściemach na poczekaniu. Raz jechał jakimś rowerem i mój kumpel go zapytał skąd go ma. Ten od razu bez zastanowienia. - A wiesz, zaje.bałem spod bloku.

Do góry
#1956063 - 17/01/2008 01:30 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: pauL005]
[b]tv[/b] Offline
addict

Meldunek: 23/12/2007
Postów: 675
Przypomniała mi się historia jaką "zapodał" na imprezie

imieninowej człowiek niby poważny,bo nauczyciel zawodu w

szkole przy Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego.Było to w połowie

tej imprezy więc nie wszystko na karb alkoholu można złożyć:

Przy opowieściach gości o zagranicznych podróżach odezwał się:

a ja w Afryce byłem(na co oczy jego żony baardzo szeroko

się rozszerzyły...)-ale tylko parę godzin bo chłopaki mnie

wzięli jak lecieli tam zepsuty samolot naprawiać...


Szybko go zapytałem,bo to na 100% wiedziałem:ale przecież Ty nie

masz paszportu?

Wszyscy usłyszeliśmy:ale my tam lądowaliśmy od razu obok tego

zepsutego samolotu na pustyni,naprawiliśmy i wróciliśmy....

Do góry
#1957596 - 17/01/2008 04:54 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: [b]tv[/b]]
kamtek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/10/2004
Postów: 2529
moj byly nauczyciel z wosu idealnie nadaje sie do tego topicu

- widzial jak krokodyl sam sie zjadl, od ogonu poczawszy, az zostala mu sama glowa \:D

- twierdzil, ze gdyby wystrzelic z armaty samochod to dolecialby on z Bytomia nad morze ( cos tam mowil o ilosci powietrza czy benzyny, malo go sluchalem) \:D

- spotkal w Polsce Scorpionsow i pokazal im jak gra na keybordzie, tak im sie spodobalo, ze zaprosili go do grania wspolnego koncertu \:D

- spotkal Christine Aguilere w Bytomiu \:D

i codziennie nosil krawat z obcieta koncowka, a na koncu znajdowal sie malutki dzwoneczek \:D

Do góry
#1957674 - 17/01/2008 05:00 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: kamtek]
[b]tv[/b] Offline
addict

Meldunek: 23/12/2007
Postów: 675
Originally Posted By: kamtek1
moj byly nauczyciel z wosu idealnie nadaje sie do tego topicu

- widzial jak krokodyl sam sie zjadl, od ogonu poczawszy, az zostala mu sama glowa \:D

- twierdzil, ze gdyby wystrzelic z armaty samochod to dolecialby on z Bytomia nad morze ( cos tam mowil o ilosci powietrza czy benzyny, malo go sluchalem) \:D

- spotkal w Polsce Scorpionsow i pokazal im jak gra na keybordzie, tak im sie spodobalo, ze zaprosili go do grania wspolnego koncertu \:D

- spotkal Christine Aguilere w Bytomiu \:D

i codziennie nosil krawat z obcieta koncowka, a na koncu znajdowal sie malutki dzwoneczek \:D


Stary-przecież to był czubek!

Czy on nadal uczy ???

Do góry
#1957711 - 17/01/2008 05:05 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: [b]tv[/b]]
kamtek Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 29/10/2004
Postów: 2529
pewnie nie wiele mu brakuje do czubka \:D

uczy dalej

Do góry
#1957714 - 17/01/2008 05:06 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: [b]tv[/b]]
Misza_SB Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 14/12/2006
Postów: 1735
Skąd: UE
Ukończyl=łem Telewizyjne Technikum Rolnicze w Parzymiechach Dolnych im. Hrabiego Badziwiłła.

Do góry
#1961191 - 18/01/2008 00:01 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: Misza_SB]
[b]tv[/b] Offline
addict

Meldunek: 23/12/2007
Postów: 675
Originally Posted By: Misza_SB
Ukończyl=łem Telewizyjne Technikum Rolnicze w Parzymiechach Dolnych im. Hrabiego Badziwiłła.


A uczyłeś się w trybie lekcji live świtem bladym emitowanych czy

z tych powtórek około północy (jak już się obrobiłeś i całe

gumno pozamiatałeś)?

Do góry
#1961232 - 18/01/2008 00:15 Re: Największy bajerant jakiego spotkaliście [Re: [b]tv[/b]]
Shanti Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 27/07/2007
Postów: 6297
Skąd: Zielone pluca Polski
Mój nauczyciel który uczył mnie w gimnazjum napisał książke o młodziezy(tam to dopiero było bajerowanie jaka to młodziez jest zła).Był w "Rozmowach w toku" na TVN(program o kontrowersyjnych nauczycielach). Uczył mnie polskiego Janusz Paliwoda "Joint"

Do góry
Strona 1 z 2 1 2 >

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
7 zarejestrowanych użytkowników (pacyfista, alfa, poozon, latajaca_holenderka, Sensei, rymoholik, ANZELMO), 1218 gości oraz 15 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51053 Tematów
5801088 Postów

Najwięcej online: 5410 @ 06/10/2024 14:47