ciezka jak zwykle, ale cos mozna zawsze sie cos znajdzie. Ja ze swojej strony proponuje mecz:
St. Etienne - Toulouse
Troszke sam sobie zaprzecze tym, co pisalem o St. Ettiene w zeszlym tygodniu. No ale, coz. Mimo wysokiego 12 miejsca w lidze ta jakze utytulowana francuska druzyna wciaz nie moze spac spokojnie. Ma bowiem zaledwie 5 pkt przewagi nad znajdujacym sie w strefie spatkowej Sachoux. Ostatnio prezentuja bardzo dobra forme. W szczegolnosci na slowa uznania zasluguje Feindouno, ktory zbiera bardzo dobre recenzje. Rownie dobrze prezentuje sie Loic Perrin, ktory od dlugiego czasu jest obserwowany przez sztab Arsenalu Londyn, co najprawdopodobniej zaowocuje transferem do tego klubu juz tego lata ( ma w nim zastapic Flaminiego). Dobra dyspozycje pilkarzy St ettien widac rowniez po ostatnio osiaganych wynikach. Pewnie pokonali u siebie Nancy 3 w tabeli 4-0 i Cean na wyjezdzie 3-1 (13m), zremisowali u siebie 0-0 z 6 w tabeli Nicea oraz polegli na wyjezdzie 0-2 OM, jednak po bardzo dobrej grze. Trener marsylczykow powiedzial po tym meczu o zielonych: o raz pierwszy mieliśmy tak wielkie problemy. Saint-Etienne grało bardzo dobrze w pierwszej połowie nie zostawiając nam miejsca do gry. Odcięty od podań został Samir Nasri co spowodowało, że nie mogliśmy grać skrzydłami. Musiałem coś zrobić i drużyna podniosła się w drugiej połowie. Jeśli spojrzy się na drugą połowę, zasłużyliśmy na zwycięstwo. Słowa pochwały należą się drużyna St. Etienne, bo była znacznie lepsza od nas w pierwszej połowie.". Warto rowniez dodac ze po karze zawieszenia do skaldu wraca napasnik Les Verts: Bafetimbi Gomis .
Natomiast zupelnie inaczej wyglada sytuacja druzyny z tuluzy, dla ktorej ostatnia porazka u siebie z rowniez broniacym sie przed spadkiem sochaux byla 10 meczem z rzedu bez zwyciestwa. Na domiar zlego we wspomnianym meczu stracili swojego kluczowego zawodnika, srodkowego obronce Mauro Cetto. Ogolnie gra Les Violets wyglada z meczu na mecz coraz gorzej a dzialacze w klubie zamiast mobilizowac zawodnikow, raczej godza sie ze spadkiem. Moze o tym swiadczyc wypowiedz prezesa tej druzyny Oliviera Sadry:robimy wszystko, aby utrzymać się w rozgrywkach Ligue 1, ale jeśli nie zdołamy to nie będziemy robić z tego tragedi, Będzie to oznaczało, że musimy zacząć od podstaw budować nowy zespół, bo obecny okaże się niewystarczająco silny. Sytuacja nie jest jeszcze taka zła, pozostało nam dziesięć spotkań i będziemy walczyli o pozostanie wśród najlepszycha i najlepszy zawodnik Tuluzy, szwed Elmander zamiast koncentrowac sie na grze i kolejnych meczach, rozplywa sie w marzeniach o przeprowadzce do Wloch i grze dla jego ukochanego Juventusu. Powiem szczerze, ze bedac fanem druzyny TFC i slyszac takie slowa bylbym porzadnie wkurzony. Jak dla mnie zdecydowanie nie ma tu atmosfery i pelnej mobilizacji, ktora jest niezbedna by uchronic ten zespol przed spadkiem.
Dla tego w ty meczu zdecyduje sie postawic na gosci po sredniej stawce.
St. Etienne - Toulouse 1 Paddy Power 1,80 7/10