na pastwiskach tez chlopaki kopia, liczac, ze jakis scout zgubi sie w terenie

a tak powaznie, pilka byla, jest i zawsze bedzie na wierzchu - raczej nic tego nie zmieni

ani Pudzian, ani Malysz, ani Kubica

River

wybacz, ze cie zawiode, ale biore w ciemno klasyk OE

nudni jesteście

dobranoc

a wracajac do SPORTWCA ROKU, jak dla mnie strasznie niemiarodajne jest wybieranie tego jednego

niestety punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia

90% Polaków ogląda skoki pewnie tak jak ja, czyli skok Małysza i pierwszą 10-tkę obu serii :).

Pewnie więcej jak 90% Polaków uważa tenis za najbardziej nudny z popularnych sportów. Gdyby tak jednak Janowicz awansował do finału Wimbledonu, media odpowiednio nakręciły publikę, a finał pokazała na żywo telewizja publiczna w niedzielne popołudnie to moglibyśmy być świadkami rekordu frekwencji.

Co do Smolarka no cóż najlepszy sportowiec najpopularniejszej dyscypliny. Gdyby tak jednak Małysz wygrał turniej czterech skoczni to by mu nawet Ebi nie mógł zagrozić.

Ja bym na skok Małysza i tego lifera przełączył a jakby zamiast Gran Derby leciał mecz Wisła - Legia to i z 3 skoczków przed nimi bym obejrzał a do grupy wyborców podanych przez Riverside`a się łapię

Ten spór jest nierozwiązywalny odkąd zaczęły się różnego rodzaju konkursy czy plebiscyty. Nawet wybór najlepszego piłkarza roku jest chory bo jak porównać takiego Kakę z jakimś fenomenalnym stoperem czy bramkarzem. Wiadomo, że tamci nie maja najmniejszych szansbo ich gra jest mniej efektowna i mniej bramek pada po ich strzałach czy podaniach. Dlatego nie ma co męczyć klawiatury tylko brać w rękę długopisy i głosować ( ale stary jestem- teraz już smsem można )

No dobra a ja wybieram GP w Bydgoszczy, jeżeli zestawię do z finałem MŚ w piłkę z udziałem Polski. I co z tego? Takie licytacje są bez sensu, bo każdy ma inne preferencje. Z piłką jest tak, że po prostu nikt nie ma tego całkiem w dupie(tak jak np częśc forum nie kuma w ogóle żużla, skoków, ręcznej, tenisa etc - no może nie tutaj, bo to akurat typowo bukmacherski sport :D).

Piłka to na pewno sport najbardziej masowy i tu nie ma się o co kłócić. Ale bądźmy poważni, z tego powodu przedstawiciel tej dyscypliny, który wyróznia się na tle reszty naszych kopaczy, ale w świecie tak naprawdę można powiedzieć, że jest no nejmem - bo jest jakaś 50 nieporównywalnie lepszych piłkarzy i z 250 podobnych klasą.

A w innych dyscyplinach mamy kozaków. Rickardsson też wygrywał wiele razy w Szwecji, Nicki Pedersen w Danii(gdzie gwiazdy piłkarskie są zupełnie innego formatu, ot Zlatan), także chyba nie jest tak, że musi wygrywać piłkarz - bo tak. W PS piłkarz zresztą nie wiem czy wygrał kiedykolwiek, może 100 lat temu Deyna. I tym razem też nie wygra.

Nie mozna porownywac Malysza ze sportami zespolowymi.

Zreszta mecze polskiej czy hiszp ligi i tak maja mniejsza ogladalnosc, bo Malysz jest w ogolnodostepnej tv.

To nie wina skoków i zimy że natura tak obdzieliła glob że pewnie z 60%(strzelam) nigdy śniegu nie widziało a co dopiero skoczka (no chyba że wodnego lub ze spadachronu :D)
W krajach śniegowych skoki są jedną z najbardziej popularnych i widowiskowych dyscyplin jakie kiedykolwiek poznano. I nie potrzeba takich nakładów i wogołe całego tego show jak wokół zakichanej F1 (z całym szacunkiem dla Roberta).
Adaś jest fenomenem, a Alonso czy inny Schumi kim... nikim jakby nie mieli swoich najlepszych autek (z całym szacunkiem dla ich talentu...). Pzdr.
PS. Mecz Legia - Wisła hmm ze skokami nie ma najmniejszych szans obecnie w Polsce

buszmen na jakiej podstawie uważasz, że na skoki chodzi więcej ludzi niż w Polsce?? Piszecie, że na Małysza bilety rozeszły się w dwa dni, to ja przypomne jakie było ciśnienie na mecz Polska - Belgia w Chorzowie. Ilu z kibiców pojedzie na MŚ w skokach narciarskich a jakie zainteresowanie jest za biletami na ME w Austrii. Nie ma co ukrywać, że Piłka jest NAJPOPULARNIEJSZYM sportem. Riverside a co być wolał obejrzeć jakbyc miał wybór mecz Polska - Niemcy gdzie w 90' jest 0-0 czy sytuacje z Adasiem co napisałeś.

AAA lupus tak samo jak na wybory miss tak samo na skoki, siatke czy piłke kopaną mnóstwo biletów biorą sponsorzy ;]

A na pilke to nie?

Sam wiesz ze jak przychodzi impreza ile biletow dostaja vipy, sponorzy, ludzie z pzpnu

Z ta popularnoscia pilki to tez przesadzacie.
Jak przychodzi mecz towarzyski, to nie ma takiego cisnienia.
Tak samo na ligowych. Jest tylko kilka druzyn w lidze, na ktore przychodzi naprawde duzo osob.

Co innego gdy mecz jest punkty albo gdy waza sie losy wyjazdu na euro to logiczne, ze kazdy chce byc swiadkiem

Ale mowie po raz kolejny, to jest
dysplina zespolowa, a nie indywidualna.

lupus napisałem, że na piłke kopaną też

zgodzę się z Tobą, że na mecze towarzyskie czy średniaki ligowe też jest cińko, ale i tak sobie porównaj np. jakie jest zainteresowanie np. mistrzostwami Polski w skokach narciarskich. Jest tak jak powiedział amkwish w Polsce skoki to Małysz, te 8 milionów ludzi co ogląda puchar w Zakopcu ogląda nie dlatego bo to sa skoki tylko daltego że skacze tam Adaś. Ilu z was jak są MŚ w lekiej atletyce ogląda teraz chód a ilu z was wstawało rano, żeby zobaczeć jak Korzeniowski idzie w Atlancie czy Atenach na Olipiadzie.
Piłka Nożna, Tenis, Koszykówka - to są sporty które się ogląda nawet jak nie grają tam Polacy. Skoki, chód, wioślarstwo, ogladają pasjonaci (jeśli w skokach nie było by Małysza) Także to Adaś jest popularny a nie skoki

Inna sprawa, że Małysz osiągnął w sporcie wiele i powinien byc na pudle w plebiscycie bo mało jest sportowców co osiągneli w swojej dyscyplinie tyle co on, wioślarze, Korzeniowski( chód i pływanie), Otylia i jeszcze znalazło by się paru. W tym roku powinien wygrać Karol Bielecki (w końcu grał troche w Kielcach i ja na niego będe głosował) ale małe ma szanse.

1. Karol Bielecki
2. Otylia
3. Małysz

Znalazlem na googlach wyniki z roku 2004.
Wiec nie az tak dawno, kazdy chyba pamieta jakie tam byly imprezy.

Maciuś z klanu się łapie do 10

Taki sam gwiazdor ,jak te sportowe ,lansowane przez dziadostwo publicznej TV.

Dawno temu mozna sie bylo porzygac ,bo ciagle pokazywali lyzwiarstwo figurowe.
Coz ,ruscy tam wymiatali i transmisje byly "po linii".

Mnostwo ludzi wiedzialo ,ze jest Pachomowa,Gorszkow i Rodnina z Zajcewem.
Czy to dowodzilo popularnosci ,tylko dlatego ,ze niczego innego nie widywano ?

Wyscig Pokoju do znudzenia i co ,kolarstwo bylo sportem narodowym ?

Od lat transmitowano skoki ,pojedynki Raska-Napalkow elektryzowaly miliony Polakow.

Czy te miliony zapinaly lyzwy ,wsiadaly na rowery ?

Potem troche sie ruszylo i nawet byly transmisje z NBA ,byl specjalny magazyn w sobote i....

Na boiskach pojawili sie chlopaczki z pilkami do kosza i kazdy chcial nazywac sie Magic albo Jordan.

Popularnosc MUSI isc w parze z masowoscia ,bo inaczej mozemy mowic tylko o chwilowej modzie ,lansowanej na sile ,bo sporty ,ktore sie lansuje sa....tanie ,a wypelniaja czas antenowy i stwarza sie pozory ,ze sportu jest duzo w TV publicznej.

Niech zaczna transmitowac klasyki pilkarskie z ligi angielskiej czy hiszpanskiej to pies z kulawa noga nie przelaczy na skoki.

Skoki sie oglada ,bo...nie ma nic innego do wyboru ,popularnosc z braku alternatywy.

I nie piszcie ,ze wsrod snieznych sportow skoki stanowia nie lada atrakcje.

Narciarstwo alpejskie bije klasyczne pod wzgledem popularnosci.
Zjazd mezczyzn...to elektryzuje miliony ,a nie to czy dalej skoczy Malysz czy Morgi.

Ciekaw jestem ,jaka bylaby frekwencja pod Krokwia ,gdyby organizowac 20-30 konkursow w roku ,porownywalnie do ilosci meczow w OE.

A odnosnie Boruca to pogadamy za rok ,jak zacznie bronic w jednym z 3-4 najlepszych klubow swiata.
Chociaz...i tak telavizja korzeniowska tych meczow nie pokaze.

No tam jednak ja skoki oglądałem od zawsze i uważam, że jest to naprawdę niesamowicie skomplikowany sport, który wymaga od zawodników tyle co żaden inny. Prywatnie to mój sport numer 2.

Mówisz Amkwish, że skoki ogląda się bo lansuje je TV. To powiedz mi do jasnej cholery czy to piłka nie jest właśnie MEGA MEGA MEGA lansowana przez wszelkiego todzaju telavizje, jak to mówisz. Wszędzie informację, choć nieistotne, skróty, pokazuje się jakąś smieszna ligę szkocką, z awansu kadry do ME robi się wydarzenie roku, o piłce pisze się na wszystkich portalach, wszystkich gazetach. No jakiego sportu jest najwięcej w TV? No właśnie, więc sam widzisz co jest właśnie lansowane.

A Adam jest najlepszym polskim sportowcem wszechczasów i żaden piłkarz, nawet Deyna nie może się z nim równać. A Smolarek? To jest jakiś kabaret. I powtarzam, jeśli w Szwecji czy Danii regularnie mogą wygrywać żużlowcy(gdzie to w Polsce żużel jest popularniejszy, a Tomek wygrał tylko raz), a piłkarze są o wiele lepsi, to chyba nie jest tak, że ogólnie przyjęte jest, że musi wygrać piłkarz - bo tak.

I mimo wszystko Amkwish wyluzuj trochę, bo jednak trochę jest tych "psów z kulawą nogą" co to woli na przykład podrzędne lokalne zawody żużlowe, puchar kontynentalny w skokach czy turniej zwykłej rangi ATP od "wielkich klasyków europejskich". Powaga, ja wolę obejrzeć mecz PSŻ Poznań - GTZ Grudziądz niż wielki "szlagier" Real - Barca. Choć piłkę lubię, zwłaszcza w nią grać.

Gienek zapomniał już co to znaczy zimno w dupcię dlatego ma trochę wypaczone spojrzenie - i w sumie się niedziwię tak ma tam cieplutko że jak sobie przypomnę łezka się w oku kręci.
Ktoś ładnie podał czołówkę w tym roku.
1. Bielecki - ja bym dał raczej całej reprezentacji
2. Małysz
3. Otylka
4. Blanik
5. Pudzian
6. Kopacze jacyś tam (na pewno nie McBoruc - za tyle zniesionych jajek :D)

Piewszą część tematu zdominowała dyskusja o Otylii (słuszny wyrok czy nie). Teraz sprzeczacie się o wyższość jednego sportu nad drugim. Każdy okopał się na swoich pozycjach i ani myśli ustąpić. Nawet, gdybyście napisali po tysiąc postów, to i takt nikt nikogo nie przekona Jeden lubi wąs Małysza, drugi bramki Ebiego przeciwko Kazachstanowi, a trzeci nakoksowanego Pudziana. Takie plebiscyty z pojęciem "najlepszy" nie mają nic wspólnego, bo trudno znaleźć wspólne kryterium łączące wszystkie sporty. Bardziej chodzi tutaj o konkurs popularności. Dlatego proponuję zaprzestanie tych jakże ekscytujących potyczek słownych i zagłosowanie na ulubionego sportowca według jak najbardziej subiektywnych kryteriów