A propos betfair.
Od kilku tygodni testuję (a raczej testowałem) sobie pewien sposób gry. Nic odkrywczego. Trafić va banque 365 zdarzeń pod rząd po kursach 1.02 - 1.03

Powziąłem sobie pewne założenia, których starałem się trzymać i zacząłem grać. Wszystko szło gładko i pięknie do dzisiaj. Jako że poniedziałkowa oferta do bogatych nie należy, skupiłem całą uwagę na spotkaniu Koln - K'lautern. Tuż po strzeleniu drugiej bramki przez gospodarzy chciałem zagrać ich zwycięstwo, ale nie wiem jakim cudem zagrałem remis (zorientowałem się, gdy zakład był już w trakcie przyjmowanie)

I w tym momencie wszystko poszło się j..ć Ciągle zastanawiam się jak mogłem pomylić te zakłady

W związku z tym prawie 300 e w plecy. Dla jednych dużo, dla innych mało. Najbardziej szkoda mi czasu jaki na to poświęciłem przez ostatnie tygodnie. Oczywiście porażkę miałem wkalkulowaną, ale nie sądziłem, że przegram w tak debilny sposób.
Podsumowując: denerwuje mnie moja głupota
