#1847533 - 10/12/2007 23:21
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: 19marcin08]
|
ŁKS Łódź
Meldunek: 06/02/2005
Postów: 23488
Skąd: Łódź
|
PAP /12:11 Były piłkarz reprezentacji Polski Tomasz Wieszczycki, który ostatnio komentował mecze w telewizji, będzie współpracował z Łódzkim Klubem Sportowym - poinformował w poniedziałek właściciel ŁKS SSA Daniel Gosczyński. Na razie nie wiadomo, jaką funkcję będzie pełnił Wieszczycki w łódzkim klubie. - Po rozmowie z Danielem Goszczyńskim, doszedłem do wniosku, że warto zaangażować się w pomoc dla ŁKS. Nie chcę mówić, czym będę się zajmował - powiedział były piłkarz. Goszczyński nie ukrywa, że chciałby, żeby Wieszczycki został prezesem ŁKS SSA. Po złożeniu rezygnacji z tej funkcji przez Antoniego Panka, spółka nie ma obecnie prezesa. Wieszczycki, który jest wychowankiem ŁKS, potwierdził, że namawia do gry w łódzkim klubie Sebastiana Milę: - Rozmawiam też z innymi piłkarzami, ale za wcześnie na szczegóły.
|
Do góry
|
|
|
|
#1852240 - 13/12/2007 04:55
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: 19marcin08]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/10/2005
Postów: 3789
Skąd: .::Destination unknown::.
|
Wielkie czystki nastąpił w składzie beniaminka naszej ligi. Z funkcji szkoleniowca został zwolniony Dariusz Fornalak a także władze klubu wystawiły na listę transferową: bramkarze Marcin Suchański, Jakub Wierzchowski, Grzegorz Żmija, oraz Piotr Plewnia, Jakub Dziółka, Rafał Jabłoński, Mariusz Mężyk, Wojciech Mróz, Grzegorz Podstawek, Artur Rozmus, Karol Drej i Grzegorz Jurczyk.
Wszystkie te wydarzenia wskazują, że Polonia Bytom powoli wycofuje się z walki o utrzymanie się w lidze. Na liście są piłkarze, którzy w tej rundzie pokazali się z bardzo dobrej strony jak Suchański, Plewnia, Dziółka czy Podstawek. Także mówi się coraz głośniej o tym, że Michał Zieliński przejdzie do drugoligowego rosyjskiego klubu - Torpedo Moskwa.
Oczywiście problemy kadrowe to nie wszystko także nie dawno było głośno w prasie, że klub ledwo ma pieniądze na wypożyczanie stadionu Narodowego w Chorzowie. Dlatego włodarze cieszyli się z końca rundy, bo może na wiosnę zagrają w końcu u siebie na Olimpijskim.
Wiele wskazuje na to, że aktualne działania zarządu mają na celu odciążenie budżetu klubowego, niestety będzie się to wiązało z mniejszymi szansami na utrzymanie się w lidze. Miejsce barażowe będzie wielkim sukcesem dla tego zasłużonego klubu.
.::Think Twice::. Ignorator.
|
Do góry
|
|
|
|
#1853782 - 13/12/2007 23:46
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: Ignorator]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/10/2006
Postów: 2651
Skąd: Ruda Śląska
|
Ogolnie to dziwia mnie decyzje w Bytomiu. Jak to Ignorator napisal owe dzialania maja na celu odciazenie budzetu klubowego. Ale jest jeszcze jedno kwestia. Przeciez po sprzedazy tych zawodnikow (a sa to gracze z pierwszej druzyny) Polonia Bytom automatycznie "stworzy sobie szanse" na opuszczenie OE. Ale coz, skoro tak postanowili dzialacze, to musza sie liczyc z konsekwencjami...
|
Do góry
|
|
|
|
#1854078 - 14/12/2007 01:29
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: rene]
|
old hand
Meldunek: 03/08/2004
Postów: 916
|
Czemu to ŁKS miałby spaść?? Jeśli Polonia tak się osłabi to łodzianie, mający do nich tylko 3 pkty straty, pewnie ich przegonią. Zagłębie zaś jest tak słabe , że ewentualnie mina tylko bytomian. Także moim zdaniem największe szanse na spadek mają Zagłębie i Polonia i ewntualnie ktoś za korupcję.
|
Do góry
|
|
|
|
#1855381 - 14/12/2007 05:44
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: 19marcin08]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Dla mnie sprawa jest jasna, choć cuda się zdarzają, a i zwierzęta raz do roku mówią ludzkim głosem Nie biorę pod uwagę takiej opcji, że kogoś tam zdegradują i nikt nie spada, albo jakoś tak Te 3 kluby, czyli Sosnowiec, ŁKS i Polonia w tej chwili są słabe i biedne i nic nie wskazuje na to, by cos mialo się zmienić W to, że Goszczyński odda klub / znajdzie sponsora wierzę tak samo jak w to, że Sypniewski przestanie pić Bez kasy na dłuższą metę nie da się nic zrobić, a w ŁKS wiadomo jakie warunki, kłopoty ze stadionem, itp. Wieszczu trochę podyrektoruje, ale co on może? Widzew ma kasę i lepszy zespół i na to, ze rywala zza miedzy da się prześcignąć bym nie liczył. Craxy też raczej nie, podobnie jak Ruchu. Odra - nie sądzę. Jaga ma 12 pkt. więcej... Ale nie martw się, Lechia wejdzie i trochę ożywi te rozgrywki
|
Do góry
|
|
|
|
#1855766 - 14/12/2007 07:54
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: rene]
|
addict
Meldunek: 11/01/2005
Postów: 448
Skąd: MK
|
Wszystko pieknie, ale troche szkoda, ze takie druzyny sa wymieniane jako kandydaci do spadku, a inne nie mniej zasluzone firmy blakaja sie po nizszych ligach. Szczegolnym przypadkiem jest casus Pogoni Szczecin. Do tej pory nie moge zrozumiec jak mozna bylo spuscic klub z takimi tradycjami, na ktorego mecze przychodzilo tylu kibicow. Tak to jest jednak, kiedy wladze sprawuja niebieskie Ptaki. Druga strona polskiej pilki, to z calym szacunkiem dla sympatykow Groclinu i chyba najbardziej wlasciciela to takie niby klubiki pilkarskie, bardzo dobrze zarzadzane, bez zaleglosci finansowych itd. Problem polega na braku najwazniejszego - oddanych fanow.
Lechia jest wlasnie doskonalym przykladem klubu, ktory bezapelacyjnie powinien grac w ekstraklasie. Mam nadzieje, ze awansuje i w przyszlym sezonie zobaczymy derby trojmiasta w najwyzszej klasie rozgrywkowej, no bo nie wyobrazam sobie, by Arka nie weszla.
Aha... Sypek przyslal gryps z pierdla. Pisze, ze pije juz tylko mocna herbate i obiecuje nie bic wiecej mamy. Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#1855805 - 14/12/2007 08:48
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: grucha]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Z Lechią to żartowałem, nie wiem, czy wejdą Ale powinni, bo koło sprawy chodzi J. Kurski Sponsorzy biją się, kto ma dawać kapuchę Ponoć najwieksze zainteresowanie wyrażają jakieś gostki z Doniecka Ma tylko być Lechia Szachtar Gdonieck Kubicki wkrótce bedzie pić z Sypkiem... herbatkę Ale lokalna prasa pisze "BĘDZIEMY STOLICĄ" Wisła kumple, ale reszta powinna sie bać Na Baltic Arena nie łatwo będzie o punkty Oby tam tylko nie przyjeżdżał Gryf Wejherowo, Cartusia Kartuzy, itp. teamy
|
Do góry
|
|
|
|
#1855835 - 14/12/2007 09:36
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: rene]
|
addict
Meldunek: 11/01/2005
Postów: 448
Skąd: MK
|
W kazdym razie sa jednym z kandydatow do awansu. Najwazniejsze jednak, ze w koncu w Trojmiescie jest dobry klimat dla pilki. Nie wejda w tym sezonie, to zrobia to w nastepnym, nie ma pospiechu. Jednakze wydaje mi sie, ze po tym sezonie awansuje wiecej zespolow, niz to bylo zalozone na poczatku, bo pewnie znowu dla przykladu, a moze dla odwrocenia uwagi, kogos spuszcza pietro nizej. A niechze i Huragan Przodkowo albo Orzel Choczewo zagra na Baltic Arena, to bedzie dla nich jak wyjazd na San Siro . To tak w ramach promocji futbolu. Tylko niech im korki zeszlifuja co by murawy zanadto nie popsuli . Taaa, herbatke wypija, kielbasa z Lukullusa zagryza a i o fryzury nie beda musieli sie martwic, bo Rysio sie postara. Choc kolejka do strzyzenia dluga...
|
Do góry
|
|
|
|
#1856075 - 14/12/2007 17:42
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: 19marcin08]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Nie martw się 19marcin08, w II lidze to przynajmniej transmisje są niekodowane A tak na poważnie Mi akurat jest obojętne, kto spadnie, byle w tym gronie był Sosnowiec, bo oni zamieszani są w korupcje i w ogóle nie powinni grać w I lidze No ale to juz peffka W Polsce, niestety, sporo jeszcze jest do zrobienia, a w pierwszej kolejności przydały by się przepisy korzystniejsze dla piłki, zapewniające jej rozwój i dopływ pieniędzy W niektórych miastach są pasjonaci, którzy wykładają swoje pieniądze i jakoś to wygląda, ale tylko jakoś, co widać, jak przychodzi grać w pucharach. Silnych klubów nie ma, a zdecydowana wiekszość jest słabiutka lub wiąże koniec z końcem. Poziom naszej pomarańczy jest słabiutki, choć ostatnio na fali entuzjazmu, mówi się, że się podnosi. Ja sporo oglądam niemieckiej piłki i jak porównam naszą pomarańczę z 2 Bundesligą, to ta druga jest na wyższym poziomie, a o organizacji czy zainteresowaniu nawet nie wspomnę. Połowa naszych drużyn nie miałaby czego szukać na zapleczu niemieckiej Bundesligi. Dlatego ja naszymi rozgrywkami aż tak mocno się nie podniecam Wolę poszukać czegoś lepszego w telewizji, w rękę i pooglądać
|
Do góry
|
|
|
|
#1856159 - 14/12/2007 19:41
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: rene]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/09/2007
Postów: 40246
|
heh, co roku po pucharach(czytaj piekielnie ciezkie batalie z klubami moldawskimi, armenskimi i innymi mocarzami) okazuje sie, ze jak bylismy w "dupie" tak dalej w "dupie" jestesmy przykre, ale prawdziwe a wiadomosci w stylu, ze na jakis mecz ligowy przyszlo o 120 widzow wiecej niz zwykle, jeszcze bardziej mnie zalamuja niby odskocznia jest repra, ale o ile wyniki sa przyzwoite, tak gra jest wciaz dosc zalosna ... z Niemiaszkami baty, z Chorwacja baty, z Austria przy dosc niekorzystnych wiatrach tez mozemy dostac ... ogolnie to bede pod wielkim wrazeniem, jesli Leo wykrzesa cos wiecej z tych, nie boje sie uzyc tego slowa, biedakow(przepraszam Kube, Krzyna, Smolarka i Boruca) - no ale skoro Leo tak zaczarowal Zahorskiego, ze ten zaczal strzelac, to czemu Polska pod jego wodza nie mialaby zdobyc mistrza Europy ? mowiac krotko, jest ZLE(wiem, wiem, postawilem piekielnie ciezka i odkrywcza teze) pozostaje to co zwykle, czyli ludzic sie i wierzyc, ze kiedys inne kluby i reprezentacje naprawde nie beda na nas chcialy trafiac w losowaniach ...
|
Do góry
|
|
|
|
#1857948 - 15/12/2007 09:59
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: bitnap]
|
member
Meldunek: 20/09/2007
Postów: 155
Skąd: Polska
|
Nie potrafie konkretnie sprecyzować "dlaczego", ale Grześka Podstawka poprostu chciałbym mieć w swojej drużynie.Jak dla mnie był ikoną Polonii Bytom w tej rumdzie, chociaż niektórym może się kojarzyć z kilkoma setkami w meczu z Jagą na stadionie Śląskim. Dzisiaj śniło mi się że Lech Poznań zachodzi daleko w Pucharze Intertoto, <lol>
|
Do góry
|
|
|
|
#1857985 - 15/12/2007 11:06
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: b3str]
|
addict
Meldunek: 11/01/2005
Postów: 448
Skąd: MK
|
Bez obrazy, ale jaki sklad taka ikona. Celowo nie napisalem ,,jaki klub,, , bo Polonia to mimo wszystko tradycja. Po prostu trudno mi wyobrazic sobie, w jaki sposob zespol, w ktorym kreowany na gwiazde jest Grzegorz Podstawek moglby walczyc z powodzeniem o cos wiecej niz utrzymanie. Teraz to nawet jego zabraknie, no chyba ze jakims cudem, o ktorym my nie mamy pojecia, pojawia sie w skladzie zawodnicy potrafiacy wiecej niz ci przez nich zastapieni. Oby ak sie stalo, choc ja osobiscie nie wierze. Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#1858248 - 15/12/2007 19:39
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej (2)
[Re: grucha]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/08/2002
Postów: 1639
Skąd: BiałystOK
|
"Wiosną czaka nas ligowa apokoalipsa. O utrzymanie będą walczyć ŁKS Łódź, Polonia Bytom, Widzew Łódź, Cracovia, Ruch Chorzów i Odra Wodzisław. Dodatkowo aż pięć klubów może zostać zdegradowanych za korupcję. Nieoficjalnie mówi się, że w pierwszej kolejności z ekstraklasą pożegnają się Widzew Łódź i Zagłębie Lubin. Na wyrok czekają też GKS Bełchatów, Cracovia i Jagiellonia Białystok. Szczęśliwcy, którzy przetrwają wiosenną burzę w przyszłym sezonie dostaną trzy razy więcej pieniędzy z tytułu praw medialnych i błogosławieństwo abolicji.
Gdyby rok temu wszystko odbyło się zgodnie z planem do drugiej ligi spadłyby Pogoń Szczecin i Wisła Płock, a w barażach Górnik Zabrze zagrałby z Polonią Bytom. Rzeczywistość jednak płata figle. Aresztowanie "Fryzjera" i afera korupcyjna sprawiła, ze polska liga przeżyła małe trzęsienie ziemi. Wydział Dyscypliny PZPN wydał pierwsze wyroki w sprawie korupcyjnej degradując do niższych lig Arkę Gdynia i Górnika Łęczna. Ekstraklasa SA i PZPN wspólnie postanowiły, że w wyniku tych wyjątkowych okoliczności nie zostanie rozegrany baraż, a skład ligi zostanie uzupełniony o dodatkowe kluby z 2. ligi. W ten sposób do ligowej elity bocznymi drzwiami trafiły Polonia Bytom i Zagłębie Sosnowiec. Pierwszy paradoks pojawił się jeszcze przed rozpoczęciem sezonu. Okazało się bowiem, że beniaminek z Sosnowca również brał udział w korupcyjnym procederze i zanim zdążył rozegrać pierwszy mecz w lidze, już było wiadomo, że za rok będzie grać o klasę rozgrywkową niżej... Dodatkowe zamieszanie powstało wokół licencji. Niemal do ostatniej chwili nie wiadomo było, kto zagra w ekstraklasie. Ruch Chorzów, czy Wisła Płock. Kibice Niebieskich na pierwszym meczu w sezonie krzyczeli do dziennikarzy "a miało nas tu nie być" i wymachiwali biletami, na których wydrukowano, że rywalem Dyskobolii jest... Wisła Płock.
Od początku tego sezonu wiadomo było, że do PZPN trafią dokumenty obciążające kolejne kluby. Na jak najszybszym rozliczeniu afery zaczęło zależeć nie tylko kibicom, ale również Ekstraklasie SA. Na koniec bieżącego roku zaplanowano bowiem przetarg na prawa medialne do piłkarskiej ekstraklasy na najbliższe trzy lata. Spółce, która zrzesza kluby grające w ekstraklasie zależało przed przetargiem, aby liga jako produkt była jak najbardziej atrakcyjna marketingowo, oznaczało to bowiem większe pieniądze dla klubów. Przede wszystkim chodziło jednak, aby nie była ona obarczona wadami prawnymi, a do takich z pewnością neleży zaliczyć nierozliczoną i ślimaczącą się aferę korupcyjną. - Liczyliśmy, że dostaniemy od PZPN zapewnienie, że od sezonu 2008/2009 wszelkie sprawy związane z procederem korupcji zostaną rozliczone tak, abyśmy w ofercie przetargowej mogli zapewnić, że nadawcy nie zaskoczą już sytuacje, kiedy dwa kluby zostają degradowane i całe rozgrywki są postawione na głowie. Niestety się tego nie doczekaliśmy - mówi prezes Ekstraklasy SA Andrzej Rusko.
Jeszcze we wrześniu Ekstraklasa zaproponowała, aby czerwiec 2008 był ostatecznym terminem, do którego za stare sprawy korupcyjne karano by degradacją, a od nowego sezonu obowiązywałaby abolicja. Kluby, które przetrwają wiosenną czystkę i utrzymają się w ekstraklasie nie tylko skorzystają z jej błogosławieństwa, ale też dostaną konkretny zastrzyk finansowy. Od sponsora tytularnego i nadawcy telewizyjnego liga ma otrzymać nawet trzy razy większą sumę pieniędzy niż dotychczas. Słowem na tych którzy przetrwają wiosenny Armageddon w nowym sezonie czekać będzie biblijna Nowa Jerozolima. Stawka jest wysoka.
Wcześniej jednak czeka nas gorąca wiosna. - Jeżeli dojdzie do podobnych sytuacji, jak przed rokiem, będziemy korzystać z wypracowanego w poprzednim sezonie modelu działania - zapowiada Andrzej Rusko. W PZPN obecnie znajdują się materiały obciążające pięć klubów. Zagłębie Lubin, Widzewa Łódź, GKS Bełchatów, Jagiellonię Białystok i Cracovię Kraków. Związek chce zamknąć tę sprawę do końca maja. Później najprawdopodobniej nastąpi zapowiadana abolicja. Wymienione zespoły mogą być ostatnimi, które odpowiedzą za grzechy przeszłości karą degradacji. Czy to sprawiedliwe? Ostrej odpowiedzi na to pytanie udzielił współwłaściciel Widzewa Zbigniew Boniek – Z nami spadnie 15 klubów, bo wszyscy kupowali mecze.
Do takiego scenariusza z całą pewnością nie dojdzie. Zagrożone kluby będą się starać, aby degradację zastąpiono karami finansowymi, lub odjęciem punktów. Jest jednak bardzo mało prawdopodobne, aby wszystkie uniknęły najsurowszej kary. Pozostaje więc pytanie ile drużyn zostanie zdegradowanych do niższej ligi.
Teoretycznie z ekstraklasy może w tym sezonie spaść siedem zespołów. To czarny scenariusz i mało kto w niego wierzy. – Stoimy na stanowisku, że jeżeli jakiś klub awansował dzięki działaniom korupcyjnym do wyższej ligi, to powinien zostać ukarany degradacją. W pozostałych przypadkach należy nakładać kary finansowe, lub odejmować punkty – tłumaczy Andrzej Rusko. Nieoficjalnie mówi się, że drużyny, którym degradacja grozi w pierwszej kolejności to Widzew Łódź i Zagłębie Lubin. Ale w kontekście słów prezesa Ruski na tym nie powinno się skończyć. Tylko na podstawie listy kupionych meczów opublikowanej przez dziennik „POLSKA The Times” do drugiej ligi powinien zostać zdegradowany na przykład GKS Bełchatów, który w sezonie 2004/05 awansował do ekstraklasy kupując cztery mecze (4:1 z Widzewem, 2:1 z Jagiellonią, 1:0 z MKS Mławą i 4:1 ze Świtem Nowy Dwór).
Jeżeli z Orange Ekstraklasy zdegradowano by trzy zespoły, awans do wyższej ligi gwarantowałoby nawet piąte miejsce w 2. lidze. Ekstraklasa SA już w tej chwili rozmawia z czołowymi drużynami zaplecza ekstraklasy i uczula je, aby były przygotowane na ewentualny awans. - W tym przejściowym okresie, kiedy liga oczyszcza się z grzechu korupcji, proponowaliśmy, aby zmniejszyć ligę do 14 zespołów, ale nie zgodził się na to PZPN. Przed tym sezonem doszło do dziwnej sytuacji, że Polonia Bytom i Zagłębie Sosnowiec zostały awansem do ekstraklasy bardziej ukarane, niż nagrodzone. Przez pół sezonu oba zespoły grały na cudzych stadionach, na ich mecze przychodziła mała liczba kibiców, przez co traciły nie tylko te kluby, ale i sama liga. Oczywiście awans większej liczby zespołów z drugiej ligi wcale nie musi oznaczać strat. Wręcz przeciwnie może być korzystny - zastrzega Rusko - W tej chwili drużyny o takim potencjale jak Arka Gdynia, czy Śląsk Wrocław niewątpliwie byłyby dla ligi wzmocnieniem.
Do gry w pierwszej lidze gotowe są również dwie inne czołowe drużyny zaplecza ekstraklasy; Lechia Gdańsk i Polonia Warszawa. Szczególnie obecność tej pierwszej i perspektywa pierwszoligowych derbów Trójmiasta byłaby atrakcyjna dla kibiców. W sondzie przeprowadzonej przez serwis ekstraklasa.wp.pl, w której pytaliśmy internautów który z drugoligowych zespołów najchętniej widzieliby w ekstraklasie wymienione cztery zespoły – Arka, Śląsk, Lechia i Polonia zgromadziły w sumie 69 procent głosów. To właśnie te cztery kluby mogą najbardziej skorzystać na zamieszaniu w ekstraklasie. Pozostałe już niekoniecznie.
Na wicelidera Piasta Gliwice głosowało w naszej sondzie tylko 3 procent internautów. Śląski klub ma jednak inne zmartwienia. W Gliwicach mają tylko pół roku, aby dostosować stadion do wymogów licencyjnych obowiązujących w ekstraklasie. Tymczasem na internetowej stronie kibiców Piasta wieje pesymizmem "W Gliwicach widzimy obraz nędzy i rozpaczy. Wielu optymistów traci nadzieję. Sprawa stadionu wciąż jest nie rozwiązana, są tylko słowa o czynach nie ma prawa nikt mówić. Wśród decydentów nie widać woli, chęci, zaangażowania. Nie ma pompy, przetargów - zero konkretów, a fani czekają".
Prawdziwe problemy zaczną się, jeżeli spełni się najczarniejszy scenariusz. Gdyby do 2. ligi zdegradowano całą piątkę oskarżonych o korupcję klubów, szansę na grę w ekstraklasie mogłyby otrzymać kolejne w tabeli Znicz Pruszków i GKS Jastrzębie. Dla tych drużyn awans mógłby być równie kłopotliwy, co dla Polonii Bytom, czy Zagłębia Sosnowiec. Wniosek, jaki z tego płynie jest prosty. Zdegradowanie za korupcję więcej niż trzech zespołów byłoby z czysto pragmatycznego punktu widzenia kłopotliwe i nieopłacalne.
O tym kto przetrwa ligowy Armageddon prawdopodobnie okaże się dopiero w 25. czerwca, kiedy przyznane zostaną licencje na grę w ekstraklasie w sezonie 2008/09. Pozostaje mieć nadzieję, że będzie to już ostatnia wiosna, kiedy o kolejności w tabeli i spadku decyduje zielony stolik. Niezależnie czy znajduje się pod nim walizka pieniędzy, czy leży na nim sędziowski młotek".
|
Do góry
|
|
|
|
|
|