vs Dlugo myslalem o tym pojedynku i o tym, co tak naprawde jest warte gry w tejze parze. Ostatecznie do jednego typu nawet sie przekonalem, ale od poczatku...
Do Los Angeles zawitaja koszykarze z drugiego konca Stanow Zjednoczonych, druzyna New Jersey Nets. Miejscowi przystapia do dzisiejszej gry po dwoch porazkach - z Milwaukee oraz Boston Celtics. Dlatego z pewnoscia pelna mobilizacja panuje w szeregach zespolu Phila Jacksona.
Jezeli nastroje w zespole z NJ mozna by przedstawic za pomoca wykresu, ten z pewnoscia w ostatnich dniach pialby sie ku gorze. A to za sprawa powrotu do gry bardzo waznej postaci, jaka jest Vince Carter. Pod jego nieobecnosc, zespol przegral wszystkie 5 spotkan! Na szczescie dla kibicow Nets, ich #15 jest juz zdrow i dwa ostatnie spotkania, ktore odbyly sie juz z jego udzialem, wygrali - byly to pojedynki wyjazdowe w Portland oraz Seattle.
Zajrzalem sobie w historie pojedynkow Nets @ Lakers. A tam zastalem bardzo roznorakie roztrzygniecia. Jednakze tylko jeden raz, w 2004 roku,
Jeziorowcom udalo sie wygrac wieksza roznica niz 7 punktow - a taki wlasnie spread jest obecnie dostepny na rynku bukmacherskim.
Mysle, ze dzisiaj LAL nie bedzie latwo, aby pokonac Nets az 8 punktami. Nie jest to oczywiscie niemozliwe, ale powrot do gry Cartera przekonuje mnie do dania kredytu zaufania Netsom. Netsom, ktorzy nadrabiac musza stracone zwyciestwa, Netsom ktorzy powinni miec przewage na obwodzie. Na tablicach przewage powinni miec gospodarze - Odom i Andrew Bynum powinni zrobic swoje. Troche formacje podkoszowa oslabia brak Kwame Browna, ale mimo wszystko widze tu przewage LAL. Sam mecz powinien byc meczem walki i widze tu raczej wynik na styku. A juz dosc niemrawo widze az 8-punktowa wygrana Lakers...
Moj typ: New Jersey Nets +7 1.95