to byly takie biale koszulki z czarna prasowanka - czytaj morda zespolu lub wykonawcy, te kolorowe byly drozsze
hehe ja mialem Roxette

Marie Fredriksson i Per Gessle...ech to byly czasy, tyle ludzi mialo takie koszulki
Backstreetow, Dr Albana, Whitney Houston, itd.....
a jak sie zrobilo zimno to zakladalo sie te koszule w krate , takie jak Axel Rose z GNR, hehe najpierw byly tylko czerwono-czarne, a potem zrobil sie boom i pojawily sie jeszcze zolte, zielone, niebieskie, fioletowe, wyszla taka banda w koszulinach to strach......a jak jeszcze ktos do tego spodnie "gumki" założył