#1958640 - 17/01/2008 07:56
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: lelu]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
@gnacik, przeslij dalej  nie wolno  hehe moze i ja wykorzystam ten pomysl gnacika.. napisze jej esa z zyczeniami i dodam 'ostatnie 20gr jakie na Ciebie wydalem' ;]]]
24 grosze ...zapomniałes o podatku 
|
Do góry
|
|
|
|
#1962699 - 18/01/2008 05:22
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: Adammm]
|
journeyman
Meldunek: 29/08/2004
Postów: 96
Skąd: Wroclaw
|
a moj kuzyn zakonczyl zwiazek z laska po... 4 latach. Wsumie to ona z nim bo sobie 'kogos znalazla'. A mieli sie wprowadzac do nowego mieszkania. Laski to maja nasrane w glowie ehh. No to rzeczywiscie fest, bez komentarza... To moje historia przy czyms takim to tyle co nic. A wiec panowie, na razie zgodnie z sugestia Pierniczka doksztalcam sie czytajac ta ksiazke "Tajemnice uwodzenia". Zobaczymy, jakie wyciagne wnioski, spostrzezenia itp. Co wiecej moge napisac... Oto jedne z sms-ow gdy zaczela juz mi mowic ze nic do mnie nie czuje. "Niee Pawelku nie istnieja "MY"... miedzy nami jest przyjazn.. ja wiele czuje.. ale wiem ze to nie jest wlasnie to uczucie, ktore dalo by mi gwarancje, ze Cie nigdy nie skrzywdze. Juz mi smutno..:|" "Nie robilam tego wszystkiego swiadomie.. poprostu jestes bardzo milym, madrym wspanialym mezczyzna.. i zalezy mi by miec takiego przyjaciela.. A chcialabym bys wiedzial ze teraz przez ten czas probowalam Cie pokochac... Myslalam ze to jakos samo przyjdzie.. Ze jesli bede pisala do ciebie czesciej.. mowila mile slowa.. ze milosc sama przyjdzie.. i cos nas polaczy ale widzisz.. jak sie stalo.." "Uwierz mi Pawelku ze mi tez jest bardzo smutno.. nie chcialam Ciebie zawiesc, a to zrobilam, rozczarowalam Cie, nie chcialam.. Nie chce Ciebie oklamywac chce byc szczera." "Wiem ze mi juz nigdy nie zaufasz i bedziesz uwazal na to co mowie i w ogole. Tak to ja sama jestem sobie winna to ja zepsulam sobie opinie w Twoich oczach, zepsulam to co moglo byc piekne i pewnie jeszcze wiele innych rzeczy. przykro mi. Przepraszam." "Masz wszystkie cechy ktore posiada przyjaciel PRAWDZIWY PRZYJACIEL.. a milosc jest potzrebna do tego by byc razem i moc sie wiazac." I jak? Skomentujecie to jakos?
|
Do góry
|
|
|
|
#1962728 - 18/01/2008 05:26
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: Spartan]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 02/09/2006
Postów: 3801
Skąd: Wiadomości: 33333
|
I jak? Skomentujecie to jakos?
Odpuść sobie to dziewczę, taka jakaś dziwna chyba jest, ale przynajmniej zna zasady ortografii i interpunkcji. Rzadko widzę, żeby ktoś poprawnie pisał słowo "w ogóle".
|
Do góry
|
|
|
|
#1962818 - 18/01/2008 05:38
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: zostać modem_MLS]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
|
Rzadko widzę, żeby ktoś poprawnie pisał słowo "w ogóle".  A co ja o tym myślę? Olej ją całkowicie żadnych smsów, żadnych telefonów, żadnych życzeń na urodziny. To moje zdanie
|
Do góry
|
|
|
|
#1962891 - 18/01/2008 05:46
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: odgdog]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Co to k...a znaczy przyjaźń ?!?! Takie coś nie istnieje między kobietą a mężczyzną. Są dwie drogi: prawdziwy związek albo koleżeństwo. Przyjaźni niet. Ciekawe jak ona by się czuła, gdybyś przychodził do niej z problemami sercowymi i żalił się na inne panny. Laski są jednak poje... tzn. dziwne. Ja sobie nie wyobrażam, żebym zwierzał się swojej byłej. To jest chore. Zwierzyć, to ja się mogę kumplowi/przyjacielowi przy wódce, a nie babie  Dobra rada. Odpuść sobie, po tych smsach widać, ze panna bawi się Tobą i chyba sama do końca nie wie o co w tym wszystkim chodzi. Znajdziesz sobie inną, o tej zapomnisz. Na prawdę. Ja kiedyś też o jednej nie mogłem zapomnieć i myślałem, że świat się na niej kończy. Kiedyś 
|
Do góry
|
|
|
|
#1962901 - 18/01/2008 05:47
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: Szewa]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
Naprawdę 
|
Do góry
|
|
|
|
#1962988 - 18/01/2008 06:03
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: Spartan]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
przykładowe odpowiedzi  "Niee Pawelku nie istnieja "MY"... miedzy nami jest przyjazn.. ja wiele czuje.. ale wiem ze to nie jest wlasnie to uczucie, ktore dalo by mi gwarancje, ze Cie nigdy nie skrzywdze. Juz mi smutno..:|"
Dla mnie jest tylko "MY" lub w ogóle... wydaje mi sie, że doskonale o tym wiedziałaś, więc zastanów się mówiąc mi, że nie chcesz mnie krzywdzić "Nie robilam tego wszystkiego swiadomie.. poprostu jestes bardzo milym, madrym wspanialym mezczyzna.. i zalezy mi by miec takiego przyjaciela.. A chcialabym bys wiedzial ze teraz przez ten czas probowalam Cie pokochac... Myslalam ze to jakos samo przyjdzie.. Ze jesli bede pisala do ciebie czesciej.. mowila mile slowa.. ze milosc sama przyjdzie.. i cos nas polaczy ale widzisz.. jak sie stalo.."
To było prędzej powiedzieć, że już nawet nie masz zamiaru do niczego dążyć, a nie robisz jakieś dziwne aluzje zapraszając mnie , pisząc jakies frazesy i nagle wyskakujesz z PRZYJACIELEM, czego Ty sie spodziewałaś, że mi sie nagle uczucie odwidziało ? ...zapamietaj albo "MY" albo NIC!!! "Uwierz mi Pawelku ze mi tez jest bardzo smutno.. nie chcialam Ciebie zawiesc, a to zrobilam, rozczarowalam Cie, nie chcialam.. Nie chce Ciebie oklamywac chce byc szczera."
szkoda, że prędzej o tym nie pomyślałaś ...tak, zawiodłaś mnie "Wiem ze mi juz nigdy nie zaufasz i bedziesz uwazal na to co mowie i w ogole. Tak to ja sama jestem sobie winna to ja zepsulam sobie opinie w Twoich oczach, zepsulam to co moglo byc piekne i pewnie jeszcze wiele innych rzeczy. przykro mi. Przepraszam."
bardzo dobrze to ujęłaś, z tym jak to wszystko zepsułaś "Masz wszystkie cechy ktore posiada przyjaciel PRAWDZIWY PRZYJACIEL.. a milosc jest potzrebna do tego by byc razem i moc sie wiazac."
dokładnie! miłość jest potrzebna, szkoda, że jeszcze do niej nie dorosłaś... wybacz mi mój ostry język, ale chyba rozumiesz przynajmniej ja bym tak odpisał, żadnego płaszczenia się  aha, fjany motyw to iść z Nią do kina na Rezerwat i jak będzie piosenka o kwiatach to powiedzieć, że super i czy nie chciałaby abys jej pod oknem z gitara takiego czegos nie zaspiwał  hehehe ...a potem jeszcz przez cały wieczór to nucić, ot tak bo Ci się spodobalo  hehehe
|
Do góry
|
|
|
|
#1962997 - 18/01/2008 06:06
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: Szewa]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
chociaz polecałbym być jeszcze bardziej cięty, bo tak przeczytalem jeszcz raz te moje teksty to jednak średnie  hehehe szewa dobrze mówi  Znajdziesz sobie inną, o tej zapomnisz. Na prawdę. Ja kiedyś też o jednej nie mogłem zapomnieć i myślałem, że świat się na niej kończy. Kiedyś  ..ale weź sprobuj i wpadnij do Niej kiedyś jako PRZYJACIEL i mow o innych pannach 
|
Do góry
|
|
|
|
#1963134 - 18/01/2008 06:43
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: gnacik]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 31/08/2004
Postów: 4300
Skąd: Pyrlandia/ Anfield Road
|
teraz ja napiszę moje przykładowe odpowiedzi (spodobał mi się pomysł gnacika  ) "Niee Pawelku nie istnieja "MY"... miedzy nami jest przyjazn.. ja wiele czuje.. ale wiem ze to nie jest wlasnie to uczucie, ktore dalo by mi gwarancje, ze Cie nigdy nie skrzywdze. Juz mi smutno..:|"
ok. W takim razie spier dalaj "Nie robilam tego wszystkiego swiadomie.. poprostu jestes bardzo milym, madrym wspanialym mezczyzna.. i zalezy mi by miec takiego przyjaciela.. A chcialabym bys wiedzial ze teraz przez ten czas probowalam Cie pokochac... Myslalam ze to jakos samo przyjdzie.. Ze jesli bede pisala do ciebie czesciej.. mowila mile slowa.. ze milosc sama przyjdzie.. i cos nas polaczy ale widzisz.. jak sie stalo.."
No to je b się "Uwierz mi Pawelku ze mi tez jest bardzo smutno.. nie chcialam Ciebie zawiesc, a to zrobilam, rozczarowalam Cie, nie chcialam.. Nie chce Ciebie oklamywac chce byc szczera."
hmmm.... Cóż mogę odpisać. Chyba tylko jedno: spadaj na bambus "Wiem ze mi juz nigdy nie zaufasz i bedziesz uwazal na to co mowie i w ogole. Tak to ja sama jestem sobie winna to ja zepsulam sobie opinie w Twoich oczach, zepsulam to co moglo byc piekne i pewnie jeszcze wiele innych rzeczy. przykro mi. Przepraszam."
Ch uj Ci w dupę w takiej okoliczności "Masz wszystkie cechy ktore posiada przyjaciel PRAWDZIWY PRZYJACIEL.. a milosc jest potzrebna do tego by byc razem i moc sie wiazac."
No cóż... jeb się :] Proszę to potraktować odrobinę z przymrużeniem oka  PS. Gnacik, wystarczająco "ostro"? 
|
Do góry
|
|
|
|
#1963161 - 18/01/2008 06:51
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: odgdog]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1963187 - 18/01/2008 06:57
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: odgdog]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
nie no... musze to zrobić jeszcze raz  minimalnie przy ostro odgdog, trzeba jej na psychike wjechać  "Niee Pawelku nie istnieja "MY"... miedzy nami jest przyjazn.. ja wiele czuje.. ale wiem ze to nie jest wlasnie to uczucie, ktore dalo by mi gwarancje, ze Cie nigdy nie skrzywdze. Juz mi smutno..:|"
jezeli przyjaciele wg. Ciebie moga uprawiać seks bez zobowiązń to ok, może byc i przyjaźń "Nie robilam tego wszystkiego swiadomie.. poprostu jestes bardzo milym, madrym wspanialym mezczyzna.. i zalezy mi by miec takiego przyjaciela.. A chcialabym bys wiedzial ze teraz przez ten czas probowalam Cie pokochac... Myslalam ze to jakos samo przyjdzie.. Ze jesli bede pisala do ciebie czesciej.. mowila mile slowa.. ze milosc sama przyjdzie.. i cos nas polaczy ale widzisz.. jak sie stalo.."
w takim razie źle myślałaś, moglem zamiast tych glupot kupić Ci kilka książek, bym może teraz cos madrzejszego od Ciebie czytał "Uwierz mi Pawelku ze mi tez jest bardzo smutno.. nie chcialam Ciebie zawiesc, a to zrobilam, rozczarowalam Cie, nie chcialam.. Nie chce Ciebie oklamywac chce byc szczera."
to ja też będę szczery: spieprzyłas sprawe po całej linii... aha i tak przy okazji, ta Twoja kolezanka Ania (co ma te duze cycki) ona ma kogoś ? bo chciałbym zostac jej przyjacielem "Wiem ze mi juz nigdy nie zaufasz i bedziesz uwazal na to co mowie i w ogole. Tak to ja sama jestem sobie winna to ja zepsulam sobie opinie w Twoich oczach, zepsulam to co moglo byc piekne i pewnie jeszcze wiele innych rzeczy. przykro mi. Przepraszam."
a h*j mi ku**a woje kwiaty na h*j mi ku**a Twoje łzy, na h*j mi ku**a te dramaty, na h*j mi ku*a jesteeeees Tyyyy !!!! wiec nie wylewaj łez, prosze Cie najgorecej ...spi***aj jak najpredzej.....kochanaaaa maaaaa!!!! "Masz wszystkie cechy ktore posiada przyjaciel PRAWDZIWY PRZYJACIEL.. a milosc jest potzrebna do tego by byc razem i moc sie wiazac."
mam jeszczze jedna wieeeelką cechę prawdziewgo przyjaciela  ps. polecam lekture pierwszego smsa  Proszę to potraktować odrobinę z przymrużeniem oka 
|
Do góry
|
|
|
|
#1963297 - 18/01/2008 07:32
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: john]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
ja wiem jak mozna zagdac... ja wiem... ja wiem ... hej mala...nie chialabys sie spocic w stepie reklamowym...?  właśnie, niexle zboczylismy z tematu  ...w koncu mamy pisac o tym jak zagadać, więc: ja chce w najbliższym czasie spróbowac tego: http://pl.youtube.com/watch?v=ETfetgSjY7c&NR=1
|
Do góry
|
|
|
|
#1963409 - 18/01/2008 08:11
Re: jak zagadać...? [9]
[Re: gnacik]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
|