ja mam kompletnie w dupie co myslisz o mnie

Master Miszcz

ja chociaz miszczu nie probuje pozyczac pieniedzy na MB poprzez Privy

Ja nie wiem czy jest takie słowo jak "kakaa", chociaż sądzę, że nie. Chcę tylko powiedzieć, żeby to, co jest na kurniku nie uznawać za pewnik. Tam jest cała masa idiotyzmów, które są tam uznawane za słowa. Że wspomnę pierwsze z brzegu:

"ęsi" - jako "okrzyk dziecka zawiadamiający o potrzebie naturalnej" - czyli przykład bzdury totalnej. Bo pod dźwięk wydawany przez dziecko można podciągnąć dowolną kombinację przypadkowych liter.

"fee" - jako "stałe wynagrodzenie dla agencji reklamowej od klienta" - czyli angielszczyzna w najlepszym wydaniu.

"fob" - jako "klauzula w umowach handlowych (z angielskiego: free on board)" - jak wyżej. Jeszcze bezczelniejsze jest to, że to angielski skrót, a nie angielski wyraz.

Z innych ciekawszych "wyrazów" z kurnika:

- udźwiękowijcież
- yggdrasill
- izohelij
- nieczyhitań
- yeoman
- ankh

I takich "wyrazów" są całe dziesiątki, jeśli nie setki. Ogromna większość to jakieś nazwy własne z obcych języków, obcych kultur, które nie mają absolutnie nic wspólnego z językiem polskim.


O to mi chodziło - że kurnikowy słownik to zbiór różnych dziwnych tworów i powoływanie się na to raczej nie jest najlepszym pomysłem

A ja nie wklejam czyichś fotek jako swoje ... miszczu

siema doradcy sercowi

Będę miał ochotę, to będę poruszał


Czy ja się nabijam z Pierniczka? Miałem skojarzenie i dlatego to wyśmiałem. Nie śmiałem się z Pierniczka, tylko z tego tekstu.
Uważam, że ludziom, którzy chcą pomóc należy się szacunek


Proszę wskaż głupie docinki... Jak mam pomysł jak komuś pomóc, to piszę. Nie muszę się dowartościowywać.


Gdzie napisałem, że nie podobają mi się metody Pierniczka? Sam ze 2 czy 3 razy pisałem do niego na priva. Po raz kolejny napiszę, że nie śmiałem się z Pierniczka, czy jego metody, tylko sam tekst mnie rozśmieszył. Z resztą Pierniczek załapał. Ty chyba nie.

Idź lepiej poszukać jakiś coolowych fotek do wstawienia na swój profil. Może tym razem nikt się nie zorientuje. Proponuję jakieś na spadochronie, albo może na nartach wodnych. Wtedy będziesz na prawdę FaJnIuShI. Będziesz miał nowe komenty i średnia Ci skoczy.

"Pyszne było kakało mój rozbójniku"

Tombal widzę, ze nigdy nie siedziałeś pod kocem z ukochaną osobą. Przykro mi, że Twoja ręka to dla Ciebie najlepszy przyjaciel. Do takich zdjęć trzepiesz swojego małego Tombalka? Stąd ten balejaż kolorów na zdjęciu...

Powiem Ci, ze powinieneś wyznawać zasadę: lepiej milczeć i udawac idiote niż sie odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości.

Lubię dyskutować z ludźmi, zwłaszcza jezeli mają odmienne poglądy do moich ale te osoby muszą mieć określony poziom intelektu, gdyż poziom wyrównuje sie do góry, a nie w dół.

Dzięki Pierniczek. Co do tej mapy to chyba mam jakieś zdjęcie satelitarne zrobić, jak mam brać pod uwagę przystanki i tego typu miejsca. Naprawdę niezły pomysł z tym przystankiem, hehe.

Jedna dziewczyna mnie niedawno zapraszała na kakałko. No to nie mogłem i się nieźle uśmiałem i jakieś głupoty wkręcałem ,że za szybko na tak duży krok itp. więc skojarzenie jak najbardziej powszechne i normalne.
Pozdr.

Popieram pomysł Pierniczka z wyborem miejsca. Knajpy, restauracje czy kina to miejsca dość ograne i zwyczajne. Jedna z moich koleżanek najmilej wspomina randkę/spotkanie gdy po prostu kupiliśmy po kawie w McDraivie, pojechaliśmy kawałek dalej i na spokojnym osiedlu wypiliśmy ją w samochodzie. Przegadaliśmy z 2 h (bez żadnych podtekstów, że w samochodzie ) i na obojgu z nas zrobiło to fajne wrażenie. Na mnie nie ukrywam też bo jeśli taka dziewczyna kolejny raz chce się z Tobą spotkać tzn, że chce tego dla Twojej osoby a nie dla jakiejś drogiej knajpy czy zabawy.

wczoraj spotkalem sie z dwoma kolezankami, tak poprostu odnowic stara znajomosc, przyszla mi na mysl rzecz ktora kiedys powiedzial mi kumpel, doswiadczenie z szescianem (czyt. sposob na zainteresowanie kobiety wlasna osoba, o dziwo wszystko wyszlo ladnie pieknie i sprawdzilo sie.... o to sposob jak to zrobic, oczywiscie to jest sposob ksiazkowy, ja robilem to pierwszy raz wiec troche sie jakalem, zastanawialem zeby nie spalic, ale efekt wyszedl odpowiedni i wszystko sie zgadzalo

rozmowa z kobieta, w moim przypadku ze stara przyjaciolka...

"Grałaś kiedykolwiek w sześcian?.. Dobra. Zadam Ci parę pytań i jak skończymy będę wiedział o Tobie wszystko. Jesteś gotowa? Masz dobrą wyobraźnię? W porządku. (chodzi nie o to, żeby jej wszystko wyjaśnić, ale żeby ją wciągnąć)"

"Teraz, wyobraź sobie siebie na jakiejś równinie (zazwyczaj gestykuluje tu rękoma, aby mogły wyobrazić sobie wszystko na przeciwko nich). I na tej równinie jest sześcian. Zwróć uwagę, jaką ma wielkość i jaki kolor? Z czego jest zrobiony? Gdzie jest?"

"Dobra, teraz zauważ drabinę. Zwróć uwagę gdzie ona jest w stosunku do sześcianu? Z czego jest zrobiona? Jaką ma długość?"

"Następne są kwiatki. Gdzie one są? Ile ich jest? Jak wyglądają? Jaki mają kolor?"

"Dalej mamy konia. Jak on wygląda? Gdzie jest? Co robi?"

"Na końcu jest burza. Gdzie ona jest? Jak się zachowuje? Jak wygląda?"

Kiedy wyobrazi sobie całą sytuację, możesz jej podać znaczenia.

Oto one:

Sześcian = Ty

Drabina = Twoje Aspiracje

Kwiaty = Twoi Znajomi

Koń = Twój Idealny Partner

Burza = Twoje Problemy i Wyzwania


Teraz, rutyna, która się posługuje nie podąża precyzyjnie za książką, i Twoja też nie powinna. Rób to, co Ci najlepiej pasuje. Możesz używać pustyni albo sceny teatralnej zamiast równiny. Możesz rozpocząć mówiąc "Będę wiedział o Tobie więcej niż Twoi najlepsi przyjaciele" albo "Zostałaś kiedyś zszcześcianowana?" Możesz kazać jej zamknąć oczy albo wszystko rysować.

Niektórzy mogę także używać innych znaczeń. (Drabina = rodzina lub współpracownicy itd.) To wszystko jest w porządku. Po prostu pamiętaj, chcesz mówić o jej uczuciach, które wywołają w niej określone emocje, więc unikaj mówienia o dzieciach i wrogach itd.




Odkrywanie Sześcianu

Zatem, jedną rzeczą jest znać zasady sześcianu. Jedną rzeczą jest znać znaczenia i obrazy. Ale, pozostaje pytanie: "Co teraz robię? Po prostu mówię, co znaczy co?"

Cóż, więc CO mówisz?

Jest mnóstwo źródeł, które oferują różne interpretacje. Ale one naprawdę nie powinny być potrzebne. Pamiętaj, Twoim celem nie jest zrobienie tego zgodnie z prawdą. Kluczem jest dawanie własnych interpretacji, a te interpretacje mogą być wymyślane przez Ciebie, a nie takie, jakie podpowiada Ci książka. Jednakże, jeśli jesteś ciekaw sugerowanych znaczeń, możesz przeczytać oryginalną książkę, po prostu obczaj ten link: http://www.stoneclave.com/tavern/cube/cube1.asp

Ok, więc jak już nie masz zamiaru trzymać się podpowiadanych znaczeń, to co mówisz?

Cóż, tu masz parę podpowiedzi:




Możesz być ogólnikowy i używać truizmów. Po prostu ładuj jej truizmy, a to wciąż będzie miało mocny efekt, ponieważ będzie odnosiło się do niej. A poza tym, ona zobaczy, iż ty rozumiesz ludzi, iż ty rozumiesz kobiety, iż ty rozumiesz ją.

Przykład:
"Twój sześcian jest [jakikolwiek]. Jesteś osobą bardzo wrażliwą. Prawdopodobnie dobrze oceniasz ludzkie charaktery i umiesz intuicyjnie ocenić czy nowopoznany chce Cię wykorzystać czy po prostu jest dla Ciebie miły." (To opisuje każdą zdrową socjalnie kobietę [przynajmniej w jej oczach ;>])




Możesz zadawać wyjaśniające pytania. Zapytaj ją, a one może Ci dokładnie powiedzieć co coś znaczy, wykonując robotę za Ciebie. Pytaj ją, co czuje względem obiektów i pytaj jak mają się one do siebie

Przykład:
Ona: Mój koń opiera się o sześcian.
Ty: Naprawdę? Czemu opiera się o sześcian.
Ona: Cóż, wydaje mi się, że jest niewystarczająco silny.
Ty: Ach, więc tak. Wygląda na to, iż jakiś mężczyzna w Twoim życiu był niewystarczająco silny. Potrzebujesz mężczyzny, któremu mogłabyś po prostu spojrzeć w oczy i słuchać tego, co mówi z poczuciem, że jest silny i jesteś bezpieczna itd. itd.




Jeśli znajdziesz jakieś aspekty interpretacji, które naprawdę do niej pasują, wchodź w głębsze szczegóły. Opowiadaj historie ze swojego życia, które w jakiś sposób się do niej odnoszą, albo dawaj jej przykłady, jakie doświadczenia mogą ją spotkać w życiu.

Przykład:
"Jesteś bardzo kreatywną osobą, ale nie jesteś w tym momencie w takim punkcie w życiu, w którym mogłabyś naprawdę używać swoich możliwości w tym zakresie. To przypomina mi jak ja się czułem parę lat temu. Pracowałem na stanowisku, które nie dawało mi szans rozwoju itd. itd."




Używaj rzeczy, które już o niej wiesz.

Przykład:
Pewnej nocy poznałem dwie dziewczyny. Jedna kręciła się tańcząc, a druga (ta, która mi się podobała) stała spokojnie. Potem, gdy zrobiłem jej sześcian powiedziała mi, że jest on niebieski. Powiedziałem: "Niebieski sześcian oznacza, iż często jesteś spokojna i zrelaksowana. I myślę, że Twoi znajomi często się z Tobą spotykają, aby nabrać trochę Twojej spokojnej energii, kiedy ich losy są wzburzone. Możesz nawet nie zdawać sobie z tego sprawy.". Oczywiście, była wniebowzięta.


I możesz używać własnej intuicji. Tak. Dajesz. Bądź jak oświecony mistrz, który został sam ze swoją bronią i pozwól mocy przepłynąć przez Ciebie. Możesz zaskoczyć nie tylko ją, ale również siebie.

Wiesz, ze jak coś się kopiuje z innych stron internetowych to powinno umieścić się link i autora.

A ty żyć nie możesz jak swoich 3 groszy nie wsadzisz.

A Ty Tombalu chciałbyś aby tekst/praca, nad którą się męczyłeś była dowolnie kopiowana? Chciałbyś żeby ktoś przypisywał sobie Twoje słowa? Co do twojego pytania to powiem Ci, ze nie mogę żyć. No nie mogę. Wszędzie mnie pełno Usatysfakcjonowany odpowiedzią?

nie bo nie wiem jak zagadać laskę żeby była moja

no ale przecież pisałeś, że masz dziewczynę i że wszystko u niej w porządku

chce jutro isc z dziewczyna na jakis space a nastenego dnia na kolacje. nic nie wie. ktorego dnia lepiej zaporponowalc to zebysmy bylize soba? <lol>