Start II ligi

W ten weekend odbędzie się inauguracja II ligowych rozgrywek. Są już kursy z Bwin.

28 lipca
Odra Opole- Piast Gliwice 2.00 3.15 3.40
Podbeskidzie B.-B. - Śląsk Wrocław 2.55 2.90 2.60
Motor Lublin - Tur Turek 1.70 3.30 4.50
Polonia Warszawa- Wisła Płock 1.90 3.20 3.65
29 lipca 2007
Warta Poznań - Stal Stalowa Wola 2.30 3.05 2.85
GKS Jastrzębie- ŁKS Łomża 1.90 3.20 3.65


Jak dla mnie to kolejka dosyć trudna do typowania bo nie wiadomo jak kto jest przygotowany. Wiele klubów miało duże problemy z otrzymaniem licencji co na pewno spokoju w przygotowaniach nie dało. Chciałem sobie zagrać na Motor ale widzę, że kurs bardzo marny bo 1,70. Skład nie został wzmocniony po za dwoma piłkarzami , z Avii która spadła z III ligi, więc nie są to wybitni zawodnicy. Na większe transfery brakuje pieniędzy, więc drużyna będzie niemal w 100% oparta na graczach, którzy wywalczyli awans. Odszedł Karol Drej do Polonii Bytom. Z powodu kontuzji nie zagra Koczon, oraz pod znakiem zapytania stoi występ Popławskiego i Damiana Falisiewicza ale jest możliwe, że zagrają. Za kartki nie zagra Dawid Ptaszyński i Denis Ljaszko.
Jeszcze warto wspomnieć o sparingach drużyny przed sezonem, które nie napawają optymizmem. Na początku jeszcze dobrze to wyglądało ale ostatnie dwa sparingi to porażka z Górnikiem Łęczna 0:3 i Zniczem Pruszków 0:2. Zawodnicy nie mogli się przygotowywać w spokoju bo nie pewna była przyszłość klubu i podczas zgrupowania zawodnicy i trenerzy protestowali bo klub zalegał im z wypłatami. Nie tak powinny wyglądać przygotowania profesjonalnego do sezonu :/ ale mam nadzieję, że wszystko się ułoży i klub spokojnie utrzyma się w II lidze. Przy dopingu publiczności będą w stanie piłkarze wygrać na inauguracje z innym beniaminkiem.
Motor Lublin

to ja odpowiem z drugiego bieguna meczu beniaminków Motor-Tur

kurs na Motor niewątpliwie zaniżony, co prawda atut własnego boiska i doping kibiców bedzie dużym plusem dla Motoru. jednak podopieczni Adama Topolskiego nie pojadą tam na pożarcie, dziś odbyła się prezentacja na stadionie, przedstawiono nowych graczy wygląda to na bojową atmosfere. Tur nie przegrał meczu ligowego od 24 marca, lepiej ostatnio się mu grało na wyjazdach Co do kwestii wzmocnień: do Tura przyszli --br.Krakowiak (Zdrój)-- obr.Różycki (Kotwica) -- pom.Skokowski, Łagiewka (Jarota), M.Wojciechowski (Kania), Bieniek (Amica)-- nap.Cichos (KSZO), Witczak (nizsze ligi niemiec). Z pierwszej 11 na koniec sezonu odszedł tylko młody prawy pom. Sobczak.

ja osobiście gram X2 za 1.87 i ze wzgledu sympatii i ze względu na problemu org-finansowe Motoru o którch było głośno i ze względu na osłabienia Lublinian. Jednakże to pierwsza kolejka i poza graniem na czuja nic mądrego sie nie wymyśli. Pzdrówki

Polonia Warszawa - Wisła Płock 1 1.8

Stawka: 5/10

Jest to mecz pierwszej kolejki Polskiej II ligi. Zmierzą się w nim główni faworycie do awansu w tym roku do Ekstraklasy czyli drużyna Poloni Warszawa oraz spadkowicz z tej ligi Wisła Płock. W Wiśle atmosfera w klubie jest napięta, stało się to za sprawą dziwnych decyzji PZPN, z których wynikało że Ruch Chorzów może stracić licencje i nie zagra w ekstraklasie a na ich miejsce wejdzie Wisła Płock, na szczęscie (dla nas) decyzja ta została zmieniona ale napewno niesmak wsród piłkarzy pozostał. Polonia bardzo dobrze prezentowała się w meczach sparingowych przed sezonem, na 6 spotkań wygrała 5 co bardzo dobrze nastraja piłkarzy przed dzisiejszym pojedynkiem. Z Wisły Płock odeszło wielu znaczących zawodników, skład został bardzo ,,przemeblowany" przez co na początku sezonu drużyna ta będzie miała kłopoty, z racji nie zgrania zawodników. Myśle, że w tym meczu faworyt jest tylko jeden i gospodarze, których celem w tym sezonie jest awans do Ekstraklasy rozpoczną ten sezon od zwycięstwa.

Polonia Warszawa - Wisła Płock 1 1.8

W sobotę na Konwiktorskiej Polonia rozpoczyna drugoligowy sezon. Jej celem jest powrót do ekstraklasy. Kadrę, choć nieco podstarzałą, "Czarne Koszule" mają już teraz pierwszoligową.

Polonia od tłustych czasów Janusza Romanowskiego nie dokonała tak spektakularnych transferów. Do zespołu przyszło czterech piłkarzy, z których każdy mógłby jeszcze pograć w ekstraklasie: Radosław Gilewicz, Radosław Majdan, Mariusz Pawlak, Lumir Sedlaczek.

Oprócz tego kadrę uzupełnili drugoligowcy: Bartłomiej Konieczny i wychowanek klubu Piotr Kosiorowski, oraz raczej nieznani - bramkarz młodzieżówki do lat 19 Dawid Pietrzkiewicz, szykowany na przyszłe sezony, i Nigeryjczyk Marcelinus Obem.

Największą wątpliwość dotyczącą transferów, zwłaszcza tych doświadczonych piłkarzy, budzi ich wiek. Oprócz Sedlaczka wszyscy mają dobrze po trzydziestce. W letnich sparingach między młodymi a starymi nie widać było jednak wielkiej różnicy. Gilewicz zagrał tylko w jednym meczu pół godziny, strzelił mimo to dwa gole i to pierwszoligowej Jagiellonii. Skuteczni byli Pawlak i Sedlaczek, a przecież mają na boisku więcej zadań defensywnych niż ofensywnych. Majdan miał interwencje, którymi udowadniał, że refleksu nie stracił.

Po tych zawodnikach nie widać, że są zaniedbani fizycznie. To nie ten sam typ ludzi, jacy często pojawiali się w ostatnich sezonach na Konwiktorskiej: bez umiejętności, bez ogrania, z nadwagą. Każdy z nich wniósł do zespołu profesjonalizm i wzmocnił drużynę mentalnie. "Zapanował porządek i spokój w szatni", jak powiedział jeden z piłkarzy. Jak jest to ważne, pokazał koniec poprzedniego sezonu, który Polonia przegrała w dwóch ostatnich meczach, jak dziś tłumaczą piłkarze, "z powodu stresu". Właściciel klubu zatrzymał w drużynie najlepszego strzelca II ligi - Jacka Kosmalskiego - i jednego z lepiej podających - Mariusza Zasadę. Polonia urosła więc w siłę.

Efektem tego ma być awans do I ligi przy jednoczesnym uatrakcyjnieniu gry drużyny. Są pierwsze symptomy tego, że klub wykonał właściwy krok w tym kierunku. Polonia wygrała pięć z sześciu sparingów. Strzeliła w sumie aż 31 goli. Wysoko pokonała pierwszoligową Jagiellonię (5:2) i ŁKS Łódź (4:0).

Najcenniejsze była jednak zwycięstwo z Arką Gdynia, innym głównym kandydatem do awansu. Gdynianie mają za sobą jeszcze potężniejszego sponsora niż Polonia - firmę Prokom - wzmocnili się mimo spadku z I ligi, trenerem pozostał Wojciech Stawowy. Silny będzie również pierwszy ligowy przeciwnik "Czarnych Koszul" Wisła Płock. - Mamy taką drużynę, że nikogo nie mamy prawa się bać - zapowiada Kosmalski.


Pierwsza jedenastka Polonii: Radosław Majdan - Krzysztof Michalski, Jacek Broniewicz, Bartłomiej Konieczny, Lumir Sedlaczek - Kamil Kuzera, Mariusz Pawlak, Grzegorz Wędzyński, Mariusz Zasada - Jacek Kosmalski, Radosław Gilewicz. [...]

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna, Olgierd Kwiatkowski

I jeszcze jedno info ze strony klubowej, z którego wynika, że kilka osób przejedzie się na wycieczkę do Wrocławia

Działacze Polonii Warszawa są zszokowani słowami byłego piłkarza klubu Łukasza Jarosiewicza, który ujawnił w Dzienniku, że Polonia kupowała i sprzedawała mecze. Z kolei Michał Tomczak, przewodniczący Wydziału Dyscypliny PZPN zapowiada, że sprawa będzie miała ciąg dalszy.

"Mecze, o których mówi piłkarz, a które rozegrano po 2003 roku to sprawa od razu dla prokuratury" - mówi Tomczak. W rozmowie z Dziennikiem były piłkarz Polonii Warszawa przedstawił listę ustawionych meczów, w okresie od maja 2003 roku do czerwca 2005 roku. Opowiedział nam o sytuacjach, kiedy działacze odmawiali piłkarzom wypłat premii, bo te szły na kupione mecze.

"Pytanie tylko, czy zawodnik nie wyprze się swoich słów?" - zastanawia się Tomczak. "Wielokrotnie bywało tak, że zawodnik najpierw chciał zabłysnąć i naopowiadał wkoło ile to on wie, a jak dochodziło do konkretnych zeznań, to niczego nie pamiętał" - dodaje przewodniczący Wydziału Dyscypliny.

Wątpliwości raczej nieuzasadnione, bo na prośbę Jarosiewicza daliśmy mu numer telefonu do prokuratury apelacyjnej we Wrocławiu, zajmującej się aferą korupcyjną w ligowej piłce. Piłkarz w tej chwili przebywa w Anglii, ale zapewnił nas, że w razie wezwania na pewno stawi sie w prokuraturze. "Nie wszystko ujawniłem. Mam jeszcze kilka asów w rękawie" - zapowiada piłkarz.

Dawni koledzy Jarosiewicza, co łatwo można było przewidzieć, wszystkiemu zaprzeczają. "Jestem strasznie zdziwiony. Kiedy ja byłem w Polonii, ani razu nie słyszałem o czymś takim" - mówi podniesionym głosem Dariusz Dźwigała, chociaż, jak wykazali to niezbicie prokuratorzy z Wrocławia, powszechne ustawianie meczów w tych czasach było tajemnicą poliszynela. Ale on oczywiście o niczym nie wiedział, o niczym nie słyszał.

Dźwigała ma też powody, żeby się denerwować. Jeden z meczów wymienionych przez Jarosiewicza to ten z Górnikiem Polkowice, kiedy Polonia przegrała 0:1, a Dżwigała nie wykorzystał karnego. Słowom Jarosiewicza zaprzecza też Marek Ruszkiewicz, były członek zarządu, który miał wchodzić do szatni i zbierać od piłkarzy "datki". "Nigdy nie weszliśmy do szatni z pieniędzmi i nie powiedzieliśmy im, że się podkładamy, czy kupujemy mecz" - twierdzi Ruszkiewicz. Faktem jest jednak, że to właśnie ten działacz rzucił się po jednym ze spotkań na Jarosiewicza i zaczął go dusić. Piłkarz twierdzi, że wtedy działacze chcieli kupić mecz, a piłkarze się "nie spisali" jak należy.

"To wszystko jest bzdura. Łukasz ma żal do Polonii. Znałem go najlepiej, on miał problemy z używkami i alkoholem. A teraz chciał zaistnieć w prasie" - uważa Jacek Kosmalski. Jako dowód pokazuje sms od Jarosiewicza, w którym napastnik Polonii grozi, że "rozwali ten pier... klub". Jarosiewicz był załamany i rozczarowany przebiegiem swojej kariery, kontuzją i stosunkiem władz Polonii do niego. W tym stanie ducha na pewno jego motywacją była także chęć odegrania się na tych, na których się zawiódł. Ale to nie oznacza, że zmyśla.

"Na pewno nie zlekceważymy tej sprawy. Kwestię wiarygodności piłkarza też zbadamy, ale na razie nie mam żadnego powodu, żeby mu nie wierzyć" - mówi Tomczak. O potencjalnych konsekwencjach nie ma mowy, aż do czasu wyjaśnienia sprawy przez prokuraturę.

Źródło: Dziennik, Marek Wawrzynowski

Bylem na meczu Motoru. Po jednym spotkaniu trudno wysnuwac daleko idace wnioski, ale oba zespoly beda chyba bardzo underowe w tym sezonie. O ile w defensywie i w zageszczonym srodku pola Motor radzi sobie dobrze to z atakiem jest slabiutko. Oddalismy moze ze 3 celne strzaly ktore bardziej byly podaniami do bramkarza. Tur przez wiekszosc meczu nie wychodzil prawie ze swojej polowy i ich akcje pod bramka Motoru mozna bylo policzyc na palcach jednej reki. Widac bylo ze przyjechali po 1 punkt i osiagneli to co chcieli. Inna sparawa ze sedzia z Sosnowca nie dal karnego dla RKSu w 18 minucie

pamiętam Motor w 1 lidze , wydaje mi się , że to niedawno a to trochę już upłynęło , pierwszy mecz trochę chyba ich nerwy zjadły, będzie lepiej czego życzę - ale w szoku jestem jak polonia przejechała się po nafcie - zresztą 2 liga zawsze zaskakuje wynikami - przynajmniej na początku bądz jak zaczną kupic/sprzedać

Panowie z Poznania i Stalowej Woli, jakiś preview dzisiejszego spotkania w ogródku? 1.65 za X2 w tym meczu wygląda atrakcyjnie, jednakże patrząc na kadre Stalówki to oni zostali włąściwie bez napadu :/ Kęska to bardziej pomoc, jest jeden 20-letni chłopak i dwóch młodych nieogranych Afrykanów. Ciekaw jestem jak to tam wygląda z bliska. Zieloni właściwie bez wzmocnień ale to zespół bardzo niewygodny, właściwie 8 zawodników potrafi szarpać do przodu, starają się grać kombinacyjnie acz troche chaotycznie to wychodzi czasem. Na 1 bramkę stać ich napewno.

bez przesady zadnego karnego nie bylo dla motoru,inna sprawa ze sedzia sie troche gubil ale wyniku nie wypaczyl.
ogolnie to wczoraj bylo slabe spotkanie,duzo chaosu,walki,ambicji ale jakby umiejetnosci zabraklo z obu stron.
osobiscie jestem rozczarowany samym spotkaniem,obiecywalem sobie wiecej i po pilkarzach i kibicach.
mysle ze w spotkaniu z nafciarzami w 3 kolejce i 1-no i 2-gie bedzie juz na wyzszym poziomie.
ciekawe ilu kontuzjowanych zawodnikow z podstawowego skladu motoru juz wtedy bedzie moglo zagrac plus ewentualnie stachyra z lecznej powinien dojsc moze jeszcze ktos.
turek na dzien dzisiejszy kwalifikuje sie do dostarczania punktow innym,niestety z motorem moze byc podobnie.

Interesuje mnie mecz GKS Jastrzębie-ŁKS Łomża. W sobotniej zapowiedzi w PS wyczytałem, że "... z ŁKS odeszli praktycznie wszysy piłkarze stanowiący do tej pory trzon zespołu, a ich miejsce zajęli mało znani.Łomżanie mają problem z zestawieniem wyjściowej jedenastki..."
Czy ktoś ma jakieś info dotyczące tego meczu? (szczególnie miłe komentarze z Jastrzębia).

Sorry że tak późno. Dziś w ekipa GKSu nie wystąpią pauzujący za kartki obrońcy: Ciemięga(kapitan) i Bednarek. Obaj stanowili trzon w tamtym sezonie. Jednak mamy kim ich zastąpić. Przewiduje wynik 2-1

Do meczu raptem kwadrans, wiec szybciutko. Jesli ktos sie zastanawia nad typem w meczu Warta Poznan - Stal Stalowa Wola. polecam typ na X2. Stal w porównaniu z zeszłym sezonem znaczaco sie wzmocniła a kurs na to, ze w dzisiejszym meczu ieprzegra uwazam za znacznie przeszacowany.

Jutro ( w środę ) zaległe spotknie przełożone z 1 kolejki, czyli derby Lechia - Arka
To wydarzenie elektryzuje całe Trójmiasto, bo trzeba bylo czekać 9 lat.
A tu taka cisza, nikt nic nie pisze

Ja jutro wybieram się na mecz, by zobaczyć jak wygladają piłkarze biało-zielonych , bo na w tej chwili znam ich tylko z nazwisk

Obie drużyny w czołówce, więc zapowiada się ciekawy mecz
Spodziewam się, że stać będzie na lepszym poziomie jak derby Łodzi, bo spotkają się lepsze drużyny
Emocji na pewno nie zabraknie

Jak to grać, nie wiem, ale śmierdzi mi tu remisem, choc po cichu liczę, że bialo-ziloni dokopią śledziom

Co slychac w zespole Arki na kilkanaście godzin przed meczem? W tej chwili piłkarze i sztab szkoleniowy przebywają w hotelu Nadmorskim gdzie wspólnie spędzają ostatnie godziny przed derbami. W bieżacym sezonie, ze względu na kontuzje i urazy, najwięcej problemów trener Wojciech Stawowy ma ze skompletowaniem optymalnego składu. Praktycznie nie zdarzyło się jeszcze, aby był on personalnie najsilniejszy. Podobnie będzie także i jutro, choć nie wygląda to już najgorzej. Z Jastrzębiem zagrał Krzysztof Przytuła, na ławce rezerwowych był też Bartosz Karwan a na Lechię ma być gotowy Bartosz Ława. Wraca do zdrowiA Radosław Wróblewski oraz Damian Nawrocik, który ostatni mecz ledwo dotrwał do końca. Wykluczony jest udział Marcina Chmiesta, Piotra Bazlera i Marka Szyndrowskiego i Tomasza Mazurkiewicza.

Jednak bez względu na to kto wybiegnie na boisko kibice żółto – niebieskich kibice będą wymagać od swoich ulubieńców pełnego zaangażowania i walki przez 90 minut. Ten mecz jest najważniejszy w sezonie i po prostu trzeba go wygrać. Mam nadzieję, że zwycięstwo i bramki zdobyte na Traugutta osłodzą kilka wpadek Arki oraz będą okazją do wykonania kołyski dla małej Nadii, córki Łukasza Kowalskiego, która przyszła na świat dzisiejszego poranka.

sklad Arki :Bledzewski- Sokołowski, Weinar, Sobieraj, Kowalski- Łabędzki, Ława, Moskalewicz- Wachowicz, Niciński , Wróblewski.

Mocna grupa rekonwalescentów z Nawrocikiem, Karwanem i Przytułą na czele, usiądzie na ławce rezerwowych

Bez Mazurkiewicza bedzie ciezko, sam Ława nie jest w stanie rozprowadzic atakow Arki,Weiner popelnia duzo bledow w obronie i do tego atak slaby no chyba ze po przerwie wejdzie Karwan

Mecz bedzie zaciety duzo walki i fauli zobaczymy kto lepiej wytrzyma ta walke

Nie obstawiam tego meczu ,jedynie dla zabawy ponizej 2,5 bramki

Tak jak staram sie sledzic obie druzyny na zapleczu I ligi zarowno przy Traugutta jak i Olimpijskiej tak musze obiektywnie przyznac wyzszosc pilkarska Arki. Na pewno zadna z druzyn nie rzuci sie od pierwszego gwizdka do skomasowancyh atakow poniewaz za duzo jest do stracenia pomijajac miejsce w tabeli (przy dobrym ukladzie 2 pkt straty do lidera) jakże cenne uznanie na pomorzu ;).
Walka na kazdym centymetrze kwadratowym boiska od pierwszej do ostatniej minuty, ogromne zaangazowanie, poswiecenie i przede wszystkim asekuracja dostepu do wlasnej bramki tak powinny wygladac prawie po 10 latach derby trojmiasta. Jezeli Arce uda narzucic sie wlasny styl gry poparty bramka to niestety Gdanszczanie beda musieli uznac wyzszoc gosci.

Moj typ: 0:0, 1:1, 0:1, under 2.5

Muszę powiedziec, że po derbach jestem rozczarowany poziomem, a także tym, że Lechia nie wygrała
A szkoda, bo Arka jest cienka
Z tego co tu czytam na forum, nie potwierdziło się nic
To już nie jest ta drużyna, która grała w I lidze
Jest to o tyle ciekawsze, ze zespół niby się wzmocnił
Ktoś powie - kontuzje, ale to niczego nie wyjaśnia
Arka dostosowała się do drugoligowego poziomu, myśl przysłowia "kiedy wpadniesz miedzy wrony..."

Nie piszę tego z jakiegos szowinizmu, ale dlatego, że powszechnie uważa się, że ten zespół wróci do ekstraklasy
Ja co do tego mam wątpliwosci, bo dominacji Arki nie widziałem dziś i jakoś nie widzę w rozgrywkach
Najprawdopodobniej do końca o awans będzie walczyć 5-6 drużyn
W każdym razie stawianie na Arkę w ciemno moze się źle skończyć

Dziś obserwowaliśmy żenujace widowisko, w którym żadna za drużyn nawet nie stworzyła sobie sytuacji bramkowej.
Remis jest sprawiedliwy