Tylko czy Oni daja 7-9% od tego co wplynie do kasy czy od tego co zostanie po wyplaceniu wygranych?

od wpłat,pewnie z 90% graczy obstawia przez internet, moim zdaniem nie jest to dochodowy interes, na 2Plnowcach daleko nie zajedziesz......

pozdro.
Style

Na pewno nie 90%!!!! Znam sporo osob grajacych u naziemnych i nie sa to jedynie 2zlotowcy.
A czy sie oplaca to ja nie wiem ale punktow raczej przybywa niz ubywa ...

Na pewno nie 90%!!!! Znam sporo osob grajacych u naziemnych i nie sa to jedynie 2zlotowcy.
A czy sie oplaca to ja nie wiem ale punktow raczej przybywa niz ubywa ...

U Nas na osiedlu w totomiksie leją browara czyli jednak można łączyć te dwie sprawy. Są zakłady, jest browar i jest TV

w Betako tez nie maja nic przeciwko łączeniu pubu z zakładami tak , ze to chyba nie jest problem zaden !

W Hrubieszowie miasto 25.000 ludzi byly 3 naziemne zaklady bukmacherskie mianowicie toto-mix, sts, betako. Jak byl sam toto-mix to w kolejce do puszczenia kuponu bardzo czesto stalo sie po 30min. Toto-mix wlasnie tam byl polaczony z barem i telewizorkiem.

Musisz sam ocenic czy ci to wyjdzie. To zalezy od:
- miejsce lokalu (przedmiescie czy centrum)
- powierzchnia lokalu
- konkurencja ( w miescie 12tys. jezeli jest juz jakis punkt to nawet nie startuj)

Jezeli to bylby pierwszy punkt w miescie, jezeli dolaczylbys bar, plamze (swoja droga zamiast plazmy radzilbym ci kupic, nie wiem dokladnie jak to sie nazywa chyba projektor ktory wyswietla obraz w naprawde duzych rozmiarach na scianie czy tam na "tekturze" i przyciaga naprawde duzo ludzi wiem bo w hrubieszowie gosc w barze zwyklym zrobil cos takiego i miejsca na mecz trzeba bylo rezerwowac tydzien wczesniej).

Aha i wazne: Jakie to miasto? Jak daleko do wielkich metropolii. Bo sa "wioski" ktore maja niby prawa miejskie niby to miasto a ludzie zacofanii, bida wielka... No nic pozdrawiam

Co do wyboru firmy odradzalbym wlasnie betako (polecam sts profesjonal lub toto-mix) ale jak nie bedziesz mial wyjscia to i betako sie przyjmie

CO do grania przez internet to szczerze watpie czy chocby 20% ludzi obstawiajacych zaklady w Polsce wybralo te "metode" te 90% to chyba ci sie przysnilo. Ludzie sa nieufni, wola obracac banknotem niz elektronicznymi sumami. Sa takze nieudolni polowa nie slyszala o moneybookers, przy wplatach robili by problemy, przy wyplatach jeszcze wieksze, jakie kody SWITF itd. Nam osobom nalogowo grajacymi przez internet wydaje sie to bardzo proste... ale naprawde to wcale tak nie jest

pezet duzo racji jest w tym co napisałeś !
dzięki

Istotne jest chyba też to,czy ten lokal usytuowany jest przy
drodze przez miasto(bo wtedy jakaś częśc obrotów przypadałaby od tych tam nie mieszkających)czy też z dala od trasy-co ogranicza
ilość potencjalnych klientów wyłącznie do mieszkańców...

Hej.Nie powidziałbym że punkt Betako jest niedochodowy,zależy w jakim miejscu sie znajduje.Ostatnio byłem ciekawy jakie mniej wiecej maja obroty,i pare tygodni temu w poniedziałek pusciłem kupon o 14(na kuponie jest jego numer),nastepnego dnia we wtorek rownież o 14 pusciłem kupon i wyszło ponad 400 zagranych kuponow od poniedziałku godz 14 do wtorku godz.14,mozna liczyc ze srednio jeden kupon był grany po 5 zł daje to 2 tysie obrotu.Całkiem niezle.

5 zeta to chyba za duzo jak na ziemniaka...podejrzewam, ze srednia to kolo 3-4 zeta, ale wez pod uwage, ze Twoj "test" byl robiony w poniedzialek, gdziez jest bardzo malo zdarzen...i malo osob wtedy gra

te 400 zakładów to chyba z całej Polski , ze wszystkich punktów Betako

Witam.Napisz gdzie miesci sie Twój lokal i w jakim miescie(jezeli nie tutaj to na priv) moze uda sie cos wykombinować.Czy to jest jakaś główna ulica i czy wokół są jakieś firmy bukmacherskie?Moim zdaniem jakiś interes to jest w połączeniu z piwkiem i zakładami.A coś o tym wiem:) Pozdrawiam

U mnie w profie siedza glownie od 30 wzwyz.
Z tym ze Ci starsi to se lubia pogadac, wiec jak bedziesz zatrudniac kogos to jakies dziewczyny

Piwo i buk i TV mysle, ze by sie to sprawdzilo.

Wszytko zalezy od lokalizacji, ciezko chyba juz teraz o dobra.
W Bielsku STS jest tuz kolo dworca, wiec dzieciarnia jak wraca ze szkoly to wpada.

Albo jakas glowna ulica handlowa tak jest w BB(sts, prof trzeba odbic kawalek), Cieszynie(prof i sts) czy mniejszych miejscowosciach (Skoczow).

W centrum handlowym nie wiem czy to jest dobry pomysl

W centrum handlowym to jest zły pomysł.W centrum handloiwym otwieranie takich malych punktów -nie sklepów /butików ma tylko sens jesli jest to wolnostojaca po srodku duzego holu kanciapka fajnie i landie zrobiona,co rzecz jasna nie wykonalne jest w przypadku punkty z zakladami.jesli jest to cos nieduzego,to w centrach robi sie takie cos tylko w punktach gdzie liczy sie ze glownie klienci to ludzie ktorzy przechodzac myślą "a co mitam,kupie sobie". wiec nie ma opcji wiekszych zysków.skreśl raczej odrazu.
A wynajem wolnostojącego za smieac an srodku holu ~4tys.a takie jak butiki juz z wlasnymi pomieszczeniami znaaaacznie wiecej.nie wyrobilbys na wynajem mysle

Cos mi urwalo post, mialo byc

W centrum handlowym nie wiem czy to jest dobry pomysl.
Czynsz pewnie wysoki.

W BB jest tak, gdzies tam upchany w kacie.
Nie wiem kto wpadl na ten pomysl, nie wnikam.

A więc na początek na taki interes wg. mnie musiałbym przeznaczyc jakies 17,18 tys. zł
z czego:
4 tys. wyposazenie od firmy bukmacherskiej
5 tys. plazma
3 tys. wyposazenie wnętrza, typu stoliki i krzesla, bar
1 tys. wszystkie oplaty ( koncesja na piwo 525 zł plus sanepid i inne)
2 tys. wyposazenie baru w alkohol , soki itp.
no i jeszcze cos na początek dzialalnosci bo wiadomo ze pierwsze miesiące są trudne

Zakładając , że 3-4 miesiące przeznaczamy na to, że punkt ten przyjmie się wśród klientów, to dolicz jeszcze :
koszty składek ZUS - 2-2,5 tysiąca + koszt wynajmu.
Trzeba te koszty uwzględnić, ponieważ lepiej założyć, że przez 3 miechy nasz punkt nie będzie zarabiał nic.

Punkt bukmacherski to nie sklep spozywczy. Tu tendencja jezeli chodzi o klientow na poczatku bedzie bardzo wysoka (podjarka osob, nowosc w miescie) wiem bo bywalem na dwoch takowych otwarciach. Wystarczy w czasie "budowy" wywiesic jakis szyld ze tu bedzie zaklad bukmacherski. Swoja droga do tej roboty trzeba miec nerwy ze stali. Bo ja bym chyba nie wytrzymal zeby nie puscic czasem jakiegos kuponu za kilka tys. Co innego jak placisz gotowka wtedy szkoda, a co innego jak siedzisz przed "drukareczka" ktora ci wydrukuje co chcesz bez wkladu wlasnego bo z firma rozliczasz sie np. co miesiac Nie dla mnie taka robota. Pozdrawiam