Patrzylem troche na poziomy Fibo i jesli ta masakra na malych miala byc korekta to wlasnie sie chyba zakonczyla.
hmmm a czy przypadkiem to dzisiejszy wzrost nie był korektą ?
Ja juz wczesniej bylem zdania, ze na malych jest bessa.
Patrze na poziomy Fibo i widze, ze mWig40 ladnie na nich chodzi. Jesli wezniemy do analizy cale wzrosty od 2003-2004 do szczytu z 2007 to widac, ze obecnie indeks idealnie odbił się od 50% zniesienia tych wzrostow. Co ciekawe ostatnie odbicie po korekcie sierpniowej tez nastapilo po dotknieciu zniesienia 38,2%. I wzrosty zostaly zatrzymane przez zniesienia 23,6%. Teraz mozna przypuszczac, ze odbicie pozwoli na dojscie do 4200-4300 na mwig40. swig80 wyglada podobnie i tutaj te dwa indeksy beda szly niemal rowno.
Sytuacja na swiecie, zachowanie inwestorow nadal pozwalaja mi wysnuwac wniosek, ze na malych spolkach jest bessa. Jednak teraz moze nastapic odbicie co wielu uzna za Rajd Sw. Mikolaja i pociagnie rynek w gore. Nie wiem na ile czasu to wystarczy ale dzis wreszcie niedzwiedzie stracily kontrole nad rynkiem. Jutro nie powinno byc zle bo USA niemal nie pracuje a i dzis w Europie nastapily ladne odbicia. trzeba zaznaczyc, ze FTSE250 dzis zaliczylo roczne minimum !!!
W USA nie jest dobrze ale byc moze wkrotce nastapi zatrzymanie spadkow.
A dzis nic mnie tak nie wkurzylo jak to, ze zlozylem zlecenie na Kruka po 22.30 chyba. I spojrzalem na transkacje i akurat weszlo cos takiego jak moje o tej porze. A ze kupowalem po cenie oferowanej przez strone S to bylem przekonany, ze to ja kupilem. ech, zawsze patrze na rejestr moich zlecen ale teraz nie spojrzalem. Dopiero gdy byl Kruk po 25zl zauwazylem, ze moje zlecenie nadal czeka. Wtedy to juz nie bylo sensu kupowac :/
Zebym nie mial dzis tylu zajec itp to bym sobie lepiej pogral a tak to tylko troszke ugralem.