[QUOTE]Oryginalnie wysłał prof.KRIS:
[qb]Moim zdaniem:
Skip.Bologna-Siena typ:1 (1,91prof)
M.Tel Aviv-CSKA M. typ:1 (1,69prof)
Tak mi sie tylko wydaje. Powodzenia![/qb][/QUOTE]Widze ze jako jeden z nielicznych podalem wlasciwych finalistow final 4. W przypadku wloskiego polfinalu oczywiscie z bledem (dogrywka). Oczywiscie take mecze warto grac z podporka ale niewazne.
Skoro na razie mi sie udaje to sprobuje podac dalsza koleinosc (moze sie to komus przyda).Jak dla mnie:
M.Tel Aviv - wygra,
Cska - raczej 3 miejsce ale tego bym niegral.

Pozdrawiam wszystkich! iwo:

DZIS według mnie dwie dosyć pewne 1. MACCABI obawiam się nawet bardziej niż CKSA która według mnie rozbije SIeNNE powodzienia kursy nawet OK. TYLKO GRAC

ja zagralem na Skipper i Cska zobaczymy jak to bedzie:) na skipper kurs 2,8:D

[QUOTE]Oryginalnie wysłał daniell1:
[qb]ja zagralem na Skipper i Cska zobaczymy jak to bedzie:) na skipper kurs 2,8:D[/qb][/QUOTE]powodzenia...

Za Onet.pl

Maccabi Tel Awiw mistrzem Euroligi

Koszykarze Maccabi Tel Awiw wygrali najbardziej prestiżowe rozgrywki klubowe w Europie. W finale turnieju Final Four Euroligi pokonali przed własną publicznością, rekordowo wysoko, włoską ekipę Skipper Bolonia 118:74 (31:13, 24:17, 25:21, 38:23).

Trzecie miejsce zajął zespół CSKA Moskwa, po zwycięstwie nad MDP Siena 97:94.

Maccabi: Anthony Parker 21, David Blutenthal 20, Sarunas Jasikevicius 18, Tal Burstein 17, Maceo Baston 9, Nikola Vujcic 9, Derrick Sharp 9, Yotam Halperin 7, Bruno Sundov 4, Gur Shelef 2, Ben Chimol 2, Deon Thomas 0

Skipper: Milos Vujanic 21, Gianmarco Pozzecco 10, Gianluca Basile 10, Hanno Mottola 7, Erazm Lorbek 7, Carlos Delfino 6, Stefano Mancinelli 3, Thomas Van Den Spiegel 3, Marco Belinelli 3, Patricio Prato 2, Matjaz Smodis 2, James Arthur Guyton 0.

W obecności 10 tys. widzów gospodarze turnieju zdeklasowali włoską drużynę, prowadząc już po pierwszej kwarcie 31:13, a w połowie meczu różnicą 25 pkt (55:30). Izraelczycy wygrali też dwie pozostałe kwarty i w pełni zasłużenie sięgnęli po raz trzeci po najcenniejsze klubowe trofeum w Europie.

Po końcowej syrenie różnica między obu zespołami wyniosła aż 44 pkt, co jest rekordem w 50-letniej historii rozgrywek. Doskonale zagrali zwłaszcza Anthony Parker, David Blutenthal i Sarunas Jasikevicius.

Maccabi Tel Awiw i Skipper Bolonia spotkały się wcześniej w pierwszym etapie rozgrywek w grupie B. Co ciekawe w meczach między sobą nie potrafiły wykorzystać atutu własnej hali. Maccabi wygrało w Bolonii po dogrywce 111:104, a Skipper zrewanżował się mistrzom Izraela pokonując ich w Tel Awiwie 99:89.

Pozdr. iwo:

no niestety potwierdziła się moja teoria spiskowa o żydowskim roku w europejskim baskecie,finał to żenada,a mi najbardziej szkoda CSKA,ale cóż na układy ni ma rady,a sędziowie zrobili wszystko,aby Maccabi zagrało w finale.

[QUOTE]Oryginalnie wysłał BOCA JUNIORS:
[qb]no niestety potwierdziła się moja teoria spiskowa o żydowskim roku w europejskim baskecie,finał to żenada,a mi najbardziej szkoda CSKA,ale cóż na układy ni ma rady,a sędziowie zrobili wszystko,aby Maccabi zagrało w finale.[/qb][/QUOTE]a mi najbardziej szkoda kowna. Bodajze 11 sekund, przewaga 6ciu punktow i 2 osobiste!! I przegrali po dogrywce cioty Mogli wygrac ten mecz na milion sposobow. I jeszcze sedziowie wtedy tez nie wykonywali swojej pracy najlepiej...
No coz, jak sie ma naprowadzana pilke co wpada sama to sie wygrywa