No troche odbija - ale... zeby to nie byla korekta spadku

Tak to prawie 1 lot czyli 0,7 ale przy koncie 9 tys te nie jest to az tak niebezpieczne.A byłoby jeszcze piękniej gdyby nie te 0,2 po 114,04 ale tu myslalem iz granica psychologiczna przytrzyma spadki i pozwoli wyciągnąc ze dwie stowki na wzroscie.
Jak mówiłem to nie pierwszy i nie ostatni błąd w tej grze ale na forex najlepiej wszytsko wygląda po fakcie : tu bym sprzedal a tu bym kupil.
Gdyby ktos mi powiedzial o 14.00 ze rynek spikuje dzis do 113 pkt to prawdopodobnie tytulowy opel astra byłby juz dzis.

Nie 0,7 a 0,9

Zobaczcie jaka megahossa sie zaczyna robic teraz na zlocie. Przytnijcie wykres miesieczny - wedlug teorii fal Eliota to wyglada przesympatycznie - same biale swiece - nic tylko kase ladowac na long term.

Wypowiedz Greenspana na lamach WSJ byla juz znana ok. poludnia. Powiedzial, ze obecnie jest podobna sytuacja jak w 1987 i 1998 (kryzys rosyjski). Greenspan czesto straszy ale nadal jest sporym autorytetem. A zagrozenie jest naptrawde powazne bo wczorajsze dane pokazaly, ze znow kredyty maja sie coraz gorzej.
Juz 15% hipotek jest zagrozonych. Co miesiac bite sa kolejne rekordy. Wczoraj te dane widzialem w CNBC. Ale USA nie zareagowala spadkiem bo chyba wszyscy sie tego spodziewali.
Teraz, co ciekawe, ok. 70% analitykow spodziewa sie obnizki stopy o 0,5 pkt. Jesli FED ich rozczaruje to bedzie bardzo zle.
Rynki o tym wiedzialy. Ale dzisiejsze info z rynku pracy bylo mega wazne. Ogladalem non-stop CNBC Europe i oni od rana tylko wyczekiwali na to. To bylo bardzo wazne info bo panstwowy raport mogl jeszcze dac nadzieje, ze rynek pracy nie pogarsza sie. Spodziewali sie niektorzy troche gorszego odczytu ale to co podano bylo szokiem. Do tego byla korekta poprzedniego miesiaca tez mocno w dol.
Rynek jest strasznie niespokojny a takie dane byly szokiem. Mnie wcale nie dziwia takie ruchy na rynkach i walutach. USD/JPY bujal sie w zakresie 114-116,5 od jakiegos czasu i nieudana proba wybicia ponad 117 jeszcze bardziej wplynela na pozniejsze zachowania.

Jakos mam przeczucie, ze znow sie pojawi jakis nowy trup z szafy (albo jak to okreslil Mlodkowski w TVN CNBC - szczury w szafie :))) ) ....

stan poczatkowy : 2157 zł

PODSUMOWANIE 4/34 TYGODNIA GRY :
planowane po 4 tygodniu gry : 3015 zł
stan konta po 4 tygodniu : 8903zł

plan na 5 tydzien : nie zejśc poniżej 3316 zł

aktualne otwarte pozycje 0,9 buy usd/yen i 0,2 sell eur/usd

Tydzień przez pierwsze cztery dni bardzo spokojny w trendzie horyzontalnym, brak emocji z poczatku tygodnia wynagrodzil nam z nawiązką piatek.Zjazd o 251 pkt na jenie zrobil z pewnoscią pustkę w wielu portfelach zas inne napelnil.W takie dni powstają fortuny i niestety bankruci...
Dla mnie tydzien udany lecz dzisiejsza sesja pozostawila niesmak.
Spodziewałem sie spadków do okolic 114 pkt co było zrerszta dla mnie optymalne poniewaz zamknąłem z zyskiem stare stratne pozycje.Jak widac po rynku bylo to tylko moje pobozne zyczenie.Niestety spadek był bolesniejszy a próby zatrzymania kuli sniegowej przyniosły nieduzy efekt.Poprawilem nieco stan konta ale niestety pomniejszył się znacząco margin choc i tak jest w miare bezpieczny bo wynosi 150%
Popołudnie praktycznie stracone bo powinienem wyciągnąc w tym czasie sporo grosza,patrzenie w ekran jak szpak w p.... nic nie dało a wszelkie ruchy w zarodku gasil iplus co jednak nie zmienia faktu iz to moja wina a nie ich.
Przed nami 48h odpoczynku i kolejny piaty juz tydzień potyczki z najwiekszym rynkiem swiata.Czego mozna sie po nim spodziewac ? Nie na rekę mi to ale widmo dalszych spadków wisi nad eurojenem , choc wydaje mi się iż weekend dobrze zrobi inwestorom i na rozpalone głowy wyleje ktos kubel zimnej wody w koncu stopa bezrobocia pozostala bez zmian.
Zadanie dla mnie i to juz na poniedzialkowa noc to wyjśc z pozycji 903, 382 i 032.W pzrypadku spadków aby uniknąć powaznych klopotów i zwiekszyc margin zas w przypadku wzrostu zamknac na zysku aby móc spokojnie obserwowac dalszy rozwoj wydarzen.
Po dzisiejszej sesji niedzielne otwarcie to wielka niewiadoma choć osobiscie wydaje mi się iz oba rynki które mnie interesuja obecnie, wejda w okres korekt co widac wyraxnie na wykresach 1h i 4h.
W kazdym badź razie ze spokojem i zniecierpliwieniem oczekuję kolejnego tygodnia w ktorym to nie moge zejśc ponizej 3316 zł co moze byc dosc trudne.

No fajne podsumowanie. Ale dardaw - ja mam jedna uwage - czy jest sens tak bardzo sztywno, kurczowo trzymac sie celu z tym zyskiem z tymi tygodniami? Luzik. Nikt Cie z tego nie bedzie rozliczal. Zalozmy ze zakladasz sobie 30 tygodni na gre. Co sie stanie jak zamiast w 30 tygodni osiagniesz cel w 40 tygodni? Duzej roznicy nie ma - natomiast przewalic wszystko w 25 tygodniu zeby tylko trzymac sie planu - mysle ze to nie jest zbyt madre posuniecie, albo w njalepszym razie cofnac sie do zysku z 7 tygodnia.

Jak sa okazje mysle ze warto grac - jak nie ma i zachowanie rynku to jedna wielka niewiadoma - a tak moim zdaniem na USD/JPY jest w tej chwili - moze byc horyzontalnie moze isc w gore ale najbardziej prawdopodobny scenariusz to lamanie wsparc moim zdaniem - nie wiem czy nie lepiej sie powstrzymac albo ciac straty jak rynek odplywa. Bedzie sie nakrecac spirala strachu jak mysle i spojrz sobie na wykres miesieczny pare lat wstecz - mozemy miec do czynienia naprawde z jakims megatrendem spadkowym. I nie wynika to tylko z analizy technicznej (choc z tej wynika jak najbardziej) - ale z sytuacji w USA. No poczytalem sobie i naprawde tam niewesolo z tym rynkiem hipotecznym. Ja daje szanse takie: spadki w najblizszym miesiacu dniach na USD/JPY-50%, trend horyzontalny-30% a na odwrocenie trendu na wzrostowy daje 20%.

Dolar dostanie w leb moim zdaniem tak jak kiedys bylo z EUR/USD. Jak zaczelo isc to Bog jeden wiedzial tylko gdzie to sie zatrzyma. I zatrzymalo sie baaardzo wysoko. Wtedy to cieli ujemny bilans handlowy az im sie troche to wymknelo spoza kontroli. Podobnie mysle jest teraz albo i ogrzej bo nie kontroluja rynku hipotecznego - to jeszcze nie najgorsza sytuacja zeby sie trend musial odwrocic - nie wiem ale mysle ze zostana polamane wsparcia i to dosc latwo - strach, panika, niepewnosc w takich momentach zrobia swoje. Warto spojrzec wlasnie na wykresie misiecznym na wsparcie z dnia 2000.01.01 a moze i uwage przykuje wsparcie z 1995.04.01 - ale jak te pierwsze pojdzie.

Wedlug mnie jestesmy w fazie spadkowej (1-sza fala spadkowa Eliota) jakiegos supercyklu.
Takze ostroznie z zostawianiem pozycji jak wyzej.

Chociaz tez moze byc tak - ze w najblizszych dniach nastapi korekta w gore spadkow i mysle, ze wtedy byc moze warto nawet ze strata te BUY po zamykac - ale znacznie mniejsza. Bo taka sznasa byc powinna. I im slabsza bedzie korekta - tym wieksze prawdopodobienstwo przebicia wsparcia z 2000 r.

Jak mogę oprzeć sie planom skOro wychowany jestem na kolejnych zjazdach PZPR ?
A tak powaznie, lubię planowac i wiedziec na czym stoje , o co gram itd, oczywiscie plan to nie sztywne ramy ale w jakis sposób mi to pomaga i ukierunkowuje.
Co do reszty zgadza sie ale wystarczy ze jakiś Fedziarz wyskoczy z gadką i kierunek moze nagle byc odwrotny.Trendy trendami a forex swoje, jest nieobliczalny.
Ale jakby nie patzrec trzeb abyć teraz bardzo ostroznym no chyba ze sie jest zaladowanym shortami po 116

Mówisz o powtórce prima aprilis 1995 r , to nie jest smieszne wcale bo dojscie do tych wsparć ogoloci kieszenie tyciącom inwestorów.Jednak jakos na dzien dzisiejszy nie chce mi się wierzyc aby kurs polecial jeszcze ok 3,5 tys pkt

Jeszcze slowko o zamykaniu tych "buyów"
Jak Ci juz pisalem na prv kolejnych lekkich spadków ani horyzontalnego trendu sie nie boje.Wszystkie otwarte pozycje mają dodatni swap( wlasnie przed chwila dopisali prawie 100zł) więc kurs moze tkwic na tym poziomie nawet przez rok a i tak beda te pozycje na plusie .Czyli spadki moga byc byle nie za ostro.

Tak ja wiem o tym dodatnim swapie - tylko w kontekscie tego co pisalem ten dodatni swap moze nie wystarczyc. No ale miejmy nadzieje ze wystarczy i zniweluje na tyle duzo strate ze bez problemu wytrzyma zle chwile

Widze ze juz jestes podobnie jak ja na posterunku.

Rzeczywiście z tego co pisałes nie ma szans aby swap utrzymał kapitał.Jednak poanalizowałem troszke rynek przez weekend i jestem niemal przekonany iz nastapi odbicie co spokojnie pozwoli zamknąc co najmniej eur i częśc jena.
Praktycznie nie ma już z czego spadac,wskaźniki sa na niskich poziomach i odwrócenie trendów powinno nastapić.
Czytałem wypowiedzi naszych analityków,którzy to niemal w komplecie widza juz nowe rekordy eur/usd.Ja jednak myslę inaczej, juz pewnie dzis spadek nastapi z uwagi ze rynek jest mocno wykupiony.
Na chwile obecną yen podobnie jak euro nadal się umacnia ,otwarcie na xtb wypadnie z lukami które mam nadzieje szybko zostana domkniete.

A jak spodziewales sie ze na otwarciu bedzie luka to nie dalo sie zagrac shorta przed 23:00? Broker by nie pozwolil czy transakcja po prostu nastapilaby w dolku?

Nie przyjeloby chyba pzred 23.00 ale dokladnie nie wiem bo nigdy w tym czasie nie próbowałem.

126# buy 0,1 112,95

126# zamkn 113,19 +58,60zł

096# buy 0,2 eur/usd 1,3790

096# zamkn 1,3798 +44,16zł

032# zamkn 113,67 +21,81zł

dardaw - moglbys skomentowac biezaca sytuacje? Juz jeden Long USD/JPY sie zeruje. Dziwny ten rynek - nie wiem czy to przygotownia do dalszych spadkow czy jednak mocno w gore odbije. W sumie to na razie obroty nedzne ale rynek z drugiej strony jakos niechetnie tez idzie do dolu. Jakies nowe info moze sie w miezyczasie pojawilo?

973# eur/usd sell 0,2 1,3841

Własnie Bernanke gada i rynek praktycnie zamarl od 3 godzin w oczekiwaniu na jego przemówienie.Zaraz chyba sie wyjasni gdzie pojdzie rynek.