Sep 18 Chelsea - Rosenborg
Sep 18 Schalke - Valencia

Oct 3 Rosenborg - Schalke
Oct 3 Valencia - Chelsea

Oct 24 Chelsea - Schalke
Oct 24 Rosenborg - Valencia

Nov 6 Schalke - Chelsea
Nov 6 Valencia - Rosenborg

Nov 28 Valencia - Schalke
Nov 28 Rosenborg - Chelsea

Dec 11 Schalke - Rosenborg
Dec 11 Chelsea - Valencia

Trener Chelsea Jose Mourinho poinformował opinię publiczną, że Didier Drogba i Frank Lampard nie wystąpią we wtorkowym spotkaniu z Rosenborgiem, które będzie inauguracją fazy grupowej Ligi Mistrzów 2007/08. Lampard jeszcze nie powrócił do pełnej sprawności po kontuzji uda, Drogba nadal zmaga się z bólem wywołanym przez dolegający mu uraz kolana. Jak wiadomo, jest to bardzo duże osłabienie Chelsea, choć może nie tak kluczowe w pojedynku z Rosenborgiem, ale co gorsza pod znakiem zapytania stoi też występ tej dwójki w arcyważnym meczu z Manchesterem United.

Menadżer Chelsea w krótkim, choć treściwym wywiadzie powiedział:

- Bez Drogby, bez Lamparda. Nie wiem jak to będzie w meczu z Manchesterem United ale we wtorek na pewno ich nie zobaczycie. Musimy wygrać we wtorek, po tym meczu powiem wam, że musimy wygrać w weekend. To jest moja droga, to jest moje podejście do sezonu. Teraz najważniejsze jest najbliższe spotkanie. W przyszłym tygodniu gramy 3 mecze w bliskiej odległości czasowej, to będzie ciężki okres - mówi.

- Ważnym jest aby zacząć zmagania w grupie od zwycięstwa, tak jak to zrobiliśmy z Werderem Brema w poprzednim sezonie. Ważne jest, abyśmy grali myśląc o wygraniu meczu. Oczywiście, odczuwamy respekt przed rywalami, ale myślę, że jesteśmy lepszym zespołem i bardzo chcemy wygrać tę potyczkę. Znam zawodników, znam drogę do dobrej gry, znam drużynę. Dla mnie, piłkarze są bardzo dobrze zorganizowani, wiedzą co mają robić. Nie wiem, co będzie jak zmienią swój system gry, ale chcę zobaczyć zespół dobrze zorganizowany w defensywie - zakończył Portugalczyk.

źródło: skysports.com

myśle ze The Blues wymęcza 1-0
brak super franka i czołga to naprawde jakies 40 % niebieskich...
aczkolwiek Rosenborg jest w stanie wywalczyc jakeis punkty jedynie u siebie, i to co najwyzej remisy z przeciwnikami w grupie...
a w meczu Schalke 04 i nietoperzy stawiam na niemców
Asamoah i Kuranyiii
pokazli w meczu Z FC Bayern M ze potrafią grać
mlody Rakitic ma ciąg na bramke
rafiihna i bordon to solidni gracze
jak hiszpanie wywalcza remis to bedzie sukces
1X

Chelsea - Rosenborg BK

Chelsea zachowa czyste konto bramkowe 1.5 gamebookers

Rok temu w grupie Chelsea miała bardzo solidne ofensywnie drużyny tj. Barcelonę oraz Werder i żadna z tych ekip nie zdołała strzelić bramki na Stamford Bridge, już nie wspominając o Levskim.
W tym sezonie The Blues na swoim boisku stracili dwie bramki w trzech spotkaniach:
Chelsea FC 0 - 0 Blackburn Rovers
Chelsea FC 1 - 0 Portsmouth FC
Chelsea FC 3 - 2 Birmingham City
Kontuzje gospodarzy dotyczą przede wszystkim zawodników ofensywnych, także liczę na dobrą grę formacji defensywnej, którzy nie powinni mieć problemów z powstrzymaniem "norwegów" w ataku.

dla mnie to zachęcający kurs do dubelka ewentualnie tripeka

pozdr,

bardzo fajne i ciekawe zdarzenie, Baqu.
W dodatku po przyjemnym kursie. Zainspirowales mnie do przejrzenia oferty Gamebookers i na zwyciestwo The Blues do 0 oferuja az 1.70! Mysle, ze uda sie Chelsea wygrac to spotkanie - z racji absencji, pogromu pewnie nie bedzie, ale 1:0, czy 2:0 jest bardzo prawdopodobnym wynikiem.

Ja to biore

juancarlos taka drobna uwaga... zamiast zagrac za np. 200 po kursie 1.7 zagraj sobie 2 razy po 100 na 1:0 i 2:0 i zysk wiekszy...

za pozno puszczone juz...

nie lubie sie bawic w correct score'y. Kto ich tam wie czy nie pogromia Norwegow i mecz nie skonczy sie wynikiem 3:0, 4:0, czy 5:0. Choc uwazam to za o wiele mniej prawdopodobne anizeli zwyciestwo jedno- czy dwubramkowe.

Niech nie straca bramki i juz bedzie bardzo dobrze

pozdrawiam

Chcialem sie zapytac osob, ktore zajmuja sie liga hiszpanska jak spisuje sie Valencia?

Chelsea w rozpsypce, nie ma co do tego zadnych watpliwosci. Teraz doszla jeszcze kontuzja Terry`ego, a on byl osoba , ktora jako tako trzymala defensywe. Roznica w jakosci gry obronnej we wczorajszym meczu z Fulhamem byla kolosalna po tym jak wspomniany zawodnik opuscil boisko i Fulham mogl spokojnie wygrac.

Kurs na Valencie w granicach 2.3 to moze byc dar niebios. Jesli dodac, ze Hiszpanie maja rachunki do wyrownania za poprzedni sezon gdy Chelsea picem wyeliminowala ich z LM jestem sklonny zagrac ten mecz grubo na gospodarzy. Jednak zanim to zrobie chcialbym sie dowiedziec co sadzicie o postawie Valencii w dotychczasowych meczach tegorocznego sezonu.

Sam zastanawiałem się nad tym meczem i wydaje mi się, że Nietoperze tego nie przegrają, ale czy wygrają, tego nie wiem.
Valencia wygrała 7 ostatnich spotkań ( liga, LM ) i co ciekawe wszystkie różnicą 1 bramki. Sezon zaczęła od porażki z Villarreal ( to jest jedyny mecz, który widziałem w całości )
Goscie strzelili dość szybko bramkę, a później dwóch graczy Valencji wyleciało z boiska ( Villa i Joaquin ) i było pozamiatane. Pozostałe mecze Nietoperze rozstrzygnęły na swoją korzyść. Widziałem skróty z tych spotkań i na ich podstawie mogę powiedzieć, że Valencia nie błyszczy, ale i nie zawodzi, a jednobramkowe zwycięstwa ich zadowalają jak w Liverpoolu
W ostatnim meczu Valencia grała tylko jednym napastnikiem, Villą, który robi co do niego należy, czyli strzela. Z urywków, które widziałem, pewne zastrzeżenia mozna mieć do obrony, której przytrafiają się błędy. W bramce zagra raczej Hildebrand, który moim zdaniem jest lepszy od Canizaresa, z tym, że on musi się zgrać. Canizares już trenuje po kontuzji z Schalke, ale chyba nie zagra. W pierwszym meczu grupowym LM z Schalke mecz był z lekką przewagą Niemców, którzy na porażkę nie zasłużyli, ale to Valencia wygrała 1:0. Bramkę strzelił oczywiście Villa, ale trochę w tym winy bramkarza.
Środowego meczu nie rozpatrywałbym w kategorii rewanżu, bo to jest grupa, z której obie ekipy powinny awansować.
Wcześniejsza porażka u siebie, po której Valencia odpadła, jest dla nie jakimś sygnałem ostrzegawczym. Chelsea niby w rozsypce i chyba sporo czasu upłynie, nim się pozbierają, ale jeśli by przegrali, to po dwóch kolejkach będą mieć na koncie 1 punkt?
Nie wykluczam.
Mnie z kolei interesuje postawa The Blues i skład w jakim wybiegną, więc proszę, byś też coś napisał.
Valencia zagra swoje, czyli starannie z tyłu, jakąś bramkę strzeli. Under wydaje mi się prawdopodobny, bo jakis hurraataków się nie spodziewam, a i Chelsea raczej nie da sobie nastrzelać worka bramek. Jeśli The Blues nie strzelą, to raczej wyjadą bez punktów, ale tego, czy są w stanie ukuć, nie wiem.

P.S.
Ja w tym meczu widzę, któryś z wyników: 1:0, 2:0, 1:1, 2:1, czyli 75% szans na under

Beticos, wierz mi, ze na wiosne jak Liverpool bedzie mial wreszcie okazje zagrac przeciwko kiepskim defensywom jak np. Derby, Fulham czy Barcelona jednobramkowe zwyciestwa nie beda wchodzic w rachube .

Oby Twoj marzenia się spełniły
Ale napisz coś o Chelsea i o Liverpoolu ( kurs mizerny i zastanawiam się czy to grać, bo jak ma być 1:0 to szkoda nerwów )

A wracając do meczu Chelsea, to kluczem do rozwiązania zagadki, czy Valencia win, jest odpowiedź na pytanie, czy w obecnej chwili ( zawirowania ) Chelsea jest w stanie strzelić bramkę na Mestalla?
Nietoperze moim zdaniem strzelą bramkę, zwłaszcza, że obrona The Blues osłabiona no i występuje tam mój ulubieniec, ten żydek ( nazwiska nie pamiętam ), którego Torres ograł jak dzieciaka

Marzenia? Jest taki jeden pan, ktory uwielbia strzelac bramki w Katalonii.

http://www.youtube.com/watch?v=1hnuGxXXK...php%3Ft%3D37330

Ale wracajac do tematu. Chelsea w tej chwili jest jak zranione, potezne zwierze. Wciaz zbyt silne by umrzec bez walki, jednak zbyt slabe by rzadzic otoczeniem tak jak bylo do tego przyzwyczajone .

W prasie czy w internecie sa tysiace teorii na temat tego co dzieje sie w klubie. Zachowujac anonimowosc pilkarze sprzedaja do prasy wiadomosci o tym, ze treningi z Grantem sa na amatorskim poziomie, ze pilkarze go nie szanuja. Na dodatek mozna uslyszec plotki, ze to Abramowicz wybiera sklad. Kibice spiewaja Jose Mourihno i krzycza antysemickie hasla. Atmosfera jest naprawde fatalna. Nie zmienia to faktu, ze w klubie jest wciaz mnostwo swietnych pilkarzy, ktorzy sa w stanie wygrac z praktycznie kazda druzyna, jesli maja dobry dzien.

Czy sa w stanie strzelic bramke? Jezeli Abramowicz bedzie sie upieral przy Szewczence to obawiam sie, ze bedzie on latwym kaskiem dla obrony Valencii. W meczu z Fulham zagral fatalnie. Jezeli na dodatek nie wyleczy sie Essien to cienko widze szanse Chelsea. Nie zagra Terry, Wright -Phillips( najlepszy ofensywny zawodnik w tym sezonie). Kalu czy Pizzaro bywaja grozni przeciwko obronom kalibru Hull, ale juz przeciwko Fulham nie udalo sie im strzelic. Wiec jak sie posklada wszystko do gromady sytuacja Chelsea naprawde nie jest rozowa.

I ostatnia rzecz, jak to jest z zawieszeniami w druzynie Valencii za ten pamietny mecz z Interem? Wszyscy juz odpokutowali? Wyniki pierwszych meczow sprawiaja, ze Valencia nie musi sie rzucac do ataku od pierwszej minuty. Na Rosenborg maja zbyt duzo klasy, Schalke u siebie pewnie pokonaja, zatem to Chelsea jest w sytuacji podbramkowej bo nawet remis na Mestalla komplikuje ich sytuacje w grupie.

Co do Liverpoolu to trzeba poczekac do srody i zobaczyc, kto jest w skladzie, zeby moc cos wiecej powiedziec.

Pozdrawiam

Valencia nie musi sie rzucac, ale...powstaje szansa, spora szansa na wyeliminowanie Chelsea, wiec uwazam, ze zaatakuja. Schalke slabe nie jest, Chelsea stracila punkty z Norwegami i z calym szacunkiem dla nich zapowiada sie, ze moze byc jedyna ekipa w tej grupie, ktora je straci. Dlatego tez uwazam, ze Valencia bedzie chciala wygrac i sprobuja na "niepisana" spolke z Schalke wyeliminowac Angoli, ktorzy co by tu nie gadac, polityka Abramowicza i wypowiedziami Mourinho narobili sobie kupe wrogow, dodatkowo Valencia ma z The Blues rachunki do wyrownania

Dodatkowo raczej pewny under, jesli chodzi o gre Valencii w lidze hiszpanskiej, na poczatku graja po swojemu, topornie, bez super akcji, ale wygrywaja i to sie liczy.

Czytam to co napisaliscie i trudno sie nie zgodzic.Osobiscie gralbym tu jedynke nawet gdyby to byla "dawna" Chelsea.Tymbardziej teraz widze szanse na zwyciestwo Valenci.Moze i nie graja Hiszpanie jakiegos porywajacego futbolu w tym sezonie poki co,ale co w wtakim razie powiedziec o druzynie Abramowicza?Wedlug mnie takiej sansy Valencia nie zaprzepasci i odprawi z kwitkiem Anglikow.Co do wyniku to faktycznie nasowa mi sie under,choc Anglicy sa w stanie cos ustrzelic chocby z karnego a wtedy wiadomo przy zalozeniu ze Valencia wygra under odpada.Bardziej do mnie przemawia gra na zwyciestwo Hiszpanow.
Zaryzykuje teze ze jesli Abramowicz szybko nie znajdzie "normalnego" trenera to Anglicy moga wypasc z czworki na koniec sezonu w lidze...Umowmy sie szczerze,co taki Grant moze powiedziec tym wszystkim gwiazdom,by miec posluch i uznanie?..Absolutnie nic.Chelsea trzeba natychmiast terapii wstrzasowej w postaci dobrego,uznanego trenera z nazwiskiem i klasa.Dopoki tak sie nie stanie,Anglicy straca wiele punktow we wlasnej lidze jak i w LM...

Trzy grosze do Liverpoolu....Nie wazne kto zagra w skladzie w srode i tak faworytem zdecydowanym do zwyciestwa sa Anglicy.Benitez powiedzial kilka tygodni temu ze tak komfortowej sytuacji jesli chodzi o zawodnikow nie mial jeszcze nigdy.Moze korzystac z dwoch tej samej klasy zawodnikow niemal na kazdej pozycji i trudno sie z tym nie zgodzic.Benitez prowadzi madra polityke w druzynie daje caly czas grac wszystkim czy to w lidze ,czy w Curling Cup,czy w LM.Przykladem tego chocby kwalifikacyjny mecz w LM z Toulousa wygrany 4:0.Kto ogladal to widzial pilkarzy ktorzy nawet nie lizneli jeszcze gry w lidze angielskiej jak chociazby Argentyczyk Leco..
Beniteza w tej chwili stac na to by wystawic dwie rownorzedne jedenastki...
Jesli Liverpool by tego meczu nie wygral w co nie wierze,to nie ze wzgledu na gorszy sklad...Po prostu to jest sport...

Mówiąc o Chelsea używamy w większości przypadków słowa "mogą". Mogą, bo potencjał kadrowy tej drużyny jest ogromny. Ale jeśli chodzi o grę i sytuację w klubie to przedstawia nam się obraz wielkiej katastrofy. A z drugiej strony Valencia. Drużyna, która na początku sezonu niespodziewanie uległa u siebie Villareal. Oglądałem tamto spotkanie i kolejne. Z meczu na mecz "Nietoperze" się rozkręcają. Ich gra wygląda coraz lepiej a David Villa w napadzie wie jak strzelać bramki. Z niecierpliwością czekam na debiut Zigic'a w barwach Valencii. Ten wysoki napastnik może sprawić ogromne kłopoty defensywie Chelsea, która będzie osłabiona brakiem Terry'ego.

Nie lubię statystyk, ale jak już na nie się spojrzy to widać, że Valencia to typowa drużyna własnego boiska. W tym sezonie już raz u siebie przegrali i póki co wystarczy. Zwycięstwo wyjazdowe na Arena Auf Schalke robi na mnie duże wrażenie. Mimo, że Schalke miało sporo okazji to jednak "Nietoperze" wywiozły cenne trzy punkty z Niemiec. Teraz jest okazja do rewanżu za ostatnią edycję Ligi Mistrzów, która zakończyła się dla Valencii na porażce z Chelsea. Drużyna z Londynu zremisowała pierwsze spotkanie Ligi Mistrzów u siebie. Jeżeli w środę przegra to ich sytuacja stanie się arcytrudna. I na tym także powinno zależeć gospodarzom.

W ostatnim spotkaniu z Recreativo od początku nie grał Joaquin i Morientes. Piłkarze o ogromnym potencjale. Będą wypoczęci i gotowi do tego by pokonać Chelsea. Pytanie czy obaj zmieszczą się w składzie. Bo konkurencja jest duża. Dlatego też zagrają najlepsi i wygrają... Kurs 2,45(Profesjonal) w dubelku z Barceloną wydaję się warty ryzyka.
http://www.dailymotion.com/relevance/sea...lencia-30092007

Witam

Cały czas mówicie tu o meczu Valencia-Chelsea który jest bardzo trudny do typowania. No bo przeciez Anglicy potencjał maja olbrzymi tylko te kłopoty i zawirowania po zwolnieniu Mourinho karza w Hiszpanach upatrywac lekkiego faworyta. A moze Chelsea zaskoczy własnie w tym meczu?? Dla mnie typowy no bet.

Natomiast drugi mecz w tej grupie, starcie Rosenborg-Schalke jest moim zdaniem duzo prostszy w typowaniu.
Norwegowie to jedna z najsłabszych o ile nie najsłabsza druzyna w Lidze Mistrzów i juz jeden punkt wywalczony w tej edycji jest... o ten jeden ponad plan. Rosenborg słaby nawet w swojej lidze.
Na drugim biegunie jesli chodzi o forme znajduje sie Schalke. Od pewnego czasu graja bardzo dobrze i takie druzyny jak Rosenborg, który miałby problem z utzrymaniem sie w Bundeslidze musza rozjezdzac i rozjezdzaja.

Rosenborg-Schalke 2 kurs 2,15 stawka 9/10

Pozdrawiam

Valencia CF
VS
Chelsea Londyn
Typ: Valencia CF

Już w środę na Mestalla będziemy świadkami wielkiego pojedynku pomiędzy Valencią CF a Chelsea Londyn.

Po pierwszej serii gier w grupie B lepsze humory dopisują Valencii, która na Arena AufSchalke pokonała Schalke Gelsenkirchen (1:0) po golu Davida Villi. Z kolei w zupełnej innej sytuacji jest Chelsea Londyn, która na Stamford Brigde zremisowała (1:1) z outsiderem grypy - Rosenborgiem Trondheim.

Spotkanie będzie bardzo ważne dla Valencii, która będzie chciała umocnić się na czele grupy B. Na pewno będzie to trudna łamigłówka do rozwiązania dla trenera Valencii - Quique Sancheza Floresa.

Jeśli spojrzymy na zeszły sezon Ligi Mistrzów to zobaczymy, ze rywalizacja wspomnianej na początku dwójki była zwycięska dla Chelsea Londyn. Obydwie drużyny spotkały się w ćwierćfinale tych rozgrywek. Na Mestalla padł bramkowy remis (1:1) a na Stamford Brigde wygrała Chelsea (2:1).

Jednak sporo się zmieniło od kwietnia w obydwu drużynach. Valencia zanotowała bardzo udany start w rozgrywkach PrimeraDivision. Obecnie podopieczni trenera Quique Floresa zajmują wysokie trzecie miejsce w tabeli La liga. Już od pięciu spotkań są niepokonani. Do tego warto zauważyć, że zgromadzili w nich komplet oczek na swoim koncie.

Do dość ciekawej sytuacji doszło w ostatnim meczu PrimeraDivision pomiędzy Recreativo Huelva a Valencią. Trener gości - Quique Flores dał odpocząć swoim najlepszym zawodnikom przed tym arcyważnym spotkaniem z Chelsea Londyn. Dopiero w końcówce spotkania w Huelvie mogliśmy zobaczyć: Albeldę, Joaquina i Morientesa. Pomimo braku tej podstawowej trójki Valencia pokonała Recreativo (1:0). Widać, że trener Quique Flores dał specjalnie odpocząć tym zawodnikom. W końcu w pierwszym spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów w Gelsenkirchen mogliśmy ich oglądać w starciu z Schalke. Na pewno podobnie będzie w meczu z Chelsea Londyn.

"The Blues" w przeciwieństwie do Valencii notują najgorszy start w Premier League od początków panowania Romana Abramowicza. Chelsea aktualnie znajduje się dopiero na ósmym miejscu w ligowej tabeli. Ostatnie złe wyniki miały bezpośredni wpływ na odejście Portugalczyka - Jose Mourinho. Decydującym i przełomowym momentem do zmiany szkoleniowca okazał się mecz z Rosenborgiem Trondheim ,w którym "The Blues" tylko zremisowali.

Niestety po przyjściu menedżera Avrama Granta wyniki nie polepszyły się a do tego zepsuła się atmosfera wewnątrz drużyny. Wiele zawodników zaraz po odejściu Jose Mourinho chciała zmienić klub. Na razie udało się ugasić ten ogień. Jednak ostatnie wyniki pod kierownictwem menedżera Granta nie napawają optymizmem fanów Chelsea.

W pierwszym meczu Izraelski szkoleniowiec przegrał dość gładko z Manchesterem United (0:2). Za kadencji Jose Mourinho Chelsea regularnie ogrywała "Czerwone Diabły". Niestety sytuacja uległa zdecydowanej zmianie po przyjściu Avrama Granta. Jednak najgorsze miało dopiero przyjść. W ostatniej serii gier Chelsea Londyn na własnym boisku tylko zremisowała (0:0) z Fulham Londyn. Wynik jest kompromitujący.

Wielu krytyków Avrama Granta po tym spotkaniu przypomniała jego dokonania z reprezentacją Izreala. Otóż rzeczywiście Grant potrafił nie przegrać, aż dziesięciu meczów w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata w 2006 roku, ale nie awansował do nich z reprezentacją Izreala. Wielu obserwatorów śmiało się, że Grant nie potrafi grać inaczej niż na bezbramkowym remis (0:0). Niestety podobne wzorce Izrealczyk zaczyna wprowadzać do Chelsea Londyn.

Dość duża bolączką nowego szkoleniowca "The Blues" są kontuzje podstawowych zawodników Chelsea. W meczu z Fulham zabrakło dwóch bardzo kreatywnych pomocników: Shauna Wrighta-Philipsa i Micheala Essiena. Menedżer Avram Grant ma nadzieję, że na mecz z Valencią wróci Essien a także John Terry, który nabawił się kontuzji w meczu ze stołecznym Fulham.

Tak jak widzimy problemów w Chelsea nie brakuje. W Anglii dziennikarze powoli zaczynają liczyć mecze bez strzelonej bramki ze strony "The Blues". Na razie są to cztery spotkania. Menedżer Avram Grant liczy, że zła passa odmieni się. Receptą ma być najpierw strzelenie gola a potem wygranie meczu. Możliwe, że ta sztuka się w końcu uda. W weekend Chelsea gra z outsiderem rozgrywek Boltonem Wanderers.

Faworytem tego spotkania jest Valencia, która wystartowała bardzo dobrze w tym sezonie La Liga. Do tego trener Quique Flores dał odpocząć swoim trzem najlepszym piłkarzom w meczu z Recreativo Huelva. W zupełnie innej sytuacji znajduje się Chelsea Londyn, która nie może pozbierać się po odejściu Jose Mourinho. Moim zdaniem zła passa "The Blues" przedłuży się o to spotkanie.

.::Think Twice::. Ignorator.

kolego nie patrzysz na ten mecz obiektywnie pamietajmy ze skandynawia to bardzo trudny jak nie najtrudniejszy europejski teren tgz outseiderow tam kazdy wynik jest mozliwy co pokazali w pierwszym meczu z chelsea ja bym tak odwanie nie gral na schalke ale wybor nalezy do ciebie

czuczu wszystko fajnie, ale gracze Chelsea nie mogli się przekonać o ternie skandynawskim gdyż grali u siebie w Anglii.

nie rozumiem preciez ostatni mecz grali na wyjezdzie a nie na swoim ciezkim terenie skandynawskim fakt bronili sie 11 we wlasnym polu karnym i mieli duzo szczescia ale jednak zremisowali

Mecz z Rosenborgiem to byl wypadek przy pracy, 3 slupki i mnostwo, ale to mnostwo strzalow tuz obok bramki - poprostu brak szczescia

takze odradzam zdecydowanie branie pod uwage tego remisu

w lidze tez pech ??

Fakt faktem Chelsea nie gra teraz porywajaco. Gra przecietnie.
Ale z drugiej strony mecz z Rosenborgiem byl takim wypadkiem przy pracy. Londynczycy nie mieli szczescia i tyle.
Jednak odejscie Jose M. oslabilo morale tego zespolu i mysle ze dzisiejszy mecz Chelsea to taki typowy 'no bet'.
Trudno przewidziec jak zachowaja sie gwiazdki Abramowicza.

Póki nie wyklaruje się sytuacja z trenerem , ja odpuszczam grę na Chelsea bo nie wiem na co ich stać , na pewno nie zapomnieli jak gra się w piłkę i w każdej chwili mogą się przełamać , Valencia to bardzo cięzki teren mało kto wyjeżdża stamtąd z punktami,
raczej mecz odpuszczę- natomiast kusi mnie Fc Schalke i chyba pocisnę sztywną "2" - argument za? Rosenborg bardzo wiele razy daje ciała u siebie - szczególnie w lidze a drugi to , że Schalke bardzo
sporadycznie przegrywa na wyjazdach , trochę martwią osłabienia u Niemców , ale powinni dać radę

crossmen :
jak masz pisac glupoty to moze lepiej nie pisz nic , Rosenborg bardzo wiele razy daje ciala u siebie zwlaszcza w lidze ????? ROSENBORG 11 7 3 1 fakt , 1 porazka STATYSTYKA WRECZ ZALOSNA , NIEPRAWDAZ ?

inna sprawa ze sprobuje zagrac rowniez na Schalke ,to sa dwa inne swiaty organizacyjne ,pilkarskie , noi pilka niemiecka kontra Rosenborg to raczej zwyciezca powinien byc tylko jeden , tylko martwi ze mecz na wyjezzie , ale Schalke ma noz na gardle i takie mecze MUSI WYGRYWAC jezeli marzy o wyjsciu z grupy

Po dwóch kolejkach:


Kolejne spotkania:
Oct 24 Chelsea - Schalke
Oct 24 Rosenborg - Valencia

Nov 6 Schalke - Chelsea
Nov 6 Valencia - Rosenborg

Nov 28 Valencia - Schalke
Nov 28 Rosenborg - Chelsea

Dec 11 Schalke - Rosenborg
Dec 11 Chelsea - Valencia

noi co koluniu kto tu pisze głupoty ? rosenborg-schalke 0:2
natomiast trochę lat gram już w zakładach i nigdy nie biorę pod uwagę bieżącego sezonu - i napisałem to z doświadczenia gry na Rosenborg a statystykach są lepsi od nich w grze u siebie w EXTRA silnej lidze norweskiej np. Brann,Viking-
natomiast jak chcesz udowodnić swoją tezę to pograj trochę na nich w meczach u siebie to się sam przekonasz( tylko portfel będziesz musiał mieć gruby)
pozdrawiam -

sorry tak ma być
natomiast trochę lat gram już w zakładach i nigdy nie biorę pod uwagę TYLKO bieżącego sezonu

Valencia - Rosenborg
Schalke 04 - Chelsea

Valencia nie powinna mieć kłopotów z Rosenborgiem, ale kurs niski

W drugim meczu raczej Chelsea, której wyszło na dobre wywalenie Mourinho
The Blues w końcu grają w piłke i strzelają bramki
Ich mecze da się oglądać
Schalke ostatnio spadek formy
Z drugiej zaś strony, jeśli Niemcy nie wygrają, to o LM mogą zapomnieć
2 DNB wydaje mi się całkiem dobrym typem

Valencia-Rosenborg

Debiut w LM Koemana(widzialem go na żywo ), ostatnio w norwegii Hiszpanie poelgli, więc trzeba odrobic straty Udowodnią,ze to byl wypadek przy pracy. Schalke sie do nich zbliza, ale raczej wolnymi krokami> Atut własnego boiska, jak dla mnie spora róznica klas. Nie widze innego rozwiązania jak win Valencii

1.20 kurs kulawy, ale czego sie mozna było spodziewac? poponuje tez w hendi

Schalke 04 - Chelsea

Druzna The Blues ostatnio w gazie(czyt. 6-0 z Man City, 4-3 p odramatycznym meczu z Leicester, 2-0 z Wigan na wyjeździe). Nie zagra Ferreira, Ballack, Terry, Cole. Ale za miast nich są inni i to bardzo dobrzy zawodnicy. Druzyna gospodarzy przeżywa chyba mały kryzys. Cos z forma jest nie tak. Przegrana z Cottbus w lidze??? Londyńczyci będą chcieli spokojnie wygrac i powoli zapewnic sobie miejsce w czołowej 16

typ 2
kurs: w granicach 2

ciezki do rozgryzienia mecz Schalke - Chelsea. Gospodarze sa w tzw. must win situation, bo biorac pod uwage, ze Valencia ma spore szanse pokonac Norwegow na swoim stadionie, sprawa awansu nie wyglada rozowo. Szczegolnie, ze pilkarze z Niemiec jada w nastepnej kolejce na Mestalla i tam o chocby punkt tez bedzie niezwykle ciezko.
Z drugiej jednak strony, patrzac na ostatnie wyniki to faworyt jest tylko jeden i sa nim Anglicy. A zlapanie na nich kurs ~2.30 w fazie grupowej juz nie bedzie mialo juz raczej miejsca i mysle, ze trzeba wykorzystac fakt, iz sa w gazie i to im zaufac, anizeli malemu cudowi, ktory pomoglby Niemcom zgarnac w tym meczu 3 oczka.

[b]Schalke 04 @ 3.40 - Chelsea @ 2.00[\b] Bwin

Kontuzje nadal nie dają spokoju ani jednej, ani drugiej ekipie. W drużynie Chelsea zabraknie Johna Terry'ego, Paulo Ferreiry, Michaela Ballacka i Ashley Cole'a. Cieszyć może fakt, że po niegroźnej kontuzji do kadry powraca skrzydłowy, Joe Cole.

Natomiast Schalke będzie grało w bardzo okrojonym składzie. Kevin Kurany, Christian Pander, Darío Rodríguez, Mathias Abel, Halil Altintop, Markus Heppke, Gustavo Varela oraz Levan Kobiashvili. Niepewny jest występ Geralda Asamoah i Fabiana Ernsta. Czy ci piłkarze wystąpią okaże się najprawdopodobniej jutro rano.

Jeżeli w jutrzejszym spotkaniu Chelsea wygra z Schalke, a Rosenborg po raz kolejny zgotuje niespodziankę i wygra z Valencią to już jutro 'The Blues' mogą świętować awans do kolejnej rundy, nie przejmując się wynikami pozostałych dwóch spotkań.

Obecna forma Londyńczyków skłania do tego aby im zaufać i postawić na nich czyściutką dwójeczkę

Valencia CF @ 1.20 - Rosenborg @ 11.5 Bwin


W Hiszpanii, Valencia w ładnym stylu ograła na wyjeździe Mallorcę, dwa do zera - dla gości dwukrotnie strzelał Nando Morientes. Trzy dopisane punkty dają w sumie dwadzieścia jeden i czwarte miejsce w La Lidze po 11 spotkaniach.

Pełniący obowiązki trenera Oscar Fernandez był zadowolony ze swoich piłkarzy:

,,Moja drużyna odpowiedziała niesamowicie dobrze na wyzwanie, którym byłdla nas ten mecz. Mogę tylko chwalić wszystkich, szczególnie za ostatnie 25 minut pierwszej połowy kiedy graliśmy z dyscypliną, koncentracją, każdy idealnie ustawiał się na boisku."

W nadchodzącej wielkimi krokami czwartej kolejce Champions League Nietoperze zagrają z Rosenborgiem, ktory 13 dni temu pokonał ich w Norwegii 2:0.

Skoro o Rosenborgu mowa, w weekend zakończyli już swoj sezon ligowy wygrywając 2:1 na wyjeździe z Alesund FK po bramkach Yssoufa Kone i Marka Sapary. Tegoroczne rozgrywki Tippeligaen kończą więc na bardzo rozczarywowującym dla siebie, piatym miejscu - 13 punktów za mistrzem, SK Brann..

Typy na to spotkanie:
Rosenborg nie strzeli bramki w meczu @ 1.60 Bwin
Valencia wygra do 0 @ 1.75 Bwin

Valencia CF - Rosenborg Trondheim [1x2 Hc 0:1] 1 (8/10)
W czwartej kolejce grupy B dojdzie do spotkania, które można by rozstrzygnąć jeszcze przed meczem - faworyt jest tylko jeden - jest nim hiszpański klub z Valencii. Gospodarze przeżywali ostatnio bardzo burzliwy okres - słaba gra i w efekcie zmiana trenera, która chyba wyszła na dobre Morientesowi i spółce, bo trzecia siła Primera Division wygrała w ostatnią sobotę z Mallorcą 2:0 - i to w meczu wyjazdowym. Dla "Nietoperzy" dzisiejszy mecz to ostatni gwizdek, aby nie zaspać na pociąg zwany fazą pucharową Champions League. Kryzys w zespole "zaowocował" dwoma porażkami z Lidze Mistrzów - u siebie z Chelsea oraz na wyjeździe własnie z Rosenborgiem - tylko dzięki punktom zdobytym przeciwko Schalke w pierwszej kolejce Hiszpanie zajmują trzecie miejsce. W sumie nie ma w tym jeszcze nic wielce dziwnego, gdyby nie to, że drugą lokatę okupuje obecnie ... Rosenborg Trondheim. Klub skazywany na pożarcie zdobył aż 4 punkty w trzech meczach! Wszystko dzięki wyjazdowemu remisowi w Londynie z Chelsea, a także wspomnianemu już zwycięstwu nad Valencią na własnym terenie. Teraz przyjdzie się jednak zmierzyć na terenie gorącym, które stanowi totalny kontrast do boisk norweskich. Na dodatek futbol, jaki prezentuje Valencia, to kilka klas wyżej niż to, co grają podopieczni Knuta Kjartana Toruma. Daleko też Steffen Iversen czy Yssouf Kone mają do Davida Villi, Fernando Morientesa czy Joaquina. "Nietoperze" z Estadio Mestalla nie mogą sobie po prostu pozwolić na stratę punktów, a różnica umiejętności dzieląca gospodarzy z dzisiejszymi rywalami jest tak duża, że zwycięstwo nie powinno stanąć na jednobramkowym.

" Nasze szanse to 50/50, chociaż mamy tyle zranień i gramy przeciw niezmiernie trudnemu rywalowi "

Chyba pan Słomka nie był by dobrym oddsmakerem. Zresztą pewnie to wynika z czystej kurtuazji wobec swoich kibiców, bo moim zdaniem Schalke nie ma dziś najmniejszych szans na komplet punktów.

Oglądałem ostatnie spotkanie z Energie i delikatnie mówiąc Schalke nie zachwyciło. Mieli przewagę w posiadaniu piłki przez cały mecz i praktycznie siedzieli na połowie drużyny Mariusza Kukiełki ale tak naprawdę nic z tego nie wynikało, a realnie groźnych akcji, które mogły skończyć się bramką było bardzo mało.
Moim zdaniem Schalke nie prezentowało się zbyt przekonywująco, odnosiłem również wrażenie, jakby graczom Słomki zbytnio nie chciało się wygrać, a wola walki choć była to taka czysto pozorna. Do tego dochodzi słaba forma ligowa, ostatnie cztery spotkania bez zwycięstwa.

Ciekawi mnie jak zostanie zestawiona linia ataku. Brak Kevin Kurany i prawdopodobnie Geralda Asamoah będzie dużym osłabieniem formacji ofensywnej. Słomka preferuje ustawienie linii ataku z trzema napastnikami ( ostatni mecz z Energie i Werderem - Asamoah, Kuranyi, Lövenkrands; z Hansą z dwoma - Asamoah, Kuranyi ). Jesli faktycznie nie wystąpi również Asamoah, to Słomka w linii ataku będzie miał do dyspozycji tylko Larsena który wystąpił w zaledwie dwóch spotkaniach tego sezonu. Do tego dochodzą osłabienia w innych formacjach.

Znów śledzę na bieżąco spotkania Bundesligi w tym sezonie i zespołowi Schalke nie daje żadnych szans. Jedynym ich atutem może być własne boisko i motywacja, ponieważ przegrana przekreśla ich szanse na wyjście z grupy

Valencia FC - Rosenborg Trondheim 1 AH(-1.5)

Nierówność. To chyba główny problem Norwegów w tegorocznej Champions League. Wyjazdowy remis z Chelsea był wielkim sukcesem. Z drugiej strony było to raczej dzieło przypadku niż efekt dobrej gry ekipy z okręgu Sor-Trondelag. Następnie porażka z Schalke na własnym terenie oraz niespodziewane zwycięstwo z Valencią 2-0. Głównie przez ten ostatni wynik sytuacja zespołu z Hiszpanii stała się nieciekawa. Teraz trzy oczka w meczu rewanżowym z Rosenborgiem są niemal koniecznością. Następnie przyjedzie do Hiszpanii Schalke i tam także komplet punktów jest niezbędny. Po porażce z Chelsea na własnym terenie ekipa z Estadio Mestalla pozostaje nadal bez zwycięstwa przed własną publicznością w tegorocznej Lidze Mistrzów. Wydaje się, jednak, że złe czasy w zespole Valencii pomału mijają. Po zmianie szkoleniowca doszedł do zespołu nowy impuls i przyszła wygrana na ciężkim terenie z Mallorcą. Rosenborg także wygrał swój mecz ligowy i to także na wyjeździe 2-1 z Aalesund. Ta wygrana na zakończenie sezonu nie zmienia faktu, że minione już w Norwegii rozgrywki Rosenborg nie zaliczy do udanych i nawet mimo wygranej z Valencią trener zespołu podał się do dymisji. Zmiany na stanowisku szkoleniowców niejako łączą więc obydwa zespoły. Valencia zagra bez Canizaresa ale jest Hildebrand, więc to nawet nie wiem czy nie wzmocnienie. Nie wystąpią także Baraja oraz Marchena. Ostatnie wycieczki Rosenborga do Hiszpanii nie były zbyt udane i wydaje się, że tak samo będzie tym razem, choć wynik z pierwszego meczu pomiędzy tymi zespołami może wskazywać coś innego. Ja jednak spodziewam się tutaj potwierdzenia swojej klasy przez zespół hiszpański i rewanżu za porażkę 0-2 co najmniej w takim samym stosunku bramek.

vs


Jeden z ciekawiej zapowiadajacych sie pojedynkow czwartej kolejki Ligi Mistrzow. Na przeciw siebie stana dwie druzyny noszace przydomek Niebiescy i to ten kolor bedzie krolowac bedzie dzis na Arena auf Schalke. Jednak ostatnimi czasy, w poszczegolnych klubach, odcien tej niebieskiej barwy jest zupelnie inny. Gospodarze ostatnio cieniuja i nie potrafia wygrac juz od 4 spotkan - podopieczni Mirko Slonki zanotowali w nich 2 remisy i 2 porazki. Ta zla passa spowodowala nieunikniony spadek zespolu w ligowej tabeli i w ostatecznosci obecni vicemistrzowie Niemiec zajmuja dopiero 7. lokate. Dlatego przed dzisiejszym meczem otrzymuja oni ode mnie miano bladoniebieskich.
Zupelne inne nastroje panuja w Londynie. Po zwolnieniu charyzmatycznego trenera, jakim bez watpienia byl Jose Mourinho, zespol tylko w dwoch pierwszych meczach zaprezentowal sie ponizej oczekiwan - raz przegrywajac (0:2 z Manchesterem United na Old Trafford) i raz remisujac (0:0 w derbowym pojedynku z Fulham na Stamford Bridge). Kolejne 4 spotkania zespol prowadzony przez Izraelczyka Avrama Granta zdolal juz wygrac, a co wiecej nie stracil w nich ani jednej bramki! Wydaje sie rowniez, ze nie ma juz sladu po buncie, jaki wybuchl wsrod pilkarzy Chelsea po odejsciu Mourinho. Kilku grozilo nawet opuszczeniem zespolu, jednak poki co sa oni zawodnikami The Blues, a ich gra w zaden sposob nie odzwierciedla, jakoby nadal czuli az taka niechec do 3-krotnego Mistrza Anglii. To wlasnie ekipe Chelsea pomaluje przed meczem ciemniejsza barwa o odcieniu niebieskim i to im przypada miano ciemnoniebieskich.

Slaba forme Schalke w ostatnich ligowych spotkaniach mozna po czesci wytlumaczyc brakiem sporej liczby pilkarzy. Grac nie moga m.in. Kevin Kuranyi, Christian Pander, Dario Rodriguez, Levan Kobiashvili oraz Halil Altintop. Watpliwe by wystepili przeciwko Chelsea rowniez bramkarz Fabian Ernst i napastnik Gerard Asamoah. Nietrudno zauwazyc, ze Mirkowi Slomce wypadlo ze skladu sporo waznych i trudnych do zastapienia graczy. Lista nieobecnych jest dluzsza, ale sa to zawodnicy, ktorzy nie mieli jeszcze okazji wystapic w zadnym oficjalnym meczu tego sezonu - czy to w Bundeslidze, czy Lidze Mistrzow.
Kontuzje nie omijaja rowniez londynskiej Chelsea, ale nie ma co ich porownywac ze szpitalem, ktory panuje w Gelsenkirchen. W ekipie przyjezdnych nie wystapia jutro z pewnoscia Paulo Ferreira, Michael Ballack oraz co jest najbardziej dotkliwa absencja - kapitan i obronca John Terry. Szeroka i dosc wyrownana kadra powinna jednak skutecznie rozwiazac problem nieobecnosci wymienionej trojki i pan Grant raczej na bol glowy nie cierpi - a jezeli juz to na pewno powodem nie jest lista kontuzjowanych w jego zespole.

Dla Schalke jutrzejsza potyczka jest niezwykle wazna w kontekscie awansu do kolejnej rundy. Jezeli polegna, to po ich stronie juz bedzie chyba tylko matematyka, a realne szanse na zagranie w kolejnej fazie Ligi Mistrzow beda bliskie zeru. Tyle, ze ciezko szukac pozytywow w obozie niemieckim. Zawodnikom brakuje chyba i ambicji i umiejetnosci, bo wielu z nich nieczesto pojawia sie w pierwszym skladzie Schalke. Teraz ze wzgledu na liczne kontuzje kolegow, maja taka okazje i slabo ja wykorzystuja. A jutrzejszy rywal o kilka klas lepszy, anizeli ostatni rywal, z ktorym przegrali podopieczni Slomki - zespol Energii Cottbus.
Jezeli Chelsea uda sie jutro wygrac to przybliza sie do upragnionego awansu na wyciagniecie reki. Przy korzystnym wyniki w Valencii, moga sobie ow awans nawet 100-procentowow zapewnic. Wydaje sie, ze Londynczycy w zadnym wypadku jutro nie odpuszcza, gdyz powinno zalezec im na jak najszybszym zakwalifikowaniu sie do kolejnej fazy LM, bo przeciez podopieczni Arvama Granta tocza jeszcze walke na poziomie ligowym, gdzie gonic trzeba Arsenal i obie druzyny z Manchesteru.


Przypuszczalne sklady:

Schalke 04: Neuer - Rafinha, Bordon, Krstajic, Westermann - F. Ernst, Jones, Bajramovic, Grossmüller - Rakitic, Larsen

Chelsea: Cech - Belletti, Ricardo Carvalho, Alex, Bridge - Wright-Phillips, Essien, Lampard, J. Cole - Drogba, Malouda



Moje typy na to spotkanie to wygrana Chelsea oraz under.

tekst zaczalem pisac wczoraj, wiec caly czas pojawia sie informacja, jakoby mecz mial sie odbyc jutro. Oczywiscie, jak wiadomo mecz jest dzisiaj.

Przepraszam za blad

Valencia rozbita u siebie przez ROsenborg 0:2. COś niesamowitego, muszę przyznać, że nie obstawiałem tego meczu ale w profesjonalu był facet, który grał X i 2 w tym meczu. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem, że można było w tym meczu wogóle coś takiego obstawić. Dziewczyny pracujące w bukmacherze obstawiły za facetem kupony i prawdopodobnie trafiły, ja patrzyłem na ten kuponz niedowierzaniem, jak można grać na Rosenborg i chciałem nawet dziewczyną odradzić na szczęście tego nie zrobiłem.

No więc idźmy z ciosem:

Rosenborg - Chelsea: 1X, kurs 1,91 w STS (bez wątpienia można znaleźć lepsze, ale szukać mi się niezbyt chce)

dla odważniejszych i za mniejszą stawkę: czysta 1 po kursie ok. 4.50

Poszedłem do irlandzkiego pubu na mecz Derby z Chelsea. Wynik znamy, nie wszyscy jednak widzieli co się w tym spotkaniu działo. A więc jeśli chodzi o motywację, chęć do gry, zagrożenie dla bramki, gospodarze z Derby byli zespołem lepszym. Więcej: górowali siłą fizyczną nad piłkarzami z Chelsea wygrywając większość pojedynków 1 na 1. Drugi gol dla Chelsea padł po tym, jak Szewczenko wybił piłkę wślizgiem na środku boiska. Piłkarz Derby upadł i nie podniósł się. Jego koledzy z drużyny, zdezorientowani, nie wiedzieli co robić. Lampard pobiegł, strzelił, trafił w słupek. Piłka odbiła się wprost pod nogi Wrighta-Philipsa, który zdobył bramkę. W całej drugiej połowie gracze Derby byli lepsi. Jedyne czego im zabrakło, to umiejętności czysto piłkarskie i szczęście. Szczególnie łatwo radzili sobie na prawej stronie boiska, na której grał Ashley Cole.

Chelsea nie wydawała sie być w ogóle zainteresowana wygraniem tego meczu. Nie wiem jak zakwalifikować zachowanie Essiena, który dostał czerwoną kartkę za umyślne uderzenie ręką w twarz Kenny Milera. Rewanż za to, że sekundę wcześniej Miller go odpychał w walce o piłkę, czy też odbicie stosunków panujących obecnie w Chelsea.

Norwegowie postawią twardsze warunki niż Derby. Grają u siebie i dla jednych sensacyjnie, dla innych już nie, mogą stać się liderem grupy. Nie wydaje mi się, że Chelsea zmotywuje się wystarczająco na to spotkanie.

a moim zdaniem Chelsea zgniecie Roesnborg..
po blamazu w 1 meczu tych teamów WIELKI JOSE stracił posade...
Avram nie podzieli jego losu i gram Chelsea -1,5
Pozdrawiam

Co do Rosenborgu to jedyną szansą może dla nich być pogoda. Wygrać nie wygrają gdyż Czelsi dobrze wie, ze w zanadrzu ma mecz z Valencia. Tylko czy powracający do składu DD nei zamarznie w tej Norwegii. Czelsi pewnie to wygra jakieś 1-0, ale kurs moim zdaniem nie opłacalny.

Już lepiej zagrać na Valencie którz zmierzy się z S04, w której nei zagrają Zidan, Jarolim, Abel, Varela i ktoś tam jeszcze. Ekipy niemieckie ostatnio słabo się spusują w pucharach, ogólnie moim zdaniem poziom Bundesligi spadł ostatnimy czasy. Valencia dobrej piłki nie gra ostatnio, lecz po 2 porażkach u siebie z Czelsi i Rosenborgiem dzisiaj powinna wygrać. Strata jakich kolwiek punktów spowoduje, że Valencia prawdopodobnie nie zagra nawet w UEFA. Co ciekawe kursy na gospodarzy rosną. Mnie się wydaje że Moroi Villa porpowadzą Valencie do zwycięstwa i zachowają jeszcze szanse na wyjście z grupy

o ile sie nie myle zidan i jarolim są zawodnikami HSV no ale nieważne

co do rosenborg -chelsea to uważam że może tam paść kazdy rezultat i po tak mizernm kursie na pewno gości nie tkne, chyba ze potem na live ale to zależy jak sie gra będzie układała

to ze kursy na valencje rosną to mnei nie dziwi bo to że oni nie grają dobrze to mało powiedziane, jak na zespół tej marki grają po prostu wielką padline przyznajmy szczerze

a czy poziom bundesligi spadł? hm w ostatich latach to było słabo od tego sezonu wydaje mi się ze jest lepiej, w kazdym razie ten mecz dla mnie klasyczny no bet

Racja mura Przyznam, że piłką niemiecką średnio się ostatnio interesuje a o osłabieniach S04 czytałem na jednym z polskich portali o Bundeslidze.

Problemem Valencii jest Ronald Koeman bo jeśli chodzi o zawodników to ma całkiem dobrych, a na pewno lepszych niż S04. I tu poprostu bardziej licze na induwidualności Davida czy Moro.

Co do poziomu to ja jakoś tego wzrostu nie widze. Bo praktycznie od sezonu 2004/2005 niemieckie ekipy nic nie grają. Bo chyba wtedy ostatnio drużyny naszych zachodnich sąsiadów wywiozły jakies puknty z płw. Iberyjskiego. I z tego co pamiętam to był to Werder wygrywając 2-0 z.............Valencją . Ale w tamtym sezonie aż 3 ekipy z Niemiec awansowały do 1/8. Od tego czasu co pojadą do Hiszpani to wracają z niczym.

Pozdro

Liverpool - Porto 1 1.45

Jest to kolejny mecz dla piłkarzy Liverpoolu z gatunku tych o " być albo nie być". Na Anfield Road Liverpool FC podejmie aktualnego ldiera grupy A, zespół FC Porto.

Tabela grupy A nie przedstawia się obecnie korzystnie dla graczy z Angli. Liverpool z dorobkiem czterech punktów zajmuje dopiero trzecią pozycję z czteropunktową stratą do Porto i trzypunktową do Marsylii, Besiktas ma taki sam dorobek punktowy, co The Reds. Liverpool, aby myśleć o awansie potrzebuje zwycięstwa z Porto. W przypadku remisu tylko korzystny wynik Besiktasu w spotkaniu z Marsylią pozostawi jeszcze nadzieję na awans...

Mobilizacja w klubie jest ogromna:

Chcemy grać w Champions League przez długi czas, dlatego musimy wywalczyć trzy punkty jutro i zagrać dobre spotkanie we Francji. Jeśli wygramy nadal będziemy się liczyć w walce o awans. To jest Liverpool, nic innego nie wchodzi w rachubę. - Pepe Reina

W tym momencie nie liczy się nic innego. Jako piłkarze jesteśmy rozliczani z wyników i dlatego musimy robić swoje, czyli wygrywać. Mecz z Porto jest bardzo istotny, więc musimy przez to przejść i zapewnić sobie zwycięstwo w tym spotkaniu. . - Steven Gerrard

Jest to druga potyczka między tymi zespołami.. Pierwsza odbyła się w 2001 roku w ćwierćwinale Pucharu UEFA, kiedy to Liverpool wygrał na Anfield 2:0 a w rewanżu padł bezbramkowy remis.

Zapowiada się bardzo ciekawe spotkanie. Gracze Liverpoolu są ostatnio w bardzo dobrej formie, a co najważniejsze poprawili skuteczność. W ostatnich trzech spotkaniach strzelili 13 bramek i nie stracili żadnej. Myślę, iż niesieni dopingiem fantastycznych kibiców po raz kolejny pokażą dobry futbol i wygrają to spotkanie.

Sory pomyliły mi się tematy proszę o wykasowanie mojego posta

Rosenborg BK - Chelsea 2 1.60

The Blues będą chcieli się zrewanżować Norwegom za remis na Stamford Bridge. Po pierwszym, zremioswanym meczu pracę w Chelsea stracił Jose Mourinho.

The Blues zajmują pierwsze miejsce z dorobkiem ośmiu punktów. Rosenborg zajmuje drugie miejsce i ma jeden punkt mniej. Zwycięzca tego spotkania zapewni sobie awans do ćwierćfinałów.

Menedżer The Blues - Grant będzie mógł już skorzystać z usług Didiera Drogby, który wyleczył kontuzję kolana. Wciąż niegotowi do gry są: Petr Cech , Michael Ballack (nie zgłoszony do Ligi Mistrzów), Florent Malouda, Ricardo Carvalho i Paulo Ferreira.

Składy

Rosenborg Trondheim: Hirschfeld (B), Hansen (B), Koppinen, Stoor, Basma, Lago, Nordvik, Kvarme, Dorsin, Demidow, Strand, Riseth, Skielbred, Tettey, Sapara, Kone, Konan Ya, Iversen, Storflor, Traore

Chelsea Londyn: Cudicini (B), Hilario (B), Belletti, Terry, Alex, Ben-Haim, Lampard, A Cole, Bridge, J Cole, Essien, Sidwell, Kalou, Shevchenko, Drogba, Pizarro, Wright-Phillips

Ashley Cole i Chelsea chcą jak najszybciej zapewnić sobie awans. Anglik zapewnia, że The Blues są w stanie wygrać w Trondheim.

‘Byłoby dobrze zapewnić sobie awans już w tę środę. Wiemy, że będzie zimno, a gra będzie trudna, jednak kiedy zwyciężymy w Trondheim, awans będziemy mieli w kieszeni.’

Wydaje mi się, że stawka meczu (czyli 1 miejsce w grupie) będzie decydującym faktem i Chelsea wygra z Rosenborgiem.

Mecz Chelsea z Valencią to jest de facto mecz o pietruszkę. Hiszpanie mogą co prawda zapewnić sobie 3 miejsce i grać w UEFA, ale nie wiem, czy będzie im się chciało tam grać.
W każdym razie z bukmacherskiego punktu widzenia, spotkanie te przedstawia dla mnie wartość niewielką

W drugim meczu Schalke podejmuje Rosenborg i ponoć ma wygrać
Ponoć, bo "Norwedzy" to majstry gry na wyjeździe
Skopali tyłek Valencji i zwolnili samego Jose Mourinho
Teraz przynajmniej będzie miał kto objąć angielską kadrę

Szaliki ostatnio pod formą i w sumie to nie dziwota
Latem nie dokonano jakiś spektakularnych transferów i to teraz widać - 7 miejsce w lidze to porażka
Na Veltins gra się ciężko, ale jak popatrzyłem na kursy, to jakąś szansę dam Norwegom

Co jest pewne jutro bedzie kolejna masowka na Schalke... a jak to sie potem czesto konczy to chyba wiemy...
Ja pamietam co zrobilo Schalke jakis czas temu u siebie z Wisla majac lepszy sklad niz obecnie wg. mnie.
Wydaje mi sie iz jesli Rosenborg wytrzyma pierwsza polowe bez straty gola to Schalke tego nie wygra!
Ja w tym meczu widze remis w ten sposob iz Schalke wyrowna na 1:1 w koncowce meczu.Norwegom wystarczy remis i na pewno pod taki wynik zagraja ale duza szansa ze jakas kontra im wyjdzie.

Ja polecam grac x2 3.10 oraz under 2.08
Kursy z expekt
Dla mnie ten mecz to beda wielkie szachy

schalke - rosenborg - 1 i to gram u buka...rosenborg sie skonczyl na welencji ..liga norweska nie gra a jak gra to i tak slabizna...kurs nie zachecajacy ale niespodzianki tu nie bedzie..wynik 3-0

chelski-valencja - X - gra o pietruche...chelski wazny mecz w weekend nie bedzie im sie chcialo..valencja widomo dno...nie gram...wynik 0-0

Własnie to Schalke to wg. mnie tacy nieudacznicy . Już chyba 2 razy w ostatnich czasach mieli praktycznie wygrane mistrzostwo Niemiec a mimo to jakoś je oddali . Przykład z Wisłą też dobry . Rosenborg może się tylko bronić a Schalke presja kibiców itd . Być może wymęczą bo Rosenborg w grudniu zazwyczaj dostaje baty ze względu na brak meczów ale kursik nie powala . Walka będzie na całego . Po tym kursie juz wole zdecydowanie Fenerbahce .

W zespole Schalke nie zagraja dzis Krstajic i Rakitic z powodow dyscyplinarnych (zachcialo im sie disco).Nie zagraja tez Pander (kontuzja) i Jones (kartki).

Schalke - Rosenborg x2 (za małą kaskę over 2,5)

Szchalke w weekend 2:2, na pewno stracili trochę sił, tym bardziej dwóch którzy zabalowali zostali OUT, dwu kontuzjowanych... Myślę że nie będzie tutaj undera, tylko over. Schalke wygrać musi, ROSENBORG nie. Wydaje mi sie że Norwedzy pukną ze dwie kontry na 2:0 potem schalke strzeli na 1:2 i na nic więcej ich nie stać... Obstawiłem tylko x2 w tym meczu...

no i pora na grupe ... "smierci ... dla Valencii"

z jednej strony Chelsea, ktora ma zagrac w nieco rezerwowym skladzie, oszczedzajac sily na lige, z drugiej bedaca w totalnej rozsypce Valencia, ktorej wygrana daje jeszcze p.Uefa

z pewnoscia zagra pauzujacy ostatnio w lidze Essien, po kontuzji Didiera do ataku wskoczyl Sheva a w obronie zagra Bridge

co do nietoperzy, nie zagra Joaquin oraz Baraja i Angulo, za kartki pauzuje filar obrony Albelda, niepewny jest wystep Helguery

w obwodzie pozostaja tacy zawodnicy jak Vicente, Silva, Morientes czy Villa i mysle, ze moze to starczyc do strzelenia chocby bramki rozluznionej, grajacej bez presji Chelsea - z pewnoscia dla gosci jest to mecz o honor, bo brak gry chocby w p.Uefa to bedzie straszny cios(zwazajac na to, ze w grupie mieli norweski Rosenborg oraz dobre, ale nie bardzo mocne Schalke) zarowno dla klubu jak i jego kibicow

Chelsea 1 @1.88 2/10
Obie druzyny strzela TAK @1.75 3/10
Shevchenko strzeli TAK @2.7 1/10



buki podobnie jak ja, "bardzo mocno" wierza w dzisiejsza wygrana "Che"

Valencia To Qualify for UEFA Cup
Czy zakwalifikują się do knock-out stage Pucharu UEFA w sezonie 2007/2008?


NIE 1.03
TAK 10.00



-------------------------------------------------------------------

jesli chodzi o drugi mecz, to tak sobie mysle, ze procz bardzo ale to bardzo szczesliwego remisu z Chelsea i dwukrotnego ogrania fatalnej Valencii, Rosenborg nie pokazal nic wielkiego chocby przegrywajac u siebie w dosc kiepskim stylu z Schalke

badzmy realistami, to tylko Norwegowie, do tego zagraja w Niemczech z Schalke - nie wierze w cuda i sadze, ze Niemcy ich dzisiaj odprawia a Kone, Iversen i spolka beda musieli zadowolic sie p.Uefa

Schalke(-1) @1.82 3/10
Kuranyi strzeli TAK @2.25 2/10

Ja mysle ze Schalke puknie na 1-0 i tak zostanie buhahahah

Ja bym uwazal z Chelsea kurs juz prawie 2...
Nie zapomnijmy co robi Chelsea po zrealizowaniu celu (Mistrzostwo Anglii, awans z grupy LM z 1go miejsca)
przez 3 ostatnie sezony jest to przegrywanie na wyjazdach i remisy u siebie. Zachecam sprawdzic koncowke Premiership 2005 i 2006, co do LM:
- sezon 2005 na dobranoc remsi u siebie 0-0 z PSG i porazka na wyjezdzie z Porto 1-2 (po 4 zwyciestwach i zaklepaniu 1 miejsca)
- sezon 2007 porazka z Werderem w 5 kolejce (w 6 Lewski u siebie, wtedy jeszcze Rosenborga nie bylo
Chlopaki lubia minimalizm po osiagnieciu celu i dzis nie beda sie zabijac; wazny mecz w sobote z Arsenalem

Umieszczzenie meczu w TOP 3, TOP 5 czy TOP 10 w propozycjach polecanych przez wszystkich dzis bukmacherow przy tak niewspolmierniee wysokim kursie na 1 zwazajac na roznice w poziomie obu druzyn powoduje ze typ dlugoterminowy jest jasny: LAY Chelsea, kurs wzrosl juz z 1.8 na 2 na Betfair, to tak jak z Arsenalem w niedziele na kilka godzin przed meczem z 1.58 na 1.7 i wszyscy wiedza jak to sie skonczylo
Typ nie moze byc inny jak LAY Chelsea czyli Chelsea nie wygra. mozna tez probowac czysty remis

ja jednak jestem zdania, ze zespol, ktory przegrywa z Bilbao 0-3, dwumecz z Rosenborgiem konczy bez zdobyczy punktowej. a bilansem bramkowym 0-4, musi sie bac chocby "pol-rezerwowego" Stamford Bridge

no i brak Albeldy to dla Valencii cos jak dla Polski Malysz bez formy w konkursie druzynowym

Over już wszedł po 20 minutach, i zrobiła się szansa na x2 Rosenborg przegrywa już tylko 2:1 Pozdro... Dobry meczyk liverpoolu