Widze,że parę osób na tym forum,nie jest obiektywnych i są fanatykami,co przysłania im rzeczywistość. Jako gdańszczanin lubię Wrocław,kibicuję piłkarzom i żużlowcom z tego miasta.Ale prawda jest taka,że Śląsk w kosza nigdy nie był klasową drużyną,ponadto mają do dupy działaczy,którzy potrafią tylko przy"zielonym stoliku" załatwić sobie nie należącą się im Eurolige.Fakt ,że początek tego sezonu mieli jak nigdy,wygrali 3 mecze,ale niestety prawdą jest,że potęgą to oni nie są i z takimi rywalami jak Pamesa,mające w swoim składzie prawdziwe gwiazdy kosza,raczej nie powygrywają(choć z taką grą jak dzisiaj będą u siebie groźni dla każdego,no może po za Benettonem).Dopóki o sile zespołu bedą stanowić Tomczyk Hyży,,Wójcik czy Zieliński,który jest cienki jak renta mojej babci,tak długo Wrocław nic nie ugra w Eurolidze.Gdyby było 4 Geerów i Tomczyk w formie to roumiem,ale nie taki sklad i nawet dobry trener nic już z nich nie wyciągnie,bo sa to gracze wypaleni i do dupy,majacy tylko przebłyski.Wójcik,niby nasz najlepszy koszykarz podawał ręczniki w Maladze,a teraz ma niby poprowadzić Śląsk do wygranej z dużo lepszą Pamesą.Niestety aby się liczyć w Eurolidze,trzeba mieć albo zespól naszpikowany gwiazdami i długą ławkę wartościowych dublerów,albo utalentowaną młodzież(Lublana czy Partizan)wspartą ogranymi i dobrymi zawodnikami.Życzę Śląskowi aby wygrał jak najwięcej meczy,ale bądźcie realistami,bo trzeba mierzyć siły na zamiary.
pozdro dla kiboli WKS-u
iwo: