Bylem dzis w Łańcucie, goraco, widze w rynku lody wloskie, poszedlem, chcialem kupic, a tam jakas locha ktora sprzedawala te lody, wafelki nie brala w serwetki a w brudne lapy

normalnie wydaje loda a nastepnie do tej samej dloni bierze pieniadze, no kur** takiego syfu to juz dawno nie widzialem, czy ci ludzie sa popierdo*** i myslala ze bede jadl taki syf, oczywiscie musialem zrezygnowac, co ciekawe innym ludziom to nie przeszkadzalo i pomimo moich komentarzy nadal kupowali

pozniej znalazlem jakiegos kolesia ktory wazyl ze 150 kilo(70 kilo nadwagi) w bezrekawniku(caly spocony) ktory tez brudnymi lapami bral kase i wydawal lody

po prostu ludzie to jednak idioci, bo to kupowali.