Pojechałem do Media Marktu, a nie miałem stamtąd jak wrócić, bo na całej dzielnicy (Pomorzany) nie było ani jednego kiosku otwartego, gdzie można bilet na tramwaj kupić. Co za zadupie...
Wróciłem, dzwonię do mbanku by aktywować e-kartę. Słyszę w słuchawce... (weryfikacja) proszę podać... I nie słyszę, bo stara ryja drze. Dzwonię jeszcze raz - a ona znów ryja drze o coś tam, akurat jak muszę usłyszeć, którą cyfrę mam wcisnąć.
Wpłaciłem w końcu na
Unibet - myślę... pogram sobie w pokera. A tu gówno - bo ten ich soft nie działa.
To postawię jakiś meczyk - i znów gówno. Bo ich strona strasznie zdycha i obstawiałem przez 20min, aż nie zdążyłem na mecze zaczynające się o 16:00.

P.S. Jeszcze później na Pogoń - taki dziś dzień, że pewnie spadnie na meczu wielka ulewa, grad jak kurze jaja i jeszcze mecz odwołają. Nie zdziwię się...