Jeśli o alkohole chodzi to wyznaję zasadę, że trzeba wszystkiego spróbować

Ale zdecydowanie preferuję piwo i złociste trunki takie jak koniak whisky czy metaxa. Czasami lubię też winko jakieś czerwone wypić.
Piwo tylko z butelki oczywiście i najlepiej z zielonej butelki

oraz niesamowity, koniecznie zimny Guinness (w Polsce dostępny w niektórych sklepach sieci Żabka) i australijski Foster's. Ostatnio miałem okazję pierwszy raz spróbować Pilsnera i muszę powiedzieć, że też przypadł mi do gustu.
Z czystej faworyt numer 1 to nasza Wyborowa.
Nie ma to jednak jak dobry koniaczek i oto mój ulubieniec:

Ostatnio kumpel ze Szkocji przywiózł taką oto lokalną Whiskey z okolic portowego miasteczka Oban:

Mistrzostwo świata po prostu, jej orzechowo-czekoladowy posmak miażdży!
Z trunków z dolnej półki najlepszy jak dla mnie poncz sporządzony z nalewki leśnej, Lifta i cytryny. Dobre to!
Z tego co wiem to Conrad jest fanem czerwonego wina więc może poleci coś ciekawego w przystępnej cenie
