#1411960 - 20/07/2007 18:17
Re: Puchar UEFA
[Re: M!cHaI]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/10/2004
Postów: 3334
Skąd: Łódź Widzew Łódź/ Malta
|
JEsli FAMAGUSTA miała by wygrac to kurs na BF nie był by 1.79 tylko w granicach 1.20!Poprostu ktos dostał info ze prawdopodobnie famagusta wygra,info poszlo dalej i wszyscy zaczeli grac!Dlatego buki poblokowali! jak widzisz famagusta wygrała tak jak miało być i nie pisze ze kurs powienien być 1,2 bo dzien wczesniej na fixie Levadii kurs przed meczem na 2 mogłes wylapac na betfair koło 3
|
Do góry
|
|
|
|
#1411983 - 20/07/2007 18:22
Re: Puchar UEFA
[Re: blackjack]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2007
Postów: 3200
Skąd: Kraków
|
JEsli FAMAGUSTA miała by wygrac to kurs na BF nie był by 1.79 tylko w granicach 1.20!Poprostu ktos dostał info ze prawdopodobnie famagusta wygra,info poszlo dalej i wszyscy zaczeli grac!Dlatego buki poblokowali! jak widzisz famagusta wygrała tak jak miało być i nie pisze ze kurs powienien być 1,2 bo dzien wczesniej na fixie Levadii kurs przed meczem na 2 mogłes wylapac na betfair koło 3 Powiedz mi skąd taka informacja byla ze FAMAGUSTA ma wygrać?
|
Do góry
|
|
|
|
#1412056 - 20/07/2007 18:42
Re: Puchar UEFA
[Re: M!cHaI]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 06/05/2005
Postów: 2176
Skąd: BYDGOSZCZ
|
JEsli FAMAGUSTA miała by wygrac to kurs na BF nie był by 1.79 tylko w granicach 1.20!Poprostu ktos dostał info ze prawdopodobnie famagusta wygra,info poszlo dalej i wszyscy zaczeli grac!Dlatego buki poblokowali! jak widzisz famagusta wygrała tak jak miało być i nie pisze ze kurs powienien być 1,2 bo dzien wczesniej na fixie Levadii kurs przed meczem na 2 mogłes wylapac na betfair koło 3 Powiedz mi skąd taka informacja byla ze FAMAGUSTA ma wygrać? podobno był ustawiony mecz - była to powszechnie znana informacja, na wszystkich forach to pisali
|
Do góry
|
|
|
|
#1440527 - 30/07/2007 21:46
Re: Puchar UEFA
[Re: kamasss]
|
old hand
Meldunek: 20/03/2005
Postów: 1083
|
Czy aby kurs na rywali Groclinu @14,00 nie jest troszkę za duży... przy odrobinie szczęścia może wejść... brat mówił, że wyrównany mecz w Gruzji był... a Gruzini coś tam grają... walczą przynajmiej...
a i kurs na Bełchatów, który ponoć kontrolował u siebie sytuację cały czas 1,85 sporo... Po raz Groclin nie grał w Gruzji tylko w Azerbejdzanie po dwa kurs nawe 40 chodz by był to wyrzucenie w błoto kasy bo MKT Araz to bardoz słaby zespół, który zdobył zaledwie 5 miejsce w słabej lidze Azerbejdzanu i Groclin nawet będący bez formy wygra ten mecz i to spokojnie min dwoma golami i nie ma co szukac niespodzianek na siłe w takich meczach gdzie sprawa jest jasna Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
#1452285 - 02/08/2007 17:11
Re: Puchar UEFA
[Re: pescar]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/08/2005
Postów: 1889
Skąd: EOP
|
Przy temperaturze 35 st. Celsjusza przyjdzie dziś grać piłkarzom Gks w Tibilisi o awans do drugiej rundy Pucharu UEFA. - Trudno wytrzymać podczas spaceru, a cóż dopiero biegać, zwłaszcza że tutaj w ogóle nie wieje wiatr - mówi Patryk Rachwał. Skład Bełchatowa: Lech - Marciniak, Grodzicki, Cecot, Stolarczyk - Wróbel, Strąk, Rachwał, Jarzębowski - Ujek, Costly Nie zagrają: Pietrasiak, Kowalczyk i Garguła Według mnie w meczu tym nie ma co się spodziewać piłkarskich fajerwerków. GKS małym nakładem sił będzie chciał przejść do następnej rundy. Choć zawodnicy wyjdą na mecz świetnie zmotywowani przez Oresta Lenczyka to upał odbierze im ochotę do gry, zwłaszcza że w niedzielę Bełchatowian czeka trudny wyjazd do Łodzi gdzie spotkają się w derbach województwa z Widzewem. Reasumując: under 2,5: 1,7 - 7/10 jak ktoś ma możliwość postawienia na correct score - 0:0, myslę że za małą stawkę można spróbować
|
Do góry
|
|
|
|
#1452313 - 02/08/2007 17:19
Re: Puchar UEFA
[Re: pescar]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
Azerowi sa slabi jak moje stare trampki:) Grodziszczanie faktycznie poczatek ligi zanotowali slabiutki ale ogolnie sa duzo lepsi niz moje stare trampki;-) Nie widze sensu grania przeciw gospodarzom, kursy sa adekwatne do sytuacji i poziomu druzyn. Nie spodziewalem sie takiej sytuacji w meczu z Ruchem w 1 kolejce, a tym bardziej takich rozmiarow przegranej ale ogolnie to ze druzyna na ten moment ma w powazaniu rodzime rozgrywki bylo wiadomo, Drzymala mowil o tym wprost, chodzby mecz o jakis tam Super Puchar. Jak wiadomo w klubie jest "reczne sterowanie" i trener skadinad mierny ma zwiazane rece i w tym przypadku to akurat dobrze, znow przekonalismy sie ze nasi trenerzy w meczach o takie stawki dostaja "malpiego rozumu" i zmieniaja wszystko lacznie z tym co funkcjonowalo bardzo poprawnie vide Czeslaw Michniewicz ktorego mialem za faceta z jajami, a okazal sie facetem z malymi kuleczkami i to podwiazanymi wysoko pod szyja, pomijam pilkarzy ktorzy zachwouja sie jak dzieci we mgle i jedeynym pomyslem na to co zrobic z pilka jest jej szybkie oddanie czesto rywalowi. Co jak co ale akurat Drzymala ma jaja i bedzie wymagal od pilkarzy gry na calego, po pierwsze wynik z 1 meczu tego wymaga, a po drugie dla niego to jest czysty interes, nie bedzie ryzykowal straty pieniedzy i wizerunku, po meczach z Herta i Man City klub oraz firma zyskal calkiem sporo nie tylko finansowo. Zielinski juz dawno dostal dokladne wskazowki kto ma grac, jak i gdzie. Pozostaje kwestia wykonania, mozna narzekac na naszych pilkarzy bo jest na co ale kadra druzyny z Grodziska jest naprawde sporo lepsza od dzisiejszych rywali i w pilke grac potrafia duzo lepiej niz ostatnie mecze to pokazuja. Zreszta wystarczy popatrzec kto i dlaczego nie gral ostatnio i czy dzis beda grali ci ktorych brakowalo. Chodza sluchy ze jesli dzis na boisku druzyna odpadnie z walki o UEFA to pilkarze przez reszte sezonu beda grali za minimalne zapisane w kontraktach stawki, a o premiach moga zapomniec. W Grodzisku nie ma raju ale klub jest zorganizowany, w pelni wyplacalny i mimo ze sam Grodzisk to miasteczko to pobliski Poznan jest namiastka normalnego zycia dla pilkarzy, nie beda ryzykowac utraty calkiej niezlej pracy zeby dzis odpuszczac, motywacja prezesa, a raczej bat w jego rekach podziala na pilkarzy odpowiednio, to on, a nie Zielinski dzis bedzie dowodzil ze swojej trybuny i to mnie przekonuje zeby nie szukac sensacji. Z drugiej strony granie na gospodarzy po kursach oferowanych przez bukmacherow jest malo oplacalne. Dziwna sprawa z kursami na u/o w tym meczu, zobaczcie jaka rozpietosc kursow od 1,35 do prawie 2. Tu szukalbym szansy na zarobek ew handicap -1,5, 2 jesli maja wygrac to wiecej niz jedna bramka bo Azerowie to nie Herta z ktora trzeba bylo szukac szansy do samego konca. Jedyne ryzyko jest takie ze rzuca sie od poczatku do ataku i goscie wyprowadza jedna kontre ale i wtedy nie tracilbym nadziei na dobry wynik. Over z usrednionym kursem 1,80-1,90 nie jest zly i chyba bezpieczniejszy niz handicap, sam jeszcze sie zastanawiam ale sklaniam sie ku overowi, niech Drzymala oddaje co zabraly glupie pomysly Michniewicza
|
Do góry
|
|
|
|
#1453124 - 02/08/2007 21:21
A może by tak...
[Re: mercik]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/07/2001
Postów: 5119
|
A ja dzisiaj na wesoło Tydzień temu grając 3z6 na kursy >3.45 udało mi się owe trzy mecze ustrzelić. Zobaczymy czy dziś również będę miał tyle szczęścia. Z góry ostrzegam, autor tej wiadomości wierzy w cuda (i Świętego Mikołaja w sierpniu), więc podążanie jego śladami grozi odchudzeniem portfela... Co my tu mamy... Mika Asztarak - MTK Budapeszt 1 @2.80 (Sportingbet) Pierwszy mecz Węgrzy wygrali w stosunku 2:1. Do przerwy Ormianie utrzymywali remis i o wielkiej różnicy klas mowy być nie może. W składzie zespołu z Asztaraku figuruje pięciu Brazylijczyków. O ich klasie ciężko cokolwiek napisać, jednak niezaprzeczalnym faktem jest to, iż właśnie jeden z nich (Rodrigues) strzelił gola w Budapeszcie. Ormianie mają już za sobą 14 kolejek ligowych, są więc w pełni sezonu. Na dodatek sposób na pokonanie MIKI w Asztaraku znalazł jedynie etatowy mistrz Pjunik Erewań. MTK po dwóch kolejkach ligi węgierskiej jest liderem po wygranych z Fehervarem (2:0) i Paksi (efektowne 4:1 na wyjeździe) ale na nierównym, wypalonym słońcem boisku w Asztaraku będzie im ciężko. Przypomnę chociażby wyjazdowy remis Young Boys z Banantsem Erewań, który w tabeli jest sąsiadem MIKI. Spróbujmy Etzella Ettelbrueck - HJK Helsinki 1 @6.50 (Gamebookers) Pamiętacie przedwczorajszy wyczyn UN Kaerjeng? Skoro ósmy zespół ligi luksemburskiej potrafił wyeliminować norweski Lillestroem, który jest zespołem silniejszym od HJK to dlaczego wicemistrz Luksemburga (który w ubiegłym sezonie wyprzedził Kaerjeng 18 punktami) miałby nie podjąć skutecznej walki z Finami? W pierwszym meczu drużyna z Luksemburga przegrała zaledwie 0:2 tracąc jednego w doliczonym czasie gry i zapewne spróbuje odrobić straty. Zakładając, że nie nadzieje się na żadną z kontr ma z pewnością nie mniej niż 15% szans na powodzenie. Przypominam, że parę sezonów temu HJK po wygranej u siebie z innym klubem luksemburskim (Grevenmacher) przegrał na wyjeździe i o mało co nie odpadł z rozgrywek. Za goścmi przemawia z pewnością fakt, iż są już w środku sezonu, jednak to samo można byłoby napisać przed meczem Kaerjeng-Lillestroem... <1x także nie wygląda źle> Dynamo Brześć - Metalurgs Lipawa [img] 2 @2.80 (Sportingbet) Gospodarze bronią się przed spadkiem z I ligi białoruskiej. Przegrali połowę z 14 meczów, odnieśli zaś jedynie trzy zwycięstwa. Metalurgs to lider łotewskiej Virsligi (13-1-3) i obok Ventspils i Skonto eksportowa drużyna z tego kraju. W ostatniej kolejce Metalurgs przegrał ważne spotkanie wyjazdowe z wiceliderem FK Ryga 0:2, ale w spotkaniu z Brześciem nie stoi na straconej pozycji. W pierwszym spotkaniu Łotysze zlekceważyli rywala i mimo prowadzenia od piątej minuty po golu Ferreiry De Oliego zremisowali 1:1. Nawet jeśli poziom ligi białoruskiej jest odrobinę wyższy, to jestem przekonany, że Metalurgs radziłby sobie w niej nie gorzej niż drużyna z Brześcia. Mając w zespole takich zawodników jak czołowy łotewski defensor Andrejs Zuravlovs, wszechstronny napastnik Girts Karlsons czy wspomniany Brazylijczyk De Oli można pokusić się o wygraną na białoruskim gruncie. Największą gwiazdą Brześcia jest bramkarz Yuri Tsigalko, być może to jego dyspozycja zadecyduje o wyniku dzisiejszego meczu. Myślę, że goście nie mają mniejszych szans na zwycięstwo niż gospodarze. Zobaczymy... Neftczi Baku - SV Ried 1 @2.80 (Gamebookers) Najbardziej rozpoznawalna drużyna azerska kontra nowa siła w austriackim futbolu. W pierwszym spotkaniu Neftczi postawiło rywalowi ciężkie warunki. Do przerwy utrzymywał się remis 1:1 a zespół z Azerbejdżanu wypracował sobie nie mniej okazji niż gospodarze. Dopiero zabójcza końcówka (gole w 87 i 91) pozwoliła Austriakom wygrać 3:1 i poczuć się pewniej przed rewanżem. W Baku gospodarze będą mogli liczyć na wsparcie żywiołowych fanów (tych Neftczi ma najwięcej w kraju). W Neftczi gra wielu reprezentantów kraju, ponadto drużyna z Baku potrafiła już wygrywać u siebie z silnymi przeciwnikami (jak chociażby Anderlecht). O tym jak ciężko gra się na dalekim Wschodzie Europy przekonał się już SV Mattersburg przegrywając 0:1 z kazachskim Aktobe Lento. To nie będzie łatwy mecz dla gości, obawiam się nieco remisu, ale kurs kusi... EB/Streymur - MyPa Anjalankoski 1 @6.00 (Sportingbet) Typ patriotyczny. Dlaczego? Trenerem EB/Streymur jest nasz rodak Piotr Krakowski. W pierwszym spotkaniu jego drużyna nastawiła się na ultradefensywę dzięki czemu z Finlandii udało się wywieźć nikłą, bo jednobramkową porażkę. Oczywiście, MyPa ma do dyspozycji lepszych zawodników, ponadto bardzo łatwo może skarcić zmuszoną do ataku drużynę EB/Streymur, jednak po raz kolejny odwołam się do spotkania Kaerjeng-Lillestroem... Mało tego, piłkarze gości nie są w najlepszej kondycji psychicznej po laniu jakie w ubiegły czwartek sprawiła im drużyna HJK Helsinki (0:5). MyPa jest zdecydowanym faworytem tego spotkania, ale zlekceważenia przez nią rywala nie można wykluczyć. Szanse oceniam na 20-30-50, a skoro tak to 6.00 w Sportingbet to nic innego jak value bet SV Mattersburg - Aktobe Lento (awans) 2 @2.80 (Toto-mix) Pierwszy mecz Austriacy przegrali 0:1 i jest to najniższy wymiar kary jaki mógł ich spotkać. Choć Kazachowie zwycięską bramkę strzelili dopiero w końcówce meczu, gra toczyła sie pod ich dyktando i przy odrobinie szczęścia mogliby jechać do Austrii z trzybramkową zaliczką. Mattersburg to lider ligi austriackiej, ale wygrane przychodzą tej drużynie z trudnością (dwukrotnie jedną bramką), mało tego, Mattersburg stracił już 7 bramek w 4 kolejkach, co stawia pod tym względem drużynę na równi z ostatnim w tabeli Wackerem! Aktobe to zdecydowanie najlepszy obecnie klubowy zespół z Kazachstanu. W tabeli piłkarze Aktobe mają pięć punktów przewagi nad Żetysem Tałdyrkogan. Poziom piłki kazachskiej stale się podnosi. Przypomnę tylko, że Toboł Kustanaj wygrał przed tygodniem Puchar Interoto zostawiając w pokonanym polu Slovana Liberec i OFI Kreta, a FK Astana przeszła pierwszą rundę eliminacji Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu Aktobe było wyraźnie lepsze, oczywiście, w rewanżu będzie im trudne, gdyż drużyny z krajów postsowieckich groźne są przede wszystkim u siebie, jednak przy dziurawej obronie Mattersburga szybka bramka dla Aktobe może ustawić spotkanie. Naprzód Aktobe! Reasumując: MIKA (2.80) Etzella (6.50) Metalurgs (2.80) Neftczi (2.80) EB/Streymur (6.00) Aktobe (awans) (2.80) Niezależnie od bukmachera zakładając, że gramy powyższe typy jako system 3z6 przy trzech trafieniach stratni być nie powinniśmy Stawka? Minimalna. Pozdrawiam. PS Liczę się z możliwością nietrafienia niczego
|
Do góry
|
|
|
|
#1453589 - 02/08/2007 22:44
Re: A może by tak...
[Re: Prem]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/07/2001
Postów: 5119
|
Jeśli chodzi o niższe kursy wydaje się, że Haka, Odense, Suduva i Midtjylland powinni poradzić sobie z rywalami. Haka w Walli zagrała bez zwojego maestro Popovicha, który boi się latać samolotami. Z Popovichem w składzie Haka jest o 50% silniejsza, co powinno zaowocować wiktorią z Walijczykami, którzy zwykle na wyjazdach spisują się przeciętnie. Odense nastawiło się w Irlandii na grę z kontry, u siebie powinno zaaplikować gościom dwie/trzy bramki. W lidze póki co Duńczycy nie zachwycają, ale OB typowane było w przedsezonowych prognozach na miejsce w pierwszej trójce z racji potencjału jaki posiada. Wierzę, że dziś ten potencjał zaprezentuje. Suduva zlekceważyła rywala z Irlandii Północnej i przegrała mimo niezłej gry. Dziś Litwini powinni zapewnić sobie awans. To samo tyczy się Midtyllandu, który dzisiaj - w przeciwieństwie do pierwszego meczu - wystąpi w najsilniejszym składzie. Islandczycy, którzy w pierwszym meczu dokonali nie lada sztuki wychodząc z 0:2 na 3:2 stoją raczej na straconej pozycji. Do podanych wcześniej "szaleńczych" typów dołożyłem jeszcze Dinamo Tbilisi z Vaduz. Gospodarze jeśli chcą awansować muszą zaatakować, a w kontratakach Dinamo Tbilisi czuje się najlepiej. Kurs ciekawy Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#1453690 - 02/08/2007 23:03
Re: A może by tak...
[Re: Prem]
|
journeyman
Meldunek: 23/07/2007
Postów: 58
|
Narva Trans - Helsingborg
Absencje wśród gości:
Henrik Larsson, Fredrik Olsson, Olivier Karekezi, Adama Tamboura, Gustaf Andersson
Larsson grał w pierwszym meczu, zdobył dwie bramki, gwiazda zespołu, ogromna strata. Karekesi - wszedł z ławki rezerwowych w 74 minucie, zdobył bramkę Tamboura - grał całe 90 minut Pozostali nie grali.
W wyjściowej "11"1 na mecz znaleźli się Rönningberg, Unkari, Mariga oraz Svanbäck, którzy nie grali w pierwszym meczu, natomiast Mathias Unkari zaliczył tylko kilka minut.
Wniosek? Bardzo prawdopodobne zwycięstwo gospodarzy, a więc drużyny estońskiej. Dla nich sam fakt wygranej nad znacznie lepszym HIF byłby ogromnym wyróżnienie i sukcesem. Niestety widzę, że chyba wszystkie firmy bukmacherskie wycofały ten mecz w oferty. Szkoda, bo spotkanie za niespełna godzinę i kto wie czy gracze Narva Trans nie sprawią niespodzianki w postaci wygranej? Dodatkowo mecz w stolicy, Talinie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1453897 - 02/08/2007 23:43
Re: A może by tak...
[Re: Maciek_AG]
|
enthusiast
Meldunek: 20/05/2007
Postów: 358
|
Narva Trans - Helsingborg
Absencje wśród gości:
Henrik Larsson, Fredrik Olsson, Olivier Karekezi, Adama Tamboura, Gustaf Andersson
Larsson grał w pierwszym meczu, zdobył dwie bramki, gwiazda zespołu, ogromna strata. Karekesi - wszedł z ławki rezerwowych w 74 minucie, zdobył bramkę Tamboura - grał całe 90 minut Pozostali nie grali.
W wyjściowej "11"1 na mecz znaleźli się Rönningberg, Unkari, Mariga oraz Svanbäck, którzy nie grali w pierwszym meczu, natomiast Mathias Unkari zaliczył tylko kilka minut.
Wniosek? Bardzo prawdopodobne zwycięstwo gospodarzy, a więc drużyny estońskiej. Dla nich sam fakt wygranej nad znacznie lepszym HIF byłby ogromnym wyróżnienie i sukcesem. Niestety widzę, że chyba wszystkie firmy bukmacherskie wycofały ten mecz w oferty. Szkoda, bo spotkanie za niespełna godzinę i kto wie czy gracze Narva Trans nie sprawią niespodzianki w postaci wygranej? Dodatkowo mecz w stolicy, Talinie. Z tym meczem jest cos nie tak. Ale raczej chyba nie tak jak myslisz. Chociaz... Jak chcesz - mozesz zagrac na betfair, tylko... tam jest odwrotnie jak piszesz - na Trans Narve masz kurs 15.00 na remis 22.00!!!! a na wygrana Helsingborg 1,05. Mimo wszystko zagralem na Trans Narve za drobne
|
Do góry
|
|
|
|
#1455995 - 03/08/2007 06:32
Re: A może by tak...
[Re: nivet]
|
addict
Meldunek: 15/07/2002
Postów: 654
Skąd: Ostrzeszów
|
Nareszcie skończyła sie ta mizeria futbolowa w dniu dzisiejszym zafundowana kibicom przez naszych ekstraligowców. Ogólnie to od Lubina po Grodzisk nasze teamy grają piach że jak w kolejnej rundzie trafimy na jakiś zespół ze Szwajcarii, bądz z Chorwacji to zostaniemy wyeliminowani na 100 procent skoro nie umiemy strzelić bramek gruzinskiemu Ameri czy Azerom to ja nie wiem z kim my chcemy wygrać w europejskich pucharach. ***łem. Ludzie jak to jest piłka to chyba do katowania widza przed telewizorem, bo do czego innego się nie nadaje a komentatorzy drugiego meczu to chyba walneli idiotyzm roku, że Groclin jest pod wielką presją wyniku z drużyną z Azerbejdzanu myślałem że się przewrócę jak to usłyszałem aż strach pomyśleć co to będzie w kolejnej rundzie jeśli teraz ta presja wiąze piłkarzom nogi dobrze że żółtodziób Kłodawski z jakiejś Celulozy Kostrzyn strzelił tę jedną bramke bo siara by była jak cholera,jakby do rozstrzygnięcia tego meczu nie starczyło 180 min. Jednym słowem taki występ w I rundzie kwalifikacjnej jak na pretendentow z aspiracjami do gry w fazie grupowej to poprostu żenada i wstyd.
|
Do góry
|
|
|
|
#1456124 - 03/08/2007 07:16
Re: Puchar UEFA
[Re: Piotruś Pan]
|
journeyman
Meldunek: 23/07/2007
Postów: 58
|
Niestety niespodzianki nie udało się przewidzieć. Słaba, bo słaba ekipa Narva Trans przegrała 0:3. Co ciekawe, dwie bramki zdobyli zawodnicy rzerwowi, a więc wykorzystali swoją "szansę". Wynik dwumeczu 9:0 dla szwedzkiego IF Helsingborg.
Do - Piotruś Pan. Na temat Zagłębia zostało już chyba wszystko powiedziane, więc przemilczę (na dodatek nie ten temat). Jednak jeśli chodzi o mecze polskich drużyn w Pucharze UEFA. Czego się spodziewałeś? Jakiś kosmicznych wyników na korzyść Dyskobolii, czy GKS'u? Nie, bo grać z drużynami ze Wschodu wcale nie jest tak łatwo. Fakt, "nasz" wicemistrz Polski zaprezentował się po prostu fatalnie, ale ci piłkarze nie są przygotowani do grania w tego typu warunkach. Sama podróż, czy też klimat jaki panuje w Gruzji na pewno nie sprzyja. Na szczęście wywalczyli ten awans, więc jest ta druga runda, szczęśliwie, ale jest. Kilka słów na temat Dyskobolii. Ich rywal postawił wczoraj na defensywę przez duże "D". Zdobyć bramkę kiedy w granicach "16" stoi siedmiu, ośmiu przeciwników jest bardzo ciężko. Zastanawiam się jaki jest sens stawiać tylko na obronę? Nie ma, bo tak naprawdę goście z Azerbejdżanu nie mieli czego bronić. Wynik pierwszego meczu 0:0, więc gdyby zdobyli bramkę, gdyby prowadzili otwartą grę - to oczywiśćie wtedy mogliby zamurować bramkę. Jestem pewny, że kiedy polskie zespoły zagrają z przeciwnikiem, który będzie atakował, który będzie coś sobą reprezentował to wynik i przede wszystkim gra, bo ta jest istotna - będzie znacznie lepsza.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|