W piłce nożnej sezon ogórkowy, w Londynie ciągle pada. Więc jedyna przjemność to gazetka w ręke i siąść sobie na klopie.

Drodzy forumowicze jestem ciekaw co czytacie jak was przyciśnie. Gazeta Fakt czy może jakąś klasyke?? A może jeszce coś innego.

Ja przyznaje, że często czytam "Piłke nożną", najgorzej jak nagle weźmie i nie ma nic pod ręką to trzeba się zadowolić detergentami jakie są pod ręką. Plus taki, że można się nauczyc kilku jezyków czytając instrukcjhe obsługi.

Pozdrawiam

hehe ja to wsumie nic nieczytam tylko pale fajki ;p

hehehe, u mnie zawsze pod ręką są krzyżówki

Stary, jestes do tylu. Teraz wszyscy na kibelku sluchaja Mp3

Ja Wybiórczą zazwyczaj.

Zgadza się codi

mp3 + lokalna gazeta tudzież "Tylko piłka", ewentualnie Cd - Action

W chwilach kryzysu - etykieta od pasty do zębów

Ja czesto czytam Angore

Ulotka kursowa

ja robie tak szybko <kupke> ze nawet do głowy by mi nie przyszło zeby cos tam innego robić

Ja tam nie wiem jak tam można

Ja potrzebuję jakieś 15 minut minimum

hehehe o lolllll jaki temat

Ja w przeciwienstwie do Ciebie Shane w życiu nie siedziałem tak długo na klopie.Potrzebuje zawsze max 5 minut z wytarciem pupy....

BZYCZEK, nie wierze ;P . Ja tam szczególnie na kacu jak siąde to mogę nawet i całą trylogie przeczytać

Serio nigdy nie maiłem jakis problemów z wypróżnianiem Ide jak mi się b.chce robie to i wychodze bez żadnych zbędnych ceregieli
Robie to szybko,łatwo i przyjemnie

mialo byc o czytaniu a nie o sraniu

Obecnie - Robert Ludlum - Protokół Sigmy. Wcześniej - Księga rekordów Guinnessa 1997 na przemian z archiwalnymi numerami CD-Action oraz Poradnikiem Dobrych Manier. Wiem, wiem, śmieszny dobór .

czy to forum zmienia sie w jakies dla fetyszystow ewentualnie shitlove ?:D

Ludlum jest debeściak

Jak skończysz to polecam na klop "Przesyłke z Salonik" chyba najlepsza ksiązka jaką czytałem Ludluma i jakoś tak tytul się fajnie kojarzy z tą czynnością

Express Bydgoski, Przegląd Sportowy lub Tygodnik Żużlowy

Ale "Protokół sigmy" jest słaby ;]

Tożsamośc i krucjata Bourne'a

Zew Halidonu też jest dobre ;]

Ogólnie to czytam to, co mam pod ręką, nie jestem wybredny. Swojego czasu na posiedzeniach dłuższych czytałem całą "Chwilę Dla Ciebie" oraz "Przyjaciółkę". Dobrze robi na gastrykę .