#1359786 - 03/07/2007 17:44
NHL - Offseason
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
O matko, agenci nie proznuja Hamrlik (wczesniej Calgary) podpisał kontakt z Montrealem (4 lata, za kazdy sezon 3mln) Paul Kariya (wczesniej Nashville) przeszedl do Stl.Blues (3 lata, 18 baniek ![wink ;\)](/forum/images/graemlins/default/wink.gif) ). Beda pomykac z Tkachukiem. Ryan Smith (wczesniej Edmonton i potem NYI) bedzie grał w Colorado (za 5 lat gry dostanie ponad 31mln ). Jason Blake (wczesniej z NYI) trafil do Toronto(5 lat, 20mln). Scott Gomez (wczesniej NJ) bedzie gral w NYR (8 baniek za 2 lata). Chris Drury (wczesniej Buffalo) bedzie tez gral w NYR (35mln za 5 lat gry). Daniel Briere (wczesniej Buffalo) trafil do Philly :O, dostanie za 8 lat gry 52mln Todd Bertuzzi (wczesniej Detroit) grac bedzie w Anahiem (8 baniek za 2 lata) Mathieu Schneider (wczesniej Detroit) bedzie grał w Anaheim. Ladislav Nagy (wczesniej Phoneix, a potem Dallas) trafil do LAK ( 2 lata ponad 5 baniek) Manny Fernandez (wczesniej Minnesota) bedzie gral w Bostonie. Brian Rafalski (wczesniej NJ) teraz grac bedzie w Detroit za 5lat gry dostanie 30baniek. Todd White (wczesniej Minnesota) bedzie gral w Atlancie. Michael Nylander (wczesniej NYR) teraz grac bedzie w Washingtonie. Robert Lang (wczesniej Detroit) teraz bedzie gral w Chicago. Petr Sykora (wczesniej Edmonton) trafil do Pittsburgha. Szkoda, ze sie sypac zaczyna Baflo ![frown \:\(](/forum/images/graemlins/default/frown.gif) Kariya tez mnei troche zawdiodl, co jak co, ale Nutki?! W NY tez niezle, Isladers, traca 2 kolesi, a Rangersi sie wzmacniaja, bedzie ciekawa ekipa. Lista FA jeszcze jest dluga, wiec jest co podpisywac ![wink ;\)](/forum/images/graemlins/default/wink.gif)
|
Do góry
|
|
|
|
#1360498 - 03/07/2007 20:23
Re: NHL - Offseason
[Re: _Lider]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 17/04/2002
Postów: 8948
Skąd: Kraków
|
No powiem szczerze ze wiele ciekawych zmian - moze troszke sie ukladzik zmienic ( nie taka nuda jak wsrod agentow w NBA ![wink ;\)](/forum/images/graemlins/default/wink.gif) ). Teraz trza bedzie poczekac na jakies transferki i na reszte FA.
|
Do góry
|
|
|
|
#1361665 - 04/07/2007 00:33
Re: NHL - Offseason
[Re: lupus]
|
old hand
Meldunek: 20/08/2006
Postów: 982
Skąd: gdzieś w Afryce
|
Hamrlik (wczesniej Calgary) podpisał kontakt z Montrealem (4 lata, za kazdy sezon 3mln)
zmiana. za każdy sezon 5.5 miliona 33 letni zawodnik... ![laugh \:D](/forum/images/graemlins/default/laugh.gif) ridiculous
|
Do góry
|
|
|
|
#1362043 - 04/07/2007 01:50
Re: NHL - Offseason
[Re: Homraj]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/06/2006
Postów: 2135
|
Ciekawy transfer zespołu z Pittsburga, znowu mogą pojawić się w PO, chyba czas się odzwyczajać, że nie dawno byli "chłopcami do bicia". NYR zbroją się jakby planowali coś wielkiego ugrać:). Czekam na jakiś ruch ze strony Sharks :).
|
Do góry
|
|
|
|
#1362074 - 04/07/2007 02:04
Re: NHL - Offseason
[Re: lupus]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 31/01/2003
Postów: 2096
Skąd: Szczecin
|
Kariya tez mnei troche zawdiodl, co jak co, ale Nutki?!
Lupus! A ja myślę, że to może Kariyi i Nutkom wyjść tylko na zdrowie!!!Jak dla mnie na razie najciekawsza wiadomość! pozdr
|
Do góry
|
|
|
|
#1362642 - 04/07/2007 04:07
Re: NHL - Offseason
[Re: Ralph]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
@Ralph
To, ze ekipie St.Louis to wyjdzie na zdrowie to chyba pewne, ale czy samemu zawodnikowi to nie wiem. Nie oszukujmy sie Blues potega nie sa, a Kariya ma juz 32lata(wlasnie sprawdzilem), wiec udaje sie juz powoli na sportowa emeryturke. Grajac w Neszwil, byl jednym z najlepszych zawodnikow.
Znow powtorze, jak zawiedli mnie Briere i Drury, z ekipy ktora zdobyla President's Trophy sie ot tak nie odchodzi. To jednak pewna zaleznosc we wszytkich ligach zawodowych w USA, idzie sie tam, gdzie sie skasuje ladny kontrakt. Szkoda.
|
Do góry
|
|
|
|
#1366197 - 05/07/2007 06:16
Re: NHL - Offseason
[Re: lupus]
|
old hand
Meldunek: 20/08/2006
Postów: 982
Skąd: gdzieś w Afryce
|
lupus, mnie to zmiany o których wspomniałeś akurat w ogóle nie dziwią. Miniony sezon to dla wielu ekip sezon rozczarowań. Buffalo - 2005/2006 - czwarte miejsce w konferencji po regularnym i porażka w trzeciej rundzie PO z drugą drużyną wschodu (a późniejszymi mistrzami Ligi)- dopiero w siódmym, decydującym spotkaniu - 2006/2007 - zdobyli Presidents' Trophy (dla najlepszej drużyny w sezonie zasadniczym) i znowu porażka w trzeciej rundzie playoffs. Tyle ona inna, że Szable jako numer jeden przegrały z 'dopiero' czwartą siłą konferencji. Poza tym, uczyniły to w gorszym stylu niż rok wcześniej. Ekipa z dużymi nadziejami nie zrobiła więc w rzeczywistości żadnego postępu (PO). Już po meczu nr 5 z Ottawą, Drury nie krył rozczarowania. Otwarcie mówił o zmianie otoczenia. Uznał że osiągnął z Buffalo tyle ile mógł i nadszedł czas na zmianę. Wybór padł na Rangers a więc zespół z którym znów powalczy o najwyższe cele - cel - Stanley. Briere jest młodszy, początkowo był też bardziej powściągliwy. Nie wykluczał wprawdzie Sabres choć z biegiem czasu coraz bardziej zaczął zmierzać w kierunku nowego zespołu. Okienko otwarte, nadeszła wspaniała oferta z Philadelphi (klub mimo wszystko perspektywiczny) i klamka zapadła. Podobna sytuacja z New Jersey - EXIT w drugiej rundzie PO, ciężki sezon/stasunkowo słaby styl, widoczna przewaga najmocniejszych. Wyniki nieco poniżej oczekiwań i Raflaski, Gomez mówią 'do widzenia'. Obaj zasilili bardzo mocne ekipy. Z całej w/w czwórki, tylko odejście Rafalskiego może do jakiegoś tam stopnia być zaskoczeniem. OK. Paul Kariya ![tongue \:p](/forum/images/graemlins/default/cry.gif) Kariya przeszedł z Ducks do Predators bo nie widział szans na Puchar z Kaczkami. Tymczasem w nowym klubie też nic specjalnego nie zwojował (Nashville drugi rok z rzędu odpada w pierwszej rundzie PO). Co gorsze, nagle, w tak genialnie tworzonej organizacji zaczęły wyprawiać się dziwne, niepokojące i złe rzeczy- temat o zmianie właściciela, obniżaniu wartości klubu przed jego ewentualną sprzedażą, równocześnie pozbywanie się czołowych zawodników-> Timonen, Vokoun, Hartnell. Niepewna sytuacja finansowa, kadrowa i sportowa sprawiły, że instynkt (faceta urodzonego w Vancouver ![tongue \:p](/forum/images/graemlins/default/cry.gif) ) zaczął krzyczeć: uciekaj! no i uciekł.. Wybrał St.Louis z którymi co prawda o Puchar nie powalczy, ale może wystarczy mu walka o playoffs? Poza tym, Nutki to jednak organizacja o dużym prestiżu, bardzo zasłużona. Zagra w jednym składzie z takimi ludźmi jak Tkachuk, Weight. Posiadają też ciekawą młodzież. Blues mają nawet prawa do młodszego brata Paula, Martina Kariya. St.Louis wydaje się więc wyborem ciekawym i chyba lepszym niż pozostanie w Nashville, a już na pewno lepszym niż Los Angeles Kings (mieli oferować zbliżone warunki do Blues). Curtis Sanford (goalie, wczesniej St.Loius) teraz bedzie grac w Vancouver(600k za rok).
haha The Canuck Killer is a Canuck ! ![laugh \:D](/forum/images/graemlins/default/laugh.gif) Sanford, 28 lat, człowiek którego życiowe statystyki przeciwko Canucks to: 5-0-0-2, 1.56, .951, 1 SO ![grin](/forum/images/graemlins/default/grin.gif) Jakie z tego wnioski? -raz: mamy bramkarza w sile wieku, dobrego, doświadczonego, który za małe pieniądze rozegra nam z 8-10 meczów w sezonie -dwa: będziemy wygrywać z St.Louis ![tongue \:p](/forum/images/graemlins/default/cry.gif) - podpisując Sanforda kupiliśmy od razu kilka punktów więcej na koniec sezonu ![tongue \:p](/forum/images/graemlins/default/cry.gif) dla mnie bomba ![hura](/forum/images/graemlins/default/hura.gif) pozdrawiam ![](http://img231.imageshack.us/img231/6017/avatar40928mh7.jpg)
|
Do góry
|
|
|
|
#1376866 - 08/07/2007 18:28
Re: NHL - Offseason
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/01/2006
Postów: 4725
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1384677 - 11/07/2007 02:18
Re: NHL - Offseason
[Re: nivet]
|
old hand
Meldunek: 20/08/2006
Postów: 982
Skąd: gdzieś w Afryce
|
okienko transferowe trwa do: - dla RFA ['chronionych wolnych graczy'] --> 1 grudnia - dla UFA ['wolnych graczy'] --> trade deadline - dla wymian zawodników pomiędzy klubami --> trade teadline trade deadline ustawiany jest na 40 dni przez końcem sezonu regularnego. w minionym sezonie był to 27 dzień lutego ![smile \:\)](/forum/images/graemlins/default/smile.gif)
|
Do góry
|
|
|
|
#1402105 - 16/07/2007 21:02
Re: NHL - Offseason
[Re: Homraj]
|
enthusiast
Meldunek: 30/06/2005
Postów: 271
|
lupus, mnie to zmiany o których wspomniałeś akurat w ogóle nie dziwią. Miniony sezon to dla wielu ekip sezon rozczarowań.
Buffalo - 2005/2006 - czwarte miejsce w konferencji po regularnym i porażka w trzeciej rundzie PO z drugą drużyną wschodu (a późniejszymi mistrzami Ligi)- dopiero w siódmym, decydującym spotkaniu - 2006/2007 - zdobyli Presidents' Trophy (dla najlepszej drużyny w sezonie zasadniczym) i znowu porażka w trzeciej rundzie playoffs. Tyle ona inna, że Szable jako numer jeden przegrały z 'dopiero' czwartą siłą konferencji. Poza tym, uczyniły to w gorszym stylu niż rok wcześniej. Ekipa z dużymi nadziejami nie zrobiła więc w rzeczywistości żadnego postępu (PO).
Już po meczu nr 5 z Ottawą, Drury nie krył rozczarowania. Otwarcie mówił o zmianie otoczenia. Uznał że osiągnął z Buffalo tyle ile mógł i nadszedł czas na zmianę. Wybór padł na Rangers a więc zespół z którym znów powalczy o najwyższe cele - cel - Stanley. Briere jest młodszy, początkowo był też bardziej powściągliwy. Nie wykluczał wprawdzie Sabres choć z biegiem czasu coraz bardziej zaczął zmierzać w kierunku nowego zespołu. Okienko otwarte, nadeszła wspaniała oferta z Philadelphi (klub mimo wszystko perspektywiczny) i klamka zapadła. Chris Drury dorastal w tamtych stronach,wiec jak to sie mowi powrot do korzeni wladze Sabres chcialy go zakontraktowac,tyle,ze on juz nie chcial tam grac,jak powiedzial GM Sabres nie byla to kwestia finansowa i dodal ze to nie koniec swiata,strata 2 graczy i w pelni sie z tym zgadzam Bufflo ma nadal mocna ekipe a popatrzcie na ottawe w zeszlym sezonie byli w finale choc stracili 2 czolowych graczy przed sezonem.
Edited by lupus (16/07/2007 21:27)
|
Do góry
|
|
|
|
#1438197 - 29/07/2007 22:11
Re: NHL - Offseason
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
![hokej](/forum/images/graemlins/default/hokej.gif) 37 letni Martin Gelinas (F), podpisał jednoroczny kontrakt warty $1.25 mln, z Nasville Predators. W ostatnim, sezonie występował w Florida Panthers, grając we wszystkich 82 spotkaniach i zdobywając 44 punkty. W, ostatnim sezonie, zdobył także, swój 600 punkt i 300 gol, w karierze. Razem z Edmonton w 1990, zdobył Stanley Cup. W lidze, występuje od 1988r.
|
Do góry
|
|
|
|
#1444731 - 31/07/2007 21:53
Re: NHL - Offseason
[Re: Maldini$$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/01/2006
Postów: 4725
|
Często zastanawiamy się, dlaczego drużyny nazwano tak a nie inaczej. Kto je tak nazwał, czy zawsze się tak nazywała? Często można zauważyć, że nazwy mają dużo wspólnego z miastem, stanem, prowincją. Jego historią lub geografią. Czasem odzwierciedlają zamiłowanie właściciela, jego zainteresowania i hobby. Rzadko występują nazwy wywołujące uśmiech na ustach, choć i takie się zdarzają. Nazwy klubów mają przywiązywać do nich kibiców nie tylko z danego miasta, ale i z okolic. I chodzi tu nie tylko o kluby NHL, ale także AHL, niższych lig amerykańskich czy z zupełnie innych dyscyplin. Z Ameryki moda ta przedostała się na pozostałe kontynenty i opanowała cały świat.
Northeast Division :
Boston Bruins – nowy klub w 1924 założył Charles Adams, biznesmen i właściciel sieci sklepów. Jego sklepy miały wystrój w kolorach brązowym i żółtym. Adams ogłosił konkurs wśród pracowników swojej firmy i fanów hokeja na nazwę klubu. Nazwa miała pasować do kolorów i uosabiać siłę. Spośród kilku wybrana została „bruins” – słowo w liczbie pojedynczej oznaczające brunatnego niedźwiedzia europejskiego.
Buffalo Sabres – gdy zakładano klub, rozpisano konkurs na przyszłą jego nazwę. Na szczęście odrzucono kilka nazw, między innymi: Mugwumps [to nazwa republikanów, którzy odmówili poparcia Jamesa Blaina w kampanii prezydenckiej w 1884 roku], czy też Flying Zeppelins [Latające Zeppeliny]. Właściciele nie chcieli również by nazwa wiązała się z bizonami ['buffalo' – ang. Bizon], nazwa miasta ma genezę francuską i nie ma nic wspólnego z tym zwierzęciem. Wybrano Szable, bowiem uznano, że nazwa odbija determinację uzyskania sukcesu w jak najkrótszym czasie.
Montreal Canadiens – nazwa reprezentuje narodowość graczy drużyny. Początkowo klub miał w swoich szeregach tylko graczy kanadyjskich francuskiego pochodzenia. Podobno nazwa Canadiens wywodzi się z francuskiego określenia nadanego francuskim kolonistom, którzy zamieszkiwali teren Quebeku w połowie XVIII wieku. Skrót, którego używa klub w swoim symbolu – CH – oznacza Club de Hockey Canadien. Jednak – jak mówi legenda – w 1924 roku, podczas jednego z meczów, dziennikarzowi Texowi Rickardowi ktoś powiedział, że litera 'H' oznacza Les habitants – którym to sformułowaniem określano wtedy farmerów z Quebeku. Rickardowi powiedziano, że wszyscy zawodnicy pochodzą z farm, stąd taka nazwa. Dlatego obecnie dość często stosuje się skróconą nazwę Habs.
Ottawa Senators – obecna nazwa nawiązuje do klubu, który istniał do 1934 roku, a który wywodził się jeszcze z amatorskiej drużyny z 1901 roku. Nazwa klubu wiązała się ze stołecznym charakterem miasta. Gdy w 1989 roku zaczęto myśleć o stworzeniu nowego klubu, jeden z inicjatorów powstania drużyny – Bruce Firestone – powiedział: - Jesteśmy stolicą Kanady, a nie mamy drużyny hokejowej. Nie mamy profesjonalnego zespołu hokejowego, a potrzebujemy go... To chyba tłumaczy, dlaczego nazwa z początku wieku pozostała. Po prostu jesteśmy stolicą... Czemu nie nazwali się podobnie jak klub z Waszyngtonu – Capitals? Zapewne dlatego, że Ottawa Capitals z 1901 roku to nazwa drużyny lacrossowej, w której grało również sporo hokeistów. Trzeba było jakoś te kluby rozróżnić.
Toronto Maple Leafs – początkowa nazwa klubu Toronto Arenas została zmieniona na St. Patrick's [w uproszczeniu St. Pats], by przyciągnąć kibiców pochodzenia irlandzkiego. Powody kolejnej zmiany nazwy są podobno dwa. Właściciel, Conn Smyth był zainspirowany nazwą starego zespołu z Toronto East Maple Leaves. Drugi to taki, że po zakupie przez Smytha klubu Toronto St. Pats, właściciel chciał uhonorować Regiment Maple Leafs z Pierwszej Wojny Światowej. Częściej w samej Kanadzie mówi się, że nazwa Maple Leafs miała pokazać angielską Kanadę, w odróżnieniu od tej francuskiej z Montrealu. Symbol Klonowego Liścia, jako symbol angielskiej Kanady datuje się na lata 50. XVIII wieku. Dla przypomnienia – Liść Klonu na fladze Kanady pojawił się znacznie później niż powstał klub.
|
Do góry
|
|
|
|
#1444751 - 31/07/2007 21:55
Re: NHL - Offseason
[Re: nivet]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 06/01/2006
Postów: 4725
|
Dywizja Atlantycka mieści się w zasadzie w stanie Pensylwania i mieście Nowy Jork. Tak się akurat składa, że cztery drużyny, jakie w niej grają, znajdują się na autostradzie, jaka przecina stan New Jersey. Z piątego miasta, Pittsburga, znacznie bliżej do Columbus, gdzie grają przynależące już do Konferencji Zachodniej „Kurtki”, niż któregokolwiek innego miasta ze swojej dywizji. No, ale to akurat hokejowa geografia. Celem tego cyklu jest przedstawianie genezy nazw, a nie roztrząsanie innych spraw, dlatego przejdźmy od razu do rzeczy. Atlantic DivisionNew Jersey Devils – Drużyna Colorado Rockies została zakupiona przez miejscowych biznesmenów i przeniesiona na Wschód. Jednak ówcześni właściciele chcieli wprowadzić nową nazwę dla zespołu. Ogłoszono konkurs i w szranki stanęły takie nazwy jak: Generals, Colonials czy Mosquitoes, ale ostatecznie wygrały Devils - "Diabły". Nazwa pochodzi z legendy, jaka krąży na terenach stanu New Jersey. Pewna wiedźma rzekomo urodziła w 1735 roku demona zwanego „Dżersejskim Diabłem”. Ów Dżersejski Diabeł był podobno pół człowiekiem, pół bestią i zamieszkiwał tereny dookoła Jeziora Hopatcong przez 250 lat, siejąc strach i zgrozę. Inna legenda mówi, że Diabeł był 13. dzieckiem Matki Leeds, uznanej za fatum przez Cyganów - cokolwiek by to miało znaczyć. New York Islanders – Klub dostał taką nazwę z powodu położenia na wyspie Long Island. Pierwotnie jego współwłaściciel, Roy Boe, sugerował nazwę Long Islanders, ale jego żona zaleciła skrócenie nazwy do tylko „Wyspiarzy”, co dodatkowo miało przyciągnąć niezadowolonych fanów New York Rangers, który to klub też znajduje się na wyspie [Manhattan]. New York Rangers – Klub powstał jako druga drużyna hokejowa w Madison Square Garden, w rok po New York Americans. Założycielem klubu był Tex Richards. Ponieważ pracował on w policji Teksas Rangers, klub został nazwany nieoficjalnie przez dziennikarzy Rangersami Texa. I tak została nazwa New York Rangers. Philadelphia Flyers – Początkowo drużyna, która powstała w 1967 roku, miała nosić nazwę Quakers, czyli "Kwakrowie". Na cześć drużyny Philadelphia Quakers, która grała w lidze w sezonie 1930-31. Jednak Bud Poile, pierwszy menedżer klubu, uznał, ze tamta ekipa zbyt często przegrywała [bilans: 4-36-4; drugi najgorszy w historii], dlatego zdecydował się na przeprowadzenie głosowania wśród fanów. Specjalny komitet wybrał nazwę Flyers, głównie z racji tego, że nazwa jest wymawiana "flajers", co fonetycznie bardzo pasuje do Filadelfii. Pittsburgh Penguins – Oj, namęczyli się właściciele, namęczyli. Jak wspomina współwłaściciel drużyny Peter Block, „część osób chciała, żeby klub nazywał się Hornets ["Szerszenie"], on się nie zgadzał”. Tak nazywała się drużyna z niższej ligi, a to miał być nowy zespół. Wtedy żona Jacka McGregora, drugiego współwłaściciela, zapytała „jak nazywają Civic Centre” [obecnie Mellon Arena]. On odpowiedział, że „Wielkie Igloo” a wtedy ona rzuciła „to może Pittsburgh Penguins”? Panowie jeszcze długo się namyślali, ale „Pingwiny" wciąż przewijały się pośród propozycji. Mimo wszystko ogłoszono konkurs i 700 z 26 000 propozycji było "Pingwinami". I tak zdecydowano się na nazwę. Tak historię wyboru nazwy opisuje w swojej książce „Pittsburg Penguins: Official History of 30 Years” Bob Grove. Czasem można spotkać się z inną historią wyboru nazwy „Pingwiny”, gdzie jako powód podaje się, że wybrano ją ponieważ nazwa PENguins daje nam zabawną aliterację względem nazwy stanu PENnsylwania. http://www.nhl.com.pl
|
Do góry
|
|
|
|
|
|