wreszcie ktos postawil na Volandriego
bo wszyscy stawiaja dzis na robredo. ale on raczej meczyl sie w swoich ostatnich grach i nie gra przekonywujaco, a rywale byli raczej slabi. postawilem na wlocha i mam nadzieje, ze wejdzie
podobnie lopez vs schuettler postawilem na lopeza. niemiec gra u sibeie, wygrywa pewnie, ale mimo wszystko on nie jest jakims wielkim specem od claya (dobry, ale nie wybitny) i licze ze lopez (po pokonaniu zawsze mocnego el ayanouiego) pojdzie dzis za ciosem. o ile nie bedzie zmeczony.
massu, horna, gonzales wydaja sie pewniakami, ale zoabczymy. na corie chyba kurs za niski, zeby grac.