#1105582 - 03/04/2007 23:34
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: mopsiq]
|
#1 WorldSpeedway
Meldunek: 03/06/2005
Postów: 38603
Skąd: Caja Mágica
|
Ja ugryzłem spotkania od innej strony.
Kupon Fair-Play
-czy padnie czerwona karta? Typ NIE
łączny kurs z czterech spotkań 2.07 stawka 5/10 (expekt)
Podobnie grałem w zeszłej 1 rundzie. 1 R spotkań ,zawodnicy maja świadomość ,ze czeka ich jeszcze rewanż ,stąd pilnują się,aby nie osłabić przedwcześnie swoich teamów.
Rewanż wiadomo nie ma kalkulacji,gra na całość,czasem puszczaja nerwy, gdy spotkanie nie idzie po myśli (Inter-Valencia,Bayern-Real).
Mam nadzieję że ułoży się jak w piosence Rodowicz " Gra jest grą,Play is play,graj graj fair,Fair-Play"
Pozdrawiam
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
#1106050 - 04/04/2007 01:01
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: czołg]
|
addict
Meldunek: 30/12/2005
Postów: 405
|
pokazuje jakas telewizja jakis dzisiejszy mecz LM? czasami jakas tam tv czeska pokazuje LM
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
#1106137 - 04/04/2007 01:15
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: Kamillo5]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
AC Milan - Bayern Monachium 1 (-0,5) 2,07 Pinnacle
Liga Mistrzów wraca do gry. Mecz Milanu z Bayernem przyciąga ogromną uwagę fachowców, kibiców oraz, oczywiście, typerów. Milan ostatnio jest w naprawdę dobrej dyspozycji. Na San Siro cały czas notują zwycięstwa i stawiam, że dziś ta seria nie zostanie przerwana. Natomiast Bayern na wyjazdach gra wyjątkowo mizernie. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy ograli tylko Herthę, w reszcie spotkań przegrywali. Obie te drużyny spotkały się ze sobą w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. W Monachium padł remis 1:1, ale na San Siro Rosso-neri zdeklasowali Bayern, wygrywając 4:1. W 2002 roku dwukrotnie Milan wygrał 2:1. Jak widać Bayern ma swojego rodzaju kompleks wobec ekipy z Mediolanu. Dodatkowo Bawarczycy zagrają dziś bez dwóch bardzo ważnych zawodników - bramkarza Olivera Kahna oraz holenderskiego pomocnika Marka van Bommela. O ile lukę po tym pierwszym są w stanie godnie zastąpić Ottl i Hargreaves, to co do drugiego bramkarza Bayernu - Rensinga - mam już nieco większe obawy. A przeciwko niemu wystąpią dziś armaty pierwszej jakości - Inzaghi, Kaka czy Gilardino mogą dziś doszczętnie spustoszyć defensywę gości. Według mnie najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem jest dziś jednak skromne zwycięstwo gospodarzy, a awans rozstrzygnie się w rewanżu. Sędzią głównym dzisiejszego spotkania będzie Rosjanin, Jurij Baskakov.
Przewidywane składy:
MILAN: Dida - Oddo, Nesta, Maldini, Jankulovski - Pirlo - Gattuso, Seedorf - Kaka - Gilardino, Inzaghi
BAYERN: Rensing - Sagnol, Lucio, van Buyten, Lahm - Salihamidzic, Ottl, Hargreaves, Schweinsteiger - Makaay, Podolski
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
#1106552 - 04/04/2007 02:33
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: Radek_89]
|
journeyman
Meldunek: 25/11/2004
Postów: 62
|
Ostatnie sezony, jak i ten, pokazują, że rozgrywki ligowe a LM to zupełnie inna bajka. Wszystkie cztery pary są moim zdaniem na tyle wyrównane, że nawet potencjalnie słabszym tj. szczególnie Bayernowi i PSV nie można odbierać szans na niespodziankę. Wychodzę z założenia, że jeżeli Celtic zdołał zremisować z Milanem to tym bardziej jest to w zasięgu bawarczyków, którzy są mistrzami odstawiania lewizny w lidze i motywowania się na LM. PSV wygląda na zespół w "dołku" formy (plus kontuzje) ale grają u siebie, a Liverpool poza Anfield rzadko rozwija pełnię swoich umiejętności - wyjątek potwierdza występ w Barcelonie, ale na Barcę motywacja jest zawsze "ekstra" :). Chelsea=zagadka. Mnie ta menażeria nie przekonuje. Już Porto stanowiło dla nich pewne wyzwanie, a Valencia będzie pewnie jeszcze większym. Roma z MU jak dla mnie ma słowo "remis" wypisany czcionką co najmniej 24 pkt  Przynajmniej w pierwszym meczu. Dużo więcej oryginalnych typów możnaby pewnie wysmażyć na zakładach na o/u, ale ja pokusiłem się o rozrywkowe zagranie wszystkich czterech meczy na X i rozpisanie 2z4. Dwa remisy są bardzo prawdopodobne, trzy nie są wykluczone 
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
#1107419 - 04/04/2007 15:44
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: redhot]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/05/2006
Postów: 7896
Skąd: Kraków
|
20:45 Chelsea - Valencia
Sedzia: Frank De Bleeckere (Belgia)
Prawdopodobne sklady:
Chelsea: Cech - Diarra, Carvalho, Terry, A. Cole, Makelele, Lampard, Ballack, Wright-Phillips, Drogba, Shevchenko
Valencia: Canizares - Miguel, Ayala, Moretti, del Horno, Albiol, Albeda, Silva, Vicente, Angulo, Villa
Dzis w cwiercfianale LM zmierza sie Chelsea i Valencia. W zespole ze Stmaford Bridge zabraknie Arjena Robbena i defensywnego pomocnika Michaela Essiena. W zespole Valencji zabraknie Navarro i Marcheny a także napastnika Fernando Morientesa, ktory w Lidze Mistrzow zdobyl juz w tym sezonie piec goli. Nie wystąpia takze kontuzjowani Ruben Baraja, Edu, Mario Regueiro i Jaime Gavilan.
Za faworytów uważa sie angielski zespoł, choc on nie radzi sobie ostatnio tak jak wyglądac to powinno. Zmierza sie oni jednak z Valencja w LM a wiadomo ze tam druzyny graja inaczej niz w normalnej lidze na codzien. Według mnie, ogladajac mecze Valencji w LM, Valencja to zespoł ktory i tak juz duzo osiagnoł w tych rozgrywkach. Mecze ktore wygrywali to były takie mecze "szarpane" nie powiem wygrane tak jakby po fuksie. Ich gra nie byla plynna i nie kleiła sie zbytnio. Nie mowie iż to Chelsea grała jak powinna ale w tej konforontacji mozna widziec jednego faworyta ktory mysle iz dzisiaj wygra, by w meczu rewanzowym mieć juz lzejsze zadanie. Biorąc rownież pod uwagę absencje graczy z Valencji mysle iz nie podołaja oni Chelsea na własnym obiekcie.Co do liczby goli w tym meczu to jest dla mnie sprawa no bet, wczoraj nikt nie typował chyba overa w meczach cwiercfinałowych a widać jak wyszło.
Chelsea - Valencia
Typ: 1 1,68 [Gamebookers]
u/o - no bet
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
#1107626 - 04/04/2007 18:19
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: crova]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Chelsea - Valencia
Jesienią, na początku rozgrywek, Valencia grała koncertowo i wydawała się liczącym kandydatem do triumfu w La Liga i LM.
Później jednak coś się popsuło, ale jest to zespół niezwykle silny. Przekonał się o tym Inter, który u siebie tylko "zremisował", choć powinien te zawody przegrać, gdyż jedną z bramek strzelił z pozycji spalonej.
Co do samego meczu. Mourinho wie już, że latem wyleci, ale zapewne będzie chciał coś jeszcze udowodnić swojemu chlebodawcy i wygrać LM. Jest to gościu o bardzo ograniczonych horyzontach, a to dlatego, iż potrafi tylko jedno - ustawić swoich graczy na totalną padakę. Mourinho tak naprawdę niczego więcej nie potrafi, o czym przekonuje Premiership. Mając całą plejadę gwiazd i zawodników nietuzinkowych, którzy mogliby nastrzelać worek bramek, stworzyć widowisko, zadawala się wynikiem 1:0 z takimi tuzami jak Watford, Wigam i parę innych.
Dlatego nie sądzę, by ta "taktyka" uległa zmianie w pojedynku z Valencią i to na tym etapie LM, a na dodatek u siebie, gdzie stracona bramka może być później trudna do odrobienia.
Nie patrzałbym więc na skład Chelsea, bo niezależnie od tego kto wybiegnie, to będzie miał wiele "obowiązków" defensywnych.
Bo motto Chelsea na ten mecz brzmi: NIE STRACIĆ BRAMKI
Mourinho zdaje sobie sprawę, że Estadio Mestalla to jeden z trudniejszych stadionów i odrobienie czegokolwiek akurat tam będzie trudne. Chelsea zagra więc to, co gra na co dzień, czyli niewiele
Valencja przyjedzie osłabiona, ale raczej nie na tyle, by miało to jakieś szczególne znaczenie. El Moro Morientes, czyli typowa 9, i tak miałby małe szanse w walce o górne piłki z gospodarzami, bo ten element akurat oni opanowali. Valencia też potrafi się bronić, ciężko strzelić jej bramkę, choć mnie nie przekonuje bramkarz Canizares. Nie te lata, nie ten wzrok.
Valencia potrafi wyprowadzać zabójcze kontry i jeśli będzie w formie to na nic nie zda się defensywa Chelsea, trójkąty, czworokąty i inne figury rodzące się w głowie Mourinho. Bo Valencia ma najlepszych skrzydłowych na świecie, choć nie zawsze są oni wykorzystywani. Valencia ma ponadto Villę, który z każdego potrafi zrobić wiatrak, ma też będącego z wybornej formie Angulo.
Jeśli Chelsea zagra na "swoje" 1:0, to ten plan pewnikiem legnie w gruzach, bo Hiszpanie coś dziubną, a przy okazji pokażą niektórym obrońcom, że wizyta w szkółce piłkarskiej jest jak najbardziej wskazana.
Ja myślę, że Chelsea nie rzuci się do huraganowych ataków, że raczej czeka nas pojedynek Karpow - Kasparow, czyli szachy.
Niebiescy będą szukać swojej szansy w stałych fragmentach gry i właśnie z tej strony gościom grozić będzie największe niebezpieczeństwo. Strzelić mogą coś ci, którzy dobrze grają w powietrzu, ewentualnie Lampard z dystansu.
Moim zdaniem Valencja tego nie powinna przegrać i dlatego zagram
na remis, dokładny 1:1, Ballack strzeli, Valencia strzeli
beticos
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
#1108005 - 04/04/2007 22:10
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: imarcel]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
Hmmm.Proponuje czerwień w meczu Chelsea - Valencia.Chłopcy twardzi,zaprawieni w bojach(mecz Valencia-Inter).Pokazali nam dobitnie że wszystko może się stać nawet dzisiaj a że Mourinho to niezły prowokator to czerwona kartka jest prawdopodona. Też myślałem nad czerwoną, ale nie wystąpi dziś największy kosiarz Premiership Michael Essien, więc sobie odpuściłem ten wariant
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
#1108039 - 04/04/2007 22:32
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: rene]
|
Dr. Watson
Meldunek: 18/01/2005
Postów: 136775
Skąd: Warszawa-WH
|
Chelsea - Valencia
Jesienią, na początku rozgrywek, Valencia grała koncertowo i wydawała się liczącym kandydatem do triumfu w La Liga i LM.
Później jednak coś się popsuło, ale jest to zespół niezwykle silny. Przekonał się o tym Inter, który u siebie tylko "zremisował", choć powinien te zawody przegrać, gdyż jedną z bramek strzelił z pozycji spalonej.
Co do samego meczu. Mourinho wie już, że latem wyleci, ale zapewne będzie chciał coś jeszcze udowodnić swojemu chlebodawcy i wygrać LM. Jest to gościu o bardzo ograniczonych horyzontach, a to dlatego, iż potrafi tylko jedno - ustawić swoich graczy na totalną padakę. Mourinho tak naprawdę niczego więcej nie potrafi, o czym przekonuje Premiership. Mając całą plejadę gwiazd i zawodników nietuzinkowych, którzy mogliby nastrzelać worek bramek, stworzyć widowisko, zadawala się wynikiem 1:0 z takimi tuzami jak Watford, Wigam i parę innych.
Dlatego nie sądzę, by ta "taktyka" uległa zmianie w pojedynku z Valencią i to na tym etapie LM, a na dodatek u siebie, gdzie stracona bramka może być później trudna do odrobienia.
Nie patrzałbym więc na skład Chelsea, bo niezależnie od tego kto wybiegnie, to będzie miał wiele "obowiązków" defensywnych.
Bo motto Chelsea na ten mecz brzmi: NIE STRACIĆ BRAMKI
Mourinho zdaje sobie sprawę, że Estadio Mestalla to jeden z trudniejszych stadionów i odrobienie czegokolwiek akurat tam będzie trudne. Chelsea zagra więc to, co gra na co dzień, czyli niewiele
Valencja przyjedzie osłabiona, ale raczej nie na tyle, by miało to jakieś szczególne znaczenie. El Moro Morientes, czyli typowa 9, i tak miałby małe szanse w walce o górne piłki z gospodarzami, bo ten element akurat oni opanowali. Valencia też potrafi się bronić, ciężko strzelić jej bramkę, choć mnie nie przekonuje bramkarz Canizares. Nie te lata, nie ten wzrok.
Valencia potrafi wyprowadzać zabójcze kontry i jeśli będzie w formie to na nic nie zda się defensywa Chelsea, trójkąty, czworokąty i inne figury rodzące się w głowie Mourinho. Bo Valencia ma najlepszych skrzydłowych na świecie, choć nie zawsze są oni wykorzystywani. Valencia ma ponadto Villę, który z każdego potrafi zrobić wiatrak, ma też będącego z wybornej formie Angulo.
Jeśli Chelsea zagra na "swoje" 1:0, to ten plan pewnikiem legnie w gruzach, bo Hiszpanie coś dziubną, a przy okazji pokażą niektórym obrońcom, że wizyta w szkółce piłkarskiej jest jak najbardziej wskazana.
Ja myślę, że Chelsea nie rzuci się do huraganowych ataków, że raczej czeka nas pojedynek Karpow - Kasparow, czyli szachy.
Niebiescy będą szukać swojej szansy w stałych fragmentach gry i właśnie z tej strony gościom grozić będzie największe niebezpieczeństwo. Strzelić mogą coś ci, którzy dobrze grają w powietrzu, ewentualnie Lampard z dystansu.
Moim zdaniem Valencja tego nie powinna przegrać i dlatego zagram
na remis, dokładny 1:1, Ballack strzeli, Valencia strzeli
beticos
"Mourihnio wiez że latem wyleci" człowieku co ty piszesz......
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
#1108048 - 04/04/2007 22:40
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: Warren]
|
Dr. Watson
Meldunek: 18/01/2005
Postów: 136775
Skąd: Warszawa-WH
|
Oto kadra obu zespołów:
Chelsea: Cech, Cudicini, Hilario, Ferreira, Geremi, Diarra, Terry, Carvalho, A. Cole, Ballack, Makelele, Lampard, Essien, Wright-Phillips, Drogba, Kalou, Shevchenko, Mikel, J Cole.
Valencia: Canizares, Mora, Butelle, Curro Torres, Miguel, Albiol, Moretti, Ayala, Del Horno, Nacho Insa, Albelda, Pallardó, Jorge López, Joaquín, Hugo Viana, Vicente, Angulo, Silva, Villa.
Sędzią spotkanie będzie Norweg: Tom Henning Ovrebo. Sędziował on 4 spotkania tegorocznej Champions League:
Porto- CSKA 0:0
Bordeaux- Liverpool 0:1
Lille- Anderlecht 2:2
PSV- Arsenal 1:0
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
#1108053 - 04/04/2007 22:47
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: rene]
|
addict
Meldunek: 15/07/2002
Postów: 654
Skąd: Ostrzeszów
|
Dzisiaj dwa kolejne interesujące spotkania w Lidze Mistrzów wlaściwie w każdym nie powinno zabraknąć emocji, bramek czy dobrych akcji
Moim zdaniem nie ma faworyta w obydwu dzisiejszych meczach bowiem klasowe drużyny już tylko zostały.
Roma - Manchester Utd proponowałbym typ X tym bardziej iz po wczorajszej wiktorii Liverpoolu drużyny angielskie w ofensywie i wydaje się, iż Manchester też będzie starał się by wywieźć przynajmniej bramkowy remis lub zwycięstwo przy dobrej grze chociaż o to drugie będzie znacznie trudniej. Roma to też niezły zespół i groźny chyba bardziej na wyjeździe w Rzymie (w 1 meczu padł remis jeśli sie nie mylę) o czym dotkliwie przekonał się Lyon, chociaż ten mecz Romie po prostu się udał dzięki słabej grze Francuzów, którym nic nie wychodziło lub brakowało szczęścia.
Chelsea - Valencia typ 1 lub X
Moim zdaniem jeśli Chelsea ma ośiągnąć cel, który założył ich ekscentryczny trener Jose Mourinho i zagrać w finale to Chelsea schematyczna jak nigdy dotąd grająca od jakiegoś czasu na skromne 1:0 powinna wymęczyć jakąś zaliczkę przed rewanżem.
Remis też możliwy a sugestiami pana Abramowicza wypowiadanymi przy gorzale bym się tak naprawdę nie martwił bo czasami język robi się rozwiązły i zmienia się optyka widzenia, jeśli już wywali swego pupila to za nie osiągnięcie założonego wcześniej celu lub z powodu rozwodu z żoną, która zabierze lwią część jego dorobku zyciowego jeśli już nie zabrała. Musi teraz oszczędzać i nie będzie mółgł sobie pozwolić na tak drobiego trenera
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
#1108086 - 04/04/2007 23:10
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: Warren]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 25/01/2006
Postów: 1711
Skąd: Gdansk
|
"największy kosiarz Premiership Michael Essien" ??
chyba oglądamy inne premiership
o wiele wiecej kartek dostaje carvalho..
pewniejsza czerwona kartak jest w meczu Roma-ManU
wloskie charaktery kontra zawadiaka Rooney Jeśli chodzi o mnie, to ja nie oglądam Chelsea ani Liverpoolu, bo zasypiam z nudów, bo przecież wiadomo, że i tak będzie 1:0  Chyba, że któryś z tych zespołów gra z MU albo z Kanonierami. A to, że ktos tam dostaje więcej kartek od Essiena o niczym nie świadczy, bo po pierwsze ja się dziwię, że w Premiership w ogole są kartki, bo tam można kopać po głowach, walić z łokcia w twarz, a sędziowie i tak przymykaja na to oko, a przekonało się o tym dwoch graczy niebieskich czyli Czeh i Terry  A jak patrzę na essiena, to ja się zastanawiam, czy on w ogóle coś widzi poza konturem, bo kopie gdzie popadnie i co popadnie. Tak Tomek Hajto to przy nim świętoszek A to, że Chelsea grać będzie w pierwszej kolejnosci na zero w tyłach to jest oczywiste. Bo po pierwsze Mourinho gra tak zawsze, nawet z nejwiekszymi cieniasami w lidze, a po drugie to poczytaj sobie wywiad z Czehem, który to potwierdza Więc jeśli ktoś z nas pisze głupoty to nie ja Ja mam nadzieję, że Valencia pokaże niebieskim miejsce w szeregu i nie będzie meczu czerwonych z niebieskimi, choc z bukmacherskiego punktu widzenia byłoby fajnie, bo jeden mecz 0:0, a drugi 1:0, po bramce, której nie było Trochę kasy zarobie gdzie indziej A to, że Mourinho jest na wylocie, to jest dla mnie oczywiste, bo po pijaku zawsze mówi się prawdę. Oficjalne komunikaty mozna o kant tyłka robić. Zresztą dziwię się Romkowi, że płaci i inwestuje tyle kasy, a przychodzi mu ogladać taką mizerię Przecież piłka jest też dla kibiców 
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
#1108308 - 05/04/2007 00:01
Re: Od 1/4 do wielkiego finalu Ligi MIstrzow!
[Re: Warren]
|
Bohater na zawsze nieśmiertelny. Mały Żołnierz nie odszedł. On wyruszył w drogę na mecz wyjazdowy...
Meldunek: 24/11/2003
Postów: 28405
Skąd: Pod barem w Zurichu
|
"Mourihnio wiez że latem wyleci"
człowieku co ty piszesz......
Rene po za tym ze az kipi w jego wypowiedziach od tekstow atakujacych zarowno angielska pilke jak i osobe Mourinho to akurat co do tego ostatniego ma sporo racji bo jego dni na Stamford Bridge sa raczej policzone, pisze raczej poniewaz Roman "Szczodry" bywa zmienny jak choragiewka na wietrze i nie wiadomo co bedzie na koniec sezonu;-) Poza tym wiadomo ze od pewnego czu uklady pomiedzy nimi sa mizerne zeby nie nazwac ich fatalnymi. Jednak z cala reszta jak dla mnie rene pisze duzo rzeczy ale o malo ktorych wie, a jesli juz to sie tylko domysla lub mu sie wydaje;-) Nie jest to osobisty atak, bynajmniej ale denerwuje mnie jak na forum bukmacherskim ktos wypowiada sie w tonie "wiem wszystko" i to co pisze to jedyna opcja, przypomne tylko ze tutaj nie ma pewniakow ( a tak probujesz czesto sugerowac swoimi wypowiedziami) i jesli juz podajesz jakis typ to podawaj go ze stawka i kursem  Nie bierz tego do siebie, lubie czytac Twoje wypowiedzi choc czesto sie z nimi nie zgadzam ale chyba wlasnie o to chodzi zeby poznac zdanie innych i wyrabiac sobie wlasna opinie. Co do dzisiejszych meczy to nie zdziwia mnie ani dwa overy ani oba undery, ogolnie nie gram tego, poczekam sobie na live. Chelsea nie jest dla mnie az taki faworytem ale nie jest tez az tak kiepska jak tu i owdzie opisuja. Drugi mecz ma duzo wiecej ciekawszych aspektow jak chocby "dyskusja" na lamach gazet pomiedzy ikona Romy Tottim, a opoka ManU sir Alexem, Totti odgraza sie swojemu adwersarzowi ze pokaze mu dzis swoja wartosc po tym jak ten "zapomnial" go wymienic wsrod gwiazd Romy;-) Taki drobny niuans ale to Wloch jest sercem swojej druzyny i o ile brak Tonetto jest do zastapienia o tyle rzymianin jest nie do zastapienia i bedzie dzis podwojnie zmotywowany. Z innych ciekawostek Ronney i Ronaldo nie strzelili bramek w tej edycji LM, a ten drugi nie strzelil w LM jeszcze ani jednej bramki mimo ze obaj strzelaja w lidze jak na zawolanie, najbardziej obawiam sie dzis Schoelsa, to stary wyga i nie w takich meczch gral wiec dzis bedzie wiedzial jak sie zachowywac. Bardzo prawdopodobny wynik to dzis remis ze wskazaniem na 1-1 choc akurat correct score nie zagram. Stawka w okolicach 3 bedzie wg mnie odpowiednia, do tego w trakcie meczu poczekam i sprobuje mimo wszystko over:) Pozdrawiam
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
|
Poprzedni temat
Lista tematów
